Iskrownik w lodowce "nie strzela"

[Mario1892]

Tak odpalałem. Trzymając kilka sekund pokrętło zanim podałem iskrę. Zapłon trwa może z pół sekundy. Może wyczyszczenie palnika coś pomoże?

[kit]

Skoro dawałeś ognia z zapalniczki i nie pali tzn że jest problem z gazem Szukać trzeba po koleji, jakość gazu, reduktor, sprawność instalacji itp Czyszczenie dyszy, przedmuchanie może pomóc ...

[Mario1892]

Myślę, że gaz jest git ( z castoramy). Kuchenka i piec działają bez problemu. Pozostaje czyszczenie.

[Kristofer]

7 godzin temu, Mario1892 napisał:

Tak odpalałem. Trzymając kilka sekund pokrętło zanim podałem iskrę. Zapłon trwa może z pół sekundy. Może wyczyszczenie palnika coś pomoże?

Pokrętło musisz mieć wciśnięte kilka sekund (bywa, że trzeba czasem do kilkunastu sekund), nie przed podaniem iskry, ale cały czas przez np. 10 - 15 sek. jeszcze po odpaleniu palnika, inaczej zawsze zgaśnie, chyba, że gaśnie nawet po tym czasie, to wtedy uszkodzona jest termopara. Czyli tak: w modelu lodówki, który masz, pokrętło termostatu zasilania elektrycznego ustawiasz na "0", pokrętło mocy dla zasilania gazowego na pozycję "średni płomień" i je wciskasz. W tym też momencie podajesz iskrę zapłonową na palnik (iskiernik). Pokrętła nie puszczasz tylko cały czas trzymasz wciśnięte przez ok. 15 sek. Jeśli wszystko sprawne, to minimalny czas wciskania pokrętła możesz sobie sprawdzić przy następnym rozruchu lodówki, pamiętając jednak, że jeśli lodówka nie odpala, to przerwy pomiędzy próbami kolejnych odpaleń, powinny wynosić ok. 2 min., aby gaz który się nie zapalił, zdążył się ulotnić.

[Mario1892]

W dniu 2.03.2020 o 02:28, Kristofer napisał:

Pokrętło musisz mieć wciśnięte kilka sekund (bywa, że trzeba czasem do kilkunastu sekund), nie przed podaniem iskry, ale cały czas przez np. 10 - 15 sek. jeszcze po odpaleniu palnika, inaczej zawsze zgaśnie, chyba, że gaśnie nawet po tym czasie, to wtedy uszkodzona jest termopara. Czyli tak: w modelu lodówki, który masz, pokrętło termostatu zasilania elektrycznego ustawiasz na "0", pokrętło mocy dla zasilania gazowego na pozycję "średni płomień" i je wciskasz. W tym też momencie podajesz iskrę zapłonową na palnik (iskiernik). Pokrętła nie puszczasz tylko cały czas trzymasz wciśnięte przez ok. 15 sek. Jeśli wszystko sprawne, to minimalny czas wciskania pokrętła możesz sobie sprawdzić przy następnym rozruchu lodówki, pamiętając jednak, że jeśli lodówka nie odpala, to przerwy pomiędzy próbami kolejnych odpaleń, powinny wynosić ok. 2 min., aby gaz który się nie zapalił, zdążył się ulotnić.

Dzięki.  Zrobiłem jak napisałeś i odpaliła za pierwszym razem. Pokrętło elektryczne miałem na "1" i płomień na maxa. Po zastosowaniu się do twoich wskazówek lodówka odpaliła od strzału. Efekt uboczny to banan na twarzy

[Kristofer]

[kit]

Nauka na przyszłość ... lepiej na początek pytać o sposób użytkowania a potem dopiero testować ... lub co gorsza dobierać sie do "bebechów" ... jeszcze byś sobie coś popsuł lub coś gorszego wywinął