Skocz do zawartości

AKS 2004 - wymiana okładzin


Helmut

Rekomendowane odpowiedzi

Wytłumaczenie jest bardzo proste i z takiego stanu rzeczy mogę się tylko cieszyć: kula jest z odpowiedniej jakości materiału i odpowiednio do swej roli twarda, więc w całym sprzęgu nie kula mi się zużywa, tylko okładziny, co zresztą delikatnie pokazuje wskaźnik. Żeby było ciekawiej, to właśnie dla przednio-górnej jest to bardziej widoczne, niż dla bocznych. Chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego ta okładzina nie posiada sprężyn dociskowych. Podobnie jak Kajtek, jeździłem trochę po drogach, gdzie sprzęg dużo pracował w kierunku góra/dół. Ponadto, moja przyczepa ma na ogół w czasie podróży masę równą DMC, czyli 1500 kg, co również wpływa na szybsze zużywanie się wspomnianej okładziny, niż w przypadku przyczep znacznie lżejszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Chyba nikt na forum nie wątpi w to, że mógłbyś mieć kulę czy cokolwiek innego w nieodpowiedniej jakości, cały Twój zestaw jest wręcz perfekcyjnie idealny.

Okładziny Ci się zużyły bo są miękkie, tak jak napisałem wcześniej do tego właśnie służą, co zresztą kwestionujesz w innych postach.

22 godziny temu, Kristofer napisał:

 Chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego ta okładzina nie posiada sprężyn dociskowych.

Naprawdę nie musisz tego robić, ale mimo wszystko zachęcam Cię do tego, na pewno masz fascynujące wytłumaczenie i wiele osób chętnie to przeczyta.

 BTW  pewna dawka humoru zawsze jest mile widziana tu na forum ;)

22 godziny temu, Kristofer napisał:

 jeździłem trochę po drogach, gdzie sprzęg dużo pracował w kierunku góra/dół. 

Wybacz, ale trudno mi w to uwierzyć, że naraziłeś na to swoją przyczepę, ale zapewne nie miałeś innego wyjścia;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie racjonalne argumenty Ty tutaj przytoczyłeś, jaką mają wartość??

Magiczna kula Kristofera, niezużywająca sie, super wytrzymała i lśniąca??

Czy może cudowne wkładki cierne, zdolne na odcinku 50 mm ustabilizować w pionie 1500 kg zawieszone na 3 metrowej dżwigni??

Dyskusja z Tobą wykracza poza realny ziemski wymiar karawaningu a argumenty masz z Hogwartu.

Nie brak argumentów, a Twoja odporność na nie,  jest tutaj problemem.

To Ty ciągle silisz się, żeby ,,naukowo,, udowodnić, że masz rację,  jednak nie zawsze Ci to wychodzi tak jak Ci się wydaje.

Jesteś bardzo łasy na pochwały ale panicznie reagujesz na krytykę. Pisząc tutaj, liczyć się musisz z tym, że ktoś Cię może skrytykować,  tym bardziej gdy wypowiadasz się w tematach o których masz wątpliwą wiedzę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu, to wpinałem też inne kule, od fabrycznej Westfalii z Astry (praktycznie nieużywana) i z Zafiry (po wypadku już nie montowałem) i elekt jest podobny. Zauważyłem wczoraj natomiast, wpinając się na hak, że języczek podczas zapinania wyskoczył daleko na zielone po czym wrócił powoli na czerwone. I tak już było kilka razy.  Może coś się pokićkało we wskaźniku ?? :hmm: Dodam, że po zatrzaśnięciu zaczepu i zamknięciu stabilizatora, hak trzyma w zaczepie jak "gupi" :P i ciężko nim ruszyć, zaczep czyli robi robotę :nono:

Pęknięte nie jest nic. Okładziny noszą ślady zużycia, to normalne ale nie nadmiernego (tak na oko). Kula wyszlifowana ba błysk, zwłaszcza w miejscu współpracy ze stabilizatorem. A skrzypienie, to chyba praca stabilizatora.... W końcu to tarcie o metal.... :hmm:

Edytowane przez Kajetan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Kajetan napisał:

Wracając do tematu, to wpinałem też inne kule, od fabrycznej Westfalii z Astry (praktycznie nieużywana) i z Zafiry (po wypadku już nie montowałem) i elekt jest podobny. Zauważyłem wczoraj natomiast, wpinając się na hak, że języczek podczas zapinania wyskoczył daleko na zielone po czym wrócił powoli na czerwone. I tak już było kilka razy.  Może coś się pokićkało we wskaźniku ?? :hmm: Dodam, że po zatrzaśnięciu zaczepu i zamknięciu stabilizatora, hak trzyma w zaczepie jak "gupi" :P i ciężko nim ruszyć, zaczep czyli robi robotę :nono:

 

5af1e3399818e_AKS3004_1.thumb.jpg.61b6111e84de4c9016415c6db41ffa8d.jpg

Tam nie za bardzo może się coś "pokićkać". Na tym etapie, to możesz tylko gdybać. Ja bym wymienił okładziny. Jeśli wskaźnik wróci na zielone pole, to będziesz miał pewność, że działa prawidłowo. Nad szybkością zużycia i tego przyczynach, będziesz mógł się zastanawiać, jeśli nowe okładziny zajeździsz po pokonaniu podobnie niewielkich dystansów. Zwlekać z wymianą raczej nie warto, ponieważ bardziej zużyta okładzina ma większe tendencje do pęknięć, a gdy pęknie to podobno stuka tak niemiłosiernie, że jazda jest prawie niemożliwa.

45 minut temu, Kajetan napisał:

Kula wyszlifowana ba błysk, zwłaszcza w miejscu współpracy ze stabilizatorem. A skrzypienie, to chyba praca stabilizatora.... W końcu to tarcie o metal.... :hmm:

Twoja kula wygląda więc tak samo, jak moja - pisałem poprzednio. Wygląda na to, że wszystko pracuje u Ciebie prawidłowo i chyba nie ma się czym przejmować. Skrzypienie, zwłaszcza przy niewielkich prędkościach i skrętach, to normalny objaw pracy.
Zmień okładziny i zobaczysz, jak będzie na nowych i ile te nowe wytrzymają :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja wymieniałem teraz okładziny w AKS 2004, wszystkie. Wiekowo miały 10 lat, kilometrowo jakieś 50 tyś km. Przez ostatnie 3-4 lata zaczęło bardzo skrzypieć. Jeśli chodzi o wskaźnik górny to pole zielone zaczęło być już schowane, a boki były w normie, w granicy wskazania. Wymieniałem przez rozsądek, oraz efekty akustyczne. Jak wyjąłem boczne stare okładziny to miały tak jakby powierzchnię lekko naddtopioną, ale nadal matową. Zaznaczam, że zawsze odtluszczam główkę haka oraz całość zachowuje w czystości. To takie moje spostrzeżenia. Aha, w zasadzie mógłbym wymienić okładziny że 3 lata temu i to byłby dobry krok, a nie teraz.

Pozdrawiam

Wysłane z mojego Moto G (5S) przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, tomekk napisał:

Witam

Ja wymieniałem teraz okładziny w AKS 2004, wszystkie. Wiekowo miały 10 lat, kilometrowo jakieś 50 tyś km. Przez ostatnie 3-4 lata zaczęło bardzo skrzypieć. Jeśli chodzi o wskaźnik górny to pole zielone zaczęło być już schowane, a boki były w normie, w granicy wskazania. Wymieniałem przez rozsądek, oraz efekty akustyczne. Jak wyjąłem boczne stare okładziny to miały tak jakby powierzchnię lekko naddtopioną, ale nadal matową. Zaznaczam, że zawsze odtluszczam główkę haka oraz całość zachowuje w czystości. To takie moje spostrzeżenia. Aha, w zasadzie mógłbym wymienić okładziny że 3 lata temu i to byłby dobry krok, a nie teraz.

Pozdrawiam

Wysłane z mojego Moto G (5S) przy użyciu Tapatalka
 

A nowe Ci nie skrzypią? Ja jak wymieniłem to na początku skrzypiało i strzelało jak cholera. Tylko ja wymieniałem nie z powodu zużycia a z powodu uszkodzenia które było następstwem korozji na sprężynach dociskowych (wymiana razem z dżwigniami). Na górnych okładzinach, tak wizualnie to nie było widać zużycia, ale też nie wiem ile ktoś na nich przejeżdził, sądząc po stanie jeszcze oryginalnych opon to niewiele.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dzisiaj podczas odpinania zestawu wypadla boczna okladzina. Wyglada jakby byla urwana bo brak w niej trzpienia tj. wypadl sam krazek. Najbardziej zastanawia mnie to ze razem z nim wypadly dwiw podkladki. Czy to mozliwe? Mam zaczep 2004/3004 a jak widze zestawy okladzin wystepuja bez podkladek.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestaw serwisowy okładzin, zawsze występuje z dwiema różnymi podkładkami na każdą z okładzin oraz dwiema zaślepkami.
Podkładki nie występują w każdym zaczepie obligatoryjnie. Producent ustala na etapie ostatecznego montażu, czy w danym zaczepie są, w jakiej ilości i jeśli pojedyncze, to jakiej grubości.
Podczas wymiany okładzin, zawsze należy zastosować taką ich ilość i grubość, jaka była wstawiona przez producenta, chyba że ich nie było, to wtedy również nie zakładamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.