Michalc3 Opublikowano 1 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 Skoro ogólnie o wtyczkach się koledzy rozpisują, zauważyłem w tym roku pewien problem. W ubiegłym roku zmieniłem wtyczkę w swojej przyczepie. Gniazdo w samochodzie jest trochę dłużej, ale sprawdzane - jest w porządku. Przejechaliśmy kawałek Europy i pod koniec okazało się, że lodówka mi się wyłącza i nie do końca chce działać. Po obejrzeniu wtyczki okazuje się, że pin do lodówki i minus do lodówki są zaśniedziałe. Inne są czyściutkie, ale te dwa (właściwie jeszcze jakiś 3-ci też śniedzieje, ale na razie nim się nie przejmuję). Oczywiście popryskanie środkiem polepszającym kontakty pomaga, ale chyba nie tędy droga. Macie może jakieś doświadczenia w tym względzie? Skoro w rok po zmianie wtyczki mam już pośniedziałe piny, to wychodzi na to, że co 3 lata będę musiał zmieniać tak wtyczkę, jak i gniazdo w samochodzie. Trochę mało śmieszne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roobertino Opublikowano 1 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 może to kwestia zbyt słabego styku, spróbuj delikatnie rozgiąć te ponacinane piny które śniedzieją, u mnie było podobnie, tylko miałem problem ze światłami, zmieniłem gniazdo i to samo śniedziało i wariowało, po rozgięciu jak na razie jest dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_G Opublikowano 1 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 Spróbuj przeczyścić piny naftą. Może być czysta stosowana do lamp. Następnie osusz i nałóż cienką warstwę smaru kontaktowego do styków elektrycznych. Możesz tak jak kolega radzi, lekko rozgiąć piny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michalc3 Opublikowano 1 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 Hmm... rozgięcie pinów mogłoby pomóc, gdyby... piny nie były bolcami litymi - nie ma szans na rozgięcie. Ewentualnie może wtyczka w samochodzie - tam ewentualnie dogiąć mocowanie bolca... Pokombinuję. Marcin - zaskoczyłeś mnie pomysłem z naftą. Jakoś tak kojarzy mi się, że nafta będzie tłusta - zostawi mi osad na pinach, który pogorszy styki. Czyżby nafta jednak miała inne właściwości, które by poprawiły styk? Przyznam, że mam obawy. Co do smaru kontaktowego - będę musiał poszukać. Mam tylko taki spray, a nie chciałbym kupować znowu kolejnego klamora dla posmarowania pojedynczego pinu Jakby się okazało, że będzie gdzieś do zdobycia w ilościach nikczemnie mizernych - to pewnie się skuszę. Dzięki za podpowiedzi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
finger Opublikowano 1 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 Michalc3 , mimo wszystko warto częściej zaglądać do wymienionego przez Ciebie połączenia . Styki poczyść mechanicznie , sprężonym powietrzem i na koniec czymś co poprawi Ci "przejście" . Np. KONTAKT w spray'u . http://elektronika-sklep.pl/sklep/p3650,kontakt-60-spray-100ml.html Powodzenia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michalc3 Opublikowano 1 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 Finger - dzięki za podpowiedź, ale zaglądam do połączenia przy każdym spinaniu zestawu. Wyjeżdżam na wakacje - styki są w miarę OK. Widoczne są pierwsze oznaki, ale jeszcze jest dobrze. Dopiero w czasie wyjazdu, przy kilku kolejnych łączeniach i rozłączaniach pojawia się problem. Co znaczy częściej? Powinienem jeszcze zatrzymywać się po drodze i rozłączać? Z tym czyszczeniem mechanicznym, to domyślam się, że jest to nieuniknione Ciężko to będzie zrobić, bo piny cienkie, a wejście pomiędzy nimi żadne. Swoją drogą - może ma ktoś jaki pomysł? Bo na razie to mi pozostaje robienie "tutek" z papieru ściernego Piny będą jeszcze cieńsze No i ten kontakt w sprayu - to wg mnie jest doraźne rozwiązanie problemu. Oczywiście, że z niego skorzystam, ale może ma ktoś jeszcze pomysł jak uniknąć problemu, a nie poprawiać ... Nie, żebym nie doceniał głosu - jest ważny i skorzystam, ale może ktoś ma koncepcję jak można zadziałać, żeby problemu uniknąć, a nie naprawiać już występujący. Bo jak teraz piny zedrę papierem ściernym, to za chwilę będą jeszcze szybciej korodowały. Proces się już zaczął. Stąd obawiam się, że najdalej za 3 lata przyjdzie wymieniać - czy to wtyczkę, czy gniazdo. A najpewniej obydwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
finger Opublikowano 1 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 (edytowane) Skoro w rok po zmianie wtyczki mam już pośniedziałe piny, to wychodzi na to, że co 3 lata będę musiał zmieniać tak wtyczkę, jak i gniazdo w samochodzie. Trochę mało śmieszne Zasugerowałem się trochę tym zdaniem . Dlatego też moje stwierdzenie - częściej . Oczywiście zaglądać tam co kilka godzin w podróży to lekka przesada . Przed każdą podróżą , jak dodałeś w kolejnym poście to już jest zasadne . Niestety , wydaje mi się , że innego sposobu jak zabawa z czyszczeniem raczej nie ma . Zastanawia mnie , jak zachowywała się poprzednia wtyczka ? Czy też tak szybko śniedziały piny ? Muszę tu wspomnieć o pewnej rzeczy jaką miałem w poprzednim aucie . Kilka pinów gniazda holownika mi śniedziało (inne , nie lodówki) . Czyszczone na tyle często , że styk z wtyczką był na 100%. Wszystko działało , aż doszło do utraty kierunkowskazu w czepie . Po sprawdzaniu od gniazda do kierunku czepy , lokalizacji uszkodzenia (tu pozdrawiam kompana przy tej robocie - Osę) okazało się , że strasznie zagnieździła się korozja oraz brud w tylnej , niewidocznej części gniazda . Przesadnie napiszę - prądy latały jak chciały . Praktycznie po rozebraniu wysypały się kawałki zacisków z przewodów , brud i reszta , która zebrała się przez lata w tylnej części gniazda . Mimo zabezpieczeń hermetycznych po czasie i tak woda dostaje się do środka , wilgoć robi spustoszenie . Po powrocie do domu wymieniłem gniazdo na nowe , fachowy montaż z nowymi zaciskami i w drogę ku przygodzie do tzw. następnego razu . Michał , kto wie jak jest u Ciebie . Edytowane 1 Września 2014 przez finger (wyświetl historię edycji) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lepciak Opublikowano 1 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 Radzę wymienić gniazdo i wtyczkę na niemieckie marki HELLA. Elementy przewodzące prąd w osprzęcie tej marki są pobielane co utudnia a właściwie uniemożliwia powstawanie zielonego nalotu. Śniedziejące styki smaruje się wazeliną techniczną (do nabycia nawet w sprayu). Gniazdo w moim holowniku ma 18 lat i za każdym wciśnięciem wtyczki działa bez zarzutu. Używane można kupić w doskonałym stanie na złomowisku za grosze i po sprawie., Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
finger Opublikowano 1 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 Lepciak ma 100% racji . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ed Opublikowano 1 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 (edytowane) Jeżeli rdzewieją elementy złączne w gnieździe i wtyczce to sprawa użytego materiału - tandetny. Zapewne bez wymiany gniazda i wtyczki się za jakiś czas nie obejdzie. Póki co tak pomogłem doraźnie koledze trochę podoginałem w gnieździe tulejki 0ne są przecięte i dają się dogiąć - z tego co wiem jeździ już rok i wszystko działa .Kup jak radzi Lepciak. Ja dodatkowo wszystkie końce przewodów wchodzące do zacisków z tyłu zakończyłem tulejkami zaciskowymi używanymi w szafach sterowniczych. Wszystkie lutowałem. Tulejki kupisz w hurtowniach lub sklepach elektrycznych. Zapewne łątwiej szukać gdy wiesz jak wyglądają więc fotka Edytowane 1 Września 2014 przez ed (wyświetl historię edycji) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michalc3 Opublikowano 2 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2014 Dzięki panowie! Choć przyznam, że kwestię przewodów będę brał pod uwagę na końcu - jak będę zmieniał wtyczkę - wtedy obrobię zakończenia. Sprawdzę tylko osadzenie, żeby nie były luźne. Dobrze siedzących nie będę poprawiał. Czyli po prostu szukać lepszej wtyczki :-( Gniazdo też sprawdzę. Jeszcze raz dzięki piękne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.