Skandynawia po raz pierwszy - camper

[ManieQ]

Czołem,

 

Mamy w planach 2 tygodniową wycieczkę przez Skandynawię (hasłowo: Billung, Kopenhaga, Sztokholm, Kiruna, Narvik, Rovaniemi, Felsinki) - start/stop w Warszawie. Nigdy w życiu nie jechaliśmy kamperem (a ja ani żona nie prowadziliśmy auta większego niż Avensis). Mam do Was, jako doświadczonych podróżników, uprzejme pytania o radę:

• Czy łatwo jest "przestawić się" na prowadzenie takiej ciężarówki?
• Trasa to ok. 6000+ km. Camperem jedzie się pewnie wolniej niż osobowym. Czy wystarczy czasu na zwiedzanie/odpoczynek? Nie chciałbym spędzić 80% czasu w samochodzie...
• Z jakimi dodatkowymi kosztami (typu większe opłaty na autostradach) powinienem się liczyć?
• Będzimy jechać z dziećmi (7+14 lat) - czy sądzicie że może to być dla nich bardzo męczące?

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam,

Mariusz

[darboch]

Witaj Mariusz

 

Już na samym początku powiem Ci, że to jest spory kawał trasy. Skoncentrowałbym się raczej na jakimś wycinku Skandynawii.

 

Prowadzenie kampera jest łatwiutkie...widoczność lepsza. jedynie zakręty szerzej i mieć na uwadze, że auto trochę wyższe i dłuższe.

W Skandynawii jest mało dróg gdzie polecisz szybciej niż 100km/h .

Dodatkowe koszty ? Jaką kamper ma długość ? Powyżej 6 m dość drastycznie wzrastają opłaty promowe w Norwegii.

Meczące dla dzieci ? Moje jakoś nie narzekają...jak mają ochotę oglądają tv albo grają w coś albo jak to rodzeństwo drą koty

 

Temat morze ... prześledź może moją fotorelację którą zamieściłem w tym samym dziale " Nasze norweskie podróże małe i duże" zobaczysz, przemyślisz będziesz wiedział o co pytac a ja chętnie Ci podpowiem, dam wskazówki...