Ogniwo fotowoltaiczne (solar) montaż [Witus]

[sebka34]

Niestety dzwoniłem do sprzedawcy odnośnie zapytania o uszczelki i ten model nie posiada uszczelek będę musiał kombinować lub dobrać uszczelkę od jakiejś skrzynki elektrycznej w sklepie elektrycznym 

[smok_wawelski]

Wygląda jak typowe dławiki elektryczne 1/2 cala ale z foty nie można stwierdzić średnicy gwintu ale zobacz po prostu w sklepie z artykułami elektroinstalacyjny mi jeśli gwint spasuje masz zacisk i uszczelnienie ip65

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[Kristofer]

Tego trzeba szukać: dławice kablowe

http://components.com.pl/pl/480-dlawnice-kablowe

http://ipkontakt.pl/produkt/dlawnice-kablowe/nylonowe-dlawnice/dlawnica-kablowa-CG-M

[sebka34]

W hurtowni elektrycznej zakupiłem dwa dławiki za całe 2,50zl szt. 

Teraz już bez kombinacji zaciskają przewód aż miło.

[Yaca1966]

Miałem kiedyś dylemat , czy zamontować w przyczepie kempingowej panel solarny na dachu i podjąłem decyzje NIE ! Po 4 latach  uważam, że podjąłem słuszną decyzje.

Argumenty przeciw:

- dziurawienie dachu

- dbanie o czystość na wysokości dachu

- brak możliwości ukierunkowania na stronę południową

- przyczepa musi stać na słońcu (latem masakra, a czasami nie ma słońca tam gdzie można postawić przyczepę)

Rozwiązanie:

Stacjonarnie: tani panel solarny 260 W w cenie 300zł leży sobie na słoneczku nachylony pod kątem 30 stopni na południe

Podczas podróży: składany panel solarny 160W o wadze 4 kg 

https://www.aliexpress.com/item/Dokio-160W-18V-Black-Solar-Panels-only-China-Foldable-12-24V-Volt-Controller-portable-160Watt-Panels/32831744028.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27424c4dkYdzMh

Przyjeżdżam na kemping ustawiam przyczepę w cieniu rozkładam panel na czymkolwiek : samochodzie, na linkach miedzy  drzewami , zarzucam na daszek dostawiony na przyczepę lub po prostu kładę obok na trawę.

Poproszę teraz o argumenty za mocowaniem panelu na dachu przyczepy

 

 

Edytowane 20 Lutego 2019 przez Yaca1966 (wyświetl historię edycji)

[konrad_b]

52 minuty temu, Yaca1966 napisał:

Poproszę teraz o argumenty za mocowaniem panelu na dachu przyczepy

raz robisz tą nieszczęsną dziurę w dachu, ale następne 5 czy więcej lat masz spokój

nie myślisz czy zawieje i zrzuci panel, że kabelek się złamie/urwie, że ktoś zajuma, że co przyjazd tracisz 5-10?min na rozłożenie i złożenie itd

nie widzę żadnej zalety mobilnego panela PV, ale każdy ma inne priorytety

 

[Yaca1966]

6 minut temu, konrad_b napisał:

raz robisz tą nieszczęsną dziurę w dachu, ale następne 5 czy więcej lat masz spokój

nie myślisz czy zawieje i zrzuci panel, że kabelek się złamie/urwie, że ktoś zajuma, że co przyjazd tracisz 5-10?min na rozłożenie i złożenie itd

nie widzę żadnej zalety mobilnego panela PV, ale każdy ma inne priorytety

 

"Zajuma"  mnie najbardziej przekonuje

- 5 minut "straty" na rozłożenie to żadna starta w porównaniu z koniecznością zaparkowania przyczepy , wypoziomowania, odczepienia od auta itd.

- "kabelek" się nie przetrze, to są grube kabelki a jednocześnie linka

- jak jest "huragan"  to nie ma słońca więc nie rozstawiam

"nie widzę żadnej zalety mobilnego panela PV, ale każdy ma inne priorytety"  - zgadzam się z Tobą moim priorytetem jest szukanie cienia dla przyczepy , czyli np "parkowanie pod drzewem" jeśli to oczywiście możliwe

Tak jak napisałeś każdy ma swoje priorytety dlatego nie jest moim celem krytykowanie kogokolwiek, tylko przedstawienie innej perspektywy

Pozdrawiam.

 

[kalapan]

Godzinę temu, Yaca1966 napisał:

Poproszę teraz o argumenty za mocowaniem panelu na dachu przyczepy

Nie muszę rozstawiać całego tego majdanu na każdym przystanku - szczególnie istotne dla tych, którzy preferują objazdówkę.

Mam doładowanie akumulatora podczas przejazdów.

Nie muszę zwijać panelu jeżeli chcę jechać samochodem coś zwiedzać, a przyczepa zostaje.

Nie mam obawy, że w nocy ktoś mi zwinie panel.

A najważniejsze- to praktycznie w ogóle nie myślę o tym, że mam panel - a on swoje robi.

Edytowane 20 Lutego 2019 przez kalapan (wyświetl historię edycji)

[Magneto61]

Przymocowany do dachu w cieniu też robi prund, kabli i spadków napięcia jest na stacjonarnym (przyklejonym, przykręconym) mniej. Sprawność wentylowanego jest większa ale daleki jestem od udowadniania wyższości Swiąt Bożego .... do Swiąt...... Rozumiem Yaca, że testujesz już 4 lata. A skąd "stacjonarnie: tani panel solarny 260 W za  300 zet "bo ten elastyczny zalinkowany wychodzi już cóś ok. 7 stówek. Generalnie to każde doświadczenie jest cenne i miło, że się nim podzieliłeś. 

[Yaca1966]

12 minut temu, kalapan napisał:

Nie muszę rozstawiać całego tego majdanu na każdym przystanku - szczególnie istotne dla tych, którzy preferują objazdówkę.

Mam doładowanie akumulatora podczas przejazdów.

Nie muszę zwijać panelu jeżeli chcę jechać samochodem coś zwiedzać, a przyczepa zostaje.

Nie mam obawy, że w nocy ktoś mi zwinie panel.

A najważniejsze- to praktycznie w ogóle nie myślę o tym, że mam panel - a on swoje robi.

Rozstawienie zajmuje 3 minuty.

Też mam doładowanie w czasie jazdy więc nie rozstawiam jak nie ma pogody lub aku naładowany.

Zawsze panel zostawiałem przy zwiedzaniu (oczywiście jeśli obiekt zamknięty).

Na noc składam  i do auta - 1 minuta roboty.

"A najważniejsze- to praktycznie w ogóle nie myślę o tym, że mam panel - a on swoje robi." - oczywiście jak przyczepa stoi w słońcu.

 

Mam nadzieję, że nie jestem osamotniony i odezwie się ktoś kto mnie popiera

 

.

 

 

[kalapan]

2 minuty temu, Yaca1966 napisał:

"A najważniejsze- to praktycznie w ogóle nie myślę o tym, że mam panel - a on swoje robi." - oczywiście jak przyczepa stoi w słońcu.

No może nie koniecznie w słońcu. Już gdzieś opisywałem swoje wrażenia z ostatniego sezonu. Stałem 31 dni w jednym miejscu - co ciekawe zupełnie w cieniu.Słońca miałem tylko ok.30 min i tylko na skrawek panelu. Większą część z tych 31 dni miałem deszczową. I jakoś mi prądu nie zabrakło, a telewizor leciał kupę godzin dziennie, bo mistrzostwa w piłce były - 3 smartfony, 2 laptopy, kupę czasu oświetlenia przedsionka  wieczorami i do późnej nocy. Nigdy mi prądu nie zabrakło.

[lbuster]

13 godzin temu, Yaca1966 napisał:

Rozstawienie zajmuje 3 minuty.

Mój cel to brak jakichkolwiek czynności po dotarciu na miejsce. Jednak niestety, trzeba rozwinąć podpory, wyjąć krzesełka i stolik oraz rozłożyć markizę. Jak to zlikwidować?

13 godzin temu, Yaca1966 napisał:

Mam nadzieję, że nie jestem osamotniony i odezwie się ktoś kto mnie popiera

Ja Ciebie popieram  bo jakby każdy robił tak samo to świat byłby nudny i zero postępu  A że mam tak, jak inni  Każde rozwiązanie ma zalety i wady. Z tego co pamiętam, to ktoś ma mix tych dwóch rozwiązań 

[Yaca1966]

4 minuty temu, lbuster napisał:

Mój cel to brak jakichkolwiek czynności po dotarciu na miejsce. Jednak niestety, trzeba rozwinąć podpory, wyjąć krzesełka i stolik oraz rozłożyć markizę. Jak to zlikwidować?

 

Myślałem kiedyś aby zastosować 4 silniki do podpór  i automatykę samopoziomującą .Ale chyba to nie takie proste :)

A wyjęcie stolika na którym można postawić zimne piwo to czysta przyjemność po przybyciu na miejsce :)

[lbuster]

18 minut temu, Yaca1966 napisał:

A wyjęcie stolika na którym można postawić zimne piwo to czysta przyjemność po przybyciu na miejsce

No ale przez to zimne piwo jest o minutę później 

No i zapomniałem, że trzeba jeszcze wejść do przyczepy i otworzyć lodówkę. Ale to życie jest niesprawiedliwe 

[danielpoz]

2 godziny temu, Yaca1966 napisał:

Myślałem kiedyś aby zastosować 4 silniki do podpór  i automatykę samopoziomującą .Ale chyba to nie takie proste

 

Można kupić gotowy zestaw.