12V pali ładowarki USB

[ADRIAn]

Witam !

W przyczepie miałem trzy gniazdka 12V. Jedno z nich przeniosłem w inne miejsce, a od niego przeprowadziłem kable do kolejnego nowo dołożonego.

Dwa pozostałe zostały bez zmian.

Kable podłączyłem identycznie jak było w zdemontowanym gnieździe. Sprawdziłem żarówką - o'k !

O'k do czasu gdy nie podłączyłem do nich ładowarek (USB) od telefonu, czy laptopa. Nie działają, czuć swąd, czyli przepalają się. Pomierzyłem voltomierzem jest 12 V, "+" w środku (dnie), "-" na ściankach gniazdka, czyli tak jak ma być.

W czasie przeróbek do instalacji "gniazdkowej" podłączyłem pasek oświetlenia leed.

Może to jest przyczyną ?  

Sprawdzając ponownie instalację znalazłem plastikowy "grzybek" przypominający nit

, który ewidentnie wypadł-wyskoczył z tego elektrycznego "ustrojstwa" (energoblock?)

a dokładniej z otworu przy oznaczeniu "12V". Identyczny "grzybek" jest przy oznaczeniu 230V .

 

Co to jest ? Jak to naprawić ? Czy ma to związek z paleniem się ładowarek ?  

 

Pozdrawiam i liczę na Was !

 

[Krzysztof57]

Obstawiałbym :

1. zamieniony plus z minusem (jednak)
2. prąd zmienny w gniazdkach.

[pasjonat]

Tajemniczy grzybek to coś  w rodzaju światłowodu . Ma za zadanie przenieść  światło kontrolki z jednego końca na drugi do otworu w obudowie. .

 

Pali Tobie ładowarki bo w tych energoblokach jest na wyjściu prąd jednopołówkowy . W prawdzie na płytce drukowanej wewnątrz jest zintegrowany mostek Gretza czyniący z prądu zmiennego pełen prąd stały ale producent wykorzystał go tylko w połowie  co daje na jego wyjściu prąd" jednopołówkowy".

Konstrukcja z czasów kiedy na oświetlenie stosowano tylko żarówki , a im prąd zmienny , jednopołówkowy, czy stały to bez różnicy.

Natomiast obecnie  urządzeniom takim jak wspominane ładowarki USB to już  nie jest obojętne i potrzebują  pełnego prądu stałego a nawet w wielu przypadkach stabilizowanego , czyli 12v i ni volta więcej.

 

Rada z marszu: kup w sklepie 5Amperowy  mostek Gretza i wlutuj zaraz przed gniazdem 12V (jednym lub w całej reszcie  albo w przewód wychodzący zaraz z e-bloku na gniazda .

Jak chcesz profeski to trzeba pobawić  się  lutownicą  wewnątrz tego e-bloka i wykorzystać tamtejszy mostek w prawidłowy dla potrzeb sposób.

[ADRIAn]

Dzięki !

Dodam tylko, że przed moim majsteowaniem przy gniazdkach ładowarki działały poprawnie...

[pasjonat]

W takim razie jesteś sprawcą .

 

A nowe gniazdo masz teraz bliżej e-bloku? czy dalej ?. Mam na myśli długość  przewodów.

Trafo w tym bloku daje w porywach 17v i nigdzie nie jest stabilizowane po drodze do 12v . Być  może że wcześniej podłączałeś  ładowarki na dłuższym odcinku od gniazda do e-bloku , a co za tym idzie były większe straty - zbawienne dla ładowarek bo nie otrzymały pełnego kopa z trafa.  Wydawać  by się  mogło że przyczepa to mała kubatura więc jakież  mogą  być  straty na kablach. Jednak potrafią  one lecieć  w ścianie dookoła (bez pętli)i wówczas częstym zjawiskiem jest że w jednym gnieździe np. przetwornica chodzi a podłączona do drugiego , znacznie oddalonego zgłasza niedobór zasilania.

[ADRIAn]

Gniazda są teraz dalej o ok 1,5 - 2 metry od poprzedniego miejsca. Za radą od forumowiczów zastosowałem przewody 4mm2.

[Kristofer]

Moim zdaniem pomieszałeś przewody. Masz w jednym z gniazdek zamienioną polaryzację (lub w dwóch pozostałych, zależnie od tego, które przyjmiemy za prawidłowe).
Fotka górna kiepska i bardzo słabo widać, ale:
gniazdo po lewej stronie świetlówki ma środkowy pin (powinien być to plus) na przewodzie brązowym, a boczny (ma to być minus) na przewodzie niebieskim, natomiast gniazdo po prawej stronie świetlówki oraz to na kolejnej fotce, mają już środkowy pin na przewodach niebieskich, a boczne na brązowych.
IMHO

P.S.
Kwestia, którą opisał Ci Kol. Pasjonat jest w tym zasilaczu bardzo istotna.
Piszesz jednak, że wspomniane ładowarki działały na takim zasilaniu wcześniej, więc obecnie nie jest to przyczyną.

Przewody dałeś bardzo grube, ale czy dałeś odpowiednie zabezpieczenie do tych gniazd, proporcjonalnie do wydatku wyjścia zasilacza, do którego to jest przyłączone

[ADRIAn]

Sprawdziłem polaryzacje jeszcze raz tym razem za pomocą żarówki. Trzymetrowy (aby sięgnąć do wszystkich gniazd w przyczepę) kabelek od żarówki podłączyłem. do masy (-) przy akumulatorze. Dotykając środkowy pin gniazda żarówka świeciła, do bocznego-nie. Tak samo było we wszystkich gniazdkach ! Tak więc polaryzacja chyba o'k ?

Kolory są "nienomenklaturowe" - niebieski masa, brązowy +, ale nie ma to wpływu.

 

Przedłużone, grubsze przewody podłączyłem w poprzednie miejsce, czyli pod bezpiecznik "20". Mam zmienić bezpiecznik ? Na jaki ?

[ADRIAn]

Nowe gn. krańcowe:

 

Przeniesione gn. z rozgałęzieniem (konektorki) do gn. krańcowego:

 

Gn. w szafie - bez zmian i ingerencji :

 

Gn. przy łazience. Do kostki tego gniazda podłączyłem pasek leed-owy (kablem w białej osłonie) :

 

Podłączenie nowych przewodów (w miejsce poprzednich) do listwy masy i bezpiecznika (20) - trzeci z prawej :

 

Przewody wychodzące z energoblocu. Gdzie podłączyć mostek Gretza ?

[Krzysztof57]

Sprawdź Twoje ładowarki w innym gnieździe, najlepiej tam gdzie dotychczas działały ( może w samochodzie ) - prawdopodobnie okażą się sprawne. Może masz jeszcze stare gniazdo które zdemontowałeś - sprawdź czy działa. Przyczyną problemów może być konstrukcja mechaniczna gniazda i  wtyku. Zetknąłem się kiedyś z takim układem, że wtyk włożony do gniazda powodował zwarcie wewnątrz gniazda.

Oczywiście chodzi mi o wtyk nowy , ten po którego zainstalowaniu zaczęły się problemy.

[mot]

Jeśli przyjąć, że wszystkie połączenia i polaryzacja przewodów są prawidłowe, to już chyba tylko pozostaje podejrzenie, że na składową stałą 12VDC nakłada się (być może) jakaś "oscylacja" o (być może) wysokiej amplitudzie. Albo jakimś cudem nakłada się nań składowa 50Hz AC o nieznanej amplitudzie. Podłączony woltomierz na zakresie DC w takim przypadku pokaże 12VDC, raczej nie uwzględniając składowej AC. Nie wykluczone, że wzbudza się sam stabilizator 5VDC w ładowarce po tym, co Szan. Kolega "zmajstrował" z instalacją. W innych podobnych wypadkach, ja coś takiego sprawdzam oscyloskopem. Oczywiście taka metoda nie musi być łatwo dostępna ;-)

[ADRIAn]

Krzysztof57 Ładowarki przepalają się we wszystkich gniazdach. Do tej pory metodą prób i błędów poszły z dymem cztery  moje i jedna pożyczona. Nie widać żadnej wady gniazda, wszystko sztywno na swoim miejscu, nie ma możliwości styku obu biegunów.

 

mot Nie byłem podpięty pod 230V , jedynie accu i solary. Co to znaczy "wzbudza się sam stabilizator 5VDC w ładowarce"?

 

Pewnie "coś" zmajstrowałem, ale nie wiem co ! Nie jestem elektrykiem, ale przeróbka banalnie prosta. Ot przełożyć gniazdko w inne miejsce, kable podpiąć tak jak były poprzednio podpięte i z tegoż gniazdka przedłużyć kable i podpiąć kolejne. A jednak nie działa w pełni - a poprzednio działało ! Czary jakieś. Ktoś mnie przeklną ! Ale za co ? 

 

Zbliża się długi weekend a później urlop a dzieciaki bez laptopa, DVD i innych pierdół elektronicznych żyć nie dadzą... 

Wyjdzie na to, że mając czety panele solarne będę musiał podpinać się pod 230V ! 

Szukajcie moich paneli w dziale Ogłoszenia ! 

[Carado]

Zmasuj dobrze gniazda (pomierz czy różnicy potencjałów pomiędzy masą gniazda a minusem aku. Sprawdź czy regulator solara nie wymaga masowania, niektóre regulatory wymagają masowania. Pomiar wykonuj pod obciążeniem gniazda np, żarówką reflektorową gniazdo główne, 10W gniazdo USB.

[Cezarr]

Strasznie skomplikowane macie te przyczepki 

Sorki za OT.

[witus]

Strasznie skomplikowane macie te przyczepki

Sorki za OT.

Tomek Twoją też trochę skomplikujemy