Skocz do zawartości

Odcinkowy pomiar prędkości


Rybki

Rekomendowane odpowiedzi

Fajny artykuł

http://www.auto-swiat.pl/prawo/odcinkowy-pomiar-predkosci-gdzie-kiedy-i-jak-czy-to-skuteczna-metoda-na-piratow/0tm2x6

 

cyt.;"Pomiarem odcinkowym zarządza CANARD, więc mandaty pochodzące z nowego systemu nie będą się różniły od nakładanych za wykroczenia wykryte przez „tradycyjne” radary ITD (tzw. żółte puszki). Właściciel auta dostanie wezwanie (bez zdjęcia – ale można się domagać jego udostępnienia!) do zapłacenia kary lub wskazania osoby, która w danej chwili siedziała za kółkiem."

 

Drenażu kieszeni kierowców ciąg dalszy  :ok:

Tzn. znów bez punktów karnych, które skutecznie hamują nawet najszybsze auta.Także mamy kolejny system monitoringu mający mało wspólnego z poprawą bezpieczeństwa na drogach - chyba że przekroczymy 50km/h wtedy 3-mce pauza :banned:

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyżej 50 km/h tylko w obszarze zabudowanym - zresztą tu jestem za, bo popylanie 110 km/h po wioskach, to lekka przesada. Czasami wydaje się, że to kilkaset metrów szczerego pola, ale niech komuś wyskoczy dzieciak za piłką, czy pijaczyna spod sklepu i jest pozamiatane.

Nie twierdzę, że nie przekraczam prędkości w granicach rozsądku (wrażenie subiektywne), ale jak już się natnę na radar, straż wiejską czy inne ITD, bo się zagapię, albo na radyjku będzie cisza, to nie biadolę, tylko płacę. Wpadłem - ponoszę konsekwencję.

Nie wywijajmy kota ogonem. Te ograniczenia, radary, odcinkowe pomiary po coś są, a znając "naszą" ułańską fantazję, to chyba nie możemy temu zaprzeczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie przyznałbym rację. Zawsze jest jednak pewne "ale". Otóż za dużo słyszy się i czyta o przypadkach, kiedy to policja przedkłada dokumenty sfabrykowane (jak np. nagranie z kontroli prędkości, gdzie radiowóz najwyraźniej zbliża się do mierzonego pojazdu, a nie jedzie za nim równomiernie). Takie dowody następnie sąd przyjmuje jako pełnoprawne. Za dużo widzę znaków drogowych, które ustawiane są za drzewami, żeby przypadkiem kierowca ich nie zauważył. Za często spotykam się z tym, że policja zupełnie ignoruje wykroczenia drogowe "nie rentowne", a stwarzające zagrożenie. Co mi z tego, że robi się nagonki na pijanych kierowców i w czasie "akcji" zatrzymuje się ruch na jakiejś drodze i spowalnia, skoro z tego nie wynika złapanie rzeczywiście pijanych? Okazuje się, że z tych akcji wyłapuje się 1-go, czasem dwóch, a najczęściej żadnego pijanego, a powoduje się korek. Ile jest miejsc, gdzie istniało zagrożenie, ktoś ograniczył prędkość, zagrożenie wyeliminowana, a znak stoi dalej? Jak często spotykacie się ze znakiem zakazu ruchu z jednej strony, a z przeciwnej skierowanie w drogę jednokierunkową? Ktoś się pomylił i zamiast zakazu ruchu powinien być zakaz wjazdu, ale w tym miejscu już ustawia się radiowóz i kasuje? Przypadków można mnożyć. Gdzie w tym wszystkim jest nasze bezpieczeństwo? Gdzie tu dbałość o dobro? Dlatego wszelkie tego typu "akcje" u mnie wywołują odczucie kolejnego sposobu na "dojenie" kierowców.

 

Ostatni przykład. Właśnie w tej chwili trwa remont drogi, gdzie przejeżdża się przez mieścinę. Zaraz za przejazdem kolejowym zaczyna się górka. Dojeżdżając do przejazdu wszyscy muszą zwolnić. Ci, którzy mają słabsze auta, nie mogą potem się rozpędzić. Oczywiście za tym przejazdem można by wyprzedzić, ale jest łuk. Więc automatycznie zakaz wyprzedzania. Dla mnie sensowny, nie przeczę. Jednak sporo osób wyprzedzało w tym miejscu. No i co zrobił zarządca drogi? Wyobraźcie sobie, że na całej długości tego odcinka pod górkę wydzielił dodatkową szerokość drogi - trochę więcej niż na 1 pas. Wydzielając ten odcinek przesuwa właśnie chodnik. I co, pomyśleliście, że buduje dodatkowy pas do wyprzedzania? Otóż nie, cała inwestycja jest wyłącznie po to, żeby na środku drogi poustawiać wysepki. I zamiast upłynnić ruch jeszcze bardziej go spowolni, bo wszyscy będą musieli jeździć zygzakiem. No taaa.... gdyby wydzielił pas ruchu, to pewnie "polaczki cwaniaczki" (cytat z kilku naszych forumowiczów) będą grzali na wariata. Ale właśnie grzejemy na wariata, bo zamiast ułatwiania przejazdu tworzy się dla nas wyłącznie szykany i szuka kolejnych źródeł wyciągnięcia kasy. Jedynie kierowcy są grupą, od której zawsze jakiś grosz się jeszcze wyciągnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Proszę o przybliżenie mi zasad pomiaru na tym odcinkowym pomiarze prędkości.

Z tego co wiem już, na obu bramkach przekroczenie prędkości "chwilowej" jest karane. Pojazd jest rejestrowany na wlotowej i wylotowej i wyliczana jest średnia prędkość. Czy nadal obowiązuje w obu przypadkach tolerancja +10km/h ?

A jeżeli jest inaczej to proszę o wyjaśnienia. Nic na ten temat nie mogę znaleźć w internecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o przybliżenie mi zasad pomiaru na tym odcinkowym pomiarze prędkości.

Z tego co wiem już, na obu bramkach przekroczenie prędkości "chwilowej" jest karane. Pojazd jest rejestrowany na wlotowej i wylotowej i wyliczana jest średnia prędkość. Czy nadal obowiązuje w obu przypadkach tolerancja +10km/h ?

A jeżeli jest inaczej to proszę o wyjaśnienia. Nic na ten temat nie mogę znaleźć w internecie.

 

Przekroczenie chwilowe nie jest karane. Kamera nie jest radarem. Do tego bez sensu by to było, bo prawo dopuszcza przekraczanie prędkości podczas wyprzedzania.

 

Brany jest pomiar czasu przejazdy i na jego podstawie jest wyliczana prędkość. Tolerancja, ponoć, jest taka sama jak w przypadku fotoradarów, czyli ok. 10km/h. 

 

Dość często jeżdżę na jednym z takich odcinków. Nie daje się tam przekroczyć prędkości... ludzie jeżdżą tak, żę ciężko średnią zrobić na poziomie 70. Masakra. Do kamery pędzi 100-120, a później 60-70 (przy dopuszczalnej na całym odcinku 90).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wystarczy jeździć bezpiecznie zgodnie z przepisami i tematu w ogóle  nie ma , jak różnica jest między pijanym kierowcą  a kierowcą który pędzi wyprzedza  na podwójnych ciągłych na pasach w obu przypadkach są to potencjalni zabójcy, karać i karać jeżdżę zawodowo wożąc dzieci w szkole wiem o czym mówię nie jednokrotnie dochodzi do sytuacji prawie tragicznych gdy dzieciaki wyskakują z pojazdu a tu morderca ledwo omija i jeszcze ma pretensje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na drodze DK78 pomiędzy Wilczą a Nieborowicami zamontowali system w szczerym polu . Przez wiochę , gdzie jest przepisowa 50-tka wszyscy jadą 70 ,80 a może i szybciej. Na odcinkowym pomiarze hamulec i góra 70. Gdzie sens i logika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Podasz przepis? ;)

No i chyba się zagalopowałem. Nie ma podstawy prawnej, nie znalazłem :niewiem: W przepisach jest mowa o sprawnym i możliwie krótkim manewrze. A przekroczenie prędkości to moja nadinterpretacja. Oczywiście niezgodna z prawem. Źle zapamiętałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.