Skocz do zawartości

Włochy. Czy aby na pewno jest tam tak super ?


Kluchojady

Rekomendowane odpowiedzi

Piotrekbb pisze dobrze i konkretnie :)

Przejazd  z Katowic w okolice Wenecji w dwie strony z opłatami (winiety,autostrada) to kwota ok.1.200 zł .

Kempingi trzeba sobie poszukać w necie wcześniej i wtedy mamy dobrą cenę,np. w tym roku były  niektóre kempingi we Włoszech były w promocji i kosztowały przed i po sezonie 15E z- 2 osoby,zestaw+prąd oraz 20E  w okresie 24.05.2014 do 21.06.2014  oraz od 24.08.2014 do 06.09.2014r. Tu potwierdzony przykład : http://www.ecvacanze.it/campingit6-myecv2014/?lang=pl

Czytałem wcześniej,że dzieci muszą iść do szkoły.W połowie czerwca wystawione są oceny,a we wrześniu na początku prawie zawsze są zastępstwa i opowiada się o wakacjach,więc te kilka dni nie zawali stopni na świadectwie ( a co jest jak dziecko jest chore i np.złamie nogę i nie chodzi 6 tygodni do szkoły ? ).

Jeżeli jednak ktoś życzy sobie w pełnym sezonie we Włoszech,z bajerami ,wycieczkami,restauracjami,parkami wodnymi,drogim alkoholem ,konkretnym wyżywieniem to trzeba zapłacić i nie da się określić granic wydatków :)

Tak na marginesie mam darmowe karty zniżkowe na zakupy w 2 włoskich sieciach ,które sobie wyrobiłem tam na miejscu .

Edytowane przez belmondo4 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 126
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Nie pisze o cenach w maju, bo wtedy jest taniej jak nad Bałtykiem, przykładowo Marina di Venezia domek na tydzień dla 6 osób 800zl całość. Przełom maj czerwiec lub końcówka wrzesnia, hotel na samej plaży Lignano 700zl tydzień za pokój 3 osobowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak moje dziecko bardziej zadowolone jest z plaży zamiast oglądania starych murów. Mając lat 20 wybierałem wakacje ze zwiedzaniem i imprezami, teraz wypoczywam z dzieckiem. Dziecko dorośnie będę zaliczał zabytki.

Mało tego wyjazd do Rzymu czy Florencji w sierpniu to tragedia, +50 stopni jest normą, zwiedza się w maju, wrześniu lub październiku.

 

Edytowane przez piotrekbb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy spędza czas na wakacjach jak może lub jak lubi ale pisząc, że można spędzić za 3-3,5 tyś. dwa tygodnie we Włoszech to trzeba doprecyzować, że chodzi w zasadzie wyłącznie o spędzanie czasu na włoskiej plaży.

Zresztą podawanie jakichkolwiek wyliczeń ma sens tylko wtedy jeśli poda się wszystkie zależne mające wpływ na ogólną sumę - koszty stałe to dojazd i nocleg, każdy sam wyliczy bo wie na czym jedzie i ile mu pali oraz dokąd jedzie, reszta to już koszt indywidualny. Jedni mało jedzą dużo piją :D a inni odwrotnie :D nie wiem która opcja jest tańsza :D

Chcąc pomóc innym w planowaniu chyba należałoby podawać jednostkowe ceny np. paliw, biletów i wejściówek, opłat za parkingi, produktów na targu i markecie, przykładowe dania w restauracji itp ... Na tej podstawie można dopiero wyrobić sobie opinię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja opinia związana jest ściśle z doświadczeniem, doskonale znam realia oraz ceny, nie jest to kalkulacja z jednego pobytu.

Temat Włoch śledzę od dawna, ludzie piszą jedz tu i tam a ktoś gdzieś znajduje kemping w polu kukurydzy następnie płacze że kurczak po 50zl. i jak to tam drogo Zasada jest prosta im większe zad... lub jak kto woli kameralne tym wyższe ceny. Można zjeść obiad za 5euro można za 50euro a można również ugotować za 5euro dla 2+1. Przykładowo w maju kolega zapragnął kawy na pl. Św Marka, 3 kawy 29euro.

Trudno podać konkretne ceny, paliwo zmienia się non stop, ceny na targu również, te inne można sprawdzić online otwierając stronę włoskiego marketu. Napisałem za ok połowę 7tys które podał kolega,zapewniam że jest to możliwe, bez głodówki, abstynencji czy wyjścia na lody, oczywiście bez wycieczek fakultatywnych, no może jeden rejs statkiem wokół laguny.

Nie rozumiem po co taszczyc kuchnie, butle, garnki lub maszynę do jajek a następnie stołowac się na mieście, nie mam tu na myśli okazjonalnych wypadów na kolacje itd

 

Nie tylko na plaży, możesz wsiąść na rower i pojeździć po okolicy ale możesz również zagrać w golfa lub pojeździć konno wtedy już 3,5 nie starczy, podobnie jak na hotel za który w sezonie trzeba zapłacić od 8 do przeszło 20 tys zł za dwa tyg. w tej samej miejscowości. Każdy robi to co lubi i na co go stać przykładowo mnie nie stać na Bałtyk dlatego muszę jeździć do Włoch.

 

Wczasy z biurem podróży, przykładowa cena 2500zl all inclusive i jeden w sumie wyda 2700 a inny 5000zl, ponieważ wykupi wycieczki itd. Nie wiem jak prościej napisać, że można spędzić wakacje nad adriatykiem za 3500zl jak również za 35000zl

Edytowane przez piotrekbb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...  przykładowo mnie nie stać na Bałtyk dlatego muszę jeździć do Włoch...

 

Akurat porównanie cenowe Bałtyku i Adriatyku jest zupełnie nietrafne. Jakbyś nad Bałtykiem spędzał tak samo czas jak nad Adriatykiem - czyli bez szaleństw, plaża, rowery i okazyjnie jedzenie na mieście to by wyszło jeszcze taniej - jakaś połowa połowy włoskich wakacji :D czyli 1500 zł :D no z 500 można dorzucić na szaleństwa i zamkniemy sie wtedy w dwójce.

Kemping poniżej równowartości 20 eu za dobę nad naszym morzem  nie jest rzadkością a poza sezonem jeszcze mniej.  Jedzenia nie liczysz bo w domu też byś przecież jadł a okazyjny obiad na mieście zjesz za 15-20 zł na osobę. Koszty dojazdu - i bliżej i paliwo tańsze. Tylko morza nikt nie podgrzeje niestety i to jest ten minus choć nasz plaże uważam za piękne.

 

Nie zgodzę się też z twierdzeniem, że na zadupiach jest drożej niż w miejscach topowych, bo zazwyczaj jest odwrotnie - głupie lody w top miejscu kosztują 2x tyle co na zapyziałej wiosce, w knajpach jest to samo i to nie tylko za granicą.

Idź na kawę czy obiad w Warszawie na starówce a zapłacisz też 2x tyle co w innej części miasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę się wtrącić bo z zewnątrz wygląda ta dyskusja na niezłą przepychankę teoretyka z praktykiem...

 

W 100% zgadzam się z piotrekbb. Sam mam za sobą osiem pobytów w Italii i wszystkie były w okolicach Wenecji, kempingi i apartamenty.

Jak pisał piotrekbb da się za "śmieszne" pieniądze spędzić dobry urlop nad włoskim Adriatykiem, trzeba tylko rozeznać i zaplanować podróż ( gdzie tankować, winiety, autostrada czy droga lokalna, jaki kemping wybrać).

 

Żeby nie być gołosłownym, w tym roku od 28.06 do 12.07.2014 za pobyt 4 osób w tym dwójka dzieci 4 i 6 lat zapłaciłem 2500zł.  Kemping przy samym morzu, plaży, dwa baseny, animacja na basenie i na plaży ( frajda dla dzieci ale i dla nas Zumba) dyskoteki dla dzieci, kemping czysty z ochroną która pilnowała ciszy w czasie sjesty ( dla nas sjesta jest ok, też w tym czasie odpoczywaliśmy a nie biegaliśmy jak mamy to w zwyczaju w domu ) i ciszy nocnej.

Pod nosem piękne oświetlone deptaki wzdłuż wybrzeża, rowery, rolki, spacery.  Ceny w sklepach bardzo przystępne. 

 

Z mojego miejsca zamieszkania robię 2000km, za paliwo winiety Austria, Słowacja (podwoja na Słowacji, zestaw przekracza 3,5t) i opłata autostradowa w Italii płacę niecałe 1400zł.

Czy to dużo ???    Oceńcie sami.

 

Polski Bałtyk również ma swój urok ale ja mam do przejechania całą Polskę by do niego dotrzeć. Między innymi  wybieram południe, lubię też kąpać się w morzu a nie na nie tylko patrzeć.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak moje dziecko bardziej zadowolone jest z plaży zamiast oglądania starych murów. 

 

Jak sobie przyzwyczaiłeś, tak masz :) Nasz od początku był przyzwyczajany do zwiedzania, wiec w tej chwili nie ma z tym problemów - oczywiście w rozsądnych granicach. Ale jest ciekawy świata i to cieszy.

 

Co do cen, oczywiście, że nam południowcom, łatwiej i taniej. Niemniej tez moglibyśmy wybrać taki kemping i atrakcje, że i 7000 by nie starczyło. wszystko jest kwestią zaplanowania, wyboru między atrakcjami (czy koniecznie muszę mieć to i tamto...) Generalnie uważam, że za 4000 zł, bez szaleństw, raczej plażowo, w okolicach Wenecji jest do zrobienia. Ale już gdzieś dalej, ze zwiedzaniem wycieczkami itp - niemożliwe :nono:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę się wtrącić bo z zewnątrz wygląda ta dyskusja na niezłą przepychankę teoretyka z praktykiem...

 

... Jak pisał piotrekbb da się za "śmieszne" pieniądze spędzić dobry urlop nad włoskim Adriatykiem, trzeba tylko rozeznać i zaplanować podróż ( gdzie tankować, winiety, autostrada czy droga lokalna, jaki kemping wybrać).

 

To nie jest żadna przepychanka a dyskusja o faktach.

 

Padło stwierdzenie, że można spędzić 2 tyg we Włoszech za "śmieszne" pieniądze - to akurat subiektywne odczucie każdego, padła konkretna kwota rzędu 3-3,5 tyś. z dopiskiem bez szaleństw. Potem się okazuje, że tyle kosztuje sam dojazd i nocleg - tak czy nie? Jak sam piszesz u Ciebie te dwie pozycje to już 4 tyś. a więc ponad połowa wspomnianej wcześniej kwoty.

 

Gdzie pozostałe koszty związane z wyjazdem, jakieś atrakcje, które nie są darmowe przecież, spróbowanie lokalnej kuchni, zobaczenie czegoś poza plażą?. 

Bądźmy uczciwi wobec siebie i innych i nie koloryzujmy. Wspaniale jak komuś się uda tanio spędzić urlop ale niech poda co za to dostał. Spędzenie urlopu w jakimś kraju a spędzenie go na plaży i kempingu tego kraju to dwie różne formy.

Za tą pierwszą trzeba trochę dopłacić obojętnie czy to są Włochy czy PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie da się spędzić w miarę tanie wakacje. 

Niestety przy dzieciach w wieku szkolnym jest już trochę trudniej.

W Polsce można znaleźć przyzwoite pole kempingowe i za 25 zł za załogę, ale też i za ponad 150. Rożnica  ile %?. 

W Włoszech (tych bliższych) nie bardzo są małe przydomowe pola, raczej przeważają molochy, które oferują jakiś poziom. Do tego animacje, imprezy, baseny, tego jeszcze na polskich kempingach w większości nie uświadczymy.

Dla osób z południa Polski dojazd jest porównywalny. Ja z Gliwic do lubianego przez Piotrka Lignano mam niecałe 900 km. Do Ustki 650 km drogami wojewódzkimi lub 700 km częściowo autostradą. Czas przejazdu porównywalny. Paliwo w Austrii albo podobnie jak w Polsce albo taniej. Na tankowaniu w Austrii objadę spokojnie Włochy (Lignano i np wycieczka do Wenecji i Triestu). Ale dla ludzi z innych regionów naszego kraju proporcje nie są już takie same.

 

Uważam, że trzeba pojechać i tu i tu. Dzieci trzeba zachęcać i pokazywać im takie rzeczy, żeby były zainteresowane zwiedzaniem, ale żeby tez miały odpoczynek, przecież to też dla nich są te wakacje.

 

Każdy spędza czas tak jak lubi. Ten co uwielbia siedzieć na plaży w ciepłym morzu, nie zrozumie tego co lata non-stop i ogląda każdy kamień, budynek czy inne rzeczy.

 

Wspaniałe jest to, że mamy wybór. Dzięki karawaningowi mamy możliwość zaznać tego wszystkiego i samemu dokonać wyboru.

I na tym się skupmy a nie na porównywaniu rzeczy nieporównywalnych (gofr nad polskim morzem do włoskich lodów, czy pizza z mikrofalówki do pizzy z pieca).

Każdy rodzaj wypoczynku ma swoich zagorzałych wielbicieli i chyba lepiej, żeby oni pokazywali plusy i możliwości takiej formy, a nie dyskredytowali inne formy spędzania wolnego czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspaniałe jest to, że mamy wybór. Dzięki karawaningowi mamy możliwość zaznać tego wszystkiego i samemu dokonać wyboru.

I na tym się skupmy a nie na porównywaniu rzeczy nieporównywalnych (gofr nad polskim morzem do włoskich lodów, czy pizza z mikrofalówki do pizzy z pieca).

Każdy rodzaj wypoczynku ma swoich zagorzałych wielbicieli i chyba lepiej, żeby oni pokazywali plusy i możliwości takiej formy, a nie dyskredytowali inne formy spędzania wolnego czasu.

 

Dobrze prawisz  :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gusia , mój znajomy (ten od kawy) nie jest wstanie zamknąć Chorwacji czy Łeby poniżej 8tys,piszemy o kwaterach, więc każdy ma swoje potrzeby.

Moje wyliczenia dotyczące Lignano podałem na wyrost, ponieważ mogę dojechać tam i spowrotem na 130l ropy co daje niecałe 700zl, podałem cenę kempingu w ścisłym sezonie 2+1 = 170zl doba. Uscislijmy teraz czy owe 14 dniowe wakacje to 14 dób na kempingu +2 podróży czy może 14 dni urlopu bo jeśli to drugi to nie kempingu mamy 12 dób.

Więc 12-13 dób plus dojazd = niecałe 3000zl jak dołożyć te 500zł to zaliczsz Wenecje i może nawet Padwe, dołozysz 200 to w drodze powrotnej zahaczysz o Triest a może i Grotta Gigante, da się? Naprawdę trudno mi zrozumieć, że ktoś potrzebuje kolejne 3000zl na 14 dniowe wyżywienie.

Moim zdaniem jest to uczciwa i realna kalkulacja, kto co wyda na mieście to już jego sprawa, gotując na kempingu nie wyda więcej jak w PL na jedzenie .

Zabytki, uważam że 5-7 letnie dziecko ma na nie jeszcze sporo czasu i niekoniecznie musi je zaliczać jak w komedii Szalone Wakacje.

 

Usilnie twierdze, że zwiedzanie dalszej części Włoch z przyczepą jest nieekonomiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ok, zwróciłam tylko uwagę abyśmy podawali czego możemy oczekiwać za daną kwotę i w jakim terminie bo przecież zbicie ceny o połowę musi z czegoś wynikać.

Forma wypoczynku to rzecz gustu albo możliwości czy chęci. Wcale mnie nie dziwi jeśli ktoś chce poprostu odpocząć i wyleżeć się, absolutnie tego nie neguję.

Jeśli chodzi o dzieci to ostatnio usłyszałam od znajomego, że on wogle nie może nigdzie wyjechać, bo dzieci są jeszcze za małe ... 12 i 7 lat :/ Zdrowe, nic im nie brak ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.