Skocz do zawartości

Wyjazd do Norwegii


Rekomendowane odpowiedzi

Promy nie są przeszkodą. Tylko kosztują dużo. I to jest jedyny problem. Ale widoki z nich są fantastyczne. Jechałem 6 tygodni bo nie zależało mi żeby jak najszybciej dojechać ale jak najwięcej zwiedzić po drodze. A tego pogodzić się nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Poza tym może właśnie takim dobrym wyjściem jest po prostu pozostawianie przyczepy i zwiedzanie bez niej. albo po prostu jechać drugi raz bez:D

 

Takie mysli to zdrada klanu caravaningowego :ok:

A poza tym "pojdziesz z torbami" za noclegi w hotelach. Nie wiem jak w innych krajach Skandynawii ale w Danii noclegi sa horendalnie drogie. Pamietam jak bylem w Legolandzie z dziecmi rok temu to oplacalo mi sie pojechac 150 km do Niemiec i tam przenocowac bo w Danii bylo po prostu tragicznie drogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli moge sie podzielic swoimi wrazeniami to sie podziele :ok:

Na forum trafilem bo pytalem na forum portalu skandynawia.pl o walory turystyczne Szwecji. Szwecji poniewaz w tym roku jedziemy z zona do Norwegii po raz drugi.Plyniemy do Karlskrony i dalej autem do Szwecji. Autem osobowym co mam nadzieje nie zraza zbytnio karawaningowcow :)...

A co do samej Norwegii. Poruszanie sie z przyczepa wymaga po prostu doswiadczenia i umiejetnosci. Drogi sa trudne, czesto szerokosci tylko na jedno auto co zmusza do zatrzymywania sie i przepuszczania aut z naprzeciwka. Ale z przyczepa da rade jezdzic bo widzielismy kilka takich zestawow (my poruszamy sie tylko autem + namiot w bagazniku). Sporo bardziej popularne sa motohome'y. Co do noclegow to wlasciwie w calej Norwegii mozna nocowac na dziko. Najwygodniej jest z motohomem bo mozna przystanac gdzies na boczku i isc spac. Norwegia jest bardzo bezpieczna. Z namiotem troche gorzej bo go po prostu widac. Raz mielismy przypadek ze zwrocono nam uwage ale udalismy debili wiec pozwolono nam zostac :) Tak naprawde prawo jest prawem i jezeli nocujemy na terenie i zwraca nam uwage ktos kto nie jest jego wlascicielem nic nie moze nam zrobic...

Ceny promow sa zroznicowane. Za auto osobowe sa to kwoty 90-150 NOK. Najwieksze wydatki ponosilismy na benzyne (ok 12 NOK/litr). Ceny zywnosci srednie. Jak jest mozliwosc najlepiej wziasc wszystko z Polski. Pola namiotowe sa rewelacyjne. Kuchnia, pralnia nie jest rzadkoscia. czyste i przyjemne. Sredni koszt pola 120-150 NOK za auto i namiot (nieistotna ilosc osob).

Ponizej link do zdejc z wizyty w Norwegii w lipcu 2007.

http://www.photobox.co.uk/album/6307025

 

Chcialbym jeszcze dodac ze swojej strony ze Norwegowie bardzo daja o swoj kraj. wszedzie jest bardzo czysto, bardzo spokojnie i dziko. Czuc w Norwegii dzika przyrode i szacunek do niej dlatego dobrze by bylo gdyby kazdy wyjezdzajacy tam Polak okazywal norweskiej przyrodzie taki sam szacunek jak inne nacje co na pewno zaowocuje tym ze bedziemy w Europie lepiej postrzegani!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym "pojdziesz z torbami" za noclegi w hotelach. Nie wiem jak w innych krajach Skandynawii ale w Danii noclegi sa horendalnie drogie.

Niby tak, ale jana pewno w hotelach bym nie nocowała, tylko po prostu na Campingach;p

 

wiadomo, że jak chce się dużo zwiedzić to potrzeba dużo czasu;/ właśnie dlatego chyba będę musiała to rozłaożyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sann wiem jaki marzy Ci się standard ale rozwiązaniem mogą być tzw.CAMPINGNATUR których w drodze do NO wzdłuż Szwecji dużo / są to place pozbawione jakichkolwiek wygód prócz WC , będące w gestii poszczególnych gmin .Na taki plac rano przyjeżdża gość i kasuje 15-20 koron i koniec / W Norwegii obowiązuje zaś prawo "ALLEMANSRETTEN" To prawo istniejące od wieków

w kulturze Norwegii mówi o nieskrępowanym korzystaniu z darów przyrody.Na jego podstawie każdy człowiek może :ok:dwa dni w zasadzie w dowolnym miejscu , nawet w parkach narodowych lub prywatnym terenie , pod warunkiem ,że jego obecność nikomu nie będzie przeszkadzać :) i nie naruszy prywatności właściciela :) a odległość od zabudowań nie będzie mniejsza od 150 m Myślę ,że to stanowi pewne rozwiązanie z którego skwapliwie mam zamiar skorzystać w tym roku.

PZDR>MILUŚ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do prawa obozowania na dziko obowiazuje ono calej Skandynawii, takze w Szwecji i Finlandii. Nie wiem jak to jednak wyglada w praktyce. Jak juz zauwazylem wczesniej w Norwegii nie ma problemu z obozowaniem na dziko. Jest to idealny sposob na obnizenie kosztow pobytu.

My z zona jedzimy 19 czerwca. Chcemy byc w Norwegii w noc kupaly :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, chciałbym dodać swoje spostrzeżenia z ubiegłorocznego wyjazdu do Norwegi.

 

Super wakacje, super wrażenia, super widoki .........

 

To był wyjazd na pełne dwa tygodnie zrobiliśmy 4,500 km

Na początek proponuję zaopatrzyć się w Empiku w przewodniki i to nie jeden

tylko przynajmniej trzy.

Konfrontacja różnych wydawnictw bardzo dużo daje, sami doświadczyliśmy,

ponieważ z perspektywy czasu z jednym przewodnikiem można by nie zobaczyć

tego co ciekawe i ważne.

 

Proponuje sprawdzone wydawnictwa:

- Baedeker "SKANDYNAWIA Nowegia-Szwecja-Finlandia"

- Marco Polo "SZWECJA"

- Przewodniki Wiedza i Życie "NORWEGIA"

i już na miejscu na pierwszym kempingu w Szwecji lub Norwegi - wydawnictwo

"Capmping i Norge 2008" dostępne bezpłatnie.

 

Aby opisać nasz cały wyjazd to musiał bym pisać i pisać.

Na pewno ważna jest trasa przejazdu dlatego naprawdę w wielkim skrócie

napiszę jaki kierunek moim zdaniem jest najlepszy.

Trasę podam hasłowo według nazw miast lub kempingów na których się

zatrzymywaliśmy.

 

Start - Poznań

- do Świnoujścia na prom do Ystad

- dalej po zjechaniu z promu do Geteborga na kemping Liseberg (zwiedzanie

miasta i park rozrywki Liseberg)

tam dostaliśmy skandynawską kartę kempingową coś w rodzaju karty kredytowej,

która była karta identyfikacyjną na wszystkich kempingach w Szwecji, Norwegi i

Dani. Po przybyciu na kemping pytano nas tylko o tą kartę, paszporty już były

nie potrzebne.

- z Geteborga pojechaliśmy do Fagernes, nazwa miejscowości i nazwa kempingu

- z Fagernes dalej do Trollveggen (zwiedzanie okolicy a przede wszystkim

ściany Troli i drogi Troli dalej na drogę Orłów i z powrotem na kemping,

trasa zwiedzania samym samochodem ok 250 km)

- następnego dnia wyprawa na drogę Atlantycka trasa ok 140 km

- z Trollveggen do Olden kemping i zwiedzanie okolicy, następnego dnia

wyprawa na lodowiec Briksdalsbreen cały dzień wspinaczki i powrót na kemping

wieczorem (w tym rejonie ciemno robi sie o 24 w nocy)

- z Olden do Bergen przejazd ponad 530 km, zwiedzanie miasta wjazd na górę

widokową i wspaniałe świeże ryby i krewetki

- dalej przejazd do Flam, wycieczka kolejką i przejazd na kemping do

Liodden

- dalej z Liodden przez najdłuższy tunel 24 km do Oslo zwiedzanie miasta

- dalej z Oslo przez Geteborg do Halmstad na kemping

- następnego dnia przejazd do Malme dalej mostem 16 km do Dani w kierunku na

przeprawę promowa do Puttgardy w Niemczech

- po zjechaniu z promu przejazd w kierunku na Berlin z noclegiem na

parkingu przy autostradzie

- następnego dnia przez Berlin i centrum handlowe A10 do Poznania

 

Tak w wielkim skrócie wyglądała nasza wyprawa do pięknego kraju jak bajka.

Myślę że te moje informacje pomogą oczywiście z przewodnikami zobaczyć

to co my zobaczyliśmy a trudno jest wszytko opisać.

Zrobiłem ponad 2000 zdjęć z czego ok. 1400 zostało wyselekcjonowanych do

oglądania

Warto było polecam !!!

 

Ps. na forum jestem nowy może wraz z żona przyjedziemy na zlot do Sandomierza ???

 

Pozdrawiam

Andrzej Sowiński

601712069

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

Byłem dwa razy w Norwegii i na pewno wróce tam znowu. Po dwóch wyjazdach i baaardzo wielu odwiedzonych miejscach największe i nie zapomniane wrażenie pozostawiły: Geiranger i przejazd promem z Geiranger do Helesyt (nazwy mogę mylić, bo piszę z pamięci). Nie wolno opuścić tej wyprawy promem i widoku tylu wodospadów, tych zresztą z najwyższej, górnej półki, jak Welon Panny Młodej, czy Siedem Sióstr. Przed miejscowością Geiranger należy wjechać autkiem na Dalsnibbę (1500 m npm) Widok z tej góry na Reiranger fiord to poezja :niewiem: Przed samą miejscowoscią Geiranger jest parking i taras widokowy na fiord. To jest to miejsce z tym nawisem, na którym ludzie stoją nie wiedząc nawet, że to tak wygląda.

Jeszcze jednym, godnym odwiedzenia miejscem jest wysepka Maloy. Często wspominam ten kamień w morzu, na który mogło wejść kilka osób, a patrząc z boku wyglądał jak kieliszek na cienkiej nóżce. Morze tak podmyło jego boki.

Norwegia jest jak na razie najpiękniejszym krajem, jaki widziałem. :swieca:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.