Skocz do zawartości

Co cię nie zabije... czyli bezpieczny kierunek podróży.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zamachy, zamachy, zamachy. No i jeszcze trochę uchodźców. Oglądając wiadomości naszła mnie myśl że z naszego pięknego kraju to już właściwie nigdzie nie można się ruszyć żeby nie dać się wysadzić albo zastrzelić. A może i w PL trzeba się niedługo będzie bać. Jest przedzimie więc już można pomyśleć o przyszłym sezonie letnim, i stąd moje pytanie: Gdzie spędzać wakacje bezpiecznie, skoro zasadzie każdy większy kurort w Europie jest w jakimś stopniu zagrożony atakiem oszołomów?

Opublikowano

Też się nad tym chwilę zastanawiałem.

Kurorty jak na razie nie są zagrożone, jeśli chodzi o bezmyślne ludobójstwo to są dla tych drani atrakcyjniejsze miejsca.

Ale...

Zrezygnowałem z przyszłorocznego wyjazdu do Marsylii, niestety :oslabiony: 

Opublikowano

Nie generalizujmy... o aktach terroru słyszałeś we Włoszech czy Portugalii lub Romania albo Bulgary

Opublikowano

No niby nie. Ale centrum Europy, Paryż nie wydawał mi się jakoś mniej bezpieczny od Rzymu czy Lizbony.

Opublikowano

Gdzie spędzać wakacje bezpiecznie, skoro zasadzie każdy większy kurort w Europie jest w jakimś stopniu zagrożony atakiem oszołomów?

 

Myślę, że jednak większe szanse są na to, że w drodze do kurortu wjedzie w Ciebie rozpędzona ciężarówka, niż to, że akurat natrafisz na ciapatego z kałachem. Panikować nie ma co. W kraju póki co możemy się czuć bezpiecznie ze względu na to, że opieraliśmy się multikulturalnym tendencjom, ale wyjście nocne do centrum dużego miasta jest nie mniej ryzykowne niż wjazd na wieżę Eiffla w Paryżu.

Opublikowano

tak tak.. zostańce w kraju będzie wiecej miejsca na parcelach na południu Europy.. :ee:

jak mam zginąć to daleko od domu... I w podróży....

przestańcie panikować :blagac:

Opublikowano

Na dzień dzisiejszy nie ma co panikować. Mój ulubiony kraj w ostatnich latach - Chorwacja - dalej uważam za bezpieczny. Tak samo wybrałbym się do Włoch, cały półwysep Bałkański, do Grecji.

 

Osobiście byłem we Francji, Hiszpanii, fajnie tam jest, ale trochę daleko i aktualnie teoretycznie niebezpiecznie. Na takie ataki narażone są głównie stolice, większe miasta no i oczywiście imprezy masowe. Ja w czymś takim aktualnie nie biorę udziału, na wczasach raczej szukamy spokojnych miejsc, tam terrorysta nie trafi, bo za małe zagęszczenie ludzi na mkw.

 

Bardzo ciekawi mnie jak teraz postąpi Francja  i politycy całej UE, za ok pół roku zaczynają się u nich Mistrzostwa Europy, idealna okazja do ataków. Ciekawe czy zdążą wyciągnąć wnioski

Opublikowano

 ale wyjście nocne do centrum dużego miasta jest nie mniej ryzykowne niż wjazd na wieżę Eiffla w Paryżu.

Może jakieś przykłady? Szczególnie z dużego miasta w pobliżu Twojej wsi? Jak można w ogóle takie pierdoły opowiadać!

Opublikowano

Większe szanse są na to, że o drugiej w nocy dostaniesz w mordę na bocznej ulicy Dolnej Wildy albo Jeżyc, czy to że ciapaty postanowi zapracować na dziewice w Twoim akurat towarzystwie u podnóża paryskiej kupy żelastwa? Prościej wytłumaczyć się nie da.

Opublikowano

Dla mnie, jak na razie, odpada wschodnia Turcja (niestety), wschodnia Europa i Afryka. W pozostałych krajach ryzyko związane z atakiem terrorystycznym, kradzieżą, czy klęskami żywiołowymi jest na szczęście tylko prawdopodobne.

Opublikowano

Jak sobie śniadolicy uświadomią, że np. taki kompleks "Laguna Porec" w CRO w tym trzy graniczące ze sobą kempingi : Biele Uvala, Zelena Laguna i Puntica, na których w szczycie sezonu przebywa łącznie kilka tysięcy niewiernych,  to świetne miejsce na krótki, weekendowy wypad z karabinem maszynowym, to raczej mamy przechlapane..... :hmm:  Ja będę wybierał mniejsze, kameralne kempingi. Zresztą i tak nie przepadam za molochami  :]

Opublikowano

Mysle,  swiadomosc istnienia caravaningu u ciapatych jest tak "duża", że na pewno na żaden Camping nie trafią :) A już na pewno nie do Poreca :) 

 

BTW

Zelena Laguna - bardzo miło wspominam

Opublikowano

Witam 

Na początek się przedstawię: Jestem Czarek i jestem uzależniony od mojego campera  :]  Wszakże, krótko bo dwa tyg temu go zakupiłem ale za to intensywnie. A zatem jak tylko założyłem solary ruszyłem po małżonkę i udaliśmy się pod Pireneje i riwierę francuską. Do Francji wjeżdżaliśmy tunelem w pociągu gdzie przez tuby poinformowano nas że należy omijać Paryż z powodu zamachów z przed godziny czyli byliśmy na miejscu w najbardziej gorącym tygodniu. Oczywiście w Calais przywitały nas zasieki i pojazdy opancerzone. Cały tydzień włóczyliśmy się od płn do płd i z powrotem. I tak... dowiedzieliśmy się od żabojadów, że oni tym się nie przejmują takie rzeczy jak ograbili pół świata będą się zdarzać ale aby tego nie doświadczyć trzeba unikać... Paryż, Londyn i takie miejsca reszta każdego kraju jest bezpieczna. A co do żałoby i rozpaczy to więcej płaczu usłyszałem po włączeniu wczoraj polskiej tv niż przez cały tydzień oglądanej codziennie francuskiej tv. Południe Francji jest i będzie bezpieczne więc nie sądzę że to dobry pomysł porzucać ideę odwiedzenia Marsylii w lato. Jak poza tym wspomnieli angole, z którymi biwakowaliśmy pod Perpignan wieści o zamachach i tym podobnych rzeczach są.. zwodne bo media robią wrzask od razu o każdego białego zadźganego w dzikich krajach (tu mówiliśmy o ubiegłotygodniowym incydencie pocięcia nożami niemieckich turystów w Fez w Maroko) a nikt nie zwraca uwagi, że... w Polsce jest mordowany jeden biały człowiek na dobę a w na Brixton wypada 0.7 mordu na dobę a gdzie tu po złożeniu do kupy reszty Londynu czy dodaniu Blackpool czy Glasgow. Jak wspomniałem w caravaningu jestem nowy bo nie miałem kaski na campera do tej pory ale Landcruiserem z namiotem na dachu zjeździłem Bałkany w tym Albanię i Maroko i masę mniej wyzwaniowych miejsc w UE. A wypożyczanymi autami wiele innych państw na całym świecie (trochę się chwaląc jestem z małżonką jedynymi europejczykami, którzy postawili w stan gotowości wszystkie służby na całym półwyspie Jucatan w Meksyku dzięki jednej takiej wyprawie) więc wydaje mi się że mam pojęcie mówiąc o bezpieczeństwie podróży i dlatego twerdzę że Maroko i EU jest absolutnie bezpieczna zaś nie wyrażę się o ludziach lecących do Sharm (zwłaszcza tych mających kredyty mieszkaniowe i małe dzieci) Proszę pamiętać, iż wrzask o niebezpieczeństwach w dzikich krajach jest specjalnie opłacany przez korporacje pragnące pokazać Wam te kraje ale zza szyb 5* hoteli. Pozdrawiam i mam nadzieję że komuś pomogłem. PS około połowy stycznia ruszam do Maroko a potem na Saharę Zachodnią i tam zostaniemy do wielkanocy - może jest ktoś chętny na częściowe lub na cały okres przyłączenie się do nas? 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.