Zakaz wjazdu a brak znaku strefa ruchu

[adamkwiatek]

I całe szczęście, bo biorąc pod uwagę panujące temperatury, dyskusja jest całkiem przyjemna, dowcipna, nie pozbawiona złośliwości, ale nie chamska i jednak merytoryczna. Szkoda byłoby wywalać do śmietnika również Twoje posty

Edytowane 9 Sierpnia 2015 przez adamkwiatek (wyświetl historię edycji)

[Socale]

W całym tym zgiełku bądź co bądź trafnych uwag i wypowiedzi odnoszę wrażenie, że przeoczona została istotna dla Paszczaka informacja.

Dostałeś namiar na "władcę" terenów które Cię interesują, a w podziękowaniu odpowiedziałeś że nie prosiłeś się o to.

Chyba że czegoś nie skumałem

Upały...

[Paszczak22]

W całym tym zgiełku bądź co bądź trafnych uwag i wypowiedzi odnoszę wrażenie, że przeoczona została istotna dla Paszczaka informacja.

Dostałeś namiar na "władcę" terenów które Cię interesują, a w podziękowaniu odpowiedziałeś że nie prosiłeś się o to.

Chyba że czegoś nie skumałem

Upały...

Bądźmy szczerzy... jak oceniasz moje szansę idąc do "władcy" i prosząc o zgodę na wjazd?

 

Sprawa druga - informacja ze strony internetowej:

"Nasze koło wędkarskie powstało w 1982 przy Kieleckich Kopalniach Surowców Mineralnych. Zrzesza 372 członków. Siedziba naszego klubu mieści się w Kielcach przy ul. Piekoszowskiej 307.

Spotkania Zarządu w każdy pierwszy piątek miesiąca o godz. 17.00"

Kiepska perspektywa czekać do września. We wrześniu zbiornik może mieć już nowego właściciela.

 

Byłem już w tym miejscu jednak, szlaban był zamknięty i widzę, że raczej jest to pilnowane by ciągle był zamknięty. Ale chłop naprzeciwko (po drugiej stronie ulicy) wynajmuje miejsca parkingowe za 10zł/dzień czyli bardzo atrakcyjna cena biorąc pod uwagę, że to cena za cały zestaw a nie od osoby.

 

Dlatego uważam, że sprawa jest załatwiona. Weekend legalnie mogę spędzić za 30zł.

[Socale]

 

... jak oceniasz moje szansę idąc do "władcy" i prosząc o zgodę na wjazd?

 

 

 

...

uważam, że sprawa jest załatwiona. Weekend legalnie mogę spędzić za 30zł.

 

Jak nie spróbujesz to nic nie wskórasz a tak zawsze jakaś szansa jest. 

Przedstawisz się, cel pobytu, zapewnisz o nieszkodliwości, grosik wpłacisz czystą symbolikę, oni wezmą twoje dane na wszelki wypadek i sądzę że to wystarczy. 

Ostatecznie zapisać się do tego koła.

.

No widzisz, jak się trochę człowiek pokręci przy sprawie to zawsze znajdzie drogę do celu. 

U gospodarza to chyba najlepsza opcja.

[Paszczak22]

Rozważałem, możliwość zostania członkiem koła. Ale po krótce:

Wpisowe = 3000zł + 300zł/rok. Jak wcześniej pisałem syndyk sprzedaje tą nieruchomość i nie wiadomo czy za miesiąc koło również będzie dzierżawiło ten teren. Póki sytuacja się nie ustabilizuje to nie będę się zapisywał do koła.

[AgaCk]

Jechałam obok w niedziele podążając z przyczepka nad zalew Chancza i stały tak 4 przyczepy pewnie członków kola.