Skocz do zawartości

Skrzypienie na zaczepie


GraKo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu skrzypienia (jak stare drzwi w stodole) na zaczepie kulowym przyczepy Hobby Excellent.Zjawisko to jest wyraźnie słyszalne w samochodzie a więc denerwujące.Czy ktoś spotkał się z czymś takim w swojej przyczepie?Będę wdzięczna za wszelkie rady.Pozdrawiam GR. :hmm:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

efekt dźwiękowy może powstać gdy części ruchome stabilizatora są skazane na działanie czynników atmosferycznych ,

miałem podobną sytuację dwa lata temu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu skrzypienia (jak stare drzwi w stodole) na zaczepie kulowym przyczepy Hobby Excellent.Zjawisko to jest wyraźnie słyszalne w samochodzie a więc denerwujące.Czy ktoś spotkał się z czymś takim w swojej przyczepie?Będę wdzięczna za wszelkie rady.Pozdrawiam GR. :hmm:

 

http://forum.karawaning.pl/topic/10875-zaczep-ze-stabilizatorem/?p=378341

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję,być może to jest przyczyną,ponieważ cały zaczep nie jest osłonięty od czynników atmosferycznych.Postaram się o odpowiedni pokrowiec,może to poprawi sytuację.Pozdrawiam GR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź okładziny. Na 90 % będą zużyte i będą wymagały wymiany. Sam ten problem kiedyś przerabiałem. Po wymianie wszelkie odgłosy zanikły

Z tymi zużytymi okładzinami to nie do końca. Założyłem nowy fabrycznie zaczep AKS 1300 i pierwszy wyjazd ok 200 km była cisza, a w czasie kolejnego też ok 200 km zaczep skrzypi, aż ludzie się oglądają, jeżeli okładziny padły po 300 km to byłaby porażka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest w linku załaczonym przez Krisa...

Rozumiem, że stabilizator to nowy nabytek więc sprzęt musi się ułozyć. Pamiętajcie, że kula musi się świecić. Jak jest zardzewiała to drobny papier ścierny, lekko przetrzeć i umyć benzyną.

Na hak kapturek, na zaczep pokrowiec.

Edytowane przez Commander (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest w linku załaczonym przez Krisa...

Rozumiem, że stabilizator to nowy nabytek więc sprzęt musi się ułozyć. Pamiętajcie, że kula musi się świecić. Jak jest zardzewiała to drobny papier ścierny, lekko przetrzeć i umyć benzyną.

Na hak kapturek, na zaczep pokrowiec.

Dokładnie tak mam na postoju pokrowiec na zaczep, na wyświecony haczyk kapturek i hak w bagażnik, mam świadomość dotarcia się elementów napisałem post ponieważ skrzypienie nie musi oznaczać zużycia okładzin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście... u mnie prawie nowy AKS hałasował ponad 1000 km... Teraz jest ok ale i tak daje znać o sobie.

 

Otóż to, mam podobnie.

Zauważyłem jeszcze jedną rzecz: gdy przyczepka trochę stoi (wystarczy kilka dni) np. gdzieś nad morzem lub gdy wilgotność powietrza jest dosyć duża, ewentualnie są chłodniejsze noce i występuje kondensacja pary wodnej na metalowych elementach zewnętrznych przyczepy, to podczas jej ponownego zapięcia na haku, mimo, że wszystko jest już dawno odpowiednio ułożone i dotarte, omawiane trzaski potrafią się pojawić. Trzeba przejechać min. kilkadziesiąt km., aby przestało trzeszczeć.

Objaw jak najbardziej normalny i nie ma nic wspólnego z uszkodzeniem okładzin. Trzeszczy, tzn., że działa, a sprężyny talerzowe nie utraciły swoich właściwości.

Te okładziny są wyjątkowo mocne, a zużycie dokładnie pokazują wskaźniki na zaczepie.

Jeśli mieścimy się w wyznaczanym zakresie grubości okładzin, to skrzypieniem nie należy się przejmować.

Oczywiście kulę haka, przed zapięciem zaczepu, należy przetrzeć przynajmniej suchą szmatką, a najlepiej dodatkowo czymś odtłuszczającym. AL-KO zaleca spray, taki do czyszczenia np. tarcz hamulcowych, więc zawsze mam go w bagażniku. Znakomicie czyści wszelkie zabrudzenia i błyskawicznie odparowuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to, mam podobnie.

Zauważyłem jeszcze jedną rzecz: gdy przyczepka trochę stoi (wystarczy kilka dni) np. gdzieś nad morzem lub gdy wilgotność powietrza jest dosyć duża, ewentualnie są chłodniejsze noce i występuje kondensacja pary wodnej na metalowych elementach zewnętrznych przyczepy, to podczas jej ponownego zapięcia na haku, mimo, że wszystko jest już dawno odpowiednio ułożone i dotarte, omawiane trzaski potrafią się pojawić. Trzeba przejechać min. kilkadziesiąt km., aby przestało trzeszczeć.

Objaw jak najbardziej normalny i nie ma nic wspólnego z uszkodzeniem okładzin. Trzeszczy, tzn., że działa, a sprężyny talerzowe nie utraciły swoich właściwości.

Te okładziny są wyjątkowo mocne, a zużycie dokładnie pokazują wskaźniki na zaczepie.

Jeśli mieścimy się w wyznaczanym zakresie grubości okładzin, to skrzypieniem nie należy się przejmować.

Oczywiście kulę haka, przed zapięciem zaczepu, należy przetrzeć przynajmniej suchą szmatką, a najlepiej dodatkowo czymś odtłuszczającym. AL-KO zaleca spray, taki do czyszczenia np. tarcz hamulcowych, więc zawsze mam go w bagażniku. Znakomicie czyści wszelkie zabrudzenia i błyskawicznie odparowuje.

Byłem kilka dni w Borach Tucholskich, były potężne ulewy w nocy. W drodze nad morze skrzypiała, czego nie miałem przez wcześniejsze póltora tygodnia jeżdżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
 Udostępnij

  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...