Skocz do zawartości

Scenic grand - czy ktoś posiada taki holownik?


blumore

Rekomendowane odpowiedzi

 Według Ciebie rok i 15tyś to za mało na wiarygodną opinię i polecenie??????

 

 

No troche mało :smirk:  jak byś miał z 5lat i zrobił ze 150tyś to wtedy polecenie byłoby ok  :ok: bo trzeba brać pod uwage że są ludziska którzy 15tyś robią w miesiącu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 75
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

 ... nie ma sie co licytować na przebiegi ;-)

jeden będzie śmigał 5 lat i zrobi te 50 tyś i nadal czasami dzwoni ze stacji czy to ropa czy benzyna (moja 2ga połowa) :DDDDD

a innemu wystarczy pare rund autem i dużo może o nim powiedzieć (jak sie prowadzi, jak trzyma drogi przyśpiesza jaki komfort , ergonomia itp ... a o takie też rzeczy kolega pytał)

dodać do tego można ze ktos trafi na dobry egzemplarz i bezwarynie  prześmiga 200tyś a innemy co pare tyś coś siądzie 


ps.

na swoim przykładzie ... jakl by sie mnie ktoś spytał 80 tyś km temu o scenika to bym powiedział z reką na sercu ze ZERO awarii..

(auto kupiłem niecałe 3 latnie z przebiegiem 140tyś) ... ale juz jak by sie ktoś o to samo spytał jak mialem na budziku 220tyś  to bym powiedział ze ZŁOM

(remont praktycznei całego silnika - ale troche z mojej winy :?)

na a teraz mówie ze w smumoe może być ... auto ma 280tys i jezdzi jak szalone (wycięty fap)

tak wiec ile osób i ile aut tyle opinii i kazda moze być prawdziwa 

Edytowane przez cicik (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co się kłócić każdy będzie chwalił to co mu pasuje.

Z francuzami to jest tak, że zła fama ciągnie się za nimi jeszcze od czasów gdy zachodnie auto było luksusem. A jak przyjechały do Polski proste w budowie VW to każdy kto naprawiał Polskie Fiaty,poradził tez z VW, ale jak już ktoś podjechał do takiego mechanika nowszym w swej konstrukcji i zastosowanych podzespołach francuzem to nagle zonk. Kleili wszystko zamiast wymienić na nowe - zresztą innego wyjścia nie było. Podobnie było z automatycznymi skrzyniami biegów, gdzie "każdy przecież wie że to nie nadaje się do jazdy..." ;) ale cóż, kiedyś nie za bardzo wiedziano, że nie należy na postoju wbijać N i wymieniać drogiego jakiegoś czerwonego oleju... i się psuły... Kiedyś brat miał VW golfa I z automatem. Fajnie to działało i nie było problemu, ale każdy się go bał. Trudno było sprzedać, bo automat !! ale za to w zakupie był tani jak dzisiejsze francuskie auta.

Jeśli o przebiegach mowa. Mój francuz z benzynowym motorkiem ma (teoretyczne) 210 tyś przebiegu. Teoretyczne bo nie wiem czy handlarz przez sprzedażą kręcił licznik czy nie. Mam go do 4 lat. Jak kupiłem miał około 145 tyś km przebiegu. Stwierdzam, ze to jest bardzo dobre auto. Mam też skodę fabię z 1.9 SDI od 6 lat z przebiegiem 170 tys km. Stwierdzam, że citroen jest lepszy. Wygodniejszy, bardziej ekonomiczny, a awaryjny tak samo jak skoda. Psują się te same części zawieszenia. Citroenem jeżdżę dużo więcej niż skodą a do tego citroen ciąga budkę bo na skodę jest za ciężka. No i skoda nie ma stolika z tyłu !! co ją dyskwalifikuje w oczach mojego syna :)

Nie słuchaj głosów rozsądku na forum, tylko sam decyduj. Podoba się to bież. Ja tak kiedyś zrobiłem z jeepem... mówili, że awaryjny, że drogie części. 3 lata jeździłem, sprzedałem w ciągu 5 godzin od powieszenia ogłoszenia na tablicy a do tego przy sprzedaży podwoił swoją wartość sprzed 3 lat. Mówili mi tez nie kupuj francuza !! Kupiłem i nie chcę zmieniać, chociaż przydał by się jakieś diesel do ciągani budy w górach, bo 117 koni to trochę mało jak na 1100 kg na haku i załadowanym aucie.

Przed świętami pomagałem kumplowi przewieźć wielki zbiornik. Jechaliśmy moim francuzem. Kumpel ma A4 w sedanie. Stwierdził że chyba zmieni auto bo komfort zupełnie inny i prawie drogi nie poczuł. A odczucie prędkości też zupełnie inne. Zdziwił się że jedziemy 100km/h. Ale cóż to tylko francuskie marne, tanie auto...

Każdy ma jakieś doświadczenia z autami. Jednemu Audi się psuje a drugi jeździ i chwali, tak samo jest z VW, Citroenami, Hondami itd. itd... wszystko zależy od tego czy masz szczęście w życiu czy nie, no i o handlarza który jak wiem prawdy nie powie, pytanie tylko czego nie powiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiana spowodowana jest tym, że z tyłu jest za ciasno dla 3 dzieciaków.

Poza tym audica moja jest sztywna niska, żona twierdzi ze to taczka.

Co do tego że to świetne auto to możesz mi  Cathay powiedzieć pod którym względem?

 

Pod każdym. Patrząc na zdjęcie w stopce widzę że masz B7.

Ten model uchodził i uchodzi nadal za jedno z najlepszych na świecie aut segmentu D. Rywalizował właściwie tylko z tradycyjną dwójką konkurentów czyli C klasą W203 oraz z BMW E46. Więc trudno o wymienianie jego zalet, bo wielkość sprzedaży (mimo wysokiej ceny) najlepiej o tym świadczy. Trudno porównywać to auto do francuskich aut z tego segmentu, bo był to okres tragicznej Laguny II czy nieciekawego C5 oraz 407. A porównywanie A4 (jakiejkolwiek generacji) do vana, a szczególnie takiego jak scenic, to już bezsens. Dzieciom można dać swój kawałek czekolady, dać im przysłowiową gwiazdkę z nieba, ale dla kilku wyjazdów wspólnych zamieniać z powodu dzieci markowy samochód, na mizerny autobus to już przegięcie. 

 

 

dla jasności ... silnik 2,0dci byl w cenicu montowany po 2007 roku i sam silnik jest jendną z bardziej udanych konstrukcji - nie ma nic wspólnego z 1,9dci.

i proszę Cathy nie nazywaj auta gównem ... Miałeś ? jeździłeś? w ogóle siedziałeś w środku?

 

 

Siedziałem oraz jeździłem i jako kierowca i jako pasażer. Wrogowi nie polecę, a sam mimo że za kołnierz nie wylewam, to nie jestem w stanie tyle wypić aby wpaść na tak szaleńczy pomysł aby to nabyć.

Bo niby po co mam siedzieć wyżej skoro mogę niżej? Po co mam mieć w chmurach środek ciężkości skoro mogę mieć przy ziemi? Po co mam rezygnować z liczników przed sobą w ich naturalnym i odwiecznym miejscu? Po co mam się "bujać" w zakrętach skoro mogę je przejeżdżać neutralnie? 

Żaden van nie będzie nigdy mógł konkurować z normalnymi "niskimi" samochodami (chociaż Ford jest niezły) a scenic szczególnie w pierwszej i drugiej budzie już na pewno nie.

Rozumiem osoby z bardzo liczną rodziną, rozumiem osoby starsze lub niepełnosprawne. Ale nigdy nie zrozumiem ludzi z małą rodziną (3-4 osobową) oraz w pełni zdrowych kupujących vany. 

I nawet przyczepa nie jest żadnym wytłumaczeniem. Bo co z tego że van jest wyższy, więc mniejszy żagiel się tworzy a więc spalanie niższe, skoro na co dzień bez budy pali on więcej bo jest wyższy. 

Edytowane przez Cathay (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jeździłem 1 x manem, 3 x solarisem, 1 x 105N i 1 x Duewagiem GT8.

 

A z samochodów to różnie. Kombi, sedany, coupe, hatchbaki  ale nigdy przenigdy vany czy suvy. I daj Boże zdrówko abym nigdy nie musiał z przymusu tego błędu popełnić. No chyba że Porsche Macan S Turbo, ale póki co raczej nie ma na to szans. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 ... poziom emocjonalnego zaangażowania i agresja wypowiedzi mogą świadczyć że ktoś został potrącony przez francuskiego vana lub suva...

a za odszkodowanie kupił nemecki sedan w tedeiku.

ps.

to ze ktoś nie potrafi zrozumieć jak mała rodzina albo osoby w pełni zdrowe kupują vana przyjmuję

na tej samej zasadzie jak to że są ludzie którzy nie "potrafiom" pojąc zasad matematyki i całe dorosłe życie chodzą i opowiadają że matematyka do niczego im potrzebna nie jest ... no i ok :)

ps. 2 .

przypominam ze kolega zakładając temat pytał o scenica z konkretnym silnikiem a nie o wyższość swiat bożego narodzenia nad wielkanocnymi .

Edytowane przez cicik (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja całe życie jeździłem autami 4x4 i kupiłem vana. Przyznam że jak wsiadam do jakiejś zwykłej osobówki to mnie szlak trafia. Nisko, nie wygodnie się wsiada i wysiada. Dzieci nawet dwoje w vanie mają swoje miejsce, stoliki, schowki itd. Duży bagażnik. A spalanie takie same jak w zwykłym aucie. Ja tak samo nie rozumiem ludzi którzy nie kupują vana jak Cathay który twierdzi że nigdy vana nie kupi. Podobnie ma się z suvami. Jeśli komuś potrzeba przejechać do domu po mokrych liściach to suv jest idealnym rozwiązaniem. I gdy ktoś mówi, że to głów.. to znaczy że nigdy nie miał potrzeby takie auto posiadać.

Ale tak to już jest. Gdy nie miałem rodziny - van wydawał mi się bez sensu, a prawdziwa terenówka to było to !! Teraz wiem, że van jest jak dla mnie idealnym autem. Suv tez by pasował ale niestety jeszcze mnie nie stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli silnik 2.0 odpada bo nie zmieszczę się w 3,5 t z zestawem :(

 

p.s.

mam chryslera voyagera i nie wyobrażam sobie dalszego wyjazdu z rodziną innym samochodem. po 600 km wysiadam jak bym przejechał 20.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam tylko wiem że lepiej się nie uwsteczniać a iść do przodu.

Jak się miało wczesniej duży,komfortowy,mocny dobrze wyposażony samochód to po zakupie czegoś mniejszego,słabszego i źle wyposażonego za każdym razem gdy człowiek wsiada do takie autka czuje dyskomfort :oslabiony:

Jesli jest się tylko kierownikiem który nie przywiązuje uwagi do motoryzacji a ma się tylko przemieścić z punktu A do B to jeszcze da radę jeździć,ale jeśli lubisz motoryzację to wsiadanie do takiego autka robi się koszmarem.

Wszystko zależy od tego kto co lubi i do czego jest przyzwyczajony.

Edytowane przez schabo78 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj voyagery są stworzone do długich podróży. W mieście te auta się męczą ale w trasie są super. Miałem okazję takim podróżować. Amerykanie wiedzą jak zrobić auto na dalekie trasy.

Jadąc na trasie Białystok - Bielsko-Biała, a dość często tę trasę pokonuję, to w xsarze picasso czuję się o wiele mniej zmęczony niż w skodzie jednak najlepiej było w starym Jeepie Cherokee z 90 roku. Niby stare auto i terenowe, a komfort i automat robił swoje. Regulacja przednich siedzeń w każdy możliwy sposób, klima, automat, tempomat... trasę Białystok - Kraków pokonywałem szybko i wieczorem były siły na dobra imprezę. 

Żałuje że w mojej xsarze nie ma automatu i 2 litrowego motoru. Niczego więcej mi nie trzeba na dzień dzisiejszy.

schabo dobrze gada. Jak wleziesz do scenika to nie wsiądziesz do taczek jakimi są audi lub vw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to wsiadanie do takiego autka robi się koszmarem.

Wszystko zależy od tego kto co lubi i do czego jest przyzwyczajony.

 

wsiadanie do którego jest koszmarem bo się już gubię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

schabo dobrze gada. Jak wleziesz do scenika to nie wsiądziesz do taczek jakimi są audi lub vw.

No i działa to w drugą stronę,jak jestes przyzwyczajony do jakości i solidności danej marki np Audi to nie wsiądziesz do czegoś co za taką markę nie uchodzi..

wsiadanie do którego jest koszmarem bo się już gubię?

Mam na myśli "koszmar wsiadania  do auta"

 

-jeździłeś wczesniej autem klasy powiedzmy AUDI A6 a teraz musisz jeździć VW POLO

-jeździłeś wczesniej autem 200ps a teraz musisz jeździć autem 100kps

-jeździłeś wczesniej automatami tylko a teraz manualem trzeba naginać

O takie przyzwyczajenia mi chodzi które po zmianie bolą wiec stąd moje motto żeby zmieniac auto na tylko lepsze od wczesniejszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.