Skocz do zawartości

Serwis klimatyzacji w aucie - jak zrobić?


inhalt

Rekomendowane odpowiedzi

No to jeszcze jedno pytanie, czy istnieje coś takiego jak rozwarstwienie czynnika po którym nie nadaje się on już do użytku?


Podaje prosty sposób. Przed wizytą w serwisie proszę wyciągnąć filtr przeciwpyłowy ,uruchomić auto i włączyć klimatyzację na pełną moc. Po 5 min zmierzyć temperaturę nawiewu . Jeśli przechłodzenie jest większe niż 10 st C to klima działa prawidłowo . Tzn   jeśli na dworze mamy 25 st C a z kanału nawiewa powietrze  15 st C lub mniej to znaczy że klima działa zupełnie poprawnie

To ja mierzyłem i z kratek leci powietrze które ma 3st C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Oczywiście że istnieje rozwarstwienie czynnika chłodniczego , czynnik chłodniczy to mieszanina różnych składników, z różną temperaturą odparowania . Jeśli mamy jakąś nieszczelność to jeden ze składników paruje szybciej niż pozostałe . czynnik chłodniczy traci swoje parametry i klimatyzacja traci na wydajności . To zjawisko jest możliwe w duzych układach klimatyzacyjnych np klimatyzacja przemysłowa gdzie w ukłądzie chłodniczym jest 20-30 kg czynnika chłodniczego . Przyjęto zasadę że gdy stwierdzono rozszczelnienie i po odessaniu czynnika jest brak większy niż 20 % to czynnik ten uważa sie za rozwarstwiony . Przy układach które występują w samochodach tego czynnika jest w zależności od auta 500-800g więc przy najmniejszym nawet rozszczelnieniu ucieka w ciągu paru godzin i o rozwarstwieniu nie może być mowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzięki za odpowiedź  :ok:  to właśnie słyszałem od serwisanta w firmie który zajmuje się u nas GREEN BOXAMI

czyli takimi dużymi chłodziarkami.  A pytałem bo miałby sens odciąganie rozwarstwionego czynnika z auto

i pompowanie go  z powrotem do innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po co stworzono te automaty do obsługi klimatyzacji... do wyciągania kasy?

Z jednej strony Miedzyniaki masz pretensje do ludzi że robią tu za znachorów z drugiej, że w zakładzie usługowym dają się nabijać w butelkę. Generelnie męczy mnie na co dzień konieczność bycia specjalista z każdej dziedziny w naszym kochanym kraju, aby szanowny rodak mnie/nas nie wydy...ł z uśmiechem na ustach.

Dlatego jezdżę do warsztatu gdzie mają nowy automat, podpinają go naciskają program i maszyna robi co trzeba. jeśli klima potem przez 2 lata działa wydajnie i bez żadnych usterek to nie wnikam jaki co zrobiono i wydanych pieniędzy nie żałuję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Commander masz w 100% rację. Jak działa to po co kombinować i patrzeć czy ktoś ma maszynę i robi to "ręcznie" czy automatycznie.  Mi gościu 3 lata temu robił sprawdzanie szczelności ręcznie, bo gdzieś wyleciał cały gaz. i co... warsztat jeden z lepszych w Białymstoku, bardzo przez wszystkich polecany z bardzo długa tradycją i robię tylko klimę i chłodnice... i co oczywiście szczelne... po roku już nie miałem czynnika i okazało się że chłodnica puściła. Kupiłem nową, założyli mi i po 1,5 roku... klima nie działa  :look:  Pojechałem do tego samego zakładu... sprawdzali i co... nic, wszytko ok. Po miesiącu nie działa  :hmm:  pojechałem, kasę oddali - oczywiście po kłótni z szefem i  pojechałem do norauto - gościu podłączył automat - nieszczelność na chłodnicy. Na gwarancji oddali mi kasę , kupiłem inną chłodnicę. teraz się nie zastanawiałem - norauto i klima od 2 miesięcy działa. :yay:

Sam robię różne rzeczy i pracowałem w różnych miejscach i wiem jak nabijają ludzi. i jak Commander pisze - z uśmiechem na ustach. Przykład: Pranie dywanów... głupia rzecz. Masz odkurzacz i proszek i jedziesz... ale proszek drogi, więc lepiej kupić Dosię która się rewelacyjnie rozpuszcza i nie zatyka dysz... do tego ma wybielacz po czym dywany i kanapy są czyściutkie... ale brud potem klei się 1000 razy lepiej, więc za pół roku znowu gościu ma robotę. Pracowałem kiedyś w takiej firmie, potem założyłem własną i zastanawiałem się jak on wychodził na swoje skoro jeszcze mi musiał zapłacić... ale po jakimś czasie się dowiedziałem czym ludziom prałem. Sam staram się robić uczciwie i ale tez wkur... czasami kiedy ludzie którzy myślą, że auto ma wyjść jak nówka po praniu, a poprzecierane siedzenia maja stać się nowiutkie... po praniu !!?? i ręce odpadają i czasami myślę, że takim klientom to trzeba prać Dosią i mieć to w d... że po pół roku ma 4 razy taki syf na siedzeniach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Commander chyba sie nie zrozumieliśmy. By stwierdzić czy klimatyzacja działa poprawnie w aucie najpierw trzeba ją wyczyścić potem sprawdzić czy działa a jeśli nie to dopiero na samym końcu podłączać automat ,ściągać czynnik i te całe duperele o których tyle napisałem .Jeśli nie doczytałęś różnicy to trudno. Czynnik chłodniczy sie nie zużywa, to chciałem Wam powiedzieć nawet jeśli chodzi w klimie 10 lat ,pod warunkiem że nie ma żadnych nieszczelności. Z pewnością niejeden z Was ma również klimatyzacje w domu i co ? też raz na rok czy dwa wymieniacie czynnik chłodniczy?? z pewnością nie.

Co do automatów to właśnie stworzono je do wyciągania kasy - działa to tak - programujemy jakie auto a reszta robi się sama czyli odsysamy ,robimy próżnie i nabijamy według wagi. klient ma być zadowolony że automat obsłużył mu klime.

Moja Audi jest już pełnoletnia -przez ostatnie 5 lat wymieniałem tylko filtr kabinowy i myłem parownik .Nie dodałem kapki nowego czynnika a klimatyzacja pracuje bez zarzutu  :)

Edytowane przez miedzyniaki (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Międzyniaki właśnie tu chodzi o to żeby wszystko dopowiedzieć i wyłożyć kawę na ławę nawet jak ktoś żle zrozumie albo nie docztya.

Popraw mnie jeśli się myle ale ponoć normą jest wyparowywanie czynnika na poziomie 5-10% rocznie przez pory w wężach i uszczelnienia sprężarki. W związku z tym nawet teoretycznie sprawna instalacja po 5 latach może chłodzić ok. 40% słabiej.

Czy się mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego. Teoretycznie dopuszcza sie ubytki czynnika w samochodowce ze wzgledu na polaczenia gumowe. Jednak nie powiedziane ze to sie musi zdążyć. Tak jak kolega pisal czynnik w procesie chlodzenia sie nie zuzywa. Oleju przy serwisie sie nie wymienia bo to nie możliwe za pomocą odsysania. Olej uzupenia sie po wymianie sprężarki lub wymienników albo osuszacza. Ewentualnie po duzej nieszczelności. Czynnik sie uzupenia. rzadko odsysa.

 

Maszyny kupuja mechanicy lub wulkanizatorzy którzy o klimie nie maja pojęcia.

 

Odgrzybianie parownika trzeba rozpoczac od oczyszczania meczanicznego.

Pozniej Kosol albo Renewz....

Temat rzeka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Comander właściwie nie wiem co ci napisać. Z jednej strony wszystkie firmy zajmujące się serwisem klimatyzacji , jak internet długi i szeroki , podają że przez węże ucieka (przenika od10-20%) czynnika na sezon- moim zdaniem jest to gruba przesada. Z drugiej strony producenci węży eliminują przenikliwość czynnika chłodniczego (zastosowanie poliamidu w przewodach gumowych).

Ocenę prawdy jednych i drugich pozostawiam Wam . Teraz trochę danych technicznych na temat czynnika chłodniczego R-134A

Temperatura topnienia -parowania -100 st C

Temperatura wrzenia  -26 st C

Gęstość względna (gaz)  3,5  porównanie do (powietrza =1)

Gęstość względna (ciecz) 1,2  porównanie do (wody=1)

Prężność parowania w 20 st C   4,7 bar   (takie ciśnienie mamy cały czas w przewodach nawet gdy nie korzystamy z klimatyzacji - czym wyższa temp zewn tym wyższe cisnienie w przewodach )

 

Pewnie zastanawiasz sie po co to napisałem . Dla zobrazowania zagadnienia  odwołam sie do przysłowiowej flaszki  :) Wyobraź sobie  500 g cieczy szczelnie zamknięte o temperaturze parowania  -100 st C  w butelce ciśnienie 4,7 bar przy temperaturze otoczenia  20 st C . Teraz zróbmy w tej butelce dziurkę igłą - twoim zdaniem ile czasu potrzeba aby ta ciecz uciekła z butelki ???  a jak szybko będzie parować kiedy byśmy korzystali z klimatyzacji gdzie ciśnienie robocze wrasta do 15 bar a czynnik na skraplaczu osiąga +40st C

Myślę że czarowanie serwisantów o ubytkach czynnika przy takiej ilości jakie mamy w klimatyzacjach samochodowych można włożyć miedzy bajki. 

Edytowane przez miedzyniaki (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to spójrzmy na sprawę nieco inaczej. Fachowcy piszą na pewno prawdę o zasadzie działania i kwestiach praktycznych eksploatacji klimatyzatorów samochodowych. Jednak ja jako zwykły kierowca i właściciel samochodu potrzebuję co jakiś czas wykonać obsługę tego urządzenia. Nie upieram się co powinna obejmować obsługa, ale oczekuję, że fachowy warsztat wie co robi.

No i w tej sytuacji zaczyna się wątek od nowa, bo powinienem zacytować pierwszy post. Pojechałem do specjalistycznego serwisu zajmującego się naprawą i obsługą urządzeń chłodniczych w samochodach i nie tylko samochodach i tam mi powiedzieli to co napisałem na samym początku. Nikt nie wspomniał nawet o mechanicznym czyszczeniu parownika itd.

 

To do pioruna co mam zrobić ja i zwykły kowalski posiadający paroletnie auto z klimą? Gdzie i jak to serwisować? Czy musimy zrobić magisterkę z chłodnictwa żeby jeździć samochodem z klimatyzacją nie być walonym po rogach we wszystkich warsztatach w okolicy?

W praktyce nawet jak klient jest super świadomy i w warsztacie zacznie się wymądrzać to go albo pogonią żeby jechał sobie w takim razie gdzie indziej skoro jest taki mądry, albo go oleją i zrobią po swojemu.

Znacie jakieś prawdziwie fachowe warsztaty? Gdzie obsługa klimy zaczyna się od mechanicznego wymycia i zdezynfekowania parownika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego należy używac ozonu do "czyszczenia" lub jak kto woli "odgrzybiania" klimy. Ozon wraz z powietrzem przepływa przez parownik. Bo jak piszecie - pianką nie zawsze da się tam dojść. Ja często oprócz podawania ozonu od wewnątrz, podaję ozon równiez od zewnątrz we wloty powitrza.

Poza tym cała zabawa z oczyszczaniem układu jest bez sensu jesli się nie wymieni filtrów kabonwych. Bo to własnie na nich najczęsciej rozwijają się grzyby które powodują alergie i niemiły zapach. Poza tym filry ładnie wyłapuja wilgośc z zewnątrz która jest świetną pozywka dla tych śmierdziuchów.

Dlatego też polecam czyszczenie, denzynfekcję, czy jak tam chcecie to nazywać, układów równiez bez klimy a tylko z filtrami kabinowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim celem nie było się tu wymądrzać, chciałem tylko zwrócić uwagę na to że większość serwisów klimatyzacji postępuje szablonowo i czy jest potrzeba czy nie odciągają czynnik i nabija na nowo zupełnie bez potrzeby mając na stanie profesjonalną maszynę .Robi to wrażenie na kliencie i bynajmniej nie protestuje gdy musi wybulić 200 -300 PLN za usługę. Nie podważam tego że takie zabiegi nie są konieczne ,jednak w większości przypadków wystarczyłoby porządnie umyć i odgrzybić klimę ,wymienić filtry i efekt byłby taki sam - no ale wtedy usługa musiała by być o wiele tańsza a to warsztatom już jest nie na rękę bo i maszyna musi się zwrócić, marża za czynnik chłodniczy (cena hurtowa 15 PLN za 1kg )i trochę za drogo na umycie i odgrzybianie parownika.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nikt tu nie sądzi że się wymądrzacie :nono:.

Opinie fachowców są zawsze cenne a przecież jest nas spore grono i każdy z nas ma inną, podobna lub idenyczną profesję. Przed fachowcami zawszę chylę czoła.

Tak się zastanawiam... i myślę że machanicy w warsztatach do których chętnie jeździmy też mogą się znac pobieżnie na klimatyacji, a zmuszeni zostali do zakupu maszyny, żeby nie stracić klienta bo inni świadczą akurat kompleksowe usługi samochodowe. Stąd popularnosć automatów moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.