Proszę o pomoc w projektowaniu kampingu

[reflexes]

Baa 15 zeta za prąd jest dla mnie nie do przyjęcia.

I tak uważam że cena oscylująca w granicach 10 zl., to max.

Nawet gotujący na prądzie,- a takich jest na polu wielu, czajniki elektryczne 

to w zasadzie standart, Nie zużyjemy nawet połowy tej ceny.

Dokładnie. Ja mam wszystko elektryczne i ostatnio jak byłem na kempingu z licznikami to przez 48 godzin zużyłem 11kWh po 1 zł za każdy co daje 11 plnów. Używałem lodówki, kuchenki, czajnika, oświetlenia i dogrzewałem się w nocy olejakiem 600W.

[staszko]

Inhalt napisał " Jeszcze co do typowej świetlicy w budynku. Ja nie uważam jej za coś bardzo wartościowego, ale oczywiście nie mam nic przeciwko istnieniu. Podobała mi się w tym roku na jednym z kempingów na którym byłem fajna wiata. Na samym środku niewielkiego kempingu była wiata z kącikiem kuchennym (w tym oczywiście zlewy) i dużymi stołami pośrodku. Można było nie rozstawiać przedsionka i po prostu z przyczepy podejść do wiaty z jedzeniem, rozłożyć, zaparzyć herbatę (czajnik stał do użytku), zjeść, sprzątnąć po sobie i odejść. Wieczorem jakaś wspólna herbatka i dzielenie się wrażeniami ze zwiedzania z ludźmi z innych przyczep i kamperów. Fajna rzecz." .Całkowicie się zgadzam ,bo pamiętajmy o podróżujących z namiotami ,dla nich to będzie duże udogodnienie.

[Kristofer]

Kristofer moim zdaniem i jak sądzę wielu innych kolegów parcele to przede wszystkim ład, porządek, wrażenie estetyki i co najważniejsze brak konfiktów pomiędzy sąsiadami. Bo co zrobić wówczas kiedy pojechałeś na wycieczkę, a na miejscu dla twojego holownika przy samej przyczepie, ktoś postawił własną przyczepę, a w sezonie z miejscami kiepsko?  Będzie jak na plazy... 2 osoby a parawanami zajęły 50 m kw. w samym przejsciu... z uwagi na wysokie JA.

Po drugie parcele są pomocne przy tworzeniu klarownego i logicznego cennika. Nikt się wówczas nie bawi w mierzenie metrem przedsionków i przyczep i mnożenia tego przez cm kw. zajetego gruntu.

Po trzecie jak jest fajna miejscóweczka to ją sobie możemy spokojnie zarezerwować np. parcela nr 19 od 30.06 do 15.07 2015 roku.

 

Może pod tymi względami mam dużo szczęścia, może jeżdżę w mniej popularnych okresach, a może innych ludzi spotykam wokół

Faktem jest, że nie spotykam się ostatnio z sytuacjami, które wymieniłeś i dla mnie parcele nie są aż tak istotne, a nawet widzę w tym zaletę, gdy ich nie ma.

Nie mniej, "coś jest" w tym, co napisałeś i trudno by mi było nie zgodzić się z Tobą.

 

Uważam,że bardzo celny był post Kol. Walko, a przeszedł chyba nie zauważony.

Nie od dziś wiadomo, że wszystkim dogodzić się nie da , a ilu Karawaningowców, tyle będzie zdań i opinii, często skrajnie różnych. Znając własne możliwości, uwarunkowania i cele, można odwiedzić kilka kempingów o zróżnicowanej infrastrukturze (różny standard) i "przeszczepić" pewne, gotowe rozwiązania pod kątem własnych założeń.

[ketrab]

To i ja sie wypowiem. Zacznę od prądu i ukrywał nie będę ze głównie z powodu 10pln za dobę co uważam za maxa zakupiłem kuchenkę elektryczna. Nie cierpię marnotrawstwa i skoro place to zamierzam faktycznie użyć trochę tego prądu a zysk tak czy siak zostaje spory. instalacja elektryczna powinno być przedewszystkim bezpieczna i ma pewno mię taka jak na niektórych kempingach gdzie jedynym zabezpieczeniem domowych przedłużacz są worki foliowe biodegradowalne. I nie mówię tu o kablach z przyczep bo te szczęśliwie coraz rozsądniej dobierane

 

Kwestia parceli dla mnie jak najbardziej in plus. Choć lubie się integrować to cenie sobie także prywatność. Wiata z miejscem do wspólnego biesiadowania w naszym klimacie bardzo wskazana. Oczko wodne jako dodatkowa wylęgarnie komarów tez bym odpuścił o bezpieczeństwie dzieciaków nie wspominając.

Łatwość manewrowania przy wjeździe i wyjeździe pozwala oszczędzić sporo stresu co sprzyja udanego pobytowi.

Odległość do sanitariatów to mocno indywidualna sprawa i ja z chęcią zaparkuje zestaw daleko a w przyczepie korzystam awaryjnie (głównie dzieci) ważna na pewno wygodna zlewnia sciekow.

[witus]

Można umieścić w cenniki dwa przyłącza 6 i 10A i dwie pozycje w cenniku. Cena pewnie w granicach 10 zł bo umowa serwisowa z elektrykiem, przeglądy itd.

[Kristofer]

W takim razie, jeszcze o przyłączach prądu
Już niejednokrotnie o tym pisałem, więc teraz tylko wspomnę, że mimo iż wolę dostępność przyłączy 16 A, to uważam, że w dzisiejszych czasach, przyłącza 6 A są nieporozumieniem, a 10 A są absolutnym minimum. Jeśli ktoś będzie ciekawy, dlaczego - odsyłam np. do tego tematu, w którym również wyrażałem własne zdanie w sprawie przyłączy.

Jestem przekonany, że W miarę upływu lat, tendencja obciążeń elektrycznych dla jednego stanowiska będzie wzrostowa, a nie odwrotnie. To, co dziś jest wystarczające, jutro już może takim nie być i chyba błędem jest nie wybiegać w przyszłość podczas planowania tego typu inwestycji (mówimy nie o istniejącym kempingu, a o dopiero mającym powstać). Przyczepy i ich wyposażenie kupujemy coraz nowocześniejsze, a większość urządzeń jest zasilana elektrycznie. Kiedyś prawie nikt nie woził komputerów, telewizorów, tabletów i całej masy innych gadżetów, a dzisiaj, to niemal standard. Ładujemy duże akumulatory, posiadamy ekspresy do kawy, gofrownice, klimatyzacje (adaptujemy nawet przenośne), żelazka, suszarki, lokówki i kto wie, co jeszcze. Wśród rzeszy karawaningowców (również z zagranicy) są ludzie, którzy kupując lub wyposażając przyczepę chcą mieć wysoki komfort, podobny do domowego. Jeśli mimo posiadanego sprzętu, dany kemping miałby ich w tym wszystkim w jakiś sposób ograniczać, to mogą go minąć lub nie przyjadą kolejnym razem.
Dobre rozwiązania (myślę nie tylko o kwestii przyłączy prądowych) będą dobrymi dla każdego, nawet mającego minimalne wymaganiach, ale odwrotnie się nie da, chyba, że się umawiamy, że tworzony kemping ma być w wersji "minimalistycznej".

Oczywiście opisałem tu tylko własne zdanie, podobnie jak wszyscy piszący w tym temacie i nie każdy musi się ze mną zgodzić, jednak wnioski będzie wyciągał założyciel tego wątku, dlatego pozwoliłem sobie opisać własny pogląd na niektóre sprawy.

P.S.
Mam dwa spore solary i duży akumulator, a mimo tego, w większości przypadków korzystam z kempingów i przyłącza elektrycznego. Autonomiczne zasilanie pozwala mi zapomnieć o niedostatkach braku prądu podczas dłuższych przejazdów i nielicznych pobytów w miejscach, gdzie energia elektryczna jest niedostępna.
Aktualnie też jestem na jednym z polskich kempingów. Nie zaliczyłbym go do najwyższych standardów, raczej średnich, a mimo to, posiada odpowiednie przyłącza elektryczne i to od wielu lat. Dla niedowiarków zrobiłem kilka stosownych fotek. Mam nadzieję, że wiele wyjaśnią.

 

 

Obok kabli postawiłem ogniwo "AAA", aby choć trochę przybliżyć skalę ich średnicy w jednym tylko przyłączu (na całym kempingu jest ich chyba ponad 20.

 

 

 

 

 

Na marginesie jeszcze dodam, że osoby używające przedsionków i lubiące przebywać na jednym kempingu cały urlop, a często i cały sezon, z upodobaniem rozstawiają w tych przedsionkach duże, domowe lodówki, duże elektryczne kuchenki i dodatkowe elektryczne dmuchawy. Myli się ktoś, kto sądzi, że to bardzo rzadki widok.

Edytowane 24 Października 2014 przez Spablo1 (wyświetl historię edycji)

[EVO]

Ja mam złe doświadczenia z prądem na polu kampingowym.

W 2012r w Szwecji wykupiliśmy parcele z prądem ( pod namiot), pierwsze co zrobiliśmy to podłączyliśmy czajnik i zrobiliśmy herbatkę, niestety zmęczony po długiej podróży nie zwróciłem uwagi na to że 2 litry wody zagotowały się w niecałą minutę W międzyczasie podłączyłem lodówkę (hotelowa 90W) i lampę lampa świeciła jakies 2 minuty potem oberwaliśmy szkłem (rozerwało żarówkę i obudowę) - okazało się ze firma serwisująca siec elektryczną dowolnię łaczyła kableki z rozdzileniach i w większosci gniazd były 2 fazy czyli 400V. Zwrócili nam za zniszczony sprzęt (lampa, ładowarka i jeszcze coś ale juz nie pamiętam), zrobili to według mojej wyceny " na oko po szwedzkich cenach" + 100% od nich. Moim znajomym wypaliło wszystkie urządzenia w 2 nowych kamperach - łacznie z klimą. 

 

W 2013 roku w Belgii była jedna szafa zasilają z 6 gniazdami na około 30 parcel!! i wszystkie gniazda pod jednym bezpiecznikiem B6A. Wystarczyło tylko na ładowanie telefonu mimo opłaty 10 euro za dobę. Oczywiście bezpiecznik byl non stop wyłączony bo na 30 parcel zawsze ktoś włączył czajnik czy lodówkę. 

[Umberto]

Dziękuję za garść kolejnych przydatnych informacji.

Co koledzy myślą o takim rozmieszczeniu złącz elektrycznych jak na rysunku (czerwone kropki)

Myślę, że z wodą należy zrobić podobnie- tak aby każdy miał swobodny dostęp?

Takie jeszcze lameskie pytanie- czy przy "obozowaniu" na campingu przyłącza się do przyczepy, campera bierzącą wodę? Czy poza zrzutem chemii w osobnym miejscu potrzebne jest jeszcze odpowadzenie kanalizacji na każdą parcelę?

Jak już wcześniej pisałem- pojęcie o caravaningu mam znikome. Kiedyś nie było stać na takie luksusy, obecnie czasu starcza z biedą na 1 tydz. w roku na wczasy- pracuję prawie na dwóch "etatach"... Ale mam już dobre holowniki i przyczepe mam w planach kupić. Nawet chciałem w tym roku, ale kupiłem łódkę do wypoczynku na wodzie... Także proszę o wyrozumiałość

[Commander]

Umberto przyłącza prądu na środkowym pasie parceli są super, ale w skrajnych ze wzgl bezpieczeństwa muszą być z tyłu działki czyli od strony ogrodzenia. Wówczas nikt nie depta po kablach, zwłaszcza w deszczu i też po ciemku nie zahaczy o nią autem lub budą. Jeden słupek wystarczy na 4 parcele. Każdy z nas ma min 25 m kabla (osobiście mam 50 m).

Natomiast zastanowiłbym się jednocześnie nad oświetleniem pola. Na każdym zakręcie drogi postawiłbym latarnie natomiast w miejscach gdzie na czerwono zaznaczyłeś prąd przy zewnetrznych parcelach postawiłbym jakieś klimatyczne latarenki...

Jeśli chodzi o przyłącz wody z sieci to taką instalację ma może z 5% pojazdów. Generalnie ganiamy z konewką do kranu i napełniamy nią zbiornik w przyczepie (czasem da się wlać wężem jak kran jest blisko ). Ze spustem wody szarej jest podobnie.Taka instalacja na polu to luksus i wypas. W Polsce jest kilka kempingów oferujących taka usługę, a i w Europie ze świecą takich szukać.

Spokojnie wystarczy 1 kran na 4 parcele z jakimś rozgałęźnikiem.

Co pominąłem to koledzy uzupełnią.

[tomekk]

Witam !

 

Parcele - jeśli maja poniżej 80 m2 to bezsensu, bo będą o wielkości znaczka pocztowego. Osobiscie nie ma takiej potrzeby - a jak ludziska przyjadą i będą chcieli ustawić się w kółko...

Woda - doprowadzić tak ze 4 - 6 ujęć, uśredniając do poszczególnych krańców,

Energia - podobnie jak woda, ustawiając słupki z prądem za gęsto możemy mieć problem z komunikacją po kempingu,

Zrzut WC - miejsce ukryte przed publiką, ale nie za daleko, żeby z kiblem nie paradować przez cały kemping,

Zrzut brudnej wody - najlepiej taki najazdowy, żeby i kampery z drogi mogły odkręcic zawór i ją zlać, oraz, żeby Ci od przyczep ze zbiornikiem 40 litrowym na kółkach mogli podjechać, przechylić, wylać,

 

Pozdrawiam

[inhalt]

Parcele super - mają sens. Woda nie jest potrzebna tak gęsto jak prąd i powinna być przy samych alejkach - w odróżnieniu od prądu, który powinien być od tyłu parceli. Środkowe parcele mają prąd narysowany wygodne. Ale te boczne powinny mieć przy płocie i może nie być aż tak gęsto. Oczywiście klientom to nie przeszkadza i ja lubię mieć blisko prąd, bo wówczas rozwijam tylko malutki przewód podłączeniowy, a swój przedłużacz 60 m zostawaim w bakiście. Ale jak będę miał jedno przyłącze na 4 parcele to też będzie ok.

Zrzut szarej wody na każdej parceli jest fajny, ale to jest spotykane tylko na drogich kempingach. Ja nie będę mocno płakał jeśłi nie będzie zrzutu wody, ale za to niech on będzie w 2-3 miejscach na kempingu, a nie tylko koło toalet przy recepcji. Szara woda moze iść spokojnie do oczyszczalni biologicznej, a zawartość kaset wc jak już pisaliśmy musi iść do szamba. W obu miejscach trzeba dać wyraźne oznakowanie co do czego i też podciągnąć wodę do opłukania wiadra po szarej i kasety po fekaliach.

 

Krustofer obstaej przy przyłączu prądowym 16A. Mnie takie nie jest potrzebne. Nie przeszkadza mi, ale nie potrzebuję. On ma klimę i ogrzewanie elektryczne, ale przecież jeśli jest ciepło to działa klima, a jeśli zimno to ogrzewania - nigdy na raz. W każdym razie widziałem na bałkańskich kempingach 6A i też mi nigdy bezpiecznik nie wywalił.

Jeśłi dasz 16A to czajniki będą chodziły w nieml każdej przyczepie, a jak będzie tylko 6A to wodę zagotujemy na gazie.

Jak widzisz różni ludzie maja różny punkt widzenia. Sam decyduj na jakiego klienta się nastawiasz.

Edytowane 24 Października 2014 przez inhalt (wyświetl historię edycji)

[Kristofer]

Jak już wspominałem "ilu Karawaningowców, tyle będzie zdań i opinii, często skrajnie różnych". Czytając forumowe tematy nawet bardzo wyrywkowo, można znaleźć wiele postów wyraźnie tą sytuację obrazujących, np.:
kwestia parceli
http://forum.karawaning.pl/topic/17759-mister-camping-2014/?p=392817
kwestia potrzeb elektrycznych
http://forum.karawaning.pl/topic/10535-gniazdka-w-przyczepie/

Z w/w powodów, podpisuję się pod słowami mojego przedmówcy: "Sam decyduj na jakiego klienta się nastawiasz".

P.S.
Moim zdaniem, nawet 30 stanowisk na tej pierwszej działce, to bardzo "kameralny" kemping  i 12 przyłączy elektrycznych nie dość, że będzie bardzo kosztowne, to całkiem zbyteczne. W zupełności wystarczy ich 6, co da maksymalną odległość ok. 15 m do przyłącza.

 

 

Zaoszczędzone pieniądze wykorzystasz na poprawę parametrów sieci (możliwość większego obciążenia). Dwa centralne przyłącza powinny mieć w takim przypadku po 8 do 10 gniazd, natomiast boczne po 4 - 5. Bez względu na to, jakie zabezpieczenia zdecydujesz się w przyłączach zamontować (6, 10 czy 16 A), to całą sieć elektryczną i doprowadzenia do poszczególnych skrzynek, lepiej przystosować do zabezpieczeń 16 A i takiego właśnie obciążenia. Gdy wystąpi taka potrzeba, unikniesz kosztownych modernizacji, wystarczy założyć odpowiedniej wielkości zabezpieczenia.
IMHO

[ketrab]

W moim odczuciu Kristofer bardzo sprytnie zaproponował pogodzenie oszczędności na przyłączach i przyszłościowym zabezpieczeniem instalacji pod większe obciążenie. Kabel 25m ma chyba każdy (ja podobnie jak koledzy tez 50) i tu faktycznie nie widzę problemów z ilością przyłączy. Do tego rozmieszczenie dość dogodne dla każdego. Wydaje mi się iż podobna ilość miejsc poboru wody (inaczej rozmieszczone) była by wręcz idealna

[Commander]

Witaj po przerwie.

I na czym stanął ten projekt. A może już koparki wjechały?

[ed]

To i ja o prądzie. Spotkałem się już w wielu przypadkach ze zdaniem: skoro płacę za prąd - i to w wielu przypadkach sporą kwotę - to używam do wszystkiego prądu. I w ten sposób  wysoka opłata za prąd generuje niepotrzebne obciążenie sieci, a przy słabej instalacji takie spadki napięć, że w przyczepie jest często dobrze poniżej 200 V. W Twoim przypadku zaprojektowanie sieci pod większe obciążenia (jak napisał kristofer) na pewno pozwoli na zmniejszenie kosztów późniejszych modernizacji.