Skocz do zawartości

wtyczka i śniedziejące styki


Michalc3

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro ogólnie o wtyczkach się koledzy rozpisują, zauważyłem w tym roku pewien problem. W ubiegłym roku zmieniłem wtyczkę w swojej przyczepie. Gniazdo w samochodzie jest trochę dłużej, ale sprawdzane - jest w porządku. Przejechaliśmy kawałek Europy i pod koniec okazało się, że lodówka mi się wyłącza i nie do końca chce działać. Po obejrzeniu wtyczki okazuje się, że pin do lodówki i minus do lodówki są zaśniedziałe. Inne są czyściutkie, ale te dwa (właściwie jeszcze jakiś 3-ci też śniedzieje, ale na razie nim się nie przejmuję). Oczywiście popryskanie środkiem polepszającym kontakty pomaga, ale chyba nie tędy droga. Macie może jakieś doświadczenia w tym względzie? Skoro w rok po zmianie wtyczki mam już pośniedziałe piny, to wychodzi na to, że co 3 lata będę musiał zmieniać tak wtyczkę, jak i gniazdo w samochodzie. Trochę mało śmieszne :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może to kwestia zbyt słabego styku, spróbuj delikatnie rozgiąć te ponacinane piny które śniedzieją, u mnie było podobnie, tylko miałem problem ze światłami, zmieniłem gniazdo i to samo śniedziało i wariowało, po rozgięciu jak na razie jest dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj przeczyścić piny naftą. Może być czysta stosowana do lamp. Następnie osusz i nałóż cienką warstwę smaru kontaktowego do styków elektrycznych. Możesz tak jak kolega radzi, lekko rozgiąć piny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... rozgięcie pinów mogłoby pomóc, gdyby... piny nie były bolcami litymi - nie ma szans na rozgięcie. Ewentualnie może wtyczka w samochodzie - tam ewentualnie dogiąć mocowanie bolca...  :hmm:  Pokombinuję.

Marcin - zaskoczyłeś mnie pomysłem z naftą. Jakoś tak kojarzy mi się, że nafta będzie tłusta - zostawi mi osad na pinach, który pogorszy styki. Czyżby nafta jednak miała inne właściwości, które by poprawiły styk? Przyznam, że mam obawy. Co do smaru kontaktowego - będę musiał poszukać. Mam tylko taki spray, a nie chciałbym kupować znowu kolejnego klamora dla posmarowania pojedynczego pinu :) Jakby się okazało, że będzie gdzieś do zdobycia w ilościach nikczemnie mizernych - to pewnie się skuszę.

Dzięki za podpowiedzi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michalc3 , mimo wszystko warto częściej zaglądać do wymienionego przez Ciebie połączenia .

Styki poczyść mechanicznie , sprężonym powietrzem i na koniec czymś co poprawi Ci "przejście" .

Np. KONTAKT w spray'u .

http://elektronika-sklep.pl/sklep/p3650,kontakt-60-spray-100ml.html

 

Powodzenia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finger - dzięki za podpowiedź, ale zaglądam do połączenia przy każdym spinaniu zestawu. Wyjeżdżam na wakacje - styki są w miarę OK. Widoczne są pierwsze oznaki, ale jeszcze jest dobrze. Dopiero w czasie wyjazdu, przy kilku kolejnych łączeniach i rozłączaniach pojawia się problem. Co znaczy częściej? Powinienem jeszcze zatrzymywać się po drodze i rozłączać? Z tym czyszczeniem mechanicznym, to domyślam się, że jest to nieuniknione :( Ciężko to będzie zrobić, bo piny cienkie, a wejście pomiędzy nimi żadne. Swoją drogą - może ma ktoś jaki pomysł? Bo na razie to mi pozostaje robienie "tutek" z papieru ściernego :) Piny będą jeszcze cieńsze :( No i ten kontakt w sprayu - to wg mnie jest doraźne rozwiązanie problemu. Oczywiście, że z niego skorzystam, ale może ma ktoś jeszcze pomysł jak uniknąć problemu, a nie poprawiać ... Nie, żebym nie doceniał głosu - jest ważny i skorzystam, ale może ktoś ma koncepcję jak można zadziałać, żeby problemu uniknąć, a nie naprawiać już występujący. Bo jak teraz piny zedrę papierem ściernym, to za chwilę będą jeszcze szybciej korodowały. Proces się już zaczął. Stąd obawiam się, że najdalej za 3 lata przyjdzie wymieniać - czy to wtyczkę, czy gniazdo. A najpewniej obydwa :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro w rok po zmianie wtyczki mam już pośniedziałe piny, to wychodzi na to, że co 3 lata będę musiał zmieniać tak wtyczkę, jak i gniazdo w samochodzie. Trochę mało śmieszne :(

Zasugerowałem się trochę tym zdaniem . Dlatego też moje stwierdzenie - częściej .

Oczywiście zaglądać tam co kilka godzin w podróży to lekka przesada .

Przed każdą podróżą , jak dodałeś w kolejnym poście to już jest zasadne .

Niestety , wydaje mi się , że innego sposobu jak zabawa z czyszczeniem raczej nie ma .

Zastanawia mnie , jak zachowywała się poprzednia wtyczka ? Czy też tak szybko śniedziały piny ?

 

Muszę tu wspomnieć o pewnej rzeczy jaką miałem w poprzednim aucie . Kilka pinów gniazda holownika mi śniedziało (inne , nie lodówki) .

Czyszczone na tyle często , że styk z wtyczką był na 100%. Wszystko działało , aż doszło do utraty kierunkowskazu w czepie .

Po sprawdzaniu od gniazda do kierunku czepy , lokalizacji uszkodzenia (tu pozdrawiam kompana przy tej robocie - Osę) okazało się , że strasznie zagnieździła się korozja oraz brud w tylnej , niewidocznej części gniazda . Przesadnie napiszę - prądy latały jak chciały .

Praktycznie po rozebraniu wysypały się kawałki zacisków z przewodów , brud i reszta , która zebrała się przez lata w tylnej części gniazda .

Mimo zabezpieczeń hermetycznych po czasie i tak woda dostaje się do środka , wilgoć robi spustoszenie .

Po powrocie do domu wymieniłem gniazdo na nowe , fachowy montaż z nowymi zaciskami i w drogę ku przygodzie do tzw. następnego razu .

Michał , kto wie jak jest u Ciebie .

Edytowane przez finger (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radzę wymienić gniazdo i wtyczkę na niemieckie marki HELLA. Elementy przewodzące prąd w osprzęcie tej marki są pobielane co utudnia a właściwie uniemożliwia powstawanie zielonego nalotu. Śniedziejące styki smaruje się wazeliną techniczną (do nabycia nawet w sprayu). Gniazdo w moim holowniku ma 18 lat i za każdym wciśnięciem wtyczki działa bez zarzutu. Używane można kupić w doskonałym stanie na złomowisku za grosze i po sprawie.,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli rdzewieją elementy złączne w gnieździe i wtyczce to sprawa użytego materiału - tandetny. Zapewne bez wymiany gniazda i wtyczki się za jakiś czas nie obejdzie. Póki co tak pomogłem doraźnie koledze trochę podoginałem w gnieździe tulejki 0ne są przecięte i dają się dogiąć - z tego co wiem jeździ już rok i wszystko działa .Kup jak radzi Lepciak. Ja dodatkowo wszystkie końce przewodów wchodzące do zacisków z tyłu zakończyłem tulejkami zaciskowymi używanymi w szafach sterowniczych. Wszystkie lutowałem. Tulejki kupisz w hurtowniach lub sklepach elektrycznych. Zapewne łątwiej szukać gdy wiesz jak wyglądają więc fotka

post-740-0-71911000-1409601005_thumb.jpg

Edytowane przez ed (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki panowie! Choć przyznam, że kwestię przewodów będę brał pod uwagę na końcu - jak będę zmieniał wtyczkę - wtedy obrobię zakończenia. Sprawdzę tylko osadzenie, żeby nie były luźne. Dobrze siedzących nie będę poprawiał. Czyli po prostu szukać lepszej wtyczki :-( Gniazdo też sprawdzę. Jeszcze raz dzięki piękne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.