Skocz do zawartości

Badanie techniczne przyczepy czy musi być ciągłość?


schabo78

Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze ze mam znajomego diagnoste.

Przynajmniej jak do niego jade to przeglad robimy od A do Z a potem litery z innych alfabetow.

Dziwie sie ludziom bo to juz nawet o bezpieczenstwo innych nie chodzi, przeciez to o wlasne i wlasnej rodziny.

Tylko zadko kto o tym mysli.

 

A zeby nie bylo OT to ciaglosci badan byc nie musi tak jak juz pisano, ale ma sie to zmienic podobno w przyszlosci.

No to Panie strus251 pojechałeś z tym ,że ma się zmienić ciągłość przeglądów. NIKT MNIE NIE MOŻE ZMUSIĆ  do tego ,że moje auto musi być sprawne technicznie, powiedzmy że miałem drobny wypadek, albo padł mi silnik  który jest wart dużo pieniędzy lub dostępność części jest prawie zerowa lub osiągalna za pół roku , a ja nie mam pieniędzy bo jestem na chorobowym bo połamałem nogi albo jeszcze gorzej,  wyszedł przegląd w aucie  i CO ???? przychodzi PAN urzędnik  i krzyczy > PROSZĘ ZROBIC PRZEGLĄD  BO AUTO ZABIERAMY NA PARKING POLICYJNY I BĘDZIE PAN PŁACIŁ 50 zł dziennie !!!!   Przytaczać można przykładów bardzo dużo, auta zabytkowe, odnawianie samochodów motocykli , które może trwać do kilku lat , nie trzeba zaraz mówić o autach  z lat 50-60, wystarczy zwykły fiacior lub pela która będzie w garażu stała i się "robiła" bo poświęcę  1 h dziennie na robotę.  NIE ma takiej możliwości  żeby takie coś weszło jak obowiązkowa ciągłość przeglądu .  

Raz mi się udało bez przeglądu pół roku przejeździć -bo zapomniałem po prostu, a że nie mam przeglądu dowiedziałem się od policjant  podczas kontroli -ale rybkę strzeliłem , dowodu nie zabrali , popatrzył na auto i powiedział : jedź se pan jutro ten przegląd zrobić , podziękowałem  :bukiet:  i pojechałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 72
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jestem Wam ogromnie wdzięczny, że nie podaliście do wiadomości organów ścigania adresów i nazwisk tych piętnowanych stacji diagnostycznych, z których udało się wyjechać z pieczątką w dowodzie.

Boleję również nad brakiem satysfakcji tych z Was, którzy wbrew oczekiwaniom nie przeżyli podczas badania totalnego kipiszu, sprzęt nie został im rozkręcony i oddany na złom, a właścicieli tego szajsu nie aresztowano, nawet, jak przyjechali na lawetach, ciągniętych na innych lawetach, na wypadek, gdyby te pierwsze miały coś nie tak w papierach, lub w naturze.

Pewnego razu podjechałem po pieczątkę, diagnosta stwierdził, że mam wybite elementy gumowe na wahaczach i zatrzymał dowód rejestracyjny.

To był pierwszy i ostatni mój pobyt na tejże stacji diagnostycznej, bo jakoś nie podzielam entuzjazmu koleżeństwa z tytułu jakichkolwiek sankcji w i tak restrykcyjnym nadmiernie kraju mojej doczesnej zsyłki.

Innym razem pojechałem już do innej stacji, 300 m dalej i po wyszarpaniu samochodu na stanowisku do badania zawieszenia, diagnosta krzyknął z kanału, że mam luz na łożysku i nie może mi podbić dowodu.

Zakląłem szpetnie i mówię z góry, że to chyba k…a nie możliwe, bo nic nie czułem, ani nie słyszałem!

Diagnosta zaprosił mnie do kanału, gdzie po włączeniu szarpaka, skrytykowanego w tym wątku przez wcześniejszego Forumowicza, sam zobaczyłem obraz nędzy i rozpaczy, a tymczasem do wyjazdu na narty pozostał mi tydzień.

Niech pana cholera weźmie, rzekłem do diagnosty, bo już parę lat wcześniej wynalazł mi pan to samo, i zapłaciłem 1600 za wymianę piasty, czyli łożysk w kole, a tymczasem mam inne zmartwienia i z kasą cienko!

To jak robimy, pytam człowieka, czy mnie tu nie było, czy wali pan pieczątkę stałemu klientowi, a ja to naprawię za parę dni, bo cóż mi pozostało?

Diagnosta wbił pieczątkę, dziwiąc się sobie, że to robi i wcale nie dostał dodatkowej gratyfikacji, za swój trud, jak to sugerują niektórzy w tym wątku.

Przyjechałem do owej stacji diagnostycznej po tygodniu, z rachunkiem, za wymianę piasty i pokazałem diagnoście, by wiedział, że nie potraktowałem go jak jelenia i nie miał wyrzutów sumienia względem swojej roboty.

Podobnych akcji miałem już kilka, z różnym sprzętem.

Zmierzam do tego, że uczciwość na kredyt w połączeniu ze zdrowym rozsądkiem, nie jest gorsza, od restrykcji.

Podejrzewam, że diagności wbijający Wam te pieczątki, oraz Policjanci przymykający oko, to nie łapownicy i idioci, tylko ludzie doceniający Waszą inteligencję i wiedzę techniczną, na zasadzie, „co wolno wojewodzie ….”

Ktoś musi bronić Was, przed perwersyjnym pragnieniem zrobienia sobie krzywdy :miga:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIKT MNIE NIE MOŻE ZMUSIĆ  do tego ,że moje auto musi być sprawne technicznie,

Na razie nikt nie może Cię zmusić do robienia przeglądów, a to że masz rzęcha i z jakiego powodu to inna sprawa

Niestety u nas na takie tryple załatwia się przegląd za flaszkę, i to powinno być ukrócone a nie obowiązek ciągłości przeglądów. 

Edytowane przez TOM3653 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edi, dziś nie ale były już o tym artykuły bo chcą takie rzeczy wprowadzić.

Mnie nic do tego bo ja zmuszać nie będę ale jak poprawią ustawę i taki zapis będzie (sa do tego przymiarki) to wtedy będziemy mieli (Ty również) tyle do gadania ile w sprawie pierwszeństwa dla rowerzystów na skrzyżowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nikt nie może Cię zmusić do robienia przeglądów, a to że masz rzęcha i z jakiego powodu to inna sprawa

Niestety u nas na takie tryple załatwia się przegląd za flaszkę, i to powinno być ukrócone a nie obowiązek ciągłości przeglądów. 

nie wiem z jakiego powodu napisałeś ,że mam rzęcha ( bo spod znaku lwa?) , prowadzę sklep motoryzacyjny  z serwisem  motocyklowym i wierz mi że wsiadając w moje auta możesz jechać na koniec świata i wrócić ,   dbam o każdy szczegół w aucie i wszystko co trzeba jest na bieżąco  zrobione , może Ty masz  salonowe  nowe auto z przebiegiem 5 km  i przez 3 lata przeglądu nie będziesz  robił bo nie trzeba, a że koło ulatuje to nie ważne ,  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem z jakiego powodu napisałeś ,że mam rzęcha ( bo spod znaku lwa?) , prowadzę sklep motoryzacyjny  z serwisem  motocyklowym i wierz mi że wsiadając w moje auta możesz jechać na koniec świata i wrócić ,   dbam o każdy szczegół w aucie i wszystko co trzeba jest na bieżąco  zrobione , może Ty masz  salonowe  nowe auto z przebiegiem 5 km  i przez 3 lata przeglądu nie będziesz  robił bo nie trzeba, a że koło ulatuje to nie ważne ,  

źle mnie zrozumiałeś   :glasce:   odniosłem się do tego co napisałeś o tym stanie technicznym, tylko że chodziło mi o to że nikt

na razie nie może zmusić Cię do ciągłości badań, bo jaki masz stan auto to już twoja sprawa. :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja rozumiem ,że jeżeli stan auta nie pozwala na podbicie przeglądu to za przysłowiową flaszkę nie powinno się tego załatwiać, ale jeżeli nie jeżdżę autem bo jest niesprawne lub po jakimś wypadku i czeka na naprawę to nikt na siłę mnie na stację nie zaciągnie  bo: "musi być ciągłość przeglądu" 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki przyklad, pojechałem na przegląd 2 dni po terminie a diagnosta mi tak, czy pan przyjechał na przegląd

a ja na to że autem a on jak autem jak nie mam przeglądu on musi wpisać nr lawety, ja oczy na

niego co on gupi czy co a on swoje że nie podbije i już.  Sprawę załatwiłem ale gość mnie zaskoczył. 

Mnie się zdarzyło przejeździć 3 miesiące bez ważnego przeglądu i na stacji nie usłyszałem żadnego komentarza  w tym temacie. Tak więc Tomek fajne masz stacje w okolicy. Na jego miejscu wezwałbym jeszcze służby specjalne oraz krokodylków. :] .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się zdarzyło przejeździć 3 miesiące bez ważnego przeglądu i na stacji nie usłyszałem żadnego komentarza  w tym temacie. Tak więc Tomek fajne masz stacje w okolicy. Na jego miejscu wezwałbym jeszcze służby specjalne oraz krokodylków. :] .

To był jakiś niedouczony "FAHOFIEC" :pad:   dwa tygodnie temu robiłem przegląd i specjalnie o to zapytałem

i nie ma nic takiego jak ciągłość przeglądów, na tamtą stację już nie pojadę nigdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez ważnych badań lepiej "zapomnieć" dowodu rejestracyjnego. To kosztuje 50 zł. A badania oczywiście zrobić, aby nie jeździć bez.

Zależy co kogo mniej zaboli. Przy założeniu że zrobisz badanie techniczne tego samego dnia możesz odebrać DR w komendzie z której policjanci go zatrzymali (wysyłany jest następnego dnia). Przegląd i tak musisz zrobić, więc w tym przypadku oszczędzasz 50 zł. Zatrzymanie dowodu nic nie kosztuje. Nie ma mandatu za brak ważnego badania technicznego.

Edytowane przez kamileek8 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Nie ma mandatu za brak ważnego badania technicznego.

 Oj chyba jest.

 

 Funkcjonariusz Policji może fakultatywnie nałożyć mandat karny w wysokości od 20 do 500 zł na podstawie art. 97 Kodeksu Wykroczeń (Dz. U. z 2010 roku Nr 46 poz. 275 z 

późniejszymi zmianami) w związku z art. 81 ustawy Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 roku, Nr 108 poz. z późniejszymi zmianami) za brak terminowego badania technicznego 
pojazdu oraz obligatoryjnie zatrzymuje dowód rejestracyjny za pokwitowaniem uprawniającym do jazdy na okres maksymalnie 7 dni.
 
To wszystko zależy od policjanta czy da mandat 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.