[Relacja] Kraina wina i tysiąca zakrętów – czyli wężykiem przez Peljesac

[gusia-s]

W dniu 11.09.2014 o 13:39, gusia-s napisał:

cd. 23.07.2014 Kemping Divna ...

Na tych fotkach widać jakie sprzętu tam zjeżdżają w tym też całkiem niemała przyczepa.

Ja nie zapamiętałam dojazdu na kemp. Divna jako szczególnie stromy i ciężki. Moim zdaniem nie jest bardziej stromo niż zjazd do Orebiča, jedynie jest węziej. Zjazd na Škrile na Krku jest bardziej stromy, tam jest 12% nachylenia a na Divna nawet nie było żadnego oznakowania. 

Może mnie pamięć zawodzi ?

Wolałabym chyba Vrile w Trpanj zamiast Divna, na tą plażę przyjeżdża mnóstwo osób i jest młyn. Vrila jest jednak na uboczu i raczej kempingowi goście z niej korzystają. Na Divna można sobie popłynąć lub podjechać, no i do miasteczka z buta czy rowerem bliżej.

[Pawel1o]

Faktycznie Vrile w Trpanj bardziej kempingowa. Na Divną można chyba dopłynąć. Z oka to tam może być z 6 km w linii prostej, chyba że źle oceniam odległości.

[maarec]

tam jakiegoś wielkiego dramatu nie ma, najgorsza jest końcówka a filmik pokazuje jak to wygląda w sezonie - dramat z przejazdem. Zjazd w stronę plaży przez zamkniętą bramę wygląda słabo. Patrząc na wiek kamperów z fotek @gusia-s - spokojnie można tam jechać

 

 

[gusia-s]

1 godzinę temu, maarec napisał:

filmik pokazuje jak to wygląda w sezonie - dramat z przejazdem

Dokładnie, dlatego uważam że ten kempig ma sens tylko przed lub po sezonie kiedy jest mniej ludzi, bo średnią przyjemnością jest plażowanie w takim tłumie jak i pielgrzymki plażowiczów przed przyczepą czy kamperem.

Jak już ktoś się zdecyduje to wjazd na kemping i wyjazd trzeba planować wczesnym rankiem, podobnie jak na Škrile.

3 godziny temu, Pawel1o napisał:

... Na Divną można chyba dopłynąć...

To dużo lepsza opcja, lub dojechać solo, a jeszcze lepiej udać się dalej na zachód do Duby gdzie jest o wiele luźniej. Za Dubą jest jeszcze kilka plaż. 

Od strony Lovište zaczęli budować drogę w kierunku Duby, wzdłuż brzegu ale chyba pracę stanęły na etapie szutru.

[maarec]

20 godzin temu, gusia-s napisał:

Od strony Lovište zaczęli budować drogę w kierunku Duby, wzdłuż brzegu ale chyba pracę stanęły na etapie szutru.

faktycznie fotka satelitarna z 2020r pokazuje tam nową "drogę" oby na długo została szutrówką. Całe szczęście ten rejon jest mało popularny i mam nadzieję, że odległość od mostu Pelejskiego skutecznie zniechęci tłumy przed rozdeptaniem  końcówki Peljesaca.

[gusia-s]

3 godziny temu, maarec napisał:

faktycznie fotka satelitarna z 2020r pokazuje tam nową "drogę" oby na długo została szutrówką.

W rzeczywistości to już w 2017 ten szuter był. Miejscami, szczególnie tu bliżej Duby jest sporo poszerzeń - droga mniej więcej jak na Hvarze między Sv. Nedjelja a Dubovica

Tu można podejrzeć.

https://goo.gl/maps/yxCxLjZF5GWCRTKSA

Póki co dojazdu z tego szutru do samych plaż Slapa i Jezera nie ma, czemu nie są tak oblężone jak Divna.

 

[Pawel1o]

Gosia a z tych miejscowości które widziałaś na Peljasac które Twoim zdaniem są najbardziej warte odwiedzenia?

[gusia-s]

W dniu 8.11.2020 o 14:20, Pawel1o napisał:

Gosia a z tych miejscowości które widziałaś na Peljasac które Twoim zdaniem są najbardziej warte odwiedzenia?

Paradoksalnie będąc na Peljesaču dużo czasu spędzaliśmy poza nim, co zresztą widać w relacji ? 

Na półwyspie na pewno należy odwiedzić Ston by połazić po murach. To jest na pewno unikat. Można tam też zwiedzić solane. 

Warto zatrzymać się w Drace, skosztować świeżych muli jeśli jest się fanem (lub kupić do samodzielnego przyrządzenia) albo choćby zobaczyć rozległe hodowle.

Dalej Potomje to królestwo wina. Z niego przez tunel Dingač na południową stronę można się wybrać ale raczej tylko dla widoczków.

Tamtejsze miejscowości nie są jak hvarskie czy bračkie, raczej wioski, osady, kilka domów, sklep, plaża. Sam Orebič czy Trpanj też niczego wg mnie nie urywa a są to większe miejscowości.

Lovište jest sielskie i ma to coś, że tam kończy się półwysep ale na lokum bym go nie wybrała.

U mnie Peljesač jest raczej niżej niż wyżej w Crorankingu wysp/półwyspów

[Walt]

Nie zapomnij o Korculi, czyli tamtejszym "must be", chociaż formalnie to już nie Peljesac.

[Pawel1o]

Korczula i Mostar obowiązkowo. Potem nastawimy się chyba na te wysepki między Korczulą a Orebiciem. 

[maarec]

Z Peljesaca można popłynąć też na Mljet. Fajna, dzika wyspa. Mało tam turystów, przynajmniej w czerwcu. Knajpki dopiero budowali.

[Zulos]

1 godzinę temu, gusia-s napisał:

U mnie Peljesač jest raczej niżej niż wyżej w Crorankingu wysp/półwyspów

No to już teraz nie masz wyjścia - powiedziałaś A, to musisz powiedzieć B - co u Ciebie jest na topie w Crorankingu??

Tylko nie pisz, żebym sobie poszukał w Twoich relacjach

[gusia-s]

4 godziny temu, Walt napisał:

Nie zapomnij o Korculi, czyli tamtejszym "must be", chociaż formalnie to już nie Peljesac.

Nie zapominam, ale jak zauważyłeś to już nie Peljesač ? choć oczywiście pływaliśmy na Korčule mieszkając w Orebiču jak i pływaliśmy do Orebiča mieszkając na (w) Korčuli  

Administracyjnie te 2 miasta są w zasadzie połączone mimo, że nie są ze sobą połączone lądem.

Orebič to bardzo brzydki brat pięknej Korčuli

 

4 godziny temu, maarec napisał:

Z Peljesaca można popłynąć też na Mljet.

Pewnie, że tak  tylko to znów kolejny dzień poza półwyspem. Jednak innego wyjścia nie ma żeby zobaczyć Mljet, tam przecież nie ma kempingu. Poza tym stojąc na Prapratno aż się prosi jak Korčula z Orebiča

 

4 godziny temu, Zulos napisał:

co u Ciebie jest na topie w Crorankingu??

A żebym to ja potrafiła wybrać ?

Chyba Nr 1 to jednak Hvar - za Stari Grad, Jelse, Vrboske, miasto Hvar i kilka zatopionych wiosek w interiorze, za mnóstwo świetnych zatoczek, plaż oraz  najwyższy szczyt Sv. Nikola ?

Potem chyba były by KRK, Brač, Pag.

Na Korčuli trochę brakuje mi miasteczek - poza samą Korčulą i lepiej położonego kemp. ale plaże ma fajne, no i te wysepki. Do tego wyspa Proizd, na którą wyłącznie z korčulańskiej Vela Luki można się dostać. Przy okazji nad Vela Luka jaskinia do zobaczenia. 

Istria ma najwięcej do zwiedzania ale plażowo już słabo i ciężko tam o bezludzie

Ląd pobytowo nie, ale Dubrownik, Split, Trogir, Zadar  w odwiedziny tak  choć Split mi podpasował dopiero za 3x ?

 

[Walt]

Warto mieć kamerkę w samochodzie, żeby móc te drogi powspominać

 

 

[Zulos]

41 minut temu, Walt napisał:

Warto mieć kamerkę w samochodzie, żeby móc te drogi powspominać

I to jest to - żadnych jakiś tam durnych barierek, które tylko psują widok

9 godzin temu, gusia-s napisał:

A żebym to ja potrafiła wybrać ?

Chyba Nr 1 to jednak Hvar - za Stari Grad, Jelse, Vrboske, miasto Hvar i kilka zatopionych wiosek w interiorze, za mnóstwo świetnych zatoczek, plaż oraz  najwyższy szczyt Sv. Nikola ?

Potem chyba były by KRK, Brač, Pag.

Na Korčuli trochę brakuje mi miasteczek - poza samą Korčulą i lepiej położonego kemp. ale plaże ma fajne, no i te wysepki. Do tego wyspa Proizd, na którą wyłącznie z korčulańskiej Vela Luki można się dostać. Przy okazji nad Vela Luka jaskinia do zobaczenia. 

Istria ma najwięcej do zwiedzania ale plażowo już słabo i ciężko tam o bezludzie

Ląd pobytowo nie, ale Dubrownik, Split, Trogir, Zadar  w odwiedziny tak  choć Split mi podpasował dopiero za 3x ?

I to jest wyczerpująca odpowiedź!!

Hvar wciąż czeka - Brac już zaliczyłem, ale Hvar kusi, tylko pojadę tam jak zmienię hamulce na nowe

Fajnie, że wspomniałaś o Krku - jakoś tak wielu wrzuca go do jednego wora z Istrią z racji bliskości i twierdzenia, że prawdziwa Chorwacja to tylko południe, ale dla mnie Krk, choć może i nie ma nic szczególnego, to jednak jest takim południem na północy, a przede wszystkim jest bliziutko - 900 km od domu i mogę tam wyskoczyć na parę dni nawet...