Opony całoroczne - co o tym sądzicie?

[Cezarr]

http://moto.wp.pl/kat,1035799,title,Czy-opony-caloroczne-maja-sens,wid,16989169,wiadomosc.html

[OnionSkin]

Kiedyś to robili opony.

Syrenką po zamarzniętym (nieraz ze stojącą wodą na nim- wtedy najlepsze brania są jak jest odwilż) jeziorze się jeździło,

Skodą 100MK z silnikiem z tyłu i lekkim bardzo przodem ileż to zim przejeździłem.

I żyję.

A dziś- strach panie, strach nawet zimowymi jechać.

[cosik3]

tak przyglądam sie tej dyskusji i postanowiłem równiez zabrać głos w sprawie

użytkowałem (użytkuję) każdą z wymienionych rodzajów opon (głownie marki środka), więc napiszę z własnego doświadczenia:

- obecnie jeżdżę na całorocznych (bardziej jak letnie) - takie były na aucie przy zakupie - w lato i ogólnie do spokojnej jazdy są OK, ale przy prędkościach autostradowych a szczególnie jak jest mokro to prowadzenie nie jest tak stabilne (głownie w zakrętach) jak na typowo letnich, zimą jeżdzę na zimówkach - jest zdecydowanie lepiej (tu i tu średnia półka)

w samochodzie użytkowanym często i w różnych warunkach przychylam się więc do opon sezonowych, ale

- w drugim aucie używanym rzadko i to głównie wokół komina mam opony całoroczne (kupione z premedytacja) są wystarczające i jeśli ktoś sie zastanawia nad zakupem to polecam,

- trzecia sprawa dotyczy użytkowania opon zimowych latem - zdecydowanie odradzam i nie chodzi o to jak one się zachowują latem, ale jaką wartośc po taki sezonie będa przedstawiały. Aby opona dobrze pracowała, jak wszyscy wiemy, potrzeba wielu nacięć na bieżniku (lamelki), ale druga równie ważną sprawą jest "ostrość" krawedzi bieżnika, którą po sezonie letnim utracimy. Guma zimowa w wysokich temperaturach jest bardzo miękka, a co za tym idzi ulega szybkiemu ścieraniu.

Zatem wybór opon głownie zalezy od sposobu użytkowania. Przy dużych i różnorodnych przebiegach polecam opony sezonowe, przy małych warto rozważyć wielosezonówki, bo 2 komplety nie zdążą się zużyć przed terminem kolejnej wymiany ( nie należy użytkować opon powyzej 6 lat).

[cicik]

... Zatem wybór opon głownie zalezy od sposobu użytkowania...

:yes:

[dawidknaus]

Powiem że nasze opony są tak szczerze gó.....o warte,nie to kiedyś,jeździłem na różnych oponach,teraz mam ściągnięte z autem bf godridge,produkcji usa,i powiem szczerze nawet na mokrej nawierzchni ostro hamując nie zblokowało mi kół,baaaardzo dobre kapcie,następne też sciągam zza oceanu te juz wiekowe troszke są

[OnionSkin]

Znając skuteczność amerykańskich prawników w dochodzeniu odszkodowań za wszystko- może być coś w tym że zza oceanu mogą być lepsze.

Dzięki za pomysł, trzeba będzie sprawdzić.

[cicik]

a`propos ...

po "akcji" z testami opon ADAC`u (dla tych co nie wiedza - cały zarząd poleciał jak wyszło na jaw ze do testów wybierają specjalnie przygotowywane opony przez producentów  - a powinni brać pierwsze lepsze z pólek losowy wybranych sklepów )

zacząłem przeglądać inne testy, i nagle okazuje sie ze producenci "nieeuropejscy" robią całkiem dobre opony ... np. Falken.

a tu ciekawostka z "mojego" podwórka - test opon do suv`ow (continental niziutko a Dayton dość wysoko...)

 

Edytowane 30 Października 2014 przez cicik (wyświetl historię edycji)

[Socale]

W dzisiejszych czasach nie ufa się nikomu! Nawet "najlepszym" markom.

Do wymysłów marketingu jestem tak sceptycznie nastawiony,

że choćby "złote klamki' w oponach były - nie zaufam testom, badaniom, wynikom bo wszystkie one są subiektywne.

Do testów bierze się nowe, ok, a czy ktoś testował te testowane opony w kolejnym i następnym sezonie? 

Tabela odwróci się do góry nogami.

Trzeba ufać sobie i swojemu rozsądkowi , umieć użytkować każdy rodzaj opon.

Nikt nikogo nie zmusza do ekstremalnej jazdy, jak zaczyna nosić to po prostu trzeba zwolnić i tyle. 

Na gołoledzi czy podobnej nawierzchni to tylko opony z kolcami są lepsze.

.

Właśnie zakładam do roboczej 210ki wielosezonowe i tak zostaną aż do ich zużycia.

Mam dobre doświadczenia po ś.p. Mondeo, które śmigało po D na Quadraxer 'ach aż miło i chętnie bym je założył, ale nie pasują na obecne auto.  Teraz leżą, zdrowe w agonii.

.

Ewie natomiast, ostatni raz założę koła zimowe (wiosną 16" alu oryg od s211 będą na sprzedaż).

Obecnie kończą jej się letnie, więc na wiosnę założę wielosezonowe na oryg. felgi s212 i tak już zostanie.

Nie lubię brandzlować się z kołami co pół roku a i miejsca w garażach po 12 kołach!!! będzie do zagospodarowania.

Dobrze że jeszcze do kampera nie mam kolejnego kompletu

Edytowane 31 Października 2014 przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)

[cosik3]

Cicik skąd ten test?

[cicik]

jakieś amerykańskie forum 4x4... niestety nie pamiętam bo ściągałem plik  jakieś 2 lata temu jak szukałem swoich opon ...

Edytowane 1 Listopada 2014 przez cicik (wyświetl historię edycji)

[Helmut]

Nie wszystko złoto co się świeci. Niemcy jako główni sponsorzy takich testów za mocno faworyzują swoich producentów.

[Heniekag]

Jako że myślimy o użytkowaniu naszego kampera w miarę możliwości i warunków przez cały rok i nie chcemy aby warunki nas gdzieś kiedyś zaskoczyły lub co ważniejsze służby drogowe i ewentualna ubezpieczalnia się przyczepiły, że jeździmy na oponach nie dostosowanych do warunków, myślimy o zmianie opon na wielosezonowe. Zresztą opony na naszym pojeździe nie są pierwszej młodości więc i tak trzeba je wymienić.

Raczej przed każdym wyjazdem będziemy sprawdzali prognozę i nie zamierzamy się pchać w ciężkie warunki ale chcemy spełniać wymagania.

 

Jednym z ważnych czynników, warunkujących kupno jest głośność opon (w końcu chcemy ich używać również podczas letnich wyjazdów) i jak wiadomo najlepsze były by przystosowane do karawaningu więc z oznaczeniem CP.

Rozmiar opon na naszym kamperze to 225/65R16. W tym rozmiarze opony CP występują tylko w wersji letniej,

lecz zastanawia mnie oznaczenie na oponie:

Jednak mimo takiego oznaczenia (M+S) występującego na oponie jednak dalej to są opony w/g opisu letnie i myślę, że w razie czego i tak byłby problem.

 

Więc następne opony, nad którymi zaczęliśmy się zastanawiać to opony Petlas ADVENTE PT875 225/65 R16C 112/110R BSW:

Mam jednak sporo wątpliwości, czy te tureckie opony będą nadawały się i sprawdzą się w użytkowaniu w różnych warunkach i czy wytrzymają takie użytkowanie, a przede wszystkim nie użytkowanie (stanie) przez kilka lat.

Ma ktoś jakieś informacje/doświadczenia z tymi oponami lub może ktoś coś doradzić?

[cicik]

nie chce sie mędrkować ale czy nie lepszym - mimo ze droższym - rozwiązaniem bedzie komplet zimówek ?

powyżej w postach broniłem (i bede) całorocznych, ale nie wiem czy w kamperze to dobre rozwiązanie ze wzg. na wyższe zużycie opon w sezonie letnim (w którym bedziecie gł. jezdzić) a minimalne wykorzystanie w sezonie zimowym...

ps.

tu masz całoroczne do dostawczaków ... http://www.oponeo.pl/wybierz-opony/s=1/caloroczne/t=1/dostawcze/r=1/225-65-r16

[Heniekag]

nie chce sie mędrkować ale czy nie lepszym - mimo ze droższym - rozwiązaniem bedzie komplet zimówek ?

 

Niestety garaż mam nie za duży a i tak już tam muszę dwa komplety opon trzymać.

Sprawa polega na tym, że tak na prawdę nie zamierzamy w warunkach naprawdę zimowych jeździć. Każdy wyjazd poprzedzimy sprawdzeniem prognozy. Tu bardziej chodzi o spełnienie wymagań i ewentualnego załamania pogody podczas wyjazdu - zdarzyło nam się jechać w opadzie śniegu w drugiej połowie czerwca. Z drugiej strony zeszłej zimy, zimę mieliśmy tylko przez 2 tygodnie, w tym roku wróżą powtórkę takiej zimy.

Dlatego skłaniamy się za wielosezonowymi.

Opon szukałem tu. Ten sklep mam u siebie i ma stosunkowo normalne ceny.

[piotrekbb]

Słuchaj ,ja mam Agilis Alpin , typowo zimówka ale opona rewelacyjna nawet na suchym czy deszczu, o wiele lepsza w takich warunkach od letniej Continental Vanco

Myślę ,że spokojnie możesz kupić te Caming , mają M+S więc jeśli nie wybierasz się do Kanady to innych oznaczeni nie trzeba.

Nawet nie szukaj innych,trwałość moich zimówek jest naprawę imponująca mają ok 30 tys z tego bardzo dużo po suchym i temp pow 15 stopni , nadal wyglądają jak nowe (no prawie )