Spanie na MOP-ach

[kaczor_dg]

Nam się teraz zdarzyło w Serbii, że obsługa kazała nam się przestawić z miejsca dla TIRów na miejsce dla  osobówek. I był to w sumie jedyny przypadek. Nawet pod Kauflandem w Rumunii obsługa z ochrona spytała rano, o której opuszczamy parking. Faktycznie spanie przy pracującej chłodni nie nie przypomina śpiewu cykad. (papierowe ręczniki w uszach na nic się nie zdały ). Ot mądry Polak, który nie czyta.

[Spablo1]

Faktycznie spanie przy pracującej chłodni nie nie przypomina śpiewu cykad.

 

Oj tam, oj tam...

Uwierz mi - można się przyzwyczaić

[ketrab]

Dzięki za sugestie, tez myślałem ze z tyłu opuszczę i to kolo podporowe tez aby nacisku na hak nie podnosić zbytnio do wyjazdu coraz bliżej

[Lunarii]

W dniu 20.08.2015 o 15:07, powolniak napisał(a):

Na nocleg na MOP (Rasthofie, Aire) dla uzyskania stabilizacji przyczepy i uniknięcia kiwania autkiem, należy opuścić koło podporowe oraz tylne podpory. To 5 minut roboty.

Przeczytałem wątek, bo szykuje się pierwszy wyjazd z przyczepą za granicę (Chorwacja), wyszukałem sobie kempingi po drodze, ale jak ktoś tu powiedział, że woli już jechać bo mu się śpieszy na wakacje - myślę że właśnie ja tak będę miał, że w tranzycie na kempingu i tak nie wypocznę. a bezpieczniej będę się czuł na głównych drogach.

Mam pytanka do bardziej doświadczonych kolegów.

Czy za granicą np. w Austrii są specjalnie wydzielone postoje na mopach dla przyczep kempingowych? Jeśli nie ma to z punktu widzenia przepisów jak lepiej stanąć - z tirami czy w poprzeg miejsc dla osobówek. 

Kolejne pytanie odnośnie rozstawiania zestawu. Mając stabilizator jazdy najlepiej chyba będzie odpiąć przyczepę z haka na noc i rozstawić podpory i koło. Czy wystarczą dwie podpory z tyłu i koło czy jednak leppiej cztery? A może są jeszcze jakieś patenty. Z grubsza planowałem rozstawiać wszystkie 4 podpory, ale może na równym terenie parkingowym nie jest to konieczne (wiadomo np. w nocy, jak wszyscy zmęczeni - wysiłek chciałoby się ograniczyć, ale ostatecznie dwie podpory to żaden wysiłek). 

 

[Łza Włóczynutka]

Zależy od parkingu, na tych co zostały niedawno przebudowane Są miejsca dla przyczep/kamperów a na część dla osobówek nie wjedziesz bo są barierki na wysokości 2.2/2.5m. na tych starszycchnie ma wydzielonych miejsc zła kamperów, ale tez nie ma barierek. Myślę że nie ma się co by przejmować staniesz tam gdzie będzie miejsce, parkingi dla tirów bywają zawalone na full nocą. Policja za bardzo się nie czerpia jak się parkuje nie na tych miejscach co trzeba, najwyżej proszą, zeby przeparkować w inne miejsce.

[Suzu4x4]

48 minut temu, Lunarii napisał(a):

Przeczytałem wątek, bo szykuje się pierwszy wyjazd z przyczepą za granicę (Chorwacja), wyszukałem sobie kempingi po drodze, ale jak ktoś tu powiedział, że woli już jechać bo mu się śpieszy na wakacje - myślę że właśnie ja tak będę miał, że w tranzycie na kempingu i tak nie wypocznę. a bezpieczniej będę się czuł na głównych drogach.

Mam pytanka do bardziej doświadczonych kolegów.

Czy za granicą np. w Austrii są specjalnie wydzielone postoje na mopach dla przyczep kempingowych? Jeśli nie ma to z punktu widzenia przepisów jak lepiej stanąć - z tirami czy w poprzeg miejsc dla osobówek.

Jak nie ma wydzielonych miejsc to raczej stajemy jak najdalej od TIRów , jak stanie obok Ciebie jakaś chłodnia to hałas z agregatu jest taki że ciężko się wyspać .

Ostatnio staliśmy na jednym z MOPów za Wiedniem na miejscach dla autokarów bo nie było wyznaczonych dla kamperów , a  wszystkie inne były pozajmowane , policja przejeżdżała w nocy kilka razy ( wyglądało jakby patrolowali teren) i nie zwrócili nam uwagi .

53 minuty temu, Lunarii napisał(a):

Kolejne pytanie odnośnie rozstawiania zestawu. Mając stabilizator jazdy najlepiej chyba będzie odpiąć przyczepę z haka na noc i rozstawić podpory i koło. Czy wystarczą dwie podpory z tyłu i koło czy jednak leppiej cztery? A może są jeszcze jakieś patenty. Z grubsza planowałem rozstawiać wszystkie 4 podpory, ale może na równym terenie parkingowym nie jest to konieczne (wiadomo np. w nocy, jak wszyscy zmęczeni - wysiłek chciałoby się ograniczyć, ale ostatecznie dwie podpory to żaden wysiłek). 

 

nigdy na MOPie nie odpinaj przyczepy bo to może być odebrane jako biwakowanie co w Austrii jest zakazane , wystarczy jak opuścisz koło podporowe i z tyłu jedną podporę  bez rozpinania budy z haka , będzie stabilnie a wtedy wiadomo ze jest to nocleg w podróży a nie biwakowanie i nikt się nie przyczepi .

[Tomii]

6 minut temu, Suzu4x4 napisał(a):

Ostatnio staliśmy na jednym z MOPów za Wiedniem na miejscach dla autokarów bo nie było wyznaczonych dla kamperów , a  wszystkie inne były pozajmowane , policja przejeżdżała w nocy kilka razy ( wyglądało jakby patrolowali teren) i nie zwrócili nam uwagi .

Kuba czy to nie ten MOP na którym dużymi literami są napisy o karach za stanie ciężarówek na miejscach dla autokarów? 

https://goo.gl/maps/rDxyFXyWxvYAHAZi9?coh=178572&entry=tt

Ja zawsze stawałem tam na miejscach dla autokarów, tyle że jak najdalej od restauracji. Od kiedy są napisy o karach, wpycham się jednak między TIRy. 

[Suzu4x4]

24 minuty temu, Tomii napisał(a):

Kuba czy to nie ten MOP na którym dużymi literami są napisy o karach za stanie ciężarówek na miejscach dla autokarów? 

https://goo.gl/maps/rDxyFXyWxvYAHAZi9?coh=178572&entry=tt

Ja zawsze stawałem tam na miejscach dla autokarów, tyle że jak najdalej od restauracji. Od kiedy są napisy o karach, wpycham się jednak między TIRy. 

dokładnie to ten MOP .

 TIRów było pod korek  nie było ani jednej wolnej rajki na miejscach dla TIRów zrobiliśmy chyba ze trzy kółka po parkingu a nie było już opcji jechać na kolejny MOP bo powieka opadała.

Oczywiście nikogo nie namawiam ale w nocy nie było ani jednego autokaru i wszystkie miejsca były puste.

[Prusiak]

Z doświadczenia podpowiem, że jeżeli liczycie na odpoczynek i wyspanie sie na MOPie to się troche przeliczycie. Na MOPach w nocy jest tak jak koledzy piszą, TIRów pod korek, co drugi to chłodnia, jedne samochody odjeżdżają, drugie przyjeżdżają, ludzie łażą i gadają... z samej autostrady dochodzi szum aut... itp.

Proponuje zjechanie z autostrady i poszukania spokojnego miejsca z Park4Night.

[Suzu4x4]

4 minuty temu, Prusiak napisał(a):

Z doświadczenia podpowiem, że jeżeli liczycie na odpoczynek i wyspanie sie na MOPie to się troche przeliczycie. Na MOPach w nocy jest tak jak koledzy piszą, TIRów pod korek, co drugi to chłodnia, jedne samochody odjeżdżają, drugie przyjeżdżają, ludzie łażą i gadają... z samej autostrady dochodzi szum aut... itp.

Proponuje zjechanie z autostrady i poszukania spokojnego miejsca z Park4Night.

w 100% się z Tobą zgadzam, w normalnych warunkach tak robimy, czasem wystarczy zjechać kilka km od autostrady żeby spać w fajnym miejscu w ciszy i spokoju jednak noclegi na MOPach też się zdarzają , szczególnie jak zdarzy się tak ze czas "goni"  i trzeba skrócić czas podroży do minimum .

[Łza Włóczynutka]

Jeśli chodzi o moje doświadczenia, to spanie na parkingach przy autostradach jest raczej 'awaryjne' i nawet nie chodzi żeby przenocować 'od 20 do 8' i się wyspać, tylko kimnąc te 4-5godzin żeby odpocząć i lecieć dalej. Na pełny nocleg i odpoczynek to raczej nie ma co liczyć, raczej tylko dłuższa przerwa w trasie

[ZdzislawW]

Ja mam patent na chłodnie. Kupuję korki do uszu i nic mi nie przeszkadza

[Dioblik]

Nas kiedyś okradziono podczas nocowania na Mopie we Francji. Byliśmy wypożyczonym kamperem z dziećmi w wieku rok i dwa lata. Obudziłem się jak obcy typ chodził nam po kamperze. Stracilismy pieniadze, paszporty i dokumenty auta... Założenie było takie : Przespać się na parkingu wśród tirów aby było bezpiecznie- tak zrobiliśmy... Od tamtej pory nigdy nie spaliśmy poza campingami. Myślę, że bezpieczne spanie jest z dala od autostrady. Kiedyś wszedłem na angielskie forum i opisałem sytuacje "ku przestrodze" . Okazało się, że to co nam się przydarzyło jest czymś "normalnym" na trasach tranzytowych wiodących w stronę popularnych kierunków. Ludzie piszą też o gazie usypiającym... moim zdaniem nie potrzeba takiego środka. Wystarczy być zmęczonym podróżą chcąć złapać parę godzin snu. Bandziory dostali się do środka otwierajac drzwi - nie uszkadzając zamków. Przez jakieś 2 lata po tym wydarzeniu budziłem się w nocy i robiłem "runde"po domu sprawdzając okna itd. Powrót bez dokumentów do wtedy jeszcze Uk też generował jakieś działania i stres. 

Teraz jezdzimy przyczepą i jadąc do Chorwacji śpimy na campingu w Graaz - mają tam wyznaczone miejsce dla takich "tranzytowców". Jest też zbiornik wodny - robimy z tego atrakcje:)

Z drugiej strony ludzie jeżdżą ( i śpią byle gdzie) camperami całe życie bez takich przykrych doświadczeń;)

[Tomii]

@Dioblik dobrze że o tym wspominasz. Francja mocno znana była z wejść do kamperów. Takie sytuacje zdarzały się jednak i w DE i np. w CRO.
Zazwyczaj na MOPie śpimy kiedy jesteśmy mocno zmęczeni. Sen mamy twardy, a wszystkie rzeczy w pośpiechu są zostawione na wierzchu. 
Dlatego zawsze warto mieć sejf czy dobrą skrytkę, aby schować dokumenty, gotówkę i kartę. Dodatkowa blokada na drzwi i prosta syrena która zadziała przy ich otwarciu też jest pożądana.

[Eastnomad]

Na tle innych Państw w Europie, Francja ma najgorszą renomę w temacie nocowania poza kempingami. Do włamań, czy kradzieży dochodzi tam nie tylko w nocy podczas snu ale i w dzień gdy udamy się do sklepu czy na zwiedzanie a zestaw czy kampera zostawimy na parkingu. W innych krajach oczywiście też zdarzają się takie sytuacje ale Francja wyjątkowo się wybija na tle konkurencji niestety  .