Rybki Opublikowano 19 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2014 http://www.wykop.pl/ramka/1603101/utoniecia-w-baltyku-smiercionosne-prady-czy-faktycznie-nie-ma-ratunku/ jako że karawaningowcy często odwiedzają morza warto wiedzieć o co chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maarec Opublikowano 19 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2014 dzięki. nie wiedziałem, a może życie uratować. :piwo: oby nie trzeba było sprawdzać w rzewczywistości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antystatyka Opublikowano 20 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2014 Przydatne ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
petek Opublikowano 21 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2014 Warto mieć świadomość zjawiska. Ja doświadczyłem go na własnej skórze. Na szczęście prąd nie był aż tak silny, a ja byłem na tyle blisko, że po chwili walki udało mi się złapać grunt pod nogami. To przeżycie, którego nie da się zapomnieć. Warto uświadamiać przede wszystkim dzieci, bo one nie mają respektu przed wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rybki Opublikowano 21 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2014 Warto uświadamiać przede wszystkim dzieci, bo one nie mają respektu przed wodą. ja bym powiedział przede wszystkim dorosłym, bo to dorośli pilnują dzieci na plaży. tak czy inaczej dobrze wiedzieć wszystkim pływakom morskim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makusz Opublikowano 21 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2014 o kurcze, naprawdę ciekawe! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrekbb Opublikowano 22 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2014 Byłem świadkiem takiego zdarzenia, siła jest niesamowita, trzymalismy line z kołem w kilkanaście osób a i tak nie dało się wciągnąć tonącego. Odplywanie w bok jak sugerowali ratownicy skończyło się tragicznie dla jednego z nich. Dotarł z kołem do poszkodowanego i sam chciał wydostać się przez odplyniecie w bok. Niestety duże fale roztrzaskaly go o skały. Zginął na miejscu, do dziś mam to przed oczami i wybieram tylko płaskie plaże. Miało to miejsce w Grecji na Kefalonii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.