Skocz do zawartości

Budowa przyczepki biwakowej na bazie towarowej


ipy

Rekomendowane odpowiedzi

Ipy, gratuluję konsekwencji i samozaparcia. Wy tym miesiącu sam zaczynam podobny projekt, lecz z nieco innymi założeniami. Część Twoich doświadczeń pokierowała mnie na użycie innych rozwiązań, ale Twój wkład jest nieoceniony - i z szacunkiem za niego dziękuję. Mój projekt będzie się kierował w stronę kapsuły Tear Drop Off Grid (2 osoby + pies).

Pozdrawiam

 

=GUN=

frame.jpg

Edytowane przez GunSmoke (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GunSmoke, cieszę się, że będziesz budował podobnej wielkości przyczepkę. Sądzę, że Twoja będzie bardziej dopracowana i przemyślana i mam nadzieję, że sprawi Ci przynajmniej tyle samo radości, ile moja daje mojej rodzinie ;-)

Jeszcze mały update odnośnie mojej konstrukcji- jako że nieustannie muszę coś zmieniać i udoskonalać :-D

W pokoiku dziecięcym okno zostało zamknięte bez możliwości otwierania, pojawił się natomiast szyberdach otwierany pokrętłem, wyposażony w moskitierę. Przy wycinaniu dachu okazało się, że izolacja materiałem nasyconym farbą była strzałem w dziesiątkę: drewno pod spodem było suchutkie, świeże i pachnące.

Na dachu pojawiły się obszary pokryte listewkami z aluminium: ten nad kuchnią, na ukośnej części dachu jest przeznaczony na stawianie na nim suszarki do naczyń, a tuż obok, z tyłu to obszar do odkładania skrzyneczki z naczyniami. Obszar z przodu służy do tego, aby kłaść na niego worek prysznica solarnego- woda świetnie się nagrzewa i wygodnie myje się włosy.

Pojawił się drugi panel solarny, zmieniła się nieco instalacja: obydwa panele są połączone równolegle, zabezpieczone diodami Shottkego i mają własne mierniki napięcia/ natężenia ładowania. Mają też oddzielne bezpieczniki na wypadek, gdyby trzeba było odpiąć je od instalacji. Oddzielny miernik pokazuje napięcie na wyjściu regulatora i pobierane przez odbiorniki natężenie.

Wnętrze przyczepki zyskało nowe kolory, kilka półeczek na drobiazgi oraz uchwyt na łapkę na komary- niezwykle praktyczne udogodnienie ;-)

Bakisty zostały podzielone według nowego klucza, zaś na wierzchu pokryłem je karimatami- teraz śpi się wygodniej, na bardziej miękkiej powierzchni. Stolik został wykonany od nowa, jest większy i ma wygodniejsze wsporniki z zatrzaskami.

W łazience pojawiły się rozkładane wsporniki, które zamontowane w narożnikach dachu i wbite w ziemię napinają materiał ścianek i zapobiegają przesuwaniu/ nadymaniu ich przez wiatr.

Zbudowałem też bardzo dobrze izolowaną, niewielką lodówkę z ogniwem Peltiera, porządnymi radiatorami na obu stronach i wydajnym wentylatorem na zewnątrz, dopasowaną do umieszczenia w cieniu pod przyczepką. Sprawdziła się świetnie, przydałoby się jeszcze tylko zewnętrzne gniazdko do jej zasilania.

Ten sezon spędzimy jeszcze jak poprzednie, w przyczepce, natomiast wkrótce zabieram się za nowy projekt, którego baza już stoi obok domu ;-)

WycinekDachu.jpg

Dach.jpg

Elektryka.jpg

PanelKontrolny.jpg

Malowanie.jpg

Karimatyjpg.jpg

LapkaNaKomary.jpg

Stolik.jpg

Podborsko.jpg

Sprinter.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu na tym forum pisałem o marzeniu zrobienia przyczepki "kempingowej" na bazie gotowej przyczepki towarowej o wymiarach ok. 220 cm x 120 cm x 110 cm wysokości. I udało się.  Zrobiłem konstrukcję składaną z 5 paneli: 4 boki i dach. Wszystko mocno skręcane, dokładnie przetestowane na drodze. Działa.  Każdy panel to: szkielet listy 20 mm x 30 mm, z zewnątrz 2 x sklejka 10 mm, wewnątrz styropian 20 mm.  Wejście z tyłu przyczepki - drzwi z dużym bulajem. Wewnątrz ogrzewanie elektryczne - kaloryfer b. mały olejak 450 watt wielkości ok. 30 cm x 20 cm x 10 cm z termostatem. Bezpieczny. Przy temperaturze zewnętrznej 4 stopnie C - wewnątrz 18 stopni. Po przeczytaniu innych postów zauważyłem, że jednym z istotnych problemów jest szczelność konstrukcji. Do przyczepki zleciłem uszycie nowej plandeki otwieranej z tyłu (200 zł) (podnoszona podczas nocowania ), która zapewnia szczelność całości. Wewnątrz oświetlenie, regulowana wentylacja, wieszaki itp. Na jedną osobę wystarczy. Korzystałem już kilkakrotnie. Wielka frajda.     

Przyczepka.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.02.2019 o 07:04, Łza Włóczynutka napisał:

O, widzę że będzie konwersja sprintera. Jakie wymiary ma w środku?

Kurczaki nie mogę znaleźć, a mam lub lepiej zabrzmi miałem katalog właśnie Sprintera I w wersji papierowej 

Wg tabelki na wikipedii -> ostatni wiersz

Rozstaw osi Objętość ładowni
(z dachem wysokim)
Długość
ładowni
Długość
pojazdu
Średnica
zawracania
3000 mm 7 m³ (8,1 m³) 2515 mm 4890 mm 11,2 m
3550 mm 9,1 m³ (10,4 m³) 3265 mm 5640 mm 12,8 m
4025 mm (13,4 m³) 4215 mm 6590 mm 14,3 m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lupo, świetny projekt! Bardzo pomysłowa i dyskretna wersja przyczepki turystycznej. Jak rozwiązałeś kwestię wentylacji, poza kratką w drzwiach?

Odnośnie Sprintera- przestrzeń użytkowa to wg moich pomiarów 410 cm na długość, max 175 cm na szerokość (znacznie zawęża się ku górze- do 146 cm) oraz około 180 cm wysokości, zakładając już ocieplenie podłogi i dachu. Ale temat Sprintera to zupełnie inna bajka niż przyczepki biwakowej i gdzie indziej będzie opisywany. Chwilowo auto jest po serwisie mechanicznym i stoi "rozbebeszone" u blacharza, prawdziwa konwersja zacznie się około maja i potrwa do końca roku- jak wspomniałem, ten sezon jeszcze spędzimy w przyczepce biwakowej ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • 2 tygodnie później...

Przyczepę już sprzedałem (w ubiegłym roku). Do samego końca powłoka na budce nie wykazywała żadnego zużycia- sucha, gładka, brak spękań, sklejka pod spodem nie spuchła, wnętrze ciągle przyjemnie pachniało świeżością. Ostatnią modyfikacją było wstawienie szyberdachu w pokoju dziecka- po wycięciu otworu w dachu, widać było absolutnie idealny stan sklejki i kantówek konstrukcyjnych.

Pokrycie to było syntetyczne "płótno" do poszewek płaszczy. Klejone poprzez kładzenie materiału na sklejkę grubo pomalowaną farbą, po położeniu inaciągnięciu malowane jeszcze z wierzchu.

Bardzo ważne było zrobienie zakładek- najpierw kładłem materiał na ściany, zachodząc o jakieś 5cm na dach. Później kładłem materiał na dach, zachodząc 5 cm na ściany.

Po wyschnięciu, nie było widać wzoru płótna, tylko gładką powierzchnię.

Farba to Colours biała akrylowa (moje ulubione farby), oraz Dulux szara, również akrylowa (jej jakość oceniam znacznie niżej niż Colours, mimo wyższej ceny).

O tym, że zakładki materiału są bardzo ważne, przekonałem się przy oklejaniu bakisty- na jej pokrywie położyłem tylko materiał z wierzchu, nie zachodząc przez grubość sklejki do wnętrza. W efecie materiał odszedł, weszła wilgoć i pleśń- pokrywa bakisty była do naprawy.

Elementem, który w ogóle nie był pokrywany materiałem, były paski sklejki zasłaniające nawis nad burty wzdłuż przczyczepki- przez te 7 lat ekspozycji na warunki atmosferyczne, sklejka spękała, ale pozostała zdrowa.

Przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi, ale dopiero wróciliśmy z zimowej wyprawy kamperem nr 2 ;-)

Edytowane przez ipy
literówki :-D (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.