Skocz do zawartości

Zakaz wjazdu a brak znaku strefa ruchu


Paszczak22

Rekomendowane odpowiedzi

Decyzję podjąłem. Pytanie w pierwszym poście brzmiało:"Czy grozi mi coś więcej?"

W teksasie pewnie by Cię zastrzelili :zlo:

Reszcie - niedoścignionym znawcom pisowni języka polskiego, najuczciwszym, najmądrzejszym, najśmieszniejszym, nieomylnym którzy w życiu nie dostali żadnego mandatu, a w szczególności tym nie cebulowym- szczerze gratuluję, obyście dalej byli tacy zaje...ci.

No i widzę że jest :foch: podróżując sobie teraz przez Szwecję spotykałem wiele parkingów (coś jak MOP-y u nas) kibelek, ławeczki, czy

nawet prysznice, pewnie dla kierowców ciężarówek, oczywiście że to nie to samo o czy piszesz, ale na kilku takich parkingach

widziałem znak zakazu dla przyczep, kamperów i ogólnie dla biwakowania, pewnie nikt by nic mi nie zrobił, ani nie powiedział że tam się

zatrzymałem ale skoro jest ustawiony zakaz to w jakimś celu.

Nie chodziłem nie wypytywałem się czy mogę czy nie i nie kombinowałem jak koń pod górkę, po prosu pojechałem dalej i zatrzymałem

się tam gdzie to było dozwolone. Za(...)ty nie jestem i nie byłem, mandaty otrzymywałem i też się mylę, ale trzeba wiedzieć kiedy coś można

a kiedy nie, tylko dlatego żeby nie było bajzlu. Jedź tam stawaj jesteś dorosły a o konsekwencjach dowiesz się później, lub nie. :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 35
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Paszczaku, Twoja pozycja przetargowa nie jest beznadziejna ! Pewnie pamiętasz, że gdzieś do 89 roku, co lepsi gospodarze mieli dużego Fiata, czyli Kredens, mieszkanko w bloku i na pupie jeansy z PEWEX za 15 $ ?
Potem jedna aktorka, mądra inaczej, jak całe tamto środowisko, ogłosiła, że komunizm się skończył i nastąpił wysyp milionerów, a po chwili miliarderów. No, ale jeszcze przed chwilą Paszczak był przecież współwłaścicielem, tej ziemi i tych fabrycznych murów, bo pracowały na to pokolenia Paszczaków. Jestem więc przekonany, że skoro ktoś stał się niepodzielnym właścicielem jakiegokolwiek obiektu, czy ziemi, to na pewno wykupił od Paszczaka jego udział, choćby w terenie tej piaskowni z czystą wodą ? Bo jeżeli Paszczak nie dostał kasy, a wejść tam popływać też nie może, to ktoś go ordynarnie okradł z majątku narodowego! Nie wierzę, by te zacne postacie, szlachetną siwizną przysypane skronie, absolwenci znanych uczelni, byli zwykłymi złodziejami, co wyrwali Paszczakowi spod tyłka nawet jakąś kałużę z żabami i prawem Kaduka wbili patyk z zakazem wjazdu, by Go wystraszyć mandatem, żeby cicho siedział. Paszczak, jak załapie ten rewolucyjny ferment i nie przyjmie mandatu, to komornik w asyście policji wywiezie mu na lawecie budę z samochodem na poczet kar, za przeszkadzanie w rozkradaniu jego części majątku z tej piaskowni. Tak więc drogi Paszczaku, albo masz jednak kasę na ten przetarg, bo świat jest dobry, a ludzie szlachetni, albo zrezygnuj z konfrontacji z gangsterami. Pozostanie Ci jednak satysfakcja, że oni też padają jak muchy, zwłaszcza poza granicami Polski, kiedy inni wyrywają im spod tyłka tłustsze kąski, niż wiadro wody i kupa piasku. Świat nie jest taki zły, jak w piosence! :czacha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest tak skonstruowane, że przepisu ustawy - a znaki, to nie wsio radno.....tam bodajże w art. 2 prawa o ruchu drogowym jest zapis, że przepisy ustawy stosujmemy w drogach publicznych, strefach ruchu......oraz dla znaków drogowych. To daje wnioskowanie prawnicze, że znak obowiązuje "mandatowo".

Niezależnie od tego, roszczenia cywilne są gorsze - jak trafisz na zajadłego i Ty będziesz zajadły... :nono:. Nie wolno prezentować mentalności "sprytnego, zaradnego, przebiegłego - a reszta to ...

Nie przeczę że można pogadać nba zlotach o różnościach, ale nie publicznie "ad katedra". Luzuj i miej dwa akumulatoty - będzie łatwiej...

Edytowane przez clands (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przez ok 5 m-cy jeżdziłem  skrótem łączącym dwie główne drogi,przed wczoraj na swojej drodze spotkałem człowieka trzymającego kamień w ręce ,która ta ręka kierowała się w stronę mojej przedniej szyby,zatrzymałem auto i pytam grzecznie  "o co chodzi?"Pan w nie wybredny sposób powiadomił mnie że jest to droga prywatna  i to On jest jej właścicielem i jak jeszcze raz będę tą drogą jechał to On mi zrobi"to i tamto i takie tam..."pomimo lekkiego  się zagotowania po tych słowach,przeprosiłem i od następnego dnia dokładam 300m by dojechać na miejsce :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 W teksasie pewnie by Cię zastrzelili  :zlo:

No i widzę że jest :foch:

TOM3653 nie mam focha... po prostu nie obrażając nikogo, powiedziałem że forum nie służy do tego, żeby się dowartościować tylko po to by innym pomóc, odpowiedzieć na pytania i skonfrontować poglądy nie poniżając drugiej strony, uważając że "jedyny mam słuszne poglądy". Ja mam inne i nie zamierzam ich zmieniać mimo, że ktoś mnie wyzywa od cebularzy - ale chętnie mogę podyskutować na poziomie. Co do twojego przykładu wolał bym spać zmęczony w cepce na MOP-ie gdzie jest to zabronione niż spowodować zagrożenie na drodze. Robisz jak chcesz, ale ja cię nie będę oceniał, wyzywał i potępiał - zrobiłeś co uważałeś za stosowne.

Czytałeś pierwsze odpowiedzi na moje pytanie? Od razu dostałem bombę bo zrobiłem dwa błędy ortograficzne. Czy to jest normalne? Czy o to chodzi społeczności osób, które dzielą wspólne zainteresowania? To jakaś paranoja. Czytam posty i co chwile ktoś na zarzuty do pisowni itp. tak jakby nie liczyła się jakość merytoryczna postów tylko ich ilość. Gdyby ktoś zaczynał zdania z małych liter i nie używał interpunkcji to zgadzam się, że można zwrócić uwagę. Ale nie.... tu już chodzi o to kto pierwszy komuś wytknie błąd. Do tego w wielu postach spotkałem się z chamskim poczuciem humoru.

Przykład, proszę bardzo:

Ktoś prosi o porady jak podpiąć akumulator w przyczepie.

W odpowiedzi otrzymuje, że było to opisane i jest na forum /nie załączając linka/.

Autor tematu pisze, że nie znalazł nic na ten temat i prosi o pomoc

A jakiś forumowicz mu odpisuje: czy jeszcze frytki do tego....

 

Później ja szukam, jak podpiąć akumulator i znajduję taki wątek i czytam takie teksty a wcale mnie nie interesuje że jakiś forumowicz umie robić frytki... ;)

 

Teraz do wszystkich tych zabawnych inaczej na forum:

Jeśli jest podobny temat na forum to wyślij komuś linka, a może się okaże, że jego sytuacja jest nieco inna i potrzebuje innej pomocy niż opisana w wątku w którym ci się wydaje, że wszystko jest napisane. A jeśli nie chcesz szukać linka do podobnego wątku lub nie chcesz pomóc w rozwiązaniu tematu to się nie wypowiadaj, zamiast pisać teksty godne pożałowania. Może ktoś inny mądrzejszy, kto będzie miał czas i ochotę odpowie rzeczowo na zadane pytanie. Możliwe, że przez takie postępowanie szukającym też będzie łatwiej znaleźć interesujące treści. A jeśli nikt nie da tej osobie odpowiedzi na pytanie to sam zacznie szukać gdzieś indziej - w ten sposób problem sam się rozwiąże. Szukając odpowiedzi na moje problemy nie będę przeglądał tematów w których nie ma odpowiedzi.

I tak wracamy do sedna. Ktoś szuka powiązania między "Zakaz wjazdu a brak znaku strefa ruchu" i znajduje wątek gdzie dwa posty są na temat a reszta to mądrości osób którym się wydaje, że są mądre bo wiedzą jak się piszę kłódkę i wjeżdżam lub nigdy nie wjeżdżali na prywatną własność. Ale tak im się tylko może wydawać co udowodnił nam:

 

przez ok 5 m-cy jeżdziłem  skrótem łączącym dwie główne drogi,przed wczoraj na swojej drodze spotkałem człowieka trzymającego kamień w ręce ,która ta ręka kierowała się w stronę mojej przedniej szyby,zatrzymałem auto i pytam grzecznie  "o co chodzi?"Pan w nie wybredny sposób powiadomił mnie że jest to droga prywatna  i to On jest jej właścicielem i jak jeszcze raz będę tą drogą jechał to On mi zrobi"to i tamto i takie tam..."pomimo lekkiego  się zagotowania po tych słowach,przeprosiłem i od następnego dnia dokładam 300m by dojechać na miejsce :]

Edytowane przez Paszczak22 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawstydziłeś mnie, dlatego też pomogę Ci kolego Paszczak, żebyś nie musiał po lesie na wstecznym z przyczepą jeździć.

Zbiornik Suków jest faktycznie własnością KKSM, ale został wydzierżawiony Kołu PZW nr 14 i tylko członkowie Koła mają tam prawo wstępu. Olewanie przez wielu znaków zakazu wstępu świadczy tylko o zanikającej w narodzie umiejętności czytania ze zrozumieniem i o sobiepaństwie.

Chcesz być fair to podjedź do siedziby Koła (Kielce, Piekoszowska 307) i porozmawiaj o legalnej możliwości wjazdu na Suków - to ludzie kulturalni, krzywdy nie zrobią.

 

Cieszę się, że mogę pomóc rozwiązać moralne dylematy

Edytowane przez piotrowin (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odniosę się do tytułu tematu, a jedynie nawiążę do cytowanego posta (#22).


Od razu dostałem bombę bo zrobiłem dwa błędy ortograficzne. Czy to jest normalne? Czy o to chodzi społeczności osób, które dzielą wspólne zainteresowania? To jakaś paranoja. Czytam posty i co chwile ktoś na zarzuty do pisowni itp.

 

Poruszyłeś ten aspekt, więc napiszę kilka zdań (ogólnie), tytułem obrony osób zwracających uwagę innym, na ich ewidentne błędy pisowni i bynajmniej, nie o literówki, czy jakieś przypadkowe pomyłki tu chodzi, ale o oczywiste, ortograficzne "byki", kłujące w oczy, rażące i powtarzające się, jeden po drugim, zaledwie w kilku zdaniach tekstu. Takich przykładów jest na forum mnóstwo.
Jeśli od czasu, do czasu pojawiają się posty osób zwracających komuś uwagę na taką pisownię, to najczęściej jest to właśnie w takich bardzo rażących przypadkach.
Autorzy owych "byków", zamiast marnować siły na oburzenie z powodu zwróconej im uwagi, powinni je raczej poświęcić na doskonalenie koślawej pisowni. :hmm:
Ciekawe, iż w takich sytuacjach, nie jest wstydem, że "cały świat" te teksty czyta, ale wstydem jest zwrócona przez kogoś uwaga.
Nie mam na myśli konkretnych osób, ale piszę to na podstawie tego, co ogólnie obserwuję na forum. Lenistwo niektórych osób posunięte jest już tak daleko, że nie patrzą nawet na automatyczne poprawki swoich błędów, które obecnie oferuje chyba każda przeglądarka, czy edytor.

Forum tworzymy wszyscy, a zatem, jego jakość, przejrzystość, czy choćby poszanowanie ojczystego języka, stanowią o ostatecznym wizerunku tego miejsca.
Na ten wizerunek patrzymy nie tylko my sami, ale cała internetowa społeczność.

Stanowimy pewnego rodzaju rodzinę. Jeśli komuś nie zależy na dobrym wizerunku tej rodziny, to oznacza, że jej nie szanuje. Niepoprawna pisownia, rażące błędy, to świadome lekceważenie tych, do których się pisze.

Nie jest przyjemnie usłyszeć w jakimś otoczeniu fragment rozmowy: "Na jakim forum? Na k...pl.  Ach, to tam, gdzie piszą sami analfabeci!" :sciana:


Gdyby ktoś zaczynał zdania z małych liter i nie używał interpunkcji to zgadzam się, że można zwrócić uwagę.

 

Akurat o interpunkcji nawet nie wspominam, bo tej, to już w postach prawie się nie spotyka, a jeśli jest, to chaotyczna i w szczątkowej postaci.
Jej brak, nie jest aż tak rażący, jak brak poprawnej ortografii i może "jedynie" powodować brak zrozumienia czytanej treści.

Poza tym nie rozumiem takiego stanowiska: za interpunkcję akceptujesz "gromy", ale za wielokroć bardziej rażące błędy ortografii, już nie ;)
O "forumowej" pisowni jest cały, osobny temat, więc z mojej strony, to by było na tyle.


Do tego w wielu postach spotkałem się z chamskim poczuciem humoru.

Przykład, proszę bardzo:

Ktoś prosi o porady jak podpiąć akumulator w przyczepie.

W odpowiedzi otrzymuje, że było to opisane i jest na forum /nie załączając linka/.

Autor tematu pisze, że nie znalazł nic na ten temat i prosi o pomoc

A jakiś forumowicz mu odpisuje: czy jeszcze frytki do tego....

 

Jeśli już podajesz jakiś przykład, tworząc własny obraz sytuacji z jakiegoś tematu, to wypada podać czytającym link do niego, aby sami mogli na to spojrzeć:
http://forum.karawaning.pl/topic/19857-ładowanie-akumulatora-na-przyczepie/?p=431744

Wprowadzasz własną interpretację, więc kilka słów specjalnie dla Ciebie.
To, co teraz napiszę, to wyłącznie ogólne wyjaśnienie dla wielu podobnych sytuacji, często obserwowanych na forum i nie odnosi się szczególnie do autora owego wątku, który w końcu chyba jednak znalazł odpowiednie dla siebie rozwiązanie.

 

W myśl regulaminu, nie powinniśmy śmiecić na forum, a tym jest np. wielokrotne dublowanie istniejących tematów. Gdyby nikt nie zwracał na to uwagi, to w bardzo krótkim czasie, przykryła by nas sterta śmieci w postaci takich szczątkowych informacji, które żyją własnym życiem i osobno, nie stanowią jakiejś istotnej wartości.

O Forum mamy obowiązek dbać wszyscy, ponieważ moderatorzy nie są w stanie zauważyć każdej nieprawidłowości. Zanim zada się jakieś pytanie, zakładając do tego nowy temat, trzeba wcześniej rzetelnie przeszukać odpowiednie działy. Forum jest nie od wczoraj, więc lektura jest pokaźna, ale to nie zwalnia od szukania, choćby miało trwać nawet więcej, niż przysłowiową minutę ... ;)
W obecnej rzeczywistości, egoistyczne traktowanie innych można obserwować coraz powszechniej. Zamiast poświęcić odpowiednią ilość czasu na samodzielne znalezienie tego, czego się szuka, łatwiej przecież zaangażować do tego innych, zawsze jest duża szansa, że ktoś taki się znajdzie. Czas innych, zawsze jest mniej cenny, niż własny. :mod:
Czym innym jest pomoc w rozwiązywaniu problemu, a czym innym akceptowanie czyjegoś lenistwa i wyręczanie w czynnościach, które z tym samym skutkiem sam może zrobić.
Autor opisywanego tematu, otrzymał konkretną odpowiedź już w drugim poscie. Wystarczy się do niej zastosować i wpisać w dowolną wyszukiwarkę (np. Google) frazę ujętą w cudzysłów "ładowanie akumulatora w przyczepie podczas jazdy", a otrzyma się bezpośredni link do owego tematu. Tak, tematu, ponieważ jest to również gotowy tytuł dla poszukiwanego na forum zagadnienia.
Wpisując ten tytuł w forumową wyszukiwarkę, od razu otwiera się nam strona z tematami, wśród których bez trudu odnajdziemy ten właściwy.

Czy to zbyt trudne?
Oczywiście, mogłem podać gotowy link na tacy, aby już całkowicie wyręczyć pytającego, ale wtedy jedynie zachęciłbym innych, do podobnych działań w przyszłości, a tego przecież nie chcemy. :nono:

 

Nie wiem, czy nie chciałeś tego zauważyć, bo to tylko taki "drobny" szczegół, o którym już nie wspominasz, ale odpowiedź z "frytkami" pojawiła się pod postem pytającego, w którym wyraźnie zadeklarował, że szukać nie będzie, bo informacji jest dużo, a większość nie jest mu potrzebna!
cyt. "Dlatego pytam, a nie szukam odpowiedzi w gąszczu informacji, z których większość jest mi niepotrzebna"

Czyli co? Oczekiwanie na gotowe, niech inni odwalą całą robotę z szukaniem, a ja w tym czasie ... :piwko:
W kontekście tego wszystkiego, zupełnie nie dziwi mnie żart (post #3) naszego Kolegi, który w tym samym tonie dał pytającemu do zrozumienia, że jasna odpowiedź już padła i trzeba jedynie minimum własnego wysiłku oraz kilka sekund czasu, aby trafić w odpowiednie miejsce.

 

Bardziej klarownie nie potrafię Ci tego wyjaśnić.


Później ja szukam, jak podpiąć akumulator i znajduję taki wątek i czytam takie teksty a wcale mnie nie interesuje że jakiś forumowicz umie robić frytki...

 

Otóż to!

Sam widzisz, jaki śmietnik się robi, a tak, gdyby "temat dubel" nie powstał, trafiłbyś podczas szukania na to, co Ci było potrzebne ;)
PS
Gdybyś nie mijał się z prawdą, to można tam odczytać nie tylko kwestię "frytek", ale i właściwe wskazówki oraz link do poszukiwanych informacji, trzeba tylko chcieć to zauważyć :hmm:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawstydziłeś mnie, dlatego też pomogę Ci kolego Paszczak, żebyś nie musiał po lesie na wstecznym z przyczepą jeździć.

Zbiornik Suków jest faktycznie własnością KKSM, ale został wydzierżawiony Kołu PZW nr 14 i tylko członkowie Koła mają tam prawo wstępu. Olewanie przez wielu znaków zakazu wstępu świadczy tylko o zanikającej w narodzie umiejętności czytania ze zrozumieniem i o sobiepaństwie.

Chcesz być fair to podjedź do siedziby Koła (Kielce, Piekoszowska 307) i porozmawiaj o legalnej możliwości wjazdu na Suków - to ludzie kulturalni, krzywdy nie zrobią.

 

Cieszę się, że mogę pomóc rozwiązać moralne dylematy

1. Nie zawstydziłem cię - bo z poczucia taktu nie obrażam nikogo jak Ty masz w nawyku to robić i nie podałem twojego nicku. A że sam się przyznajesz to twoja sprawa.

2. "Cieszę się, że mogę pomóc rozwiązać moralne dylematy" - wcale o to nie prosiłem.

Akurat o interpunkcji nawet nie wspominam, bo tej, to już w postach prawie się nie spotyka, a jeśli jest, to chaotyczna i w szczątkowej postaci.

Jej brak, nie jest aż tak rażący, jak brak poprawnej ortografii i może "jedynie" powodować brak zrozumienia czytanej treści.

Poza tym nie rozumiem takiego stanowiska: za interpunkcję akceptujesz "gromy", ale za wielokroć bardziej rażące błędy ortografii, już nie ;)

O "forumowej" pisowni jest cały, osobny temat, więc z mojej strony, to by było na tyle.

Bo jestem dyslektykiem i to co Ciebie kuję w oczy, mnie nie. Staram się, piszę staranie z zachowaniem interpunkcji oraz próbuje wychwycić błędy ale nie zawsze mi się to udaje. I apeluję do wszystkich, że jak w poście jest 10 zdań i pojawią się dwa błędy przy zachowaniu ogólnej staranności (interpunkcja, wielkość liter, używanie polskich liter) to też trzeba być uczciwym i zauważyć, że to nie było zrobione z premedytacja.

 

Co do czytania, to większe trudności w zrozumieniu tekstu może zrobić źle postawiony przecinek niż to, że napiszę kłudkę.

Jeśli już podajesz jakiś przykład, tworząc własny obraz sytuacji z jakiegoś tematu, to wypada podać czytającym link do niego, aby sami mogli na to spojrzeć:

http://forum.karawaning.pl/topic/19857-ładowanie-akumulatora-na-przyczepie/?p=43

 

Chciałem osobę cytowana zachować w tajemnicy. Ale skoro już jest wiadome...

 

Fred w #3 poście napisał:

"Dodam, że jest to trochę nietypowe gdyż chcę poniekąd ładować akumulator na przyczepie towarowej.

Dlatego pytam, a nie szukam odpowiedzi w gąszczu informacji, z których większość jest mi niepotrzebna."

Widziałeś temat na forum o podłączaniu akumulatora na przyczepię towarowej? Ja szukałem i nie znalazłem. Nikt nawet nie zapytał czy ten akumulator też będzie miał 12V. Wiem, że autor powinien to wcześniej sprecyzować co dokładnie chce zrobić - ale widocznie nie ma takiej wiedzy i dlatego też ciężko jest mu rozróżnić czy inny artykuł pasuje do jego przypadku czy też nie. Dlatego uważam, że nie mijam się z prawdą pisząc, że tekst "może jeszcze frytki do tego" jest nie na miejscu i to właśnie ten tekst zaśmieca forum a nie cały temat.

 

 

Tym postem kończę dyskusję - życzę wszystkim więcej zrozumienie na forum, trochę empatii i mniej plucia jadem.

Edytowane przez Paszczak22 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.