Skocz do zawartości

Ratunek (szybki) dla bocznej ściamy bakisty...???


bozka

Rekomendowane odpowiedzi

Po dłuższej przerwie byliśmy dzisiaj w przyczepce. Trochę podeschło.... ale minimalnie mimo włożonej soli w celu absorbowania wilgoci.

 

 

Jak już jesteście pewni , że całość wilgotnej sklejki została wybrana to zanim zabierzecie się do uzupełniania nowym materiałem to czy nie warto pokusić się przy odkrytym fragmencie o próbę wodną ?

Może wyjdzie jeszcze coś w praniu . Chyba , że listwy narożne są na chwilę obecną rozszczelnione po demontażu "próchnicy".

 

Sklejka w całości została usunięta ale okazało się (co zresztą można było przypuszczać bo woda przecież  przemieszcza się w dół)  , że listwa pozioma  drewniana przy podłodze bakisty, do której mocowana jest listwa dolna zewnętrzna  też jest mokra. W większości ją wybrałam ale było trudno ze względu na brak wygodnego podejścia. I tu nie wiem czy ta listwa  prowadzona jest przez cała długość przyczepy czy w kawałku, który kończy się przy ścianie grodziowej???

Może ktoś w tym temacie może pomóc????????????

Jeżeli biegnie w głąb przyczepki do kabiny to nie mam pomysłu na sposób jej odcięcia (jeżeli będzie sucha). 

Nie mam też pomysłu jakich narzędzi użyć do jej wyrównania  w poziomie i pionie - na razie jest postrzępiona.

Tam nie ma dojścia żeby chociaż zacząć równe przycinanie a wszystko  jest bardzo mocno przyklejone do ściany pionowej. Boję się, że przetnę lub wygniotę blachę tej ściany.

 

 

 

Wiem , że to może nie najlepszy patent ale u siebie zastosowałem najzwyklejszą deskę do krojenia (o odpowiedniej grubości i odpowiednim szablonie do wycięcia) z drzewa bukowego (twarde). Dobrze trzyma wkręty listw narożnych.

 

Na pewno zastosuję buk bo jest najtwardszym drewnem z impregnatem.

 

 

Na finał wyciąłem w odpowiednim kształcie laminat (biały) i przykleiłem na całości montowanej deski.

Laminat kupiłem od znajomego z zakładu poligraficznego . Laminat o grubości +- 0,5 mm . Fajnie się docina i estetycznie wygląda na boczkach bakisty .

 

też myślę o laminacie bo nie nasiąka i jest łatwy do obróbki.

 

PS - Zabezpiecz spód przyczepy . Tam chyba też było rozbierane . (???)

Spód nie był rozbierany. Na razie nie widzę takiej potrzeby....

 

Podłoga bakisty jest sucha zupełnie bo była dobrze impregnowana, tylko ta pozioma listwa  przy ścianie na szerokości bakisty jest wysoka i  wychodzi na zewnątrz poniżej podłogi bakisty . Myślę wyrównać ją na poziomie podłogi a resztę zastawić dodatkowo zabezpieczając. Nie wiem czy to dobry pomysł ale nie ma możliwości demontażu podłogi bakisty bo tworzy w całości podłogę  z częścią wewnętrzną przyczepy.

 

Proszę o dalsze rady i wskazówki , są bardzo pomocne.

 

Na ten moment chcę ustalić co jeszcze powinno się zrobić , w drugiej kolejności w jaki sposób a później jakie środki ewentualnie narzędzia zastosować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jak możesz to zrób zdjęcia tego miejsca . Belka będzie raczej w całości . Prawdopodobnie masz wzdłuż ściany listwę zewnętrzną , która jest przykręcona do tej belki . Nawet jak tej listwy nie ma to ta belka spełnia zadanie usztywnienia ściany bocznej na dole (trzyma linię).

Chyba nie ma innej rady jak wyciąć ten krótki kawałek i wstawić nowy . Na tak krótkim odcinku z linią boczną ściany nic nie powinno się wydarzyć . Całość w bakiście usztywni Ci wstawiany płat z deski (uzupełnienie) skręcony śrubami z listwy narożnej .

Miejsce nie jest zbyt wygodne do wyciągnięcia listwy  . Żmudna to będzie robótka z tym wycięciem .

Może uda Ci się podejść z wkrętarką . Sugeruję wkrętarkę bo ma dużo niższe obroty od wiertarki i szansa jest duża , że nie przelecisz wiertłem na druga stronę blachy.

Punktowo nawiercaj aż do momentu przecięcia belki . Przydałoby się jakieś dłutko.

Wstawiony kawałek nowej belki , jak się uda , to sklej ze starą . Może nawet uda się ją ze starą skręcić płaskim profilem (tak dla usztywnienia całości).

Pamiętaj aby belkę skleić z blachą . Cały czas pilnuj spodu czepki aby odizolować ją od wilgoci .

Próbuj :ok:

Edytowane przez finger (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia zrobię ale chyba dopiero w nowym roku. To wymaga jazdy wprawdzie tylko 25km w jedną stronę ale przy okazji coś może się zrobi chociaż już mroźno... A jak zawsze przeszkodą jest brak czasu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam po przerwie!

Była "wizyta"  w przyczepce. Wszytko suche i wygląda znacznie lepiej niż ostatnio.

Na pewno muszę dokładnie oczyścić blachę ściany od wewnątrz z kleju i pozostałości drewna.

Moje pytania wypunktuję - będzie łatwiej :

1. czym oczyścić klej z blachy (nie wiem jaki to klej) , czy muszę uzyskać idealnie czystą powierzchnię?

post-5948-0-57073500-1422112602_thumb.jpg

 

2. Po usunięciu drewna, które było wilgotne pozostały duże nierówności jak na zdjęciu poniżej. Nie będę w stanie wyrównać powierzchni żadnym z urządzeń, którymi dysponuję czy znam w związku z czym nie uda się przykleić nowej belki do tego co zastało tak żeby nie było nierówności.

Wymyśliłam coś takiego : istnieje środek nazwany chyba szpachlą stolarską czyli opiłki drewna zmieszane z klejem. Gdybym tą szpachlą odtworzyła usuniętą część belki drewnianej i do tego przykleiła nowo wyciętą?? Mam nadzieję, że ta szpachla będzie wystarczająco twarda po wyschnięciu. Napiszcie proszę czy to jest dobry pomysł???

 

post-5948-0-84400200-1422113677_thumb.jpg

 

3. . Na wysokości mocowania klapy bakisty ok. 10 cm powyżej przy ścianie bocznej jest wolna przestrzeń, której nie widzę tylko wyczuwam chyba po drewnie??), której na pewno nie da się wyrównać bo nie ma wystarczająco dużego dojścia. Czy będzie sensowne wpuścić tam końcówką pistoletu masę uszczelniającą, docisnąć i wyrównać w miarę możliwości jak najlepiej???

 

post-5948-0-64649300-1422113733_thumb.jpg

 

4. Na styropianie zostało dużo sklejki   z tapetą o grubości ok. 1mm suchej bez śladów zacieku ale mocno przyklejonej do styropianu (zdzierając uszkadzam styropian). Czy mogę ją zostawić trochę wyrównując i na  nią kleić laminat. Wiem , że to coś w rodzaju fuszerki ale nie mam pomysłu na odspojenie jej od styropianu. Klej wyrówna nierówności.

 

post-5948-0-96608700-1422114341_thumb.jpg

 

5. Którego konkretnie kleju użyć do przyklejenia drewna impregnowanego do blachy, do pozostałości drewna impregnowanego - oryginalnie fabrycznego,  do styropianu i może do szpachli stolarskiej?

 

6. Którego konkretnie kleju użyć do przyklejenia laminatu do drewna, styropianu i resztek sklejki?

 

Proszę piszcie, dajcie rady  - łopatologię i korekty jeżeli piszę bzdury. Temperatury cały czas dodatnie więc mam nadzieję, że jak będę miała poprawny plan działania i materiały zacznę to robić. Sezon za ok. 2 miesiące a tego się nie zrobi w ciągu tygodnia. Przynajmniej nie w moim przypadku. Pozdrawiam,

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Może tylko jakieś duże nierówności , które przeszkodzą przyłożyć nowy płat drzewa. Do gołej blachy nie trzeba .

 

2.Dość proste kształty (linie) osiągnąłem nacinając całość szlifierką kątową . (Tylko ostrożnie by nie przeciąć blachy).

Z masą szpachlową do drzewa nigdy nie pracowałem i nie wiem jak się zachowuje . Być może dobrze bo to chyba coś na żywicy. Czy to ciągnie wilgoć ??? Nie wiem .

 

3.Nie wiem czy ta masa uszczelniająca coś da od środka . Ona raczej od zewnątrz ma spełniać swoje zadanie .

Piszesz , że ok. 10cm powyżej uchwytu ale na jakiej długości ??? Czy tam była wcześniej jakaś belka ? Może wystarczy uzupełnić styropianem ? Wszystko zależy od rozmiarów tej luki . Ot tak sobie np. belki tam nie wsadzisz bo i tak są tam zapewne wkręty od listwy narożnej . W takim wypadku konieczne jest wykręcenie tych wkrętów , dokładne przyłożenie np. belki od środka i następnie ponowne wkręcenie wcześniej wykręconych wkrętów razem z belką . Na chwilę obecną wkręty na jakiejś długości (nie znanej) nie trzymają się niczego oprócz listwy narożnej alu .

 

4. Klej na solidnie trzymającą się tapetę . Nie niszcz styropianu . Laminat ładnie to zamaskuje .

 

5.Nie pamiętam nazwy kleju. Jest to klej montażowy (dość elastyczny) do blachy , drzewa i ... Znajdziesz w każdym sklepie budowlanym . Wyciskany jak silikon .

Klej na desce w części przylegającej do blachy dobrze rozprowadź aby dobrze przylegało na całej powierzchni.

 

6.Ten sam.

Edytowane przez finger (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3.Piszesz , że ok. 10cm powyżej uchwytu ale na jakiej długości ???

Czy tam była wcześniej jakaś belka ? Może wystarczy uzupełnić styropianem ? Wszystko zależy od rozmiarów tej luki . Ot tak sobie np. belki tam nie wsadzisz bo i tak są tam zapewne wkręty od listwy narożnej . W takim wypadku konieczne jest wykręcenie tych wkrętów , dokładne przyłożenie np. belki od środka i następnie ponowne wkręcenie wcześniej wykręconych wkrętów razem z belką . Na chwilę obecną wkręty na jakiejś długości (nie znanej) nie trzymają się niczego oprócz listwy narożnej alu .

 

 

Trudno to opisać... w pionie od miejsca montażu klapy bakisty o wysokości  ok. 6-10 cm  (to puste miejsce oczywiście) . Przypuszczam, że była tam mokra belka, która podczas usuwania zalanej belki niżej też wypadła. Ręką wyczuwa się poszarpane zakończenie tego co suche i się nie kruszy. Luka to jest prostopadłościan o wym. ok. 3 x 4 x h. 6-10 cm . Tak do niej mogła być mocowana listwa zewnętrzna chociaż wkrętów nie wyczuwam. To jest moment zgięcia ściany więc wkręt powinien być tuż przed i za zgięciem.Przed faktycznie jest. Obecnie po usunięciu belki drewnianej wkręty listwy pionowej niczego się nie trzymają. Tą listwę też będę musiała lekko odsunąć od naroża chociażby po to żeby dać nowy uszczelniacz. Może właśnie przez listwę zaciekało.

 

Jeżeli chodzi o klej to czytałam na forum, że powinien być używany dwuskładnikowy. Teraz nie udaje mi się tego postu znaleś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tą listwę też będę musiała lekko odsunąć od naroża chociażby po to żeby dać nowy uszczelniacz. Może właśnie przez listwę zaciekało.

 

Jeżeli chodzi o klej to czytałam na forum, że powinien być używany dwuskładnikowy. Teraz nie udaje mi się tego postu znaleś. 

 

Już dużo wcześniej pisałem o tym by sprawdzić szczelność tego miejsca gdzie wykonywana jest robótka.

Zanim cokolwiek zamontujesz sprawdź czy nie będzie ciekła tam woda . Po montażu (uzupełnieniu) brakującego fragmentu deski będzie już trochę za późno.

Do tej pustej luki po belce też włóż kawałek drzewa do którego wkręcisz ten wolny wkręt . Zawsze to jakieś wzmocnienie tego miejsca .

Ten klej to TYTAN montażowy . https://www.google.pl/search?q=klej+monta%C5%BCowy+tytan&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=KJXEVMOoN8rFPZv0gcAD&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1024&bih=499

Poczytaj w sklepie przed zakupem zastosowanie tego kleju . Ten wystarczy Ci do wszystkich montowanych w środku rzeczy.

Listwę z zewnątrz uszczelniaj oczywiście czym innym. Jak nie wiesz pytaj lub szukaj na forum .

Ja za chwilę wyjeżdżam i będę dopiero wieczorem .

Edytowane przez finger (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim trzeba to wszystko zgnite odsłonić i zobaczyć gdzie są przecieki to co wypisujecie to ręce opadają i lepsze zdjęcia bo to co wy w tej chwili chcecie zrobić to jest prowizorka !!! a na jak długo wystarczy ? poszukaj w szukajce remonty Pasjonata , Robertina , Waldek00x tam jest wszystko opisane jakie kleje jakie uszczelniacze wszystko !!!! ja nie wiem jak ty co kolwiek możesz zrobić jak się trzęsiesz nad uszkodzonym styropianem przecież to grosze kosztuje  i chyba lepiej dać nowy niż zakładać stęchły z grzybem bo grzyb tam jest na 100% widać z fotek .Trzeba tą zgniliznę wywalić po odsłaniać bo jak ty ten remont chcesz zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim trzeba to wszystko zgnite odsłonić i zobaczyć gdzie są przecieki

Czy aby nie wspomniałem o tym w pierwszym zdaniu poprzedniego postu oraz we wcześniejszych ?

Kolejna sprawa to taka , że jak pewnie wyczytałeś , wszystkie te prace bozka wykonuje sama , więc nie ma tu mowy o profesjonalnej naprawie . Robi to na miarę swoich możliwości , które jak widać pod kątem narzędzi i finansowym nie są duże.

Pewnie , że można lepiej i drożej tyle , że jej na to nie stać . Może rozpruć pół przyczepy następnie usiąść i zapłakać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finger ja rozumiem wszystko ja też kasą nie śmierdzę ale ja do swojej naprawy przygotowywałem się 2 lata i składałem materiał itd.Pierwszym razem zacząłem robić tak jak bozka ale to będzie efekt utopionej kasy i dalej w punkcie wyjścia to nie jest rozwiązanie,nikogo nie chcę urazić i Przepraszam :przytul:  ,to jest moje doświadczenie które nabyłem na początku przygody z karawaningiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem do Bożki i Fingera o Waldku00x nie zapominając, ale po mojemu to prace zmierzają tylko w kierunku chwilowego załatwieniu tematu i nie przyniosą spodziewanego efektu. Może moja przygoda z przyczepą jest krótka i zacząłem karawaning od remontu, czyli w sumie od środka :) ale w tym przypadku przód jest do kompletnego rozebrania i naprawy, nie ma sie co czarować a wypełnianie uszkodzeń szpachlą czy innym szuwaksem prowadzi do wyłożenia po raz drugi kasy na to samo w niedalekiej przyszłosci. Ktoś kiedyś powiedział: Biednego nie stać na tanie rzeczy, zatem jak Bożka chce się cieszyć swoją przyczepą dłużej musi zmienić drogę, którą obrała. Jest to moje zdanie na ten temat i chylę czoła przez wszystkimi co jej próbują pomóc.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Robert1975 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzecz dotyczy bakisty , więc przy odcięciu i usunięciu zgniłego kawałka drzewa nie rozumiem czemu ma służyć prucie połowy przyczepy .

Co innego w konstrukcji samej budki . W tym przypadku się zgodzę .

Tu akurat cały kawał sklejki kończy się przy ścianie grodziowej . Szanse na przedostanie się wilgoci dalej są marne .

Piszę o tym przypadku . Widać ze zdjęć i opisu , że trudno jest bozce dostać się do reszty aby całość usunąć. Skoro reszta wg opisu jest już sucha i nie ma możliwości dalszego usunięcia pozostałego kawałka to pozostaje tylko uzupełniać brakujący fragment.

Zakładając , że przeciek został zniwelowany i wycięte zostały mokre fragmenty wraz z klejami to czemu skazywać "bozke" na wydatki.

Tak rozumując po moim remoncie w bakiście zostało mi niezbyt wiele pociechy z czepy bo jakieś 2 miesiące . ... Choć muszę przyznać , że wyglądało to strasznie na początku to jednak moja praca przyniosła pożądany skutek.

Fakt , wiele bym w pracy bozki poprawił . Mam tu na myśli estetykę . Chodzi mi o docięcie lub bardziej precyzyjne wycięcie tego kawałka , do którego będzie przykładany nowy kawałek . W chwili obecnej zbyt wiele jest tam "farfocli" , które nie pozwalają na dość dokładne przyłożenie nowego kawałka .

Więcej linii prostych by się przydało co sprawi , że łatwo będzie zrobić szablon wg którego dotnie się właściwy kształt deski .i uniknie stosowania szpachli. Lepiej bardziej proste kształty połączyć klejem montażowym. U mnie trzyma to się lepiej jak oryginał. Do wglądu na zlocie . :)

 

PS - Niestety nie prowadziłem dokumentacji fotograficznej swoich prac . Przed chwilą zrobiłem fotkę efektu końcowego .

Musicie mi uwierzyć na słowo , że całość trzyma się solidnie . Czepka przetrwała drugą zimę i cały sezon letni pomiędzy i wiem , że jeszcze z nią "polatam" .

post-1836-0-62427700-1422298747_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, mam nadzieję że tak jest, jeśli bakista nie jest połączona z dalsza konstrukcją budki to wypada odetchnąć, :) Faktycznie na zdjęciach to wygląda nie za ciekawie, ale woda wszędzie znajdzie miejsce, wystarczy mikrskopijna dziurka. U Ciebie Finger zacnie to wygląda zatem da się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebna pomoc!!! dlatego szybka bo jutro garażujemy w stodole przyczepkę a okazało się, że jest zaciek w bakiście. Moje pytanie  brzmi :

czy na teraz można podsuszyć suszarką ściankę, zasilikonować w szczególności górę  i boczne łaczenie i czekać do wiosny na cieplejsze dni i niższą wilgotność???

czy już teraz umawiać się na wymianę tego kawałka ścianki.

Wiem, wiem, może to brzmi zabawnie ale na tym się nie znam. Nie wiem  jaka jest budowa tej przyczepy w kontekście warstw itp.

dodaję foto :

 

 

nie udaje się wrzucić zdjęcia. Zalewanie jest z naroża mocowania pokrywy bakisty. Niewiele to mówi....  Jeszcze popróbuję ze zdjęciem.attachicon.gifDSC_0006.jpgattachicon.gifDSC_0006.jpg

Na zdjęciu po lewej jest góra bakisty. Zaciek biegnie wzdłuż pokrywy po wąskiej ściance. Proszę o pomoc jak w ogóle do tego podejść żeby nas śniegi nie zastały bo wtedy chyba nie odważymy się pojechać z przyczepą do serwisu nawet do Bierunia.....

attachicon.gifDSC_0006.jpg

attachicon.gifDSC_0004.jpg

attachicon.gifDSC_0009.jpgattachicon.gifDSC_0009.jpg

chyba zrobił się bałagan. To jest to samo zdjęcie tylko pionowa czyli prawidłowo.attachicon.gifDSC_0009.jpgattachicon.gifDSC_0010.jpgattachicon.gifDSC_0009.jpg

teraz chyba komplet..... zdjęć

Finger popatrz przecież bok tej budki się rozszedł listwy są zgnite i leje do środka woda jak nic bok odstaje od delikatnie od ściany przedniej pierwszy post ostatnie trzy zdjęcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za burzę mózgów, która jest zawsze z założenia konstruktywna.

 

ok, mam nadzieję że tak jest, jeśli bakista nie jest połączona z dalsza konstrukcją budki to wypada odetchnąć, :) Faktycznie na zdjęciach to wygląda nie za ciekawie, ale woda wszędzie znajdzie miejsce, wystarczy mikrskopijna dziurka. U Ciebie Finger zacnie to wygląda zatem da się :)

Zagrzybienie występowało na ok 40 cm wysokości belki drewnianej pionowej i ok 25 cm belki poziomej. Wyraźnie widać (w naturze) , że się nie rozprzestrzeniło w kierunku zabudowy. W tej chwili jest wszystko suche. Fakt, że jeszcze nie oczyszczone. Ale tutaj damska ręka i jej dokładność zadziała. Będzie również estetyka. To jedno wiem, że mi się uda. Zresztą robię to dla siebie.

 

 

Finger popatrz przecież bok tej budki się rozszedł listwy są zgnite i leje do środka woda jak nic bok odstaje od delikatnie od ściany przedniej pierwszy post ostatnie trzy zdjęcia

 

Waldek00x  :  Może tak to wygląda na zdjęciach jednak na 100% bok ani nic innego nie rozeszło się.

 


Chodzi mi o docięcie lub bardziej precyzyjne wycięcie tego kawałka , do którego będzie przykładany nowy kawałek . W chwili obecnej zbyt wiele jest tam "farfocli" , które nie pozwalają na dość dokładne przyłożenie nowego kawałka .

Więcej linii prostych by się przydało co sprawi , że łatwo będzie zrobić szablon wg którego dotnie się właściwy kształt deski .i uniknie stosowania szpachli. Lepiej bardziej proste kształty połączyć klejem montażowym.

 

 

 

Właśnie dokładne docięcie tak, żeby uzyskać linie proste jest problemem  - brak dojścia dla jakiegoś konkretnego urządzenia. Doradźcie mi jeszcze w jaki inny sposób można to wyrównać. Chyba tylko dłuto i pilnik do drewna i kilka dni czasu na robotę.. Wolałabym nie używać żadnej szpachli.

 

Siedzę teraz i myślę po to , żeby po zakończeniu nie płakać nad losem przyczepki. :yay::oslabiony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.