Skocz do zawartości

Budowa przyczepki biwakowej na bazie towarowej


ipy

Rekomendowane odpowiedzi

(..) Zamówiłem przyczepę Neptun N7- 236ptw (..)

 

Żeby ta przyczepa nie okazała się najsłabszym punktem tej konstrucji...

Szczerze to przyczepki Neptun to najgorszy badziew jaki można kupić... Nie licząc wszelkiej maści rzemniosła . Takie jest moje zdanie.

Kupiłem kiedyś przyczepkę Neptun - ładowność miała 500 kg.

 

Jak wiozłem około 450 kg to strzeliła mi opona - przyczepa miała 2 m-ce

Po pół roku używania - nity na burtach w większości były luźne - moźna nimi było obracać wokół własnej osi - z przyczepy zrobiła się grzechotka

Po pierwszej zimie zaczęła rozłazić się sklejka wodoodporna - pomimo że przyczepka miałą oryginalna plandekę...

 

Sprzedałem ten badziew i kupiłem WIOLĘ - woziła 2 x więcej niż miała nośność i jakoś nie było po niej widać zmęczenia po 3 latach użytkowania

 

Znajomy który ją kupił ode mnie użytkuje ją kolejne 5 lat i do dziś jak widzę te przyczepkę to wygląda przyzwoicie.

Edytowane przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamkwiatek, wypowiedziałeś głośno wszystkie obawy, które od paru dni rodziły się we mnie, gdy obserwowałem jak rozwija się budowa mojej przyczepki.

 

Im więcej jest zrobione, tym bardziej mam wrażenie, że coś jest nie tak. Pomijam masę, która póki co jest satysfakcjonująca- błędnie zastosowałem szkielet z płyt MFP który zamierzałem z obu stron pokryć warstwą wykańczająca. Płyty MFP znam z zastosowań budowlanych, ale są to sytuacje statyczne- w poruszającej się przyczepie faktycznie obawiam się osłabienia struktury samej płyty.

 

Dodatkowo teraz, kiedy oklejam całość PCV i poliwęglanem, widzę, jak nietrwałe i słabe są te materiały. Nie uwzględniłem też rzeczy typu uszkodzenia od gradu czy zniszczenia spowodowane przez ptaki. Nie wiem dokładnie jaki jest rozkład sił działających na powierzchnię przyczepy w czasie jazdy- zakładam, że czoło stawiając opór powietrzu narażone jest na ściskanie, ale już tylna część dachu, gdzie gwałtownie spada ciśnienie może być narażona na podrywanie warstwy wykańczającej w górę- nie mam gwarancji, że poliwęglan nie oderwie się podczas jazdy.

 

Póki co, krótki opis nowych zdjęć.

 

1. Zdjęcie tyłu dachu- poliwęglan przyklejony na PCV. Pojawił się problem uszczelnienia poliwęglanu na otwartych krawędziach komór (także np.: przy otworze szyberdachu). Tymczasowo zaklejone taśmą malarską. Już teraz widzę, że niektóre komory PCV są zgniecione.

2. Dach pokryty poliwęglanem na co drugim odcinku. Miałem problem z uszczelnieniem paneli PCV na skosach- ze względu na duże komory „wypiły” mnóstwo uszczelniacza, a i tak nie mam gwarancji, że po skurczu uszczelniacza, nie powstanie szczelina. Płyty poliwęglanowe muszą być uszczelnione w identyczny sposób.

3. Dach od środka. Tu akurat wszystko super. Szyberdach pasuje idealnie do otworu w dachu. Wewnątrz przyczepy, w części przeznaczonej do siedzenia jest zadziwiająco wygodnie i nie ma poczucia ciasnoty.

4. Przód częściowo pokryty poliwęglanem. Przy wykonywaniu otworów pod wkręty mocujące kratki wentylacyjne, PCV kruszy się i ugina. Poliwęglan raczej sztywny, choć zauważyłem dziwną właściwość- nie jest ogólnie gładki, tylko ma jakby delikatne karbowania wzdłuż komór, co może powodować problemy ze szczelnością.

5. Kratka wentylacyjna. Wstępnie założona tylko jedna, nie przykręcona. Obawiam się, że poliwęglan położony na PCV może się ugiąć i rozszczelnić krawędź styku z kratką.

 

Dodatkowy problem: nie potrafię rozwiązać sprawy rączek manewrowych. Nie mogę przykręcić ich do PCV, bo by się zgniotło, nie chcę też wycinać otworu w PCV, bo straciłbym szczelność.

 

Dodatkowy, jeszcze większy problem: uszczelnienie krawędzi dach- ściana boczna. Skurcz termiczny uniemożliwi mi perfekcyjne sklejenie za pomocą listwy narożnej. Nie wiem, jak będzie się całość zachowywała w trakcie jazdy.

 

Podsumowując: idea fajna. Materiały okazały się nietrafione. Zastanawiam się, czy ciągnąć projekt jak jest, czy przerwać na tym etapie i zacząć budowanie skorupy z innych materiałów od nowa.

post-16850-0-68975600-1431251801_thumb.jpg

post-16850-0-39552400-1431251813_thumb.jpg

post-16850-0-57996500-1431251821_thumb.jpg

post-16850-0-44835500-1431251833_thumb.jpg

post-16850-0-83331500-1431251840_thumb.jpg

Edytowane przez ipy (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy budowie cepki Ci raczej nie pomogę, ale mogę coś podpowiedzieć przy poliwęglanie. Ogólnie, materiał ten stosowany jest w budownictwie dosyć powszechnie - np. świetliki dachowe, daszki itp. Problem krawędzi komór był, jest i będzie. Popatrz na stronę producenta (np: http://www.tuplex.pl/docs/menu/cennik2015_budownictwo_poliweglan.pdf) ma różne akcesoria do poliwęglanu komorowego, w tym taśmę, którą zabezpiecza się brzegi płyty, oraz różne uszczelki i profile.

Osobiście nie spotkałem się z klejeniem poliwęglanu, w większości zastosowań jest kręcony za pomocą odpowiednich profili i uszczelek - jednakże warunki w jakich jest stosowany są znacząco różne od tego, do czego Ty go zastosowałeś.

Poliwęglan ma jeszcze jedną wadę - jest mało odporny na uszkodzenia mechaniczne - dość szybko pojawiają się pęknięcia wzdłuż komór i dostaje się do nich woda, a stamtąd właśnie tymi kanalikami na brzeg płyty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno żuczki nie powinny latać ze względów aerodynamicznych, a świetne myśliwce japońskie „0” były pokryte szmatami, czy papierem, podobnie widziałem papierowe uszczelki na wale jakiegoś francuskiego silnika , tak więc nie trać ducha.

Wspomniałeś, o odchudzaniu ścian, poprzez ażurowe wycięcia, więc ewentualnie znajdziesz jakiś „patent” na wzmocnienie miejsc, które wydają Ci się niepewne.

Może wtryśnięcie pianki poliuretanowej w strukturę paneli wokół otworów, usztywniłoby całość , by zapobiec wgnieceniom (trzeba jednak wykonać próbę, bo całość może spuchnąć)  ?

Połączenia dachu ze ścianami zabezpieczyłbym cienką blachą aluminiową wygiętą w kątowniki  o różnej długości, co umożliwi dachówkowate przyklejenie ich, na ewentualnych  nierównościach i może kompensowało skurcz termiczny .

Łatwo będzie naprawiać ewentualne pęknięcia kątowników, poprzez naklejenie kolejnej warstwy blachy aluminiowej, nawiasem podobnie naprawisz dziurę w poszyciu.

Ewentualne uszczelnienie paneli dachowych też można zrobić, naklejając na spoiny, choćby folię aluminiową z rolki, paski blachy aluminiowej + klej poliuretanowy, a jak się już całkiem wkurzysz, to materiał namiotowy, lub siatkę szklaną budowlaną, moczone w preparacie „Water stop” Soudal.

Przybiję wtedy z Tobą  „piątkę”, bo wreszcie ktoś będzie miał równie piękną budę, jak moja ! :winner:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Generalnie myślałem o wzmocnieniu ścian przy oknach przy pomocy uszczelniacza podanego do komór, ale zabawy by było z tym co niemiara. Dodatkowy problem w górnej krawędzi okna, żeby uszczelniacz nie wypłynął zanim zwiąże.

 

Naklejanie pasków czegokolwiek na dach aby zakryć pęknięcia odpada.

 

O uszczelnianiu komór poliwęglanu różnymi rodzajami taśm paroprzepuszczalnych wiem, ale obawiam się, że jeśli do takiej taśmy bym przykleił następnie kątownik łączący ze ścianą, to mógłby odejść razem z taśmą. Z kolei przykręcanie listwy na wkręty odpada, jako że po czasie PCV by się ugięło. Klej który zastosowałem nadaje się zarówno do PC jak i PCV- zakładam, że poliwęglan komorowy to jest to samo PC. Próbka którą wykonałem okazała się tak mocno sklejona, że poliwęglan pękł, a nie odkleił się od PCV.

 

Im głębiej w las, tym więcej drzew. Szkoda, że nie poeksperymentowałem z próbkami materiałów, zanim zacząłem budowę.

 

Na tym etapie mogę bez większego żalu uznać, że popełniłem błąd w wyborze materiałów, skasować obecną budkę i zacząć od zera. Tracę tylko parę dni swojej pracy plus nieco materiału. Większość wydatków (cały osprzęt) zastosuję do nowej wersji.

 

Jeśli miałbym budować nową wersję, to byłby to klasyczny sandwich: sklejki po obu stronach, wewnątrz szkielet z lekkich listewek i styropian. Bydgoskie Sklejki na swojej stronie oferują gotową płytę sklejka-styropian-sklejka, ale jak u nich byłem, to najdawniej zatrudniony pracownik nic takiego sobie nie przypominał.

 

Poproszę o odpowiedzi na pytania dotyczące ewentualnej wersji sandwich:

 

1. Jakiej grubości sklejki zastosować- czy 4mm na zewnątrz i od środka wystarczą?

2. Jaką sklejkę wybrać- liściastą czy iglastą?

3. Czy od wnętrza sandwicha (na styku ze styropianem), sklejkę impregnować lub lakierować?

4. Czym pokryć zewnętrzne boki- taśma samoprzylepna byłaby dobra?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze drugi mój pomysł, jaki przyszedł mi do głowy jak chciałem budować przyczepke sypialna będąca jednocześnie podlodziowka dla małej dingy (Laser), była budowa kapsuły z laminatu - trwałe, szczelne i możliwe do dowolnej aranżacji.

 

W moich pomysłach masami się nie przejmowałem, bo jakaż to różnica czy ciągnie za autem 200km czy choćby 300 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, czy nie lepiej byłoby zrobić szkielet metalowy i do niego kręcić/nitowac warstwę zewnętrzną (blacha z barankiem jak w przyczepach?), wypełnić styropianem i pokryć warstwą wewnętrzną?

Najlepiej podglądnąć tych, którzy robią to od iluś lat i mają w tym doświadczenie. Nie ma co wyważać otwartych drzwi!

 

 

Z drugiej jednak strony pionierzy i eksperymentatorzy są potrzebni, bo jak inaczej osiągnąć postęp?

 

PS. Czym oni obkładają ścianę na zewnątrz? wygląda to jak jakieś panele!

Edytowane przez seba222 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyważanie otwartych drzwi jest usprawiedliwione znanymi wszystkim problemami z gniciem tradycyjnej budy.

W powyższym kontekście eksperymentowanie z nowymi materiałami jest bardzo cenne dla przyszłych konstrukcji.

Adaptowanie różnych tworzyw wydaje się właściwym kierunkiem ewolucji.

Natrafiliśmy na problemy z łączeniem profili z tworzyw z oknami, wywietrznikami i wzajemnie na styku ścian, ale to wcale nie dyskwalifikuje ich jako materiałów, tylko brakuje nam technologii ich łączenia.

Jeansy to szmata połączona również nitami, guziki też są tam nitowane, choć pozornie to absurdalne połączenie.

Moja teoria o sypiących się trocinach też niekoniecznie musi tu zadziałać, bo konstrukcja budy zawiera też solidne profile drewniane, nadające jej być może , wystarczającą sztywność.

Rączki do manewrowania mocowałbym do aluminiowych kątowników, z których zrobiłbym „oprawę” dla budy, co wystarczająco rozpraszałoby siłę na całą konstrukcję.

Trzeba się czasem przespać z pomysłem, a genialne rozwiązania następują czasem po przebudzeniu.

Promy kosmiczne też obłożone są delikatną pianką i zwykle udawało się im powrócić z orbity w jednym kawałku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

1. Jakiej grubości sklejki zastosować- czy 4mm na zewnątrz i od środka wystarczą?

2. Jaką sklejkę wybrać- liściastą czy iglastą?

3. Czy od wnętrza sandwicha (na styku ze styropianem), sklejkę impregnować lub lakierować?

4. Czym pokryć zewnętrzne boki- taśma samoprzylepna byłaby dobra?

 

patrząc na to co wytworzyłeś, co sam widziałem i co podsunął co Adamkwiatek to weź się od nowa 

 

przemyśl nad konstrukcją typu sandwich ale od środka sklejka cienka 2-3 mm , stropian z listewkami a od zewnątrz małą rewolucję - boki zrób z płyt z laminatu (zobacz sklep Duni) , natomiast przód i dach klasyczny laminat poliestrowy na tkaninie z zakładką na boki - będziesz miał szczelną budkę bez problemów z trzymaniem się kupy i całkiem fajną estetykę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja propozycja co do mocowania rączek manewrowych przez poliwęglan - jak na rysunku poniżej za pomocą tulei dystansowych.

Czerwone to uszczelniacz

zielone to rozeta / kapturek stalowy osłonowy

post-17461-0-29355300-1431280795_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest przyczyna gnicia tradycyjnych sandwichy? Przenikanie wody z zewnątrz do wnętrza sandwicha, czy wewnętrzne wykroplenia wilgoci spowodowane różnicami temperatury?

 

W temacie rączek manewrowych, jedyne rozwiązanie jakie mam to zastosowanie litego PCV w kształcie litery L ułożonego poniżej podciętej płyty PCV komorowego. Minus jest taki, że rączka ma bardzo małą głębokość i chwytając za nią, ocierałbym ręką o komorowe PCV przyklejone wyżej. Jak na obrazku: żółty kolor płyta MFP, szary PCV komorowe, zielony PCV lite, czerwony- uchwyt. Dalsze odsuwanie rączki od płaszczyzny MFP powodowałoby naprężenia we wkrętach mocujących i samej płycie.

 

Czy malowanie sklejki z zewnątrz farbą akrylową, jako warstwa zabezpieczająca przed wilgocią, zdałoby egzamin?

post-16850-0-11860000-1431282551_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zważyłem skorupę w stanie jak na dzisiejszych zdjęciach (po wyjęciu wszystkiego ze środka). Masa wynosi 116 kg. Szacuję że cała skorupa zmieści się w 200 kg.

 

Waham się, czy skasować to co mam i zacząć od zera inną technologią, czy kontynuować.

 

Uszczelniacz między panelami PCV zrobił się twardy, nie skurczył się, wygląda świetnie. W miejscach, które uszczelniałem tydzień temu, również jest super.

 

Dotykowo miejsca pokryte poliwęglanem są twarde (twardsze niż te z gołym PCV). Jeśli uszczelniłbym szyberdach uszczelniaczem, powinno być OK.

 

Pozostało mi położyć panele PCV na ściany i rozwiązać problem twardości dachu. Myślałem o cienkiej warstwie spienionego PCV położonego w jednym arkuszu na całości dachu, łącznie ze skosami. Miałbym wtedy naprawdę dziwaczną strukturę: spienione PCV, pod nim poliwęglan, pod nim panele PCV, pod nimi ażurowa MFP, pod nią łaty drewniane impregnowane. Normalnie cheeseburger.

 

Wadą cheeseburgera jest spora grubość (2,5 cm nie licząc łat i styropianu). Przy gabarytach mojej przyczepki to jednak nie problem. Zaletą jest podwójna warstwa komór oraz fakt, że w teorii trzy wierzchnie warstwy są całkowicie wodoszczelne, każda z osobna.

 

Jadę do dealera przyczep po dokumenty do rejestracji. W międzyczasie pomyślę sobie nad sytuacją, a Was proszę o porady, co byście na moim miejscu zrobili. Załączam zdjęcia pokazujące budowę wewnętrzną. Generalnie elementem nośnym są łaty impregnowane, bardzo solidne. MFP stanowi łącznik między nimi i tworzy powierzchnię do przyklejenia skorupy zewnętrznej.

post-16850-0-92389400-1431328136_thumb.jpg

post-16850-0-77019400-1431328149_thumb.jpg

post-16850-0-20032300-1431328159_thumb.jpg

post-16850-0-03935500-1431328170_thumb.jpg

post-16850-0-35992200-1431328185_thumb.jpg

post-16850-0-93422100-1431328193_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zastanawiając się nad zniszczeniem obecnej kapsuły i budową od nowa innej, postawiłem cztery warunki, które spełnione równocześnie ocalały obecny projekt: masa do 140 kg tak jak jest, rozsądne wyjście w temacie utwardzenia dachu, wystarczająca wytrzymałość mechaniczna konstrukcji i poprawne zamontowanie rączek uchwytowych.

 

Masa zmierzona rano była OK, dach załatwiony- w firmie handlującej tworzywami sztucznymi zdecydowanie odradzono mi spienione PCV z uwagi na znaczną rozszerzalność termiczną- rozwiązaniem jest 2mm warstwa litego PCV. Próbę unoszenia poszczególnych narożników i przechylania kapsuła zniosła celująco- bardzo mocna konstrukcja. Uchwyty w końcu udało mi się zamontować, korzystając z profilu PCV. Obok uchwytów jest otwór na zamontowanie uchwytów, które będą służyły do podnoszenia i utrzymywania podniesionej kapsuły w trakcie montażu/ demontażu z przyczepy oraz przechowywania w wypadku gdy pojadę gdzieś z samą przyczepką towarową.

 

Tak więc pracuję dalej nad obecną kapsułą.

 

Przyczepkę towarową zarejestrowałem i ubezpieczyłem, ale odbiorę kiedy prognozy pogody będą dobre, a kapsuła będzie miała wszystkie boki wykończone.

 

Dziś nakleiłem pozostałe płyty z poliwęglanu, także w części, która będzie zasłonięta tylną burtą. Pozostało jeszcze nałożyć uszczelniacz. Z rozpędu położyłem panele PCV na prawy bok kapsuły i powiem szczerze, że na żywo jest po prostu rewelacja.

post-16850-0-01817000-1431370159_thumb.jpg

post-16850-0-63391000-1431370167_thumb.jpg

post-16850-0-23123200-1431370175_thumb.jpg

post-16850-0-08363100-1431370182_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.