Skocz do zawartości

Grecja 2014 - Meteory, Akropol, Delfy


JacekSz

Rekomendowane odpowiedzi

Relacja z tego wyjazdu miała nie powstać, Grecja była wielokrotnie opisywana i obfotografowana. Jednak za namową forumowicza Adje :piwo:  i ja postanowiłem coś napisać. Może komuś coś z tej relacji się przyda do zaplanowania kolejnego wyjazdu.

 

Dlaczego Grecja? Bo jeździmy już od wielu lat po Europie, a tam jeszcze nas nie było. Holownikiem będzie Toyota Avensis z uwagi na niskie zużycie paliwa i nieprzekraczanie 3,5 t dmc całego zestawu, przyczepa Adria (nabytek ze stycznia).

18.07.2014 piątek

Pakowanie zajmuje całe popołudnie. Wieczorem przyczepa podpięta na gotowo do samochodu, paliwo zatankowane.

19.07.2014 sobota

Wstajemy wcześnie, wyjazd zapłanowany na 5.00 opóźnia się tylko o 15 minut. Kierujemy się na Rzeszów i zaraz za Łańcutem spotykamy naszą drugą załogę, którą stanowi Andrzej, Basia i trójka dziewczyn, holownik to Honda CRV, przyczepa Fendt (nabytek z czerwca). Dla naszych znajomych to pierwszy wyjazd z przyczepą, ale są zaprawieni w turystyce namiotowej i nie tylko. Jedziemy przez Barwinek, Koszyce. Odcinek przez Słowację do autostrady pod Koszycami jest kiepski, asfalt nierówny. Przed autostradą kupujemy winietę na samochód i drugą na przyczepę, bo pani z okienka nas poinformowała, że na przyczepę wymagana jest odrębna winieta. Nie jest to prawdą, jeżeli zestaw mieści się w 3,5 t., no ale zapłaciliśmy. Od Miszkolca pomykamy autostradą na Szeged. Za Kecsemet odbijamy na Tompę. Kolejka na granicy spora, zeszło 1 godz.40 min., trochę wolnej amerykanki, bo kilka pasów ruchu zostaje zredukowane, aby po chwili znowu się rozmnożyć i w tym miejscu dochodzi do przepychanek, których bardzo nie lubię. Wieczorem koło 22 dojechaliśmy na kamping Dunav w miejscowości Zeman na obwodnicy Belgradu. Cena 30 euro za zestaw, standard taki sobie, ale są łazienki z ciepłą wodą w prysznicach.

Bar czynny post-3378-0-73376800-1419024158_thumb.jpgpost-3378-0-71759900-1419024244_thumb.jpg

Dunaj pod Belgradem post-3378-0-13140400-1419024311_thumb.jpgpost-3378-0-74103600-1419024391_thumb.jpgpost-3378-0-81991300-1419024457_thumb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dzięki za Wasze zachęty. :thank: Z pewnością dopinguje mnie to do wytrwałości w doprowadzeniu relacji do końca.

Skoro zatem zostałem w tak miły sposób zachęcony do dalszego gryzmolenia.........

20.07.2014 niedziela

Ranek bez pośpiechu, oglądamy Dunaj, niestety brak jakiegoś dogodnego zejścia z wysokiej skarpy na brzeg tej największej rzeki Europy. Startujemy z kampingu o 10. Jest trochę kolejki na granicy serbsko-macedońskiej, ale nie ma tragedii. W Macedonii zauważamy zmiany na bramkach autostrady w stosunku do 2011 r. Kwoty należności są wyraźnie opisane na tablicach i wiadomo, ile mamy zapłacić.

post-3378-0-93860800-1419102016_thumb.jpgpost-3378-0-87342800-1419102078_thumb.jpg

Postoje po drodze opóźniły czas jazdy. No ale przecież w załodze Andrzeja są małe jeszcze dzieci, które i tak podziwialiśmy za wytrwałość i brak marudzenia. Nawigacja pokazała kamping Livadisce w Strudze, ale to pomyłka. Wjechaliśmy do centrum Strugi już po zmroku. Okazało się, że w miejscu wskazanym przez Hołka nie ma żadnego kampingu. Z trudem nawróciliśmy na pobliskim parkingu. Był wielki problem z wyjazdem, ponieważ wszyscy własnie chcieli wjechać wąską drogą w głąb parkingu (droga miała szerokość półtora pojazdu) i nawet próbowali otrąbieniem mnie zmusić do cofania. Zachowaliśmy spokój, w końcu kierujący autami z naprzeciwka zrozumieli, że nie ustąpię im drogi, bo po prostu nie mam gdzie. Zjechali więc na bok albo cofnęli i jakoś wyjechaliśmy nie zahaczając nikogo. Dopytaliśmy o kamping zaplanowany i jedziemy. Po drodze dopytywaliśmy dalej i uzyskaliśmy informację, że kamping jest nieczynny. Nie uwierzyłem niestety, ponieważ informujący był z przydrożnego pensjonatu i sądziłem, że chce nas ściągnąć na nocleg. Jak się wkrótce okazało mówił jednak prawdę. Kamping (bardzo fajnie położony, bo w spokojnym miejscu za miastem) rzeczywiście był opuszczony, zarośnięty i nieczynny. Zawracamy i jedziemy z powrotem, mijamy Strugę i rzucamy kotwicę na znanym nam z wyjazdu do Albanii w 2011 r. kampingu As. Cena 24 euro za zestaw. Spać poszliśmy przed drugą, trzeba było przecież omówić miniony dzień przy zimnym piwie, w pełni zasłużonym po całym dniu jazdy. :piwo:

 

21.07.2014 poniedziałek

Po dwóch dniach jazdy dzisiaj laba. Przed południem miła niespodzianka, ponieważ nie przypuszczaliśmy że tak szybko przyjadą nasi dobrzy znajomi. Dojechała do nas trzecia załoga, czyli Darek z żoną, córką i Niewiadówką.

post-3378-0-41237900-1419102487_thumb.jpg

Pogoda bez niespodzianek, czyli słońce i ciepło. A więc po dwóch dniach jazdy odpoczynek bierny, czyli plażowanie nad jeziorem Ochrydzkim i kąpiel w wodach jeziora (czystych i ciepłych). Na plaży odwiedziły nas łabędzie, co zostało udokumentowane fotograficznie.

post-3378-0-96218400-1419102531_thumb.jpgpost-3378-0-16458100-1419102570_thumb.jpgpost-3378-0-03581800-1419102622_thumb.jpgpost-3378-0-10852600-1419102677_thumb.jpgpost-3378-0-39446500-1419102731_thumb.jpg

Odpoczynek bierny trwał do obiadu. Po obiedzie wyjazd do Ochrydu. Po drodze Darek zjechał do zakładu wulkanizacyjnego (wymiana zepsutego zaworka) a mnie się udało sfotografować pięknego klasyka, czyli Forda Taunusa z późnych lat sześćdziesiątych.post-3378-0-70840700-1419102974_thumb.jpgpost-3378-0-54896600-1419103029_thumb.jpg

Spacer do pięknej cerkwi Św. Zofii (zachowane freski z XI wieku). Przed cerkwią mieszkają żółwie, które baraszkowały w najlepsze.

post-3378-0-53723700-1419103093_thumb.jpgpost-3378-0-68416800-1419103138_thumb.jpgpost-3378-0-13101800-1419103218_thumb.jpgpost-3378-0-54553600-1419103242_thumb.jpgpost-3378-0-86617900-1419103267_thumb.jpgpost-3378-0-43752700-1419103294_thumb.jpgpost-3378-0-41161700-1419103320_thumb.jpgpost-3378-0-04793100-1419103347_thumb.jpgpost-3378-0-48674300-1419103465_thumb.jpgpost-3378-0-74268900-1419103491_thumb.jpgpost-3378-0-12515000-1419103532_thumb.jpg

Przeszliśmy potem uliczkami Ochrydu, a raczej deptakami, przy których nie brakuje różnorodnych kafejek, restauracji, barów.

post-3378-0-11604400-1419103596_thumb.jpgpost-3378-0-40881900-1419103622_thumb.jpgpost-3378-0-74838400-1419103646_thumb.jpgpost-3378-0-53444300-1419103717_thumb.jpgpost-3378-0-06991800-1419103743_thumb.jpgpost-3378-0-52292900-1419103792_thumb.jpgpost-3378-0-89702700-1419103819_thumb.jpgpost-3378-0-07561100-1419103847_thumb.jpgpost-3378-0-25111300-1419103871_thumb.jpg

Wybraliśmy pizzerię i dobrze trafiliśmy. Jedzonko (nie tylko pizza) było smaczne i niezbyt drogie :jesc: .

Wieczorem trójstronna narada dotycząca planów na jutro.

Ale o tym w następnym odcinku. :sleep:

Edytowane przez JacekSz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ w poprzednim poście spotkaliśmy się z załogą Darka, publicznie upraszam  :blagac: Darka i Asię o Waszą relację i zdjęcia. W ten sposób uzupełnimy się, relacja będzie pełniejsza. :ok:

 

Darek, Darek !!!!!! Dawaj uzupełnienie!!!!! Nic nie mówiłeś, że byłeś w Grecji  :nono:  Za karę musisz teraz dać duży serwis foto  :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku bardzo fajnie poczytać w grudniu Wasze wspomnienia z letnich wakacji. Od razu jakoś słoneczniej w renomowanych deszczowy dzień.

Czekamy na dalszy ciąg relacji a jednocześnie prosimy Darka o wrzucenie swoich uwag, komentarzy i zdjęć.

 

Pozdrowienia dla Wszystkich załogantów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, więc wywołany do tablicy krótka relacja z naszego przejazdu.

Wyjazd z domy godzina 17:00 w sobotę.

Przekraczamy granicę Serbską  gdzieś koło 3:00 w nocy, nie chce mi się spać, więc jadę dalej do  06:00, i wtedy zjeżdżam na parking przy autostradzie i idziemy spać a właściwie to ja, bo dziewczyny i tak spały.

post-3053-0-83892400-1419196092_thumb.jpg

 

Po około 1.5 godziny kiedy próbowałem spać (coś mi to opornie przychodziło nie wiem czy adrenalina czy zachwyt że wreszcie jestem na wakacjach) wstaję wyskakuje z przyczepy organizuje prysznic, kąpiel śniadanie i w drogę 

 

post-3053-0-80383200-1419196245_thumb.jpg

 

post-3053-0-60820300-1419196266_thumb.jpg

 

Po południu w niedzielę wjeżdżamy do Macedonii. W baku zostaje ¼  paliwa więc zjeżdżam na stację.  Pan z obsługi tankuje i ku mojemu zaskoczeniu wlewa do baku 50 litrów a przecież miałem jeszcze ¼ baku . Bak w skodzie ma przecież 50l pojemności. Dochodzę do wniosku że jakoś przeboleje to oszustwo grzecznie płacę i odjeżdżamy. Niestety padłem na oszustów.

 

Jedziemy autostradą na Ohrid bramki odniosłem wrażenie że są co 20km. Więc co chwile budzę Asie co by mi 2 euro podała, i tak bramka za bramką. Zapada noc po jakiś 150 km kończy się autostrada i wjeżdżamy w góry. Droga serpentynami pnie się w górę, po osiągnięciu szczytu zjeżdżamy w dół. O 23:00 znajduję nocleg przy stacji benzynowej jestem zmęczony i wreszcie chce mi się spać.  Więc na dzisiaj koniec. 

post-3053-0-88951600-1419196333_thumb.jpg

 

Rano pobudka kąpiel śniadanie i w drogę na kemping który znalazła Szaraja i Jacek.

O ile dobrze pamiętam to o 11:00 dołączyliśmy do nich na kempingu.

To tyle na dziś

 

 

Edytowane przez darek126N (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.