Nowy użytkownik przyczepy

[Commander]

Czytając pierwszy odpowiem za tatę... jeśli się nie obrazi.

Przyczepa ma zostać ustawiona/wypoziomawana na kołach jezdnych i kółku na dyszlu. Jeśli jest krzywo (sprawdziszs to za pomocą zwykłej niewielkiej poziomicy w Casto mierząc "na krzyż") podkładasz pod dane kolo deskę (albo dedykowany klin za 160 zł) lub jeśli sie da kopiesz dołeczek pod drugim (pierwsza wersja przyjemniejsza). Tym załatwisz poziom w poprzek. W zdłuż pomoże ci korba w kole manewrowym na dyszlu. Jak jest ok. to wtedy opuszczasz podpory które mają wyłącznie zapewnic stabilność przyczpie podczas korzystania z niej podczas wypoczynku. W ten sposób 7 punktów stabilizuje budkę.

Na podporach nie wolno podnosic przyczepy. Na trawiastym, miekkim podłozu pomocne sa plastikowe podkładki pod podpory. Kupisz je za ok 35zł. Ostatecznie wystarczą deseczki.

[LFM]

Dziekuje za szczegółowy opis ... nie zdawałem sobie sprawy ile ,,pracy'' trzeba włożyć aby cieszyć się odpoczynkiem

[Marcin_G]

Ale za to jakim wypoczynkiem :-) Też nie mam w rodzinie nikogo, kto mógłby mi pomóc na początku przygody z karawaningiem. To forum to kopalnia wiedzy, więc czytaj uważnie ;-)

Mam za to w pracy rzesze znajomych, którzy licytują się miedzy sobą na wyjazdy typu "all-excuseme" na drugi koniec świata (Egipt, Turcja, Indie, Tajlandia, Wietnam, Ameryka Pd. itd.). Widok ich opadnietych szczęk jak im mówię że jadę z przyczepą na Węgry jest bezcenny. Ciesz się więc bo należysz do stosunkowo wąskiej grupy pozytywnie zakręconych.

 

Pozdrawiam i udanych wyjazdów życzę.

 

Ps. O holownik się nie martw. Ja za tydzień będę taszczył moją budę dmc 1250, meganką z benzynowym, wolnossącym silnikiem 1,4. To będzie dopiero coś. Muszę przyswoić sobie zasady poruszania się po drogach pojazdów wolnobieżnych :-)