Skocz do zawartości

Zloty - i co dalej?


Cathay

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry,

Jaka tu rozgorzała dyskusja ojojoj :)

Po krótce aby nie rozpisywać się jakoś strasznie. Zaliczyłem 9 zlotów o ile pamiętam i obserwuje od mniej więcej Nieborowa jakieś niepokojące sygnały. z roku na rok jest coraz więcej pretensji, roszczeń, pogróżek o ciąganiach się po sądach itd ;) ( Cathay hultaju ;) )

Pomysł z wydzieloną strefą ciszy jest jak najbardziej okej, chociaż nie wierzę aby jej brak też był jakimś strasznym problemem. Byliśmy w Miłkowie na zlocie jak Igor miał 5 miesięcy i wcale nie przeszkadzały nam śpiewy, gwar itd. tak jest na zlotach i naprawdę da się to zaakceptować. 

Tomii....kibel umazany...to raczej była ściema osiemset.....nikt tego nie widział tylko biedna pani sprzątaczka.

Żałuję, że nie udało nam się w tym roku ani w maju ani we wrześniu przyjechać i zobaczyć starą bliską mi forumową brać...oraz oczywiście poznać nowych użytkowników. Widzę tutaj też trochę nieładnych wpisów itd. niewiadomo po co...dlaczego itd. Może poprostu wystarczy się wylogować i dać sobie spokój????

Ci co mnie znają to wiedzą, że razem przeszliśmy lepsze i gorsze zloty ale zawsze było wesoło i tak jak trzeba i nie przeszkadzała nam pogoda, śpiewy czy gitara przy ogniskach które de facto nadaje tylko uroku....aaaaa i gulasze ze zlotowego kociołka zawsze najlepsze !! 

Jak byłem pierwszy raz z Kasią jeszcze w Sandomierzu....baaaa nawet przyczepy nie mieliśmy przez pierwsze dwa zloty...ale twardo chodzilem z krzesłem pod pachą i od stolika do stolika....po 10ciu stolikach już na chwiejnych nogach :D co do ilosci zlotow....zostawilbym tak jak jest. Jesli nie moge na oba...chociaz moze na jeden sie uda w ciagu roku... 

tyle ode mnie...

666

Edytowane przez Th0rn (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 161
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

przeczytaj sobie wszystkie wpisy jakie są to raczej mnie zrozumiesz 

jak dla mnie atmosfera jaka sie tu stwarza mi nie odpowiada 

wygląda to tak jak by dwie czy trzy osoby były wypruwały sobie żyły żeby coś zorganizować 

a większośc i tak tych naj mniej robiących non stop coś krytykuje 

słabo :miga:

Masz rację andross - jeżeli dla ciebie 3 przyczepy to już tłum to nie przyjeżdżaj, a jeżeli swoją opinię opierasz tylko na postach to niech reszta będzie milczeniem. Myślę, że najlepiej wyrobić sobie opinię o czymkolwiek uczestnicząc osobiście ale i tak ta opinia będzie subiektywna.

Th0rn jestem za

Edytowane przez ed (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj ludzie... czy nie pamiętacie, że ile twarzy tyle opinii?

 

Każdy zlot miał swój charakter, każdy z nich zapewniał swoje planowe i nieplanowe atrakcje.

Cześć z nich wesoła, część "zabawna", część dająca do myślenia na przyszłość.

Były i awantury o zapłaconą i "zeżartą" zupę, zrzutka na licznik energii elektrycznej, karaoke do białego rana i ginące w amoku flaszki. Niektóre zloty obrosły w legendy - między innymi przywoływane grafitti na kafelkach, czasem ludzie się brali za łby. Ludzie się dzielili, powstawały odrębne fora.... a i tak po pewnym czasie wszyscy lądowali na jednej wspólnej imprezie.

Za każdym razem jednak pojawiały się nowe załogi z balonem wina jako pomoc przy pierwszym rozkładaniu przedsionka i wdrażaniu w życie z budką na haku. I takie sytuacje były również wartością dodaną tych spotkań.

 

Taka pigułka społeczeństwa w wydaniu karawaningowym.

 

Jeżeli socjolodzy nie potrafią się uporać ze skalą problemu makro, cóż my możemy zrobić w skali mikro?

 

Mottem mojej wypowiedzi będzie pierwsze zdanie.

Czy cos zmieniać? Być może, ale zawsze będzie to zmierzało do skoszarowania a to już nie będzie takie fajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację andross - jeżeli dla ciebie 3 przyczepy to już tłum to nie przyjeżdżaj, a jeżeli swoją opinię opierasz tylko na postach to niech reszta będzie milczeniem. Myślę, że najlepiej wyrobić sobie opinię o czymkolwiek uczestnicząc osobiście ale i tak ta opinia będzie subiektywna.

Th0rn jestem za

Tu muszę przyznać ci racje jak najbardziej ,jeżeli same opinie z forum mi wystarczą do tego żeby sie zniechęcić to po co tam przyjeżdżać ,szkoda moich nerwów, ja jak na razie jeżdżę z żoną i i 3,5 rocznym synem  po to aby odpocząć od ludzi-gdyż mam do czynienia w swoim zawodzie non stop z ludźmi nawet w niedziele kiedy inni odpoczywają  , także kolego nie dziw mi się że 3 przyczepy to dla mnie tłum .Jedno co trzeba wam wszystkim przyznać i chylę czoła to kogo by na polu z przyczepą bardziej czy nawet mniej  doświadczonego ode mnie spotkać zawsze jak na razie rzucał się do pomocy choćby nawet w ustawieniu cepy,i to jest cudne wręcz nie spotykane w dzisiejszych czasach. To właśnie bardzo mi się podoba w karawaningowcach czyli w was no nas hehehe.

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie tych których spotkałem i spotkam na swej drodze 

a najbardziej pana który mi pomógł zakupić mi cepke, ale chce zostać anonimowy,więc to uszanuje 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

HA HA pusty smiech mnie ogarnia,bo co do zalozen karawaningu to ludzie decyduja sie na ta forme spedzania wolnego czasu poniewaz jak sami mowia nie lubia wypoczynku w formie narzucania im jakichkolwiek ram programowych i cenia sobie niezaleznosc.Z drugiej strony z kolei chca sie zrzeszac w kluby,zwiazki,wybierac zarzady,a niedlugo i skarbnikow owych zwiazkow,moze pojda dalej i wybiora K OWCOW,no to nic innego jak tylko zapisac sie na czlonka POD,zasiac storczyki marchewke i aktywnie uczestniczyc w pracach na rzecz....PARANOJA.Jak ktos wczesniej wspomnial,gdzie dwoch polakow tam 3 odmienne punkty widzenia.Zgadzam sie z tym ze organizujemy jakies spotkanie,zlot,umawiamy sie z grupa ludzi,ktorych chcemy tam spotkac,ale nic poza tym.Minely juz czasy gdzie ktos nam z gory narzucal jak mamy spedzac czas jak mamy wypoczywac.Jak mi to odpowiada to uczestnicze aktywnie a jak nie to znajduje sobie inne grono znajomych albo i nie i uprawiam indywidualna forme wypoczynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się , że z takich założeń na zlocie korzystamy . Każdy robi co chce ale są też tacy , którzy nie narzucają lecz proponują pewne , nazwijmy to atrakcje bo przecież przyjeżdżamy całymi rodzinami .

Trudno aby małe dzieci siedziały przy nas i patrzały na polewających gorzałeczkę .

Czy jeśli znajdzie się osoba , która zaproponuje jakiś meczyk siatkówki to już jest KOwiec ? Chyba nie .

A założenia to właśnie na tym forum nie bawimy się w stowarzyszenia , legitymacje czy coś takiego . To nie tu .

Uprawianie karawaningu przez forumowiczów a zlot z tymi właśnie forumowiczami to zupełnie coś innego i wszelkie porównania nie mają tu racji bytu .

Jest tu ogromna liczba osób , które chcą się ze spotkać bo dawno się nie widzieli . Sposób spędzania przez te osoby czasu pozostaje do ustalenia na miejscu .

Ty możesz cały dzień grać w "elektryczne bierki" i ja Ci ich z rąk nie wytrącę . Może jak mi się spodoba to się nawet przyłączę .

Edytowane przez finger (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i o to chodzi,ja swoja wypowiedz zamiescilem po przeczytaniu kilku postow,z ktorych emanowala chec szczera do narzucania jakichs form struktur organizacyjnych,co moim zdaniem jest sprzeczne z sama idea karawaningu/od razu nasuwa mi sie film REJS/  Pozdro Finger.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

griswold , czytałem Twój post w innym wątku i wiem , że dużo lat już karawaningiem się bawisz .

Wybacz mi jednak stwierdzenie , że warto by było abyś zapoznał się lepiej z forum albo inaczej , jego ludźmi oraz jeżeli dasz radę (miejsce zamieszkania)  , do uczestnictwa w zlocie . Pewnie zmieniłbyś zdanie z tymi KOwcami , ...

To tyle . Pozdrawiam . Miłej lektury . Zapewne znajdziesz tu swój ulubiony dział . :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli chodzi o zloty w polsce to uczestniczylem,i jest jaknajbardziej fajnie,ludzie ok.atmosfera ok,tylko poprzednio przeczytalem post w ktorym wszystkie niepowodzenia wiesza sie na organizatorze zlotu,ktory jest bogu ducha winien,jest on tak jak inni karawaningowcem,chcial cos zrobic dla ludzi,poswiecajac swoj czas,ale jak juz wspomnialem ilu uczestnikow to dwa razy tyle opinii i nigdy nikomu nie dogodzisz.Ja tez kiedys probowalem robic cos dla innych,dla ogolu,i jak zwykle zawsze znajda sie tacy,ktorzy za wszelka cene beda poszukiwac w tym jakiejs drugiej ciemnej strony,chociaz de facto jej nie ma.Takie zycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

srodowisko kaeawaningowe jest srodowiskiem ludzi o pozytywnym nastawieniu do siebie nawzajem,ale zawsze posrod tych 90% pozytywnych,chcacych wspolnie i przyjemnie spedzic czas znajdzie sie te 10% ktorzy beda niezadowoleni/przewaznie sa z zalozenia niezadowoleni/a na zlot jada zeby sie jeszcze bardziej w tym niezadowoleniu umocnic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Kolego griswold nie wiem jak długo mieszkasz za granicą, ale mam do Ciebie prośbę...

Pisz na przyszłość Polska, albo Polacy z dużej litery. Kwestię ortograficzną dam radę przełknąć, chociaż nasze "władze" całkiem niedawno bardzo mocno o to prosiły.

 

Pozdrawiam. Niesamozwańczy Maniak Karawaningu.


http://forum.karawaning.pl/topic/18292-pisownia-wyrazów/

Edytowane przez Commander (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.