Odświeżenie wnętrza przyczepy

[Telbi]

Witam wszystkich

Od niedawna jestem posiadaczem przyczepki Swift Challenger 450/5GT 1993r. Chciałbym odświeżyć wnętrze przyczepy tj. ściany i być może fronty szafek. Niestety nie wiem jakiej farby użyć do malowania: raz wnętrza, a dwa frontów. Problem jest tym większy, że ktoś już kiedyś to robił. Niestety nie wiem jaką farbą. Jeśli chodzi o meble to jest sklejka pokryta fornirem i na to ktoś położył farbę. Bardzo proszę podpowiedzcie jaką farbę użyć, żeby po dwóch dniach wszystko samo nie zeszło. Dodam na koniec, że to jest moja pierwsza przyczepa.

Pozdrawiam

[Lucek26]

Fronty mebli najlepiej pomalować emalią akrylową wałeczkiem. Musisz tylko zastanowić się nad doborem właściwego koloru.

Emalia akrylowa jest bardzo wydajna i dobrze pokrywa fronty mebli. Przed malowaniem powinieneś umyć (wyczyścić) mebelki.

Producent emalii akrylowej wg. Twojego uznania.

[Telbi]

Dzięki za podpowiedź.

Malowanie mebli już wiem.

Czym malować ściany przyczepy?

[kmtaxi]

Lateksowa będzie ok.

[Telbi]

Super już teraz wiem wszystko. Realizacja już niedługo jak pogoda pozwoli.

 

Dziękuję bardzo i pozdrawiam

[maka]

Fronty szafek faktycznie pomaluj farba akrylową , proponuję żebyś je zdemontował i dokładnie oczyścił ze starej farby i odtłuscił a na to podkład akrylowy i dopiero farba akrylowa do karoseri samochodowych. Mozna ja kupić w kazdej mieszalni lakierów samochodowych. Mozesz ją nałożyć wałkiem ale lepszy efekt uzyskasz malując natryskowo. Wtedy wygląd taki sam jak na meblach kuchennych w domu.Oczywiscie trzeba zachowac przy przygotowaniu odpowiednią gradację papierów ściernych. Ściany pomalował bym lakierem wodnym po uprzednim odtłuszczeniu benzyną ekstrakcyjną . Poniewarz jest to małe pomieszczenie a lakier wodny jest przyjazny otoczeniu i nie będzie bolała Cie głowa  z oparów.

Jak będziesz chciał więcej informacji to pytaj. Pozdrawiam

Edytowane 12 Marca 2015 przez maka (wyświetl historię edycji)

[Telbi]

Dzięki bardzo za podpowiedź. Co do malowania frontów myślałem że obejdzie się bez demontażu. Boję się że jak ruszę wkręty to już tak nie będą trzymały jak teraz. Z drugiej jednak strony wolałbym je zdjąć lepiej będzie można malować dokładniej i w sumie szybciej. Co do malowania natryskowego niestety nie posiadam stosownego sprzętu i musiałbym to zlecić komuś. Niby mam kumpla lakiernika ale boję się że koszty mogą być za duże. Następny problem to same fronty szafek nie są płaskie tylko mają taką listewkę ozdobną i czy to by wyszło dobrze, czy w ogóle dało by rade umalować. Sam nie wiem. Co do ścian, lakier wodny, czy są one w kolorach? No to na koniec jeszcze jeden temat na suficie są listwy mniemam, że one maskują łączenia płyt. Niestety troszkę odstają od sufitu, więc pomyślałem, że akrylem uzupełnię braki i zamaluje myślisz, że akryl jest ok? Myślę o takim w kartuszach jak silikony.

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje.

Edytowane 12 Marca 2015 przez Telbi (wyświetl historię edycji)

[maka]

Listwy przyklej na specjalnej masie do zgrzewów i spawów w samochodzie tak jak APP-50 lub odpowiednik tego. Masy te wystepują w odcieniach koloru białego , szarego i czarny, oczywiscie zabezpiecz tasmą malarska przed wypłynieciem nieporzadanym na zewnatrz , no i oczywiscie trzeba je zabezpieczyc przed odklejeniem do czasu wyschniecia.  Farby wodne wystepuja w róznych kolorach.Ściany zmatować specjalną matą do matowania i odtłuścic. Wszystko w sklepach z lakirami do aut. Jak cos to pytaj.

[maka]

Zapomniałem powiedzieć że malujac wałkiem i akrylem , będziesz musiał sie spreżyć bo schnie szybko , dlatego ze jest pomieszana z utwardzaczem i bez podkładu może ja zważyć ,dlatego że jak wspomniałeś już ktoś ingerował w te fronty farbą pewnie ftalową . Ale jest jeszcze opcja pewnie lepsza i tańsza , farba o nazwie autorenolak . Występuje w różnych kolorach i jest rozpuszczalna rozpuszczalnikiem renowacyjnym i można malować nią na farby ftalowe . Schnie sama i nie trzeba utwardzacza.

 

 

[norka9]

Dzięki kolego za fachowe porady  

 

Pozdrawiam

Edytowane 12 Marca 2015 przez norka9 (wyświetl historię edycji)

[Telbi]

No to jeszcze jedno pytanie czy te lakiery, farby o których piszesz nadają się do wnętrza przyczepy. Chodzi mi o toksyczność?

[dawidknaus]

U siebie fronty malowałem lakierobejcą,były juz zfatygowane że lakieru na nich nie było,papierek ścierny lakierobejca i po kłopocie,wewnątrz szafek lakier bezbarwny wodorozcieńczalny,podłoge jak wymieniałem wykładzine to pokost na gorąco

[norka9]

U siebie fronty malowałem lakierobejcą,były juz zfatygowane że lakieru na nich nie było,papierek ścierny lakierobejca i po kłopocie,wewnątrz szafek lakier bezbarwny wodorozcieńczalny,podłoge jak wymieniałem wykładzine to pokost na gorąco

Kolego tez robiłem u siebie podłogę pokostem i śmiało mogę potwierdzić twoja tezę że jest to najlepszy środek. Robisz raz i masz na jakiś czas spokój. 

[maka]

No to jeszcze jedno pytanie czy te lakiery, o których piszesz nadają się do wnętrza przyczepy. Chodzi mi o toksyczność?

Lakiery wodne OK. a te inne wymagają kwarantanny np. tak jak po pomalowaniu parkietu w domu chemoutwardzalnym lakierem. Lepsza jest akrylowa bo wysycha w 24h i już ale myślę że tylko natryskiem. ( a myślisz że w nowej przyczepie co masz też wszystko chemia )

Dzięki kolego za fachowe porady  

 

Pozdrawiam

Jak będziesz potrzebował wiecej porad technicznych oprócz sprawdzonego pokostu przez naszych pradziatków to pytaj

[Telbi]

Moje szafki już ktoś malował w zasadzie tylko fronty i niektóre boki, bo inne części są oryginalne, czyli fornir jest tam czy coś. Ten fornir w sumie jest ok i nie będę go dotykał. Szczerze mówiąc te fronty też nie są jakieś straszne. Problem największy to boki szafek w których jest sporo ubytków po wkrętach. Chcę je zaszpachlować i pomalować raz jeszcze, a jak pomaluje boki no to i fronty maznę, żeby to jakoś miało wszystko ręce i nogi ;o). Myślałem że zacznę robotę w ten weekend ale zimno ma być. Kurczę tak się wkręciłem w tą przyczepę że spędzam w niej każdą wolną chwilę coś majsterkując.