witus Opublikowano 19 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2014 Kończę dłuższy pobyt w nowej dla mnie przyczepie. Zauważyłem przygotowując się do powrotu, że przy gotowaniu na gazie, na naczyniach (czajnik, garnki) osadza się sadza. W starej przyczepie nie miałem takiego efektu. Co może być problemem. Butla kompozytowa ? (pierwszy raz mam kompozytową). Reduktor ? Lodówka na gaz chłodziła poprawnie jak stałem przez kilka dni w Borach. Ogrzewanie działa ok. Przez kilka dni przy gotowaniu na wszystkich palnikach słyszalny był z bakisty reduktor, takie dziwne wibracje/świst. Obecnie działa bezgłośnie. Może to reduktor ? (nie wymieniałem go - na oko wygląda ok). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekk Opublikowano 19 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2014 Witam ! Wituś też mam kompozytową i nigdy nie miałem takego efektu "sadzy" jak u Ciebie. Sadza jest wtedy, gdy paliwo nie spala się do końca, jakby za mało powietrza wchodzi do kuchenki od dolnej strony palników... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witus Opublikowano 19 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2014 Witam ! Wituś też mam kompozytową i nigdy nie miałem takego efektu "sadzy" jak u Ciebie. Sadza jest wtedy, gdy paliwo nie spala się do końca, jakby za mało powietrza wchodzi do kuchenki od dolnej strony palników... Pozdrawiam Nie wiesz czy to się czyści, czy reguluje ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maarec Opublikowano 19 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2014 przeważnie się czyści. Ja miałem problem - po zakupie przyczepy płomień na palnikach był bardzo słaby. Sprawdziłem wszystko od reduktora, po wymianę butli na większą (taka rada była na forum). Ostatecznie wykręciłem kuchenkę, rozmontowałem palniki - w moim modelu prosta robota tylko trzeba było mieć bardzo małe torxy - jak do telefonów kom. Okazało się, że wszystkie palniki mam zatkane na odcinku od pokrętła do dyszy - w każdym była minimalna ilość pyłu ( dostał się z paliwem ). od tej pory kuchenka śmiga jak szalona - ogień kilkukrotnie większy. Sadzy nie mam i nie miałem więc w tym temacie nie pomogę. Może masz zbyt szczelnie zabudowaną szafkę pod kuchenką? może był tam otwór w podłodze (powinien być) i ktoś go zatkał ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witus Opublikowano 19 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2014 przeważnie się czyści. Ja miałem problem - po zakupie przyczepy płomień na palnikach był bardzo słaby. Sprawdziłem wszystko od reduktora, po wymianę butli na większą (taka rada była na forum). Ostatecznie wykręciłem kuchenkę, rozmontowałem palniki - w moim modelu prosta robota tylko trzeba było mieć bardzo małe torxy - jak do telefonów kom. Okazało się, że wszystkie palniki mam zatkane na odcinku od pokrętła do dyszy - w każdym była minimalna ilość pyłu ( dostał się z paliwem ). od tej pory kuchenka śmiga jak szalona - ogień kilkukrotnie większy. Sadzy nie mam i nie miałem więc w tym temacie nie pomogę. Może masz zbyt szczelnie zabudowaną szafkę pod kuchenką? może był tam otwór w podłodze (powinien być) i ktoś go zatkał ? Na górze szafki mam pokrętła, powietrze bierze chyba obok pokręteł bo widać dysze. Na jednym z trzech palników ogień jest dużo mniejszy niż na pozostałych. Zdemontuję ją i wyczyszczę po powrocie. Czyściłeś sprężonym powietrzem, czy wystarczy rozebrać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maarec Opublikowano 19 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2014 Na górze szafki mam pokrętła, powietrze bierze chyba obok pokręteł bo widać dysze. Na jednym z trzech palników ogień jest dużo mniejszy niż na pozostałych. Zdemontuję ją i wyczyszczę po powrocie. Czyściłeś sprężonym powietrzem, czy wystarczy rozebrać ? yyy ja to należę do tych dziwnych ludzi więc czyściłem gazem prosto z butli - dysze były praktycznie czyste a zatkane były przewody gazowe od pokrętła do dyszy... rada moja taka - jak już odkręcisz gaz lub dmuchniesz sprężonym powietrzem to nie patrz w otwór czy coś wyleci.... no przynajmniej załóż okulary. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witus Opublikowano 19 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2014 yyy ja to należę do tych dziwnych ludzi więc czyściłem gazem prosto z butli - dysze były praktycznie czyste a zatkane były przewody gazowe od pokrętła do dyszy... rada moja taka - jak już odkręcisz gaz lub dmuchniesz sprężonym powietrzem to nie patrz w otwór czy coś wyleci.... no przynajmniej załóż okulary. To co odkręciłeś palniki, dysze i puściłeś gaz ? Front wygląda tak, nie wiem czy to też demontować czy wystarczy same palniki, żeby odkręcić dysze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maarec Opublikowano 19 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2014 mam zupełnie inną kuchenkę bo palniki pokrętła mam u góry - w obudowie kuchenki. Więc odkręciłem 4 śruby od góry i kuchenka wyszła mi do góry. Dalej odłączyłem przewód gazowy. Po odkręceniu palników - znowu od góry miałem już całą kuchenkę - wnętrze jak na dłoni. Nie było u mnie wcale regulacji, prosta konstrukcja. Wystarczyło przedmuchać całość od strony przyłącza na wykręconych dyszach aby syf miał gdzie wylecieć. Trzeba było je od razu od tego zacząć bez demontażu kuchenki - ale tego to ja nie wiedziałem na początku pracy. Jeżeli masz po podniesieniu (lub odkręceniu) dekielka palnika masz na widoku dysze to zacznij od ich demontażu - może to wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witus Opublikowano 19 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2014 mam zupełnie inną kuchenkę bo palniki pokrętła mam u góry - w obudowie kuchenki. Więc odkręciłem 4 śruby od góry i kuchenka wyszła mi do góry. Dalej odłączyłem przewód gazowy. Po odkręceniu palników - znowu od góry miałem już całą kuchenkę - wnętrze jak na dłoni. Nie było u mnie wcale regulacji, prosta konstrukcja. Wystarczyło przedmuchać całość od strony przyłącza na wykręconych dyszach aby syf miał gdzie wylecieć. Trzeba było je od razu od tego zacząć bez demontażu kuchenki - ale tego to ja nie wiedziałem na początku pracy. Jeżeli masz po podniesieniu (lub odkręceniu) dekielka palnika masz na widoku dysze to zacznij od ich demontażu - może to wystarczy. Dokładnie tak zrobię, jeżeli to nie pomoże zdemontuję listwę przy pokrętłach i zobaczę czy tam pajączków nie ma. Wygląda czysto od przodu. Tak na szybko to te palniki są nie do ruszenia, muszę podumać jak się je odkręca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekk Opublikowano 19 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2014 Witam ! Wituś czasem się ich nie wyjmuje poprzez obrót w lewo ? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ir & Ed Opublikowano 20 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2014 (edytowane) Zauważyłem przygotowując się do powrotu, że przy gotowaniu na gazie, na naczyniach (czajnik, garnki) osadza się sadza. W starej przyczepie nie miałem takiego efektu. < bo była dobrze wyregulowana=ustawiona Co może być problemem. < regulacja składu mieszanki gaz & powietrze @witus Odwiedż dobrego gazownika on Ci wszystko ustawi = wyreguluje jak należy. Pozdrawiamy, Ir & Ed Edytowane 20 Lipca 2014 przez ired (wyświetl historię edycji) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witus Opublikowano 20 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2014 @witus Odwiedż dobrego gazownika on Ci wszystko ustawi = wyreguluje jak należy. Pozdrawiamy, Ir & Ed Co to znaczy dobry gazownik ? Ten od sprzętu AGD ? Montażu gazu w samochodach ? Może go wersja turystyczna przerosnąć. Jak sam nie dam rady podjade do SCAMPu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witus Opublikowano 21 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2014 Żeby taki palnik odkręcić trzeba sporej siły, najlepiej klucza. Znalazlem odpowiednio szeroki i się udało. Natomiast pod nic specjalnego nie ma. Spodziewałem się dyszy gazowej a jest czysty aluminiowy kanał. Trzeba szukać gdzieś dalej pod blatem. To będzie prawdopodobnie rozwiązanie podobne jak w grillu gazowym cadac gdzie gaz jest jakby wstrzykiwany z pewnej odległości mieszając się z powietrzem. Jutro dalsze poszukiwania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
strus251 Opublikowano 21 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2014 A zanim wszystko rozbebeszysz może taka mała rada. Zmień butlę na inną (po prostu inną). Czasami w butlach może być coś palnego ale nie koniecznie prawidłowa mieszanka propanu i butanu. Wiesz jak jest, wszyscy zaczynają oszczędzać na Nas (klientach). Sadza to efekt spalania niecałkowitego i jeżeli jej wcześniej nie było a pojawiła się teraz to jest szansa, że po zmianie butli jak była pełna było ok, a teraz już coś tam o sobie daje znać (jakiś palny ciężki wypełniacz). Podsuwam Ci to rozwiązanie bo chyba prostsze od rozbierania wszystkiego do okoła a i tak może się okazać, że nic nie znajdziesz bo będzie wszystko OK tylko coś z butlą. No jesz jeszcze teoria (moja), że może coś z reduktorem się dzieje i nie daje ciśnienia/ilości gazu (do 1,5kg/h). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witus Opublikowano 21 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2014 Tak już stoi nowa butla, wrzuciłem ją na zakończenie mojej dzisiejszej zabawy z palnikami. Akurat kończy się kompozytówka, został dosłownie centymetr więc wywaliłem ją do garażu i zapiąłem 5 kilówkę. Jadę w piątek na kilkudniowe testy czy będzie sadza. Kuchenkę i tak rozbiorę w celach naukowo/poznawczych. A zanim wszystko rozbebeszysz może taka mała rada. Zmień butlę na inną (po prostu inną). Czasami w butlach może być coś palnego ale nie koniecznie prawidłowa mieszanka propanu i butanu. Wiesz jak jest, wszyscy zaczynają oszczędzać na Nas (klientach). Sadza to efekt spalania niecałkowitego i jeżeli jej wcześniej nie było a pojawiła się teraz to jest szansa, że po zmianie butli jak była pełna było ok, a teraz już coś tam o sobie daje znać (jakiś palny ciężki wypełniacz). Podsuwam Ci to rozwiązanie bo chyba prostsze od rozbierania wszystkiego do okoła a i tak może się okazać, że nic nie znajdziesz bo będzie wszystko OK tylko coś z butlą. No jesz jeszcze teoria (moja), że może coś z reduktorem się dzieje i nie daje ciśnienia/ilości gazu (do 1,5kg/h). Reduktor też jest podejrzany, po odpaleniu 3 palnika zaczyna dźwięczeć, normalnie go słychać. Jutro mogę to nagrać. Ciekawe czy to normalne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.