przerejestrowanie przyczepki kupionej w kraju

[gusia-s]

Ale 30 dni na co? ;-) na zawiadomienie o nabyciu lub zawiadomienie o zmianie stanu fakt.... :-D zawiadamiam i obowiązek dokonany, gdzie jest zapis ze musze przerejestrowac?

Starosta musi jak właściciel złoży o to wniosek a jak nie złoży a zawiadomi zgodnie z kodeksem to co wtedy?

Właścicielem jesteś na podstawie umowy cywilnoprawnej a nie na podstawie dowodu rej.

Dowód rej. Jest dokumentem dopuszczającym pojazd do ruchu.

Chyba się przejdę jutro do WK, ciekawe co oni na to?

[Paszczak22]

Dostałem od teścia przyczepkę lekką marki SAM z 1989r. Chciałem ją zarejestrować. Okazało się, że Pani w okienku mi powiedziała, że nie może mi zarejestrować, bo muszę wcześniej uzupełnić dane u diagnosty. W dowodzie miałem tylko ładowność 180kg, a nie miałem masy własnej, DMC, nacisk na oś itp. Pojechałem do diagnosty i każdy rozkłada ręce. Gdyby to była przyczepka markowa, to wziął by książkę spisał dane i poprosił o 150zł. A tak to, żaden diagnosta nie chce się podłożyć, bo jak wyjdzie coś na kontroli nie tak to po nim polecą. Ba... nawet na stacji diagnostycznej nikt wagi nie ma, żeby cepke zważy, odsyłają mnie na skład węgla bo tam mają wagę z homologacją i tam pewnie też tego za darmo nie zrobią. Tak więc jeżdżę na dowodzie teścia i koło tyłka mam rejestrację bo ona wyjdzie mnie więcej niż wartość przyczepki.

[gusia-s]

A więc ... wiem, że tak się nie zaczyna zdania ale po rozmowie z pracownikiem WK ...

 

Zgodnie z obowiązującym obecnie prawem istnieje jedynie wymóg co do rejestracji auta sprowadzonego

Art. 71. ust. 7 KD 

Właściciel pojazdu sprowadzonego z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej jest obowiązany zarejestrować pojazd na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w terminie 30 dni od dnia jego sprowadzenia.

 

Jeśli chodzi o auto zarejestrowane już na terenie PL - KD nakłada jedynie obowiązek powiadomienia właściwego starosty w terminie 30 dni od daty zakupu/ sprzedaży o tym fakcie. Obowiązek dot. i kupującego i sprzedającego.

Art. 78. ust. 2 Właściciel pojazdu zarejestrowanego jest obowiązany zawiadomić w terminie nieprzekraczającym 30 dni starostę o: 

1) nabyciu lub zbyciu pojazdu; 
2) zmianie stanu faktycznego wymagającej zmiany danych zamieszczonych w dowodzie rejestracyjnym. 

 

Jakie są konsekwencje prawne za nie dopełnienie tego obowiązku? Żadne      . Ustawa nie przewiduje sankcji  .

Jakie są konsekwencje nieprawne? no wiadomo - w razie zdarzenia z udziałem pojazdu wszystko przychodzi na dotychczasowego właściciela, który musi pilnować mocno umowy kupna - sprzedaży mimo zgłoszenia do WK faktu sprzedaży aby nie ponosić konsekwencji  za nie swoje wyczyny na drodze.

 

Jak się trafi na nadgorliwego policjanta to jest ale ponoć małe ryzyko, że w związku z:  

Art. 132. ust. 1 pkt 7 KD :

Policjant zatrzyma dowód rejestracyjny (pozwolenie czasowe) w razie uzasadnionego przypuszczenia, że dane w nim zawarte nie odpowiadają stanowi faktycznemu.

Przy czym ten stan faktyczny dotyczy samego pojazdu np. lewe nr, niż właściciela, który posiadając przy sobie um. kupna - sprzedaży, jest czysty.

 

Z relacji pracownika WK jest to bardzo często spotykana praktyka, czasami przychodzi człowiek w końcu zarejestrować na siebie auto z plikiem kolejnych umów k-s i okazuje się, że w momencie rejestracji jest np. 5 właścicielem na przestrzeni kilku lat a zarazem pierwszym, który dokonuje przerejestrowania na siebie. I co? i nic - rejestrują auto i nikogo nie ścigają za nieprzerejestrowanie. 

Ludzie po prostu unikają zbędnych opłat skoro prawo na to przyzwala. 

 

Najważniejsze to opłacić w terminie podatek w US i mieć ważne OC, które jak wiadomo należy do pojazdu a nie człowieka.

Może czasem TU straszyć, że w razie wypadku czy coś tam nie będzie odszkodowania ale robią to nieprawnie. Policja też nie może dać mandatu bo nie ma podstawy prawnej skoro KD nie przewiduje sankcji.  

 

​Żeby nie było, nasze auto jest przerejestrowane zaraz po zakupie, nie namawiam nikogo do kombinowania, po prostu chciałam wiedzieć jak to jest faktycznie od strony prawnej. No i luka jednak jest. Po co nam zatem dziurawy CEPiK, na który poszło full kasy, przy okazji full przekrętów, który nie ma aktualnych danych o właścicielach pojazdów.