Skocz do zawartości

Ratunek (szybki) dla bocznej ściamy bakisty...???


bozka

Rekomendowane odpowiedzi

Potrzebna pomoc!!! dlatego szybka bo jutro garażujemy w stodole przyczepkę a okazało się, że jest zaciek w bakiście. Moje pytanie  brzmi :

czy na teraz można podsuszyć suszarką ściankę, zasilikonować w szczególności górę  i boczne łaczenie i czekać do wiosny na cieplejsze dni i niższą wilgotność???

czy już teraz umawiać się na wymianę tego kawałka ścianki.

Wiem, wiem, może to brzmi zabawnie ale na tym się nie znam. Nie wiem  jaka jest budowa tej przyczepy w kontekście warstw itp.

dodaję foto :

 

 


nie udaje się wrzucić zdjęcia. Zalewanie jest z naroża mocowania pokrywy bakisty. Niewiele to mówi....  Jeszcze popróbuję ze zdjęciem.post-5948-0-60907400-1416694404_thumb.jpgpost-5948-0-60907400-1416694404_thumb.jpg


Na zdjęciu po lewej jest góra bakisty. Zaciek biegnie wzdłuż pokrywy po wąskiej ściance. Proszę o pomoc jak w ogóle do tego podejść żeby nas śniegi nie zastały bo wtedy chyba nie odważymy się pojechać z przyczepą do serwisu nawet do Bierunia.....


post-5948-0-84557000-1416694747_thumb.jpg


Potrzebna pomoc!!! dlatego szybka bo jutro garażujemy w stodole przyczepkę a okazało się, że jest zaciek w bakiście. Moje pytanie  brzmi :

czy na teraz można podsuszyć suszarką ściankę, zasilikonować w szczególności górę  i boczne łaczenie i czekać do wiosny na cieplejsze dni i niższą wilgotność???

czy już teraz umawiać się na wymianę tego kawałka ścianki.

Wiem, wiem, może to brzmi zabawnie ale na tym się nie znam. Nie wiem  jaka jest budowa tej przyczepy w kontekście warstw itp.

dodaję foto :

 

 


nie udaje się wrzucić zdjęcia. Zalewanie jest z naroża mocowania pokrywy bakisty. Niewiele to mówi....  Jeszcze popróbuję ze zdjęciem.attachicon.gifDSC_0006.jpgattachicon.gifDSC_0006.jpg


Na zdjęciu po lewej jest góra bakisty. Zaciek biegnie wzdłuż pokrywy po wąskiej ściance. Proszę o pomoc jak w ogóle do tego podejść żeby nas śniegi nie zastały bo wtedy chyba nie odważymy się pojechać z przyczepą do serwisu nawet do Bierunia.....


attachicon.gifDSC_0006.jpg

post-5948-0-33240900-1416694806_thumb.jpg


 


chyba zrobił się bałagan. To jest to samo zdjęcie tylko pionowa czyli prawidłowo.post-5948-0-33001000-1416694965_thumb.jpgpost-5948-0-45291300-1416694985_thumb.jpgpost-5948-0-33001000-1416694965_thumb.jpg


teraz chyba komplet..... zdjęć

Edytowane przez bozka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ta wilgoć już zostanie , suszenie powierzchniowe nic tu nie da .

Zwykłe uszczelnienie (silikonem) na powierzchni również nie pomoże . Trzeba to rozebrać .

Nie wiem jakie są Twoje możliwości majsterkowania ale po tym co piszesz to jednak sugerowałbym odwiedzenie fachowców .

Edytowane przez finger (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta wilgoć już zostanie , suszenie powierzchniowe nic tu nie da .

Zwykłe uszczelnienie (silikonem) na powierzchni również nie pomoże . Trzeba to rozebrać .

Nie wiem jakie są Twoje możliwości majsterkowania ale po tym co piszesz to jednak sugerowałbym odwiedzenie fachowców .

Po "przespaniu"  sprawy też uważam, że silikonowanie nic nie da , może tylko pogorszyć zaciek bo odetnie dostęp powietrza a woda dalej będzie nasączać. Trzeba rozebrać mocowanie klapy bakisty czyli ją zdemontować i znaleść miejsce,  w którym woda się dostaje do środka płyty..  Jeszcze jedna rzecz o której nie pisałam a może mieć znaczenie |pod zawiasem klapy  w jej środkowej górnej części klapa jest lekko spękana na ok. 10 cm 2 co daje coś w rodzaju marmurku. Nie wiem czy w tym miejscu oparty jest ciężar klapy czy w skrajnych punktach zawiasów i stąd nieszczelność.  Moje umiejętności majsterkowania owszem są ale demontażu zawiasu klapy trochę bym się bała. Nie za bardzo widać jaka jest jego zasada działania. Chyba jest zawias szafkowy na całej długości klapy i pręt lub kilka prętów wchodzących do wewnątrz. Ale to jest moje gdybanie.. Może ktoś opisze zasadę bardziej szczegółowo. Proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj. Tak jak napisał Finger, wysuszenie nic nie da. Po pierwsze dlatego, że nawet gdyby udało Ci się to zrobić całkowicie, to takie miejsce będzie ciągnęło wilgoć przez zimę jak gąbka. Po drugie w tym przypadku dochodzi jeszcze problem z widocznym grzybem. Może się okazać (a najprawdopodobniej niestety tak będzie) tutaj nie wystarczy wymienić niewielkiego elementu, który widać. Tutaj na 99% będzie remont całego przodu. Na forum masz sporo tematów z tym związanych. Jeśli myślisz o oddaniu do fachowca to teraz jest na to najlepszy czas, najczęściej taka naprawa trwa kilka miesięcy z uwagi na małą ilość specjalistów i dużą ilość zleceń. Tylko musisz wiedzieć, że to nie jest tania sprawa. Może się okazać, że skórka nie będzie warta wyprawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jeśli myślisz o oddaniu do fachowca to teraz jest na to najlepszy czas, najczęściej taka naprawa trwa kilka miesięcy z uwagi na małą ilość specjalistów i dużą ilość zleceń. Tylko musisz wiedzieć, że to nie jest tania sprawa. Może się okazać, że skórka nie będzie warta wyprawki.

A kogo byś doradził na Śląsku, blisko Katowic?? Kto np. w Bieruniu?  Są tam 3 serwisy , który jest najczęściej polecany??

Rozważamy też, że sami się tym zajmiemy a szczególności jak ma to aż tyle kosztować........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już jak czytam o użyciu silikonu to źle to wróży tej naprawie . Naprawa nie skończy się tylko na wycięciu widocznego wilgotnego fragmentu . Oprócz bocznej ścianki zajęty wilgocią jest zapewne parapet .

Prawdopodobnie sprawa rozbija się o ściągnięcie bocznej ściany aby dostać się do całości a nie tylko do widocznego zacieku.

Wbrew pozorom jest tam sporo do zrobienia  . Ujawni się to z biegiem prowadzonych prac remontowych .


Na forum jest użytkownik Andrewa, on prowadzi serwis. Napisz do niego i zapytaj, prześlesz zdjęcia to Ci mniej więcej pewnie powie.

Ściślej pisząc Andrewa1 - http://forum.karawaning.pl/user/2830-andrewa1/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczepka w "garażu" czyli stodole.

Po dokładniejszym przypatrzeniu się - zawias zamykający klapę bakisty  stanowi listwa taka jak boczna zewnętrzna z częścią zaokrągloną,  (w którą wkłada się  np.zwykła  markizę). a w nią wchodzi na całej długości jakby część tej listwy też zaokrąglona - jedno w drugim się obraca i w ten sposób otwiera klapę. To są tylko moje spostrzeżenia. Jeżeli się mylę to proszę o korektę. Przypuszczam, że pierwszą rzeczą będzie demontaż klapy dlatego sposób mocowania jest dla mnie ważny.  Jak udało by się klapę zdemontować to będzie stosunkowo łatwy dostęp do miejsca ok. 1 cm pod listwą gdzie tworzywo bakisty łączy się z górną ścianą. Tam znajduje się jak przypuszczam miejsce gdzie woda się dostaje do wewnątrz. Trzeba zdjąć  "spracowany" uszczelniacz i zabezpieczyć nowym. Myślę, że tym samym, którym uszczelnia się listwy boczne.( Pisząc wcześniej o silikonie przejęzyczyłam się. )

Proszę korygujcie jeżeli nie mam racji!!!!!

Inną sprawą będzie wymiana mokrej ścianki czy jej części.

 

"Prawdopodobnie sprawa rozbija się o ściągnięcie bocznej ściany aby dostać się do całości a nie tylko do widocznego zacieku."

 

Czy masz na myśli całą ścianę boczną na całej długości przyczepy czy tylko wewnętrzną w bakiście. Niestety jeszcze nie wiem jaka jest budowa jeżeli chodzi o warstwy i gdzie się kończą.

Do kolegi z Częstochowy już napisałam. Czekam na odpowiedź.

Dzięki za dotychczasową pomoc i proszę o jeszcze.!!!


Parapet wygląda na zdrowy....

Chcemy na razie włożyć do bakisty i do wewnątrz budki pochłaniacze wilgoci. Czy możecie doradzić czy jest to jakieś,  oczywiście tymczasowe,  rozwiązanie???

Jaki pochłaniacz najlepiej zastosować??  Z drugiej strony wiem z doświadczenia, że wilgoci tak naprawdę nic nie pobije.  Ale próbować trzeba....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczepka w "garażu" czyli stodole.

Po dokładniejszym przypatrzeniu się - zawias zamykający klapę bakisty  stanowi listwa taka jak boczna zewnętrzna z częścią zaokrągloną,  (w którą wkłada się  np.zwykła  markizę). a w nią wchodzi na całej długości jakby część tej listwy też zaokrąglona - jedno w drugim się obraca i w ten sposób otwiera klapę. To są tylko moje spostrzeżenia. Jeżeli się mylę to proszę o korektę. Przypuszczam, że pierwszą rzeczą będzie demontaż klapy dlatego sposób mocowania jest dla mnie ważny.  Jak udało by się klapę zdemontować to będzie stosunkowo łatwy dostęp do miejsca ok. 1 cm pod listwą gdzie tworzywo bakisty łączy się z górną ścianą. Tam znajduje się jak przypuszczam miejsce gdzie woda się dostaje do wewnątrz. Trzeba zdjąć  "spracowany" uszczelniacz i zabezpieczyć nowym. Myślę, że tym samym, którym uszczelnia się listwy boczne.( Pisząc wcześniej o silikonie przejęzyczyłam się. )

Proszę korygujcie jeżeli nie mam racji!!!!!

Inną sprawą będzie wymiana mokrej ścianki czy jej części.

 

"Prawdopodobnie sprawa rozbija się o ściągnięcie bocznej ściany aby dostać się do całości a nie tylko do widocznego zacieku."

 

Czy masz na myśli całą ścianę boczną na całej długości przyczepy czy tylko wewnętrzną w bakiście. Niestety jeszcze nie wiem jaka jest budowa jeżeli chodzi o warstwy i gdzie się kończą.

Do kolegi z Częstochowy już napisałam. Czekam na odpowiedź.

Dzięki za dotychczasową pomoc i proszę o jeszcze.!!!

Parapet wygląda na zdrowy....

Chcemy na razie włożyć do bakisty i do wewnątrz budki pochłaniacze wilgoci. Czy możecie doradzić czy jest to jakieś,  oczywiście tymczasowe,  rozwiązanie???

Jaki pochłaniacz najlepiej zastosować??  Z drugiej strony wiem z doświadczenia, że wilgoci tak naprawdę nic nie pobije.  Ale próbować trzeba....

 

Nie chcę Cie martiwć ale jaki by to nie był pochłaniacz to na nic się nie przyda, w mojej ocenie, bez rozbiórki nic nie jesteś w stanie ocenić na 100 %, wiem z autopsji... Zdaniem moim jak stoi pod dachem to już coś, trz czekać do wiosny i wykonać remont, bo jak mniemam w stodole ogrzewania nie ma co by zacząc prace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj ! :)

Z listwami od klapy wszystko się zgadza . Właśnie tak to ma pracować i wyglądać .

Wg mnie widoczna konstrukcja nie pozwoli Ci na ściągnięcie samej klapy bez ściągnięcia górnej listwy (wysunięcie klapy w bok).

Trzymać ją będą z obu stron listwy narożne ścian przedniej i bocznej . Konieczny będzie demontaż listwy górnej klapy . To ta z klinem ozdobnym. I tak musisz ją zdemontować w celu ponownego uszczelnienia .

Po oczyszczeniu i nałożeniu nowego uszczelniacza (nie silikonu !!!) pod listwę w otwory gdzie idą śruby montażowe postaraj się np. wstrzyknąć (o ile będziesz nakładać uszczelniacz pistoletem z kartuszem) lub czymś innym wcisnąć uszczelniacz .

Po tych śrubach też lekko potrafi sączyć się woda . Ja dodatkowo nakładałem w miejscach gdzie są śruby uszczelniacz pod klin ozdobny . Sam klin nie jest przecież na tyle szczelny aby pod niego nie dostawała się woda .

Podobnie zrób z ozdobnymi plastikami na końcach listwy. Sprawdź pod spodem belkę czy nie jest mokra i czy jest jeszcze do czego tą klapę ponownie przykręcić . Może trzeba będzie dla wzmocnienia dołożyć (nawiercić kilka otworków i dokręcić śrubami w tych nowych , niewyrobionych miejscach).

 

Krótko , pochłaniacz wilgoci nic tu nie pomoże . Włóż go sobie lepiej do wnętrza czepki . Tam bardziej się przyda .

 

Skoro twierdzisz , że parapet jest suchy to najmniejszym nakładem sił będzie w komorze bakisty wycięcie wilgotnego kawałka . Prawdopodobnie aż do ściany grodziowej . Zrobisz to od środka . Trochę będzie z tym zabawy i wyginania samego siebie aby się tam dostać . Po usunięciu tego kawałka (z naddatkiem) do gołej blachy wytnij szablon z kartonu , który posłuży Ci do formowania pożądanego kształtu drewnianego kawałka uzupełniającego .

Nie wiem jaką masz tam konstrukcję . Czy idzie od zewnątrz blacha , kawałek styropianu , sklejka ???

To już wyjdzie w praniu .

Obawiam się jednak , że może to być zaciek z listwy narożnej a to będzie już grubsza zabawa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Wg mnie widoczna konstrukcja nie pozwoli Ci na ściągnięcie samej klapy bez ściągnięcia górnej listwy (wysunięcie klapy w bok).

Trzymać ją będą z obu stron listwy narożne ścian przedniej i bocznej ."

 

Dokładnie tak jest. Są nawet śrubki blokujące ewentualne przesuwanie się klapy w poziomie.

 

"Po oczyszczeniu i nałożeniu nowego uszczelniacza (nie silikonu !!!) pod listwę w otwory gdzie idą śruby montażowe postaraj się np. wstrzyknąć (o ile będziesz nakładać uszczelniacz pistoletem z kartuszem) lub czymś innym wcisnąć uszczelniacz .

Po tych śrubach też lekko potrafi sączyć się woda . Ja dodatkowo nakładałem w miejscach gdzie są śruby uszczelniacz pod klin ozdobny ."

 

Też tak mam w planie zrobić. Wymieniałam już odcinek listwy bocznej zewnętrznej krok po kroku odkrywając jak jest mocowana. I udało się!!!!

Dlatego nie boję się samego demontażu klapy i uszczelnienia. Mam poważne obawy czy uda mi się wymienić ściankę boczną bakisty. Nie znam konstrukcji i nie mogę tego nigdzie znaleś. Wydaje mi się, że będzie mocowana (jak???) na ramie z listew drewnianych..??? Nie wiem też czy w bakiście będzie w ściance styropian. A wymienić na pewno trzeba będzie.

 

:Prawdopodobnie aż do ściany grodziowej"

Nie wiem którą ścianę masz na myśli. Czy tą pomiędzy częścią mieszkalną a bakistą, czyli pod oknem?

Jeszcze na tej ściance jest wlew czystej wody z zewnątrz. też chyba będę musiała zdemontować.

 

"Obawiam się jednak , że może to być zaciek z listwy narożnej a to będzie już grubsza zabawa ".

Cały czas mam nadzieje, że to nie z góry. Listwa boczna wygląda dobrze. Też na wszelki wypadek na z wiosną trzeba będzie wymienić uszczelniacz.

Dziękuję za rady i proszę o jeszcze!!! Pozdrawiam,


Jeszcze na tej ściance jest wlew czystej wody z zewnątrz. też chyba będę musiała zdemontować.

 

W tym momencie miałam na myśli ściankę boczną bakisty!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściana grodziowa to właśnie ta , która separuje bakistę od części mieszkalnej .

Pierwszą belkę konstrukcyjną w bocznej części ściany znajdziesz prawdopodobnie na wysokości ściany grodziowej .

Sugeruję wyciąć na początek sklejkę do tej właśnie ścianki , mając nadzieję , że zaciek i nawilgotniała sklejka kończy się przed tą belką .

Jest taka możliwość , że uda Ci się odkryć miejsce zacieku od środka .

Jak wcześniej pisałem , po wyciągnięciu sklejki (nie uda się jej wyciągnąć w całości) robisz szablon i bawisz się w odtworzenie .

Zdaje się , że wiązać się to będzie z rozszczelnieniem narożnej listwy ponieważ śruby są wkręcane właśnie do tej (grubej) sklejki lub wykrojonej belki .

Najprawdopodobniej styropianu w tej części (w bakiście) nie będzie .

Jak już rozgrzebiesz robotę to warto ten wlew od zewnątrz też uszczelnić .

Powodzenia .

 

PS - Po rozszczelnieniu listwy narożnej zrób oględziny czy zakryty pod nią laminat nie jest popękany bo może to być źródło zacieku . No chyba , że wyżej to blacha .

Doczyść dobrze i nie żałuj uszczelnienia .

PS 2 - Wstawianą sklejkę lub wycięty inny kawałek drzewa warto przed włożeniem zabezpieczyć przed wilgocią .

 

PS3 - Miejsca wkręcenia śrub to przód sklejki w listwie narożnej oraz dolna część z boku ścianki (listwa boczna , jak jest).

 

PS4 - Zabezpiecz spód czyli miejsce łączenia sklejki z podłogą . Lubi tam pociągnąć wodę .

 

Kurcze , ciężko coś doradzać , jak się nie widzi w realu , więc wybacz te moje sformułowania - prawdopodobnie .

Edytowane przez finger (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściana grodziowa to właśnie ta , która separuje bakistę od części mieszkalnej .

Pierwszą belkę konstrukcyjną w bocznej części ściany znajdziesz prawdopodobnie na wysokości ściany grodziowej .

Sugeruję wyciąć na początek sklejkę do tej właśnie ścianki , mając nadzieję , że zaciek i nawilgotniała sklejka kończy się przed tą belką .

Jest taka możliwość , że uda Ci się odkryć miejsce zacieku od środka .

Jak wcześniej pisałem , po wyciągnięciu sklejki (nie uda się jej wyciągnąć w całości) robisz szablon i bawisz się w odtworzenie .

Zdaje się , że wiązać się to będzie z rozszczelnieniem narożnej listwy ponieważ śruby są wkręcane właśnie do tej (grubej) sklejki lub wykrojonej belki .

Najprawdopodobniej styropianu w tej części (w bakiście) nie będzie .

 

 

Jako, że nic nie ma do stracenia i tak trzeba będzie wymienić zrobiłam "odkrywkę" czyli zdarłam tapetę od strony pokrywy , pod  nią było kilka warstw cienkiej  sklejki (wydaje mi się, że nie sklejonej jedna na drugą)  ale za to wilgotnej  ,( na ok. 15 cm wysokości nawet bardzo),   ostatnia warstwa sklejki była mocno przyklejona do blachy.  Idąc w kierunku ścianki grodziowej jest wypełnienie ze styropianu też mocno przyklejonego do blachy i on jest czysty. Nie ruszyłam do listwy poziomej pod półką do której wygląda, że jest mocowana półka. Jedno mnie zastanawia : Kierując się do góry wzdłuż listwy narożnej  tuż przy ściance z blachy ale wewnątrz bakisty nie daje się wyczuć dotykiem żadnego wypełnienia - jest pustka na długości palca ??? Tego nie rozumie bo wobec tego do czego jest mocowana pionowa listwa narożna zewnętrzna???

 

Jak już rozgrzebiesz robotę to warto ten wlew od zewnątrz też uszczelnić .

 

Oczywiście!!

 

PS - Po rozszczelnieniu listwy narożnej zrób oględziny czy zakryty pod nią laminat nie jest popękany bo może to być źródło zacieku . No chyba , że wyżej to blacha .

 

Do wysokości półki jest laminat a dalej blacha

 

 kawałek drzewa warto przed włożeniem zabezpieczyć przed wilgocią .

Właśnie, czym zabezpieczyć. Żeby wystarczyło na dłuuuuugo to to chyba nie wystarczy zwykły środek z castoramy do zabezpieczania np. desek tarasu???

 

post-5948-0-37558400-1417374759_thumb.jpgpost-5948-0-92224700-1417374791_thumb.jpgpost-5948-0-43733500-1417374572_thumb.jpgpost-5948-0-65037900-1417374704_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to pogubiłem się w z tymi zdjęciami . Każde w innej płaszczyźnie . Szyja mnie boli . :)

 

Jak już jesteście pewni , że całość wilgotnej sklejki została wybrana to zanim zabierzecie się do uzupełniania nowym materiałem to czy nie warto pokusić się przy odkrytym fragmencie o próbę wodną ?

Może wyjdzie jeszcze coś w praniu . Chyba , że listwy narożne są na chwilę obecną rozszczelnione po demontażu "próchnicy".

 

Trzeba dobrać grubość sklejki do tej , która była poprzednio . Trzeba montować w odwrotnej kolejności do demontażu .

 

Wiem , że to może nie najlepszy patent ale u siebie zastosowałem najzwyklejszą deskę do krojenia (o odpowiedniej grubości i odpowiednim szablonie do wycięcia) z drzewa bukowego (twarde). Dobrze trzyma wkręty listw narożnych.

Akurat w bakiście można było ten wariant zastosować bo to nie wnętrze czepki . Zastosowałem impregnat i po zaschnięciu to co miałem pod ręką .Wydaje mi się , że spełni swoje zadanie . Pomalowałem deskę (przed montażem) chlorokauczukiem . Nie miałem nic innego w garażu i nie chciałem odrywać się od roboty . Ten materiał akurat jest o tyle dobry , że nie puszcza wilgoci.

Wiem , wiem . Materiał może nie trafiony ale raczej skuteczny .

Na finał wyciąłem w odpowiednim kształcie laminat (biały) i przykleiłem na całości montowanej deski.

Laminat kupiłem od znajomego z zakładu poligraficznego . Laminat o grubości +- 0,5 mm . Fajnie się docina i estetycznie wygląda na boczkach bakisty .

 

PS - Zabezpiecz spód przyczepy . Tam chyba też było rozbierane . (???)

Edytowane przez finger (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.