Dlaczego Angliki są takie tanie?

[MaciejNT01]

Dlaczego Są One takie tanie? Od 15 lat jeżdżę Pod Kemping swoją Małą Hobby. Jest już ona Stara bo z 1983 roku, Ale jest bardzzo dobrze zachowana. Mam plan zmienić Camping Na Angielke 1995 rok. Tylko zastanawiam się dlaczego są one takie tanie, czy może mają jakieś wady? Proszę o wyjaśnienię!

[inhalt]

Nie zgodzę sięz tobą. Angielki nie są tanie. Jeśli porównasz przeciętną sprawną budę europejską i sprawną angielską to różnicy w cenie wielkiej nie ma.

Angielskie przyczepy są tanie tylko wtedy gdy są tanio kupione. A tanio na wyspach można kupić przyczepę nieszczelną, zniszczoną, z zamokniętymi ścianami itd. Czyli mmy większość oferty ww Pl. Budy przywiezione "po taniości" bo kto głupi to mokrą kupi.

[MaciejNT01]

Jak patrze to Angliki stoją Po 8 tyś zł 

[Robak]

Stoją nawet po 4 tysiące. Nie chodzi o te które stoją, tylko o te, które idą.

Edytowane 18 Sierpnia 2014 przez Robak70 (wyświetl historię edycji)

[Socale]

Dlaczego Są One takie tanie?

...

... bo najczęściej są one "odmładzane i odchudzane DMC"

W tym przedziale cenowym zjawisko jw dotyczy 90% angielek w PL i 99% egzemplarzy od handlarzyn.

Edytowane 18 Sierpnia 2014 przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)

[daro688]

Jest w tym trochę prawdy,te tanie mogą mieć przecieki najczęściej na przedniej ścianie pod szybami i pod górna listwą dachową od strony przedsionka ale trochę uszczelniacza,chęci i pojęcia o robocie i można sobie wyszykować ładny i komfortowy domek

[kuzzb]

Faktycznie najczęściej mają przekręcony rocznik i dmc w ubiegłym roku chciałem kupić angielkę przejechałem 1500 km obejrzałem około 10 przyczep i tylko 1 miała uczciwy rocznik.

[Commander]

No i jak to angliki kierownicę mają po złej stronie i dlatego niewygodnie się jeździ...

[Kocer]

Tak. A mój ogłasza jeszcze przerwę na herbatę...

[Bienias]

Powiedzcie jak sprawdzić wałek na roczniku w angielce i czy np. cena 9000 tys za 1997-98 rocznik (5 metrów bez dyszla i dwie sypialnie) z przedsionkiem jest realna, czy lepiej na takie w ogóle nie patrzeć?

[strus251]

jakoś czytałem, że i podobno problem z częściami do nich jest (osie, wahacze, hamulce ) ale z autopsji nie podpowiem ponieważ po obejrzeniu kilku stwierdziłem, że nie ma co w ogóle na nie patrzeć. 

 

Bienas, według mnie nie. To jest raptem 14000 funtów a za taka kasę w UK nie kupisz dobrej cepki z tych roczników a to cena która już uwzględnia jej transport, zarobek sprzedającego itd. Więc kosztowała dobrze poniżej 1 tyś funtów. a za te kilka funtów to już na 100% nic dobrego nie kupił taki sprzedawca z tego rocznika. 

[maarec]

po 1 to nie ma co patrzeć na cenę, trzeba oglądnąć na żywo i ocenić stan.

 

odnośnie dostępności części - wydaje mi się to totalną bzdurą wymyśloną przez przeciwników angielek. Sam przez 2 lata użytkowania robiłem trochę mechaniki - nowy najazd, hamulce, stabilizator. Z częściami wcale nie było problemów. Czasami problem może sprawić jakaś nietypowa część do wyposażenia, które przeważnie angielki mają inne - bojler, piec gazowy bo lodówki to już przeważnie te same. Ale wszystko da się zamówić, lub podmienić po chwili namysłu. Sam miałem przepalony termostat zabezpieczający w bojlerze gazowo elektryczny, ale projektant był na tyle mądry, że dał tam drugi o temp 95C.... więc piec niby działał ale dało się wodą poparzyć. Mogłem kupić ten dedykowany termostat za ok 70zł + wysyłka zagraniczna.... lub wpisać w google termostat 75C - bo takie miał oznaczenie i kupić go za 3zł w PL sklepie.

 

absolutnie nie bałbym się zakupić po raz drugi przyczepy z Anglii - ale pod warunkiem dokładnych oględzin, bo faktycznie sprowadzany jest szrot. Wystarczy przekalkulować, czemu za często nie jeździmy na wyspy na wczasy .

 

Niedawno po zakupie Tabberta szukałem kilku detali - typu zamek do drzwiczek serwisowych - i tutaj dopiero dostępność i ceny powalają - wszystko liczone w euro i to kwoty nie niskie, tym razem trafiłem używki ale nie zawsze się uda.

[Marcin_G]

Nie jestem zbyt doświadczony w temacie, ale wydaje mi się że angielki mają słabą reputację nie ze względu na wykonanie, tylko stan w jakim przyjeżdżają do Polski. Niestety angielska wilgoć robi swoje i starsze roczniki są mocno podniszczone.

Natomiast co do ich budowy czy wyposażenia to nie widzę jakichś wielkich odstępstw od standardów. W mojej angielce rama i układ jezdny to Al-Ko, piecyk Truma, lodówka Electrolux Dometic, wc Thretford.... Problemów z częściami nie przewiduję. A buda to drewniana altanka na kołach, jak kazda europejka..... Do tego fajny układ i porządne wykończenie wnętrza.

[kuzzb]

Jeżeli chodzi o rocznik angielek to tutaj wszystko znajdziesz     http://numery-vin.auto-swiat.pl/  angielki z tego co wiem od 1992 r musiały mieć grawerowany nr vin na oknach oprócz tego jeszcze na ramie pod spodem lub na zaczepie i jeszcze przy drzwiach wejściowych przynajmniej tak było w mojej poprzedniej, którą obecnie kolega drugi rok użytkuje i nic nie robi a jest z 1997 r.

Z przyczepami angielkami jest tak samo jak z tym aby unikać samochodów na " F " i francuskich miałem i ople , vw i seata przeszedłem na renault i od 19 lat jestem zadowolony z wygody, a co do ich ciągłej awaryjności i drogich części  to - bzdura. 

[Socale]

Powiedzcie jak sprawdzić wałek na roczniku w angielce

...

NIKT Ci tego tutaj oficjalnie nie powie, bowiem nasze sposoby na rozpoznawanie wałków służy nam do walki z ofertami i  handlarzynami.

Tutaj każdy egzemplarz zapodawany do oceny w którym stwierdzamy wałki na DMC i roczniku jest piętnowany.

Niestety, handlarzyny też czasem mają czym myśleć, więc maskują w ofertach znane im szczegóły zdradzające wałek/rocznik/dmc

Pokaż nam tą budę i prawdy się dowiesz od kiedy istnieje, nie rzadko z dokładnością do 6 miesięcy.