latająca przyczepa na boki

[Spablo1]

Swoja opinie wyrazam nie na teori tylko na 20-letniej praktyce nabytej na 4 przyczepach i 9 holownikach.

 

W zasadzie z takim znawcą należałoby nie dyskutować, ale nadal uważam, że to głupota przez wielkie "G".

Przynajmniej jest to niezgodne z przepisami. 

[Piotr40]

 

Piotr, złapiesz raz kapcia w przyczepie i w momencie zmienisz myślenie. Ale nie życzę Ci tego. Może wcześniej sam dojdziesz że 80-90 to max.

Ja ciągle nie mogę pojąć dlaczego w naszym narodzie kwitnie przekonanie, że na Zachodzie maja lepsze przepisy. Akurat w tej kwestii uważam, że nasze przepisy stoją po stronie bezpieczeństwa bardziej niż zachodnie. Niemcy nie mają limitów prędkości na autostradach i nie uważam żeby to było słuszne. Oni zresztą również bo od jakiegoś czasu toczy się debata o wprowadzeniu limitów jak w całej Europie.

 Złapałem juz jadąc z Góry Sw. Anny w kierunku Gliwic i na blacie było około 100-105km/h. Cięzki holownik W211 i przy tym przyczepa Knaus Azur 560 praktycznie zapakowana jedynie ok 50kg bagażu ( bo reszta ciężarów w kombi  ), do tego spokój kierującego i żadnego problemu nie było. Noga z gazu i spokojnie po 200 metrach zatrzymałem sie na poboczu.. Opony juz prawie nie było. Wysypać można sie przy 60km/h jezeli nie spełnimy podstawowych warunków bezpieczeństwa. Sprawny zespół zaczep -hamulec i odpowiednio spakowany zestaw to 90% bezpieczeństwa. No i odrobina doświadczenia. Uważam, ze każdy powinien jedzic taką prędkością ,przy jakiej się czuje bezpiecznie.

Pozdrawiam

[ed]

mam luzy na boki ok 2cm, z tego co widziałem wyrobiła się kulka w automacie (hak weztfali) kupiłem już nowy thule i na weekend zamierzam pojechać na nim i zobaczę czy jest różnica.

prędkość zwiększam jedynie przy wyprzedzaniu np. tira, zwykle jade do 100km/h, ale na trasie na łódź w zeszłym roku gniotłem ja po 140km/h i nie miałem takich problemów, dlatego szukam co może być przyczyna

Myślę, że przede wszystkim masz bardzo ciasno w głowie (bez luzu)

[Socale]

...

Na zachodzie 100km/h to praktycznie standard i uważam, ze jest to prędkość optymalna.

 

...

 

Na autostradach lepiej jechać razem z ciężarówkami, wiesz ile mniej stresu i uwagi marnujesz i wobec innych generujesz?

Mało kogo wyprzedzasz, mało kto wyprzedza Ciebie. Zapinasz tempomat i hajlajf. Nudno, ale za to nie nerwowo.

Edytowane 23 Sierpnia 2015 przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)