Skocz do zawartości

Skrzywiony hak


Commander

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

 

Wczoraj otrzymałem kolejny prezent od losu w postaci mocno zarysowanego tylnego zderzaka i skrzywionej kuli haka holowniczego oraz jego mocowania (za śrubami).

Przyłożył ktoś nieźle ( dobrze mu tak sądząc po ilości srebrnej farby na haku) i jak zwykle nikt niczego nie widział, a był to środek dnia i parking dla pracowników pod pracą żony.

Hak patrząc z tyłu przesuniety jest w lewo o jakieś 10 cm (sporo). od osi auta.

Po inwestycjach związanych ze sterownikiem, dużym przągladem z wym amorów włącznie dosłownie opadły mi ręce (tak do samych skarpet).

 

 

I teraz pytanie: czy to prostować, jak to prostować (grzać?) czy szukać nowego haka. Foty wkleję wieczorem...

 

Pozdrawiam.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek, pozostaje Ci zagrać w "totka" - przy takiej kumulacji powinno się w końcu uśmiechnąć do Ciebie szczęście. Współczuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykra sprawa. Podzielam Twoje zakłopotanie i złość jednocześnie. Ale miejsce mocowania haka do belki podłogowej nie przestawiło się? Bo wtedy grubsza robota z naciąganiem profilu u fachowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć chłopaki.

Pod autem nie leżałem ale na klęczącego belka jest ok. Kulę od biedy wyprostowałby na jakieś prasie bo tu skrzywienie nie jest duże (1-2 cm na całości), ale martwią mnie własnie te "uszy" w które wchodzi kula i ich spawy do belki...

Dzwoniłem do firmy w której kupiłem hak. Facet kategorycznie odradza prostowanie... Natomiast z firmą Altar z Zabrza (producent) już nie współpracuje bo się "ścieli". Pierwotny zamysł miałem taki, że kupie samą belkę bez kuli i elektryki i będzie gitara, bo kule mam ładnie giętą na zamówienie zgodnie z parametrami Al-Ko i zestaw patrząc z boku trzymał ładnie prostą linię, a stabilizator nie rysował zderzaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem drzwi mozna prostować ale haka bym nie ryzykował. Miałem taką sytuację jak Yariska wjechała mi w hak i ugieła z 10cm. Wygladało to tak , że wystarczy tylko wyprostować. Lecz bez zastanowienia kupiłem nowy  i wymieniłem. Za 300 zeta nie ma co ryzykować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ale wydaje mi się że są rzeczy których regenerować czy naprawiać

się nie powinno bez względu nile kosztują, hak chyba do takich należy :hmm:

Trzeba zacisnąć zęby ze złości i niestety kupić nowy hak, oczywiście że ktoś

powie że dobrze się wydaje czyjeś pieniądze, ale tak właśnie uważam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze czy zglosiles juz sprawe na policje?

Nawet jak nie ustala sprawcy to dostaniesz ubezpieczenie z UFG tylko musisz to zglosic (nie wiem czy juz nie za pozno).

Caly hak do wymiany razem z belka.

W grudniu mi wjecjal gosc w tylek (jak to mowil, myslalem ze jeszcze na tym czerwonym pan przeleci ;) ).

Byly ogledziny i decyzja byla taka, jak zdejmiemy zderzak (byl dziurawy) i na haku beda jakiekolwiek slady (rysy/odpryski/itd) to mamy wezwac ponownie rzeczoznawce i bedzie przyznana wymiana.

I montazysta haka i rzeczoznawca ubezp. powiedzieli jedno:

- nikt nie wie czy zaden spaw nie zostl uszkodzony wewnetrznnie. Teraz tego nie widac ale jak panu budka odleci z kawalkiem haka lub belki bo pusci na spawie i kogos zabije to co w tedy?

Mozna te spawy itd sprawdzic ale koszt ekspertyzy (przeswietlanie itd) przekracza koszt zakupu nowego calegi haka i dla tego ubezpieczalnia wolala od reki dac kase na drugi a nie bawic sie w zgadywanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze czy zglosiles juz sprawe na policje? Nawet jak nie ustala sprawcy to dostaniesz ubezpieczenie z UFG tylko musisz to zglosic (nie wiem czy juz nie za pozno). Caly hak do wymiany razem z belka. W grudniu mi wjecjal gosc w tylek (jak to mowil, myslalem ze jeszcze na tym czerwonym pan przeleci ;) ). Byly ogledziny i decyzja byla taka, jak zdejmiemy zderzak (byl dziurawy) i na haku beda jakiekolwiek slady (rysy/odpryski/itd) to mamy wezwac ponownie rzeczoznawce i bedzie przyznana wymiana. I montazysta haka i rzeczoznawca ubezp. powiedzieli jedno:- nikt nie wie czy zaden spaw nie zostl uszkodzony wewnetrznnie. Teraz tego nie widac ale jak panu budka odleci z kawalkiem haka lub belki bo pusci na spawie i kogos zabije to co w tedy?Mozna te spawy itd sprawdzic ale koszt ekspertyzy (przeswietlanie itd) przekracza koszt zakupu nowego calegi haka i dla tego ubezpieczalnia wolala od reki dac kase na drugi a nie bawic sie w zgadywanie.

To chyba nie do końca prawda, z tego co wiem ufg wypłaca tylko gdy podczas szkody ktoś ucierpiał na zdrowiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio gdziesz czytalem ze za wszystkie w ktorych jest nieustalony sprawca lub sorawca nie posiada OC aktualnego. Nawet nie wiem czy to na ich stronie gdzies nie jest napisane (bylem bo historie ubezp. sobie pobieralem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

 

Za radą i argumentacją forumowego kolegi zgłosiłem naprawę z tyt. AC. Hak oczywiście do wymiany bez żadnego szemrania ze strony rzeczoznawcy, podobnie jak zderzak. W sumie dobrze to Pan wyliczył.

Jeśli chodzi Fundusz Gwarancyjny to sprawa dotyczy osób złapanych na "gorącym" nie posiadających żadnego ubezpieczenia. Nam fundusz wypłaca pieniądze, a ich prawnicy biąra za d...sko.

 

Teraz zastanawiam się nad Autohakiem Słupsk lub Stainhofem (hoć ten ostatni obnizył loty). Drugie pytanie to automat czy śruby. Chyba wezmę śruby...

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

 

Za radą i argumentacją forumowego kolegi zgłosiłem naprawę z tyt. AC. Hak oczywiście do wymiany bez żadnego szemrania ze strony rzeczoznawcy, podobnie jak zderzak. W sumie dobrze to Pan wyliczył.

Jeśli chodzi Fundusz Gwarancyjny to sprawa dotyczy osób złapanych na "gorącym" nie posiadających żadnego ubezpieczenia. Nam fundusz wypłaca pieniądze, a ich prawnicy biąra za d...sko.

 

Teraz zastanawiam się nad Autohakiem Słupsk lub Stainhofem (hoć ten ostatni obnizył loty). Drugie pytanie to automat czy śruby. Chyba wezmę śruby...

 

Pozdrawiam.

Z ubezpieczenia to bierz brinkmatica thule :) automat nie będzie korodował zimą i nikt Ci go nie skrzywi.

Edytowane przez witus (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.