Skocz do zawartości

Agregat 220v


greyg

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy, 

Bardzo dziękuję za opinie! Utwierdziliście mnie w przekonaniu, że "idę" w dobrą stronę :) 

Kolego @czyś Tobie szczególnie dziękuję za merytoryczne wskazówki odnośnie samego ładowania. Masz rację mam ładowarkę z Jula to za ca 70 PLN i mam ją zamontowaną na stałe. Tutaj na zdjęciach dość dobrze to widać. 
Do tej pory tryb podróżowania jaki preferowaliśmy to były głównie kempingi, natomiast w weekendy zdarzały się (a teraz nawet częściej) wypady na dzikusa. Instalacja solarna, którą założyłem w całkowicie spełnia moje oczekiwania a potwierdziły to tylko letnie wyjazdy, gdzie rano zanim wstałem akumulator był już na nowo naładowany. Nigdy mi się również nie zdarzyło aby prądu zabrakło. Jeżeli chodzi o agregat to zacząłem się nad nim zastanawiać po ostatnio weekendowym (zimowym) wyjeździe, gdzie słońca nie było wcale a całe dni pochmurne, więc ładowania z solarów również nie było (bo ładowaniem chyba nie można nazwać chwilowego 0,2A :) ). Co prawda prądu też nie zabrakło, ale tak jakoś dziwnie czułem, że zaczynam nadmiernie myśleć o oszczędzaniu - np nie włączaliśmy TV, lampkę t tylko jedną itp. Ale za to praktycznie cały czas (przez 2 dni) włączony był nawiew od Trumy :) 

Tak jak wspomniałem w powyższym poście, ładowanie akumulatora nie jest też głównym powodem rozważań nad agregatem, ale "dla świętego spokoju" będę wiedział, że jak przypadkiem zabraknie prądu w accu to mogę się zawsze awaryjnie wspomóc.

Główny powód rozważań to chęć zagrzania wody w TT2 na kąpiel.

Po Twoim poście bardzo poważnie zacząłem się zastanawiać nad tym agregatem FOGO. Do tego stopnia, że sprawdziłem wszystkie moje sprzęty w przyczepie (grill elektryczny, opiekacz, czajnik, a nawet klimatyzator Eurom AC2401), i doszedłem do wniosku, że z tymi 2kW to spokojnie jak najdzie mnie ochota na np sandwicze :) to będę sobie mógł je zrobić, a w bardzo upalny dzień to nawet ten klimatyzator na 4 godzinki będę mógł "odpalić". Jednym słowem: ten agregat FOGO (jeżeli będzie dostępny za 1999pln) to będzie mój wybór, ponieważ da mi więcej możliwości, a w BARDZO AWARYJNEJ sytuacji będę mógł podładować akumulator bezpośrednio z agregatu. A wymiarami jest prawie bardzo zbliżony do tego ZIPPER'a 1kW

Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystkie opinie i podpowiedzi. Zapowiada się, że w tym roku więcej będziemy "dzikusować" - raz że to bardzo fajna forma wypoczynku, a jak jeszcze dojdzie do tego możliwość ciepłej kąpieli - to tym bardziej, A druga sprawa nikt tak naprawdę nie wie ile czasu jeszcze potrwa lockdown i kiedy miejsca świadczące usługi hotelowe (a więc i kempingi) będą otwarte.

 

 

Edytowane przez Jaśki (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Jaśki napisał:

Po Twoim poście bardzo poważnie zacząłem się zastanawiać nad tym agregatem FOGO. Do tego stopnia, że sprawdziłem wszystkie moje sprzęty w przyczepie (grill elektryczny, opiekacz, czajnik, a nawet klimatyzator Eurom AC2401), i doszedłem do wniosku, że z tymi 2kW to spokojnie jak najdzie mnie ochota na np sandwicze :)

Tylko weź pod uwagę, że 2kW to moc maksymalna, i to najprawdopodobniej będzie tylko moc chwilowa ("rozruchowa" przy starcie urządzeń generujących obciążenie indukcyjne), moc znamionowa tego agregatu to 1,6kW. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, czyś napisał:

Tylko weź pod uwagę, że 2kW to moc maksymalna, i to najprawdopodobniej będzie tylko moc chwilowa ("rozruchowa" przy starcie urządzeń generujących obciążenie indukcyjne), moc znamionowa tego agregatu to 1,6kW. 

Dziękuję, oczywiście wiem

Agregat zamówiony...ale nie w tym podlinkowanym sklepie, ba tam niestety nie mieli na stanie :(  

Zamówiłem w innym, ale najpierw sprawdziłem telefonicznie :) teraz zobaczymy czy w przyszłym tygodniu przyjdzie:slina:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku lat kupuję agregaty do firmy tylko Fogo. Są składane w Polsce z dobrych komponentów i jest to sprzęt profesjonalny? Ten walizkowy to nie jest ich produkt ale skoro go firmują to z całą pewnością nie jest to najtańszy chińczyk? 

Jeśli będę znów potrzebował agregatu do przyczepy to też wybiorę Fogo. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może zamiast agregatu lepszym rozwiązaniem na weekendowe wyjazdy był by jakiś powerbank? Coś tego typu LINK.
Jakoś dla mnie te agregaty to rzecz którą trzeba zaplanować żeby użyć. (bo za głośno, bo pliwo, bo ukradną, itd) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, peja76 napisał:

Cichy w miarę jest, czy tak se.

Na razie nie chcę się wypowiadać bo "test bojowy" dopiero przede mną. Na razie tylko odpaliłem aby sprawdzić czy w ogóle chodzi i ładuje. Przez kilka pierwszych minut (wg instrukcji) chodzi na maxa aby się rozgrzać i wtedy u mnie na ogródku było trochę głośno...ale i tak ciszej niż kosiarka ?. Jak załączyłem "uzależnienie obrotów od poboru" to wyraźnie ucichł.

Natomiast na pewno było to za krótko na wyrobienie sobie opinii. Tą podzielę się po pierwszym wyjeździe.

Godzinę temu, Voku napisał:

A może zamiast agregatu lepszym rozwiązaniem na weekendowe wyjazdy był by jakiś powerbank? Coś tego typu LINK.
Jakoś dla mnie te agregaty to rzecz którą trzeba zaplanować żeby użyć. (bo za głośno, bo pliwo, bo ukradną, itd) 

Tak jak wspominałem w postach powyżej dla mnie agregat ma głównie służyć jako podgrzanie wody na prysznic w TT2 na "dzikusie" a tylko awaryjnie doładować podstawową baretię. Jeżeli chodzi o zapotrzebowanie energetycznie to jeszcze nigdy przy accu 90Ah i moim zestawie solarnym nie zabrakło mi prądu, a w letnich miesiącach to zawsze rano przed pierwszą kawą accu już było całkowicie doładowane.

Rozważania zaczęły się teraz, w zimie, jak nie było słońca i zimna woda nie zachęcała do prysznica (w lecie w letniej wodzie jakoś nie miałem z tym problemów ?) a dodatkowo z tyłu głowy siedziało mi to , że po całym dniu i nocy chodzenia wentylatora w Trumie nie doładowuje mi się akumulator i "czy prądu wystarczy?" (jak się okazało wystarczyło :) ). Dlatego dla świętego spokoju ten strach, że zabraknie był to kolejny argument za agregatem :) 

aaaa i dodam, że rozważania  "bo za głośno, bo pliwo, bo ukradną, itd" też brałem pod uwagę i  miały wpływ na decyzję. 

Kolejny argument to już może nie jest związany z karawaningiem...ale ten agregat przyda mi się jeszcze w innych sprawach służbowych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może zamiast agregatu lepszym rozwiązaniem na weekendowe wyjazdy był by jakiś powerbank? Coś tego typu LINK.
Jakoś dla mnie te agregaty to rzecz którą trzeba zaplanować żeby użyć. (bo za głośno, bo pliwo, bo ukradną, itd) 
Przecież taki powerbank to nic innego jak akumulator zintegrowany z przetwornicą i gniazdkami 12v i USB. Energia w nim nie bierze się z powietrza. Równie dobrze zamiast takiego powerbanku możesz zabierać drugi akumulator za 300 zł. Efekt taki sam, prędzej czy później prąd się skończy.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Voku napisał:

A może zamiast agregatu lepszym rozwiązaniem na weekendowe wyjazdy był by jakiś powerbank? Coś tego typu LINK.
Jakoś dla mnie te agregaty to rzecz którą trzeba zaplanować żeby użyć. (bo za głośno, bo pliwo, bo ukradną, itd) 

To dwie inne sprawy. Z powerbanka raczej tostów czy kawy z ekspresu nie zrobisz. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Jaśki napisał:

Już w domu

Fajny. Tylko jakieś 5,5h pracy na jednym zbiorniku. Trzeba jeszcze cysterenkę paliwa ze sobą wozić ;)

Jak z głośnością? Na obudowie widzę spore 87 dB, a sprzedawca się chwali, że tylko 68 dB :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, BUMERANG napisał:

Fajny. Tylko jakieś 5,5h pracy na jednym zbiorniku. Trzeba jeszcze cysterenkę paliwa ze sobą wozić ;)

Jak z głośnością? Na obudowie widzę spore 87 dB, a sprzedawca się chwali, że tylko 68 dB

Cześć, tak jak napisałem już powyżej :)

 

{quote}

Na razie nie chcę się wypowiadać bo "test bojowy" dopiero przede mną. Na razie tylko odpaliłem aby sprawdzić czy w ogóle chodzi i ładuje. Przez kilka pierwszych minut (wg instrukcji) chodzi na maxa aby się rozgrzać i wtedy u mnie na ogródku było trochę głośno...ale i tak ciszej niż kosiarka ?. Jak załączyłem "uzależnienie obrotów od poboru" to wyraźnie ucichł.

Natomiast na pewno było to za krótko na wyrobienie sobie opinii. Tą podzielę się po pierwszym wyjeździe.

{unquote}

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.01.2021 o 16:39, Jaśki napisał:

Już w domu :)

zalany olejem i odpalony...teraz czekamy na testy w terenie ?

 

Mam nadzieję że się sprawdzi, poniekąd czuję się jak ojciec chrzestny tego zakupu :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.01.2021 o 16:39, Jaśki napisał:

Już w domu :)

zalany olejem i odpalony...teraz czekamy na testy w terenie ?

"Będziesz pan zadowolony" :ok:, tyle tylko że to kawał kloca i swoje też waży, ale jeśli potrzebowałeś 2 kilowatów, to raczej nie było wyjścia.

Agregaty "Fogo" wyglądają na bardzo solidne, zresztą Daniel też pisał, o nich pozytywnie. Mam podobny klon Hondy, ale zwie się "Load UP". Jakiś czas temu zakupiony w Holandii. Z ciekawości sprawdzałem, co jest wewnątrz i faktycznie znalazłem coś oryginalnego z Hondy, tylko nie pamiętam, czy silnik, czy prądnicę :hmm: Ciekawe, czy inwerter masz zalany żywicą, czy jakimś żelem. U mnie jest żywica, więc w razie usterki, nie da się naprawić, ale odpukać, do dzisiaj działa. Podczas poszukiwań, priorytetem była nie jego moc, a "cichość" pracy, o ile w przypadku agregatów można byłoby to tak określić. Ma 1 kW i nie jest źle, ale w przyczepie go nie słychać dopiero, gdy stoi ok. 4 m od niej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica ceny między mocniejszym Fogo słabszym "chińskim chińczykiem" była w sumie nieduża, 300 zł, a ta większa moc koledze jednak przypasowała. Mając do wyboru mocniejszy Fogo za raptem ok. 300 zł więcej, nie zastanowiłabym się, trudno, targałbym kloca :) Mam nutoola 2500 na inwerterze, to dopiero walizkowy bydlak :)

Szanujący się dystrybutor dołoży producentowi kilka-kilkanaście euro nawet kosztem swojej marży, co odbije sobie po raz pierwszy w mniejszych kosztach obsługi gwarancyjnej, a po raz drugie - w zaufaniu do marki. Chińskie też może być dobre, tylko trzeba chińczykowi trochę więcej zapłacić.   

Właśnie "popełniłem" kompresor Stanley'a - i w pełni świadomie, bo to też w sumie Chiny. Tani nie jest, i to już jakoś "dobrze wróży". Niby mógłbym kupić coś za połowę tej ceny w standardowym układzie  (jakiegoś ryżanego olejowego no-name) za to jak na kompresor wyjątkowo podszedł mi układ i rozwiązania - pionowy zbiornik, nie 24 a 30 l (super ustawne, zawsze ustawi się pod ścianą i zajmuje tyle miejsca co butla gazowa 11ka), nie 8 a 10 bar, pompa hybrydowa (olejowa, ale na stałe zalana olejem), 1,5 kW (nie za mocny, ale zadziała i z agregatu, silnik startujący od 150V nawet z agregatu). Idealnie podchodzące mi rozwiązania (zajmowane miejsce, zbiornik przy tym większy niż w tych najtańszych, możliwość pracy z posiadanego agregatu), i masz, świadomie kupiony chińczyk, chociaż ogólnie b. pozytywnie oceniany. Też będą testy :)

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.