Skocz do zawartości

A może by przyczepkę?


koder

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Jeździmy sobie obecnie z rodzinką (2+1, 3.5 roku) Mercedesem w163 (ML). Łóżko mamy zorganizowane w samochodzie, na zewnątrz jako przedsionek służy Quechua Base 2". Ogólnie jest fajnie i przyjemnie. Mamy łóżko, stół, kibelek (przenośny), prysznic (zewnętrzny a solarny), instalację postojową 12v własnej roboty. Jeździ się fajnie, miejsca na spanie jest akurat. Wiadomo, trochę ciasno w deszczu, ale na słoneczny weekend akurat. Od czasu do czasu chodzi mi jednak po głowie pomysł - a może by się zaopatrzyć w 'cepkę?

 

DMC mam 2650kg, więc żeby zmieścić się w "B", to przyczepka musiała by mieć do 850kg. Jak się orientowałem, to w tym zakresie ciężko coś znaleźć, a jak już - to oferuje w zasadzie niewiele więcej, niż mam teraz na pokładzie. Większość ofert w ogóle pomija DMC przyczepy, trzeba by dzwonić i dopytywać.

 

A może lepiej iść w stronę B+E i zainwestować w coś większego? Mogę ciągnąć do 2650kg, a w tym zakresie chyba można już znaleźć solidny domek na kółkach. Trochę przeraża mnie jednak targanie budynku za sobą, no i robienie uprawnień - z czasu robienia "B" nie bardzo miło proces wspominam.

 

Aha - budżet oscyluje w okolicach 15-20k. Nie szukam obecnie żadnego konkretnego egzemplarza, zastanawiam się po prostu, czy pomysł wart jest świeczki. Doradzicie? Albo - odradzicie?

 

Z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak napisał TOM3653,B+E,i dawaj,ciąganie za sobą przyczepy nie wygląda tak źle w praktyce,można nabrać dystansu do pogoni,za celem podróży,wszystko na spokojnie,nie zastanawiaj się, :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apetyt rośnie w miarę jedzenia...

Tutaj nikt Ci nie napisze że nie warto/nie trzeba/zrezygnuj z tego pomysłu.

Byłoby to hipokryzją.

.

Pomysł/zamysł BARDZO DOBRY, realizuj.

Będąc na tym etapie masz sporo czasu do zakupu, szperaj więc, cuda się zdarzają, może trafisz coś do 850DMC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj nikt Ci nie napisze że nie warto/nie trzeba/zrezygnuj z tego pomysłu.

Byłoby to hipokryzją.

No ale mogę usłyszeć, że np. zdanie B+E jest upierdliwe jak B (choć lata były jednak), albo że w 850kg znajdę coś komfortowego, albo że ograniczenie do 80km/h jest męczące w dłuższych podróżach, albo że viatoll i odpowiedniki ugryzą mnie w zadek, albo że auto będzie palić dwa razy tyle (a to będzie osiągnięcie), albo że na dziko to raczej nigdzie nie stanę... no to jest świeży pomysł, rozważam na razie za i przeciw. Do tego chętniej uczę się na cudzych błędach, niż na swoich :-).

 

Obejrzałem trochę ogłoszeń z przyczepami i fajne są te duże - domki praktycznie, niektóre trzy pokoje mają. Mam wrażenie, że są znacznie większe w środku od kamperów - choć to może związane z tym, że w kamperze byłem na żywo, a przyczepy oglądałem z zewnątrz i na zdjęciach.W założonym budżecie widzę też dość ładne (z fotek). Mam ogólne wrażenie, że te cięższe przyczepy mają lepszy stosunek ceny/jakości.

 

I jak mówię - gryzę się cały czas z tym pomysłem, bo miałem inny na podróżowanie i on się w miarę sprawdził. Z tym, że na krótsze wyjazdy - na dłużej dokujemy gdzieś na kwaterze. Przypuszczam, że cepkę nie wszędzie wciągnę tam, gdzie teraz zajeżdżam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy czego oczekujesz, hm masz już świadomość i to nie byle jak to się je. Ja osobiście może jak inni zaczynałem od namiotu :biwak:, później oczywiście parę dobrych niepogodnych dni (deszcze niespokojne ) :krzykacz:  i wtedy było oj nie, tak dalej być nie może . I się zaczęły poszukiwania i jest :przyczepa: .  Masz pojazd dostosowany , ale z tego co opisujesz mało miejsca. Tu tkwi problem wygoda. Moje zdanie rób B+C kupuj cepkę i komfort większy :ok: . Nic się nie bój jesteśmy z tobą DAWAJ CZADU   :yay: Pozdrawiam. :piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście doradzał bym trochę inny zakup na początek. Mój zamysł na powiedzmy pierwszy rok, może dwa to- budżet ok. 7-10 tys, budka 4 osobowa, DMC takie żeby zmieścić się w 3500kg. zestawu, czyli w Twoim przypadku 850 kg. ( jakaś francuzka spokojnie się znajdzie ) i najważniejsze czysta, zadbana, sucha. Po tym czasie już dokładnie będzie wiadomo czego Wam trzeba. Ładną, zadbaną przyczepkę sprzedajemy bez problemu i wtedy ..... zakup po całości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale mogę usłyszeć, że np. zdanie B+E jest upierdliwe jak B (choć lata były jednak), albo że w 850kg znajdę coś komfortowego, albo że ograniczenie do 80km/h jest męczące w dłuższych podróżach, albo że viatoll i odpowiedniki ugryzą mnie w zadek, albo że auto będzie palić dwa razy tyle (a to będzie osiągnięcie), albo że na dziko to raczej nigdzie nie stanę... no to jest świeży pomysł, rozważam na razie za i przeciw. Do tego chętniej uczę się na cudzych błędach, niż na swoich :-).

 

 

Zrobienie E nie jest problemem i po małym treningu robisz z lotu W kwestii masy to byłbym BARDZO OSTROŻNY Z wagami to jest temat morze ... papier przyjmie wszystko (dane w DR) ale lepiej żeby odpowiednie służby tego nie zweryfikowały na drodze (np.poza granicami) Nie opłacalne kombinowanie na siłe żeby tylko nie przekroczyć 3,5t, pozorna oszczędność może wyjść bokiem Ważyłem kilka przyczep i nawet 4metrowe gotowe do jazdy i biwakowania mają ok tony Moja aktualna ma 4m i 1,3t DMC jest to niezaniżany sztucznie wynik Viatoll Cie nie pogrąży finansowo i o to bym sie nie martwił a spalanie wzrośnie ok30% i przelotową 100km/h spokojnie zrobisz Co do dzikiego biwakowania to sie da :ok:

 

 

Obejrzałem trochę ogłoszeń z przyczepami i fajne są te duże - domki praktycznie, niektóre trzy pokoje mają. Mam wrażenie, że są znacznie większe w środku od kamperów - choć to może związane z tym, że w kamperze byłem na żywo, a przyczepy oglądałem z zewnątrz i na zdjęciach.W założonym budżecie widzę też dość ładne (z fotek). Mam ogólne wrażenie, że te cięższe przyczepy mają lepszy stosunek ceny/jakości.

 

 

 

Na oględziny przed kupnem proponuje zabrać osobe która siedzi w temacie Natomiast do rozmiarów, układów itd to rynek oferuje wiele i trzeba przeglądać, szukać i przebierać pod siebie Tak mi się coś zdaje że waga ma wpływ na jakość :hmm:

 

 

 

I jak mówię - gryzę się cały czas z tym pomysłem, bo miałem inny na podróżowanie i on się w miarę sprawdził. Z tym, że na krótsze wyjazdy - na dłużej dokujemy gdzieś na kwaterze. Przypuszczam, że cepkę nie wszędzie wciągnę tam, gdzie teraz zajeżdżam.

 

 

Jeden sposób nie wyklucza drugiego i jestem tego dowodem ;)  Jak kupisz odpowiednia przyczepe to zaciągniesz ją we wszystkie miejsca które odwiedzasz :D  Raczej przeprawowo/wyprawowo nie podróżujesz :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aha - budżet oscyluje w okolicach 15-20k. Nie szukam obecnie żadnego konkretnego egzemplarza, zastanawiam się po prostu, czy pomysł wart jest świeczki. Doradzicie? Albo - odradzicie?

 

Z góry dzięki.

 Sam jestem na etapie poszukiwania przyczepy.

Może warto, żebyś rozpatrzył opcje; za kwotę 15-20 tysia, kupno zestawu. 15 tysia przyczepa i 5 tysia holownik. :) Przykładowo Passat: http://forum.vw-passat.pl/archive/index.php/t-79891.html

W mojej Maryśce (Fiat Marea Weekend) mam wklepane DMC przyczepy 1200.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz trudności? Dobra, pomyślmy:

Samochodem jedziesz byle gdzie - do lasu, po bezdrożach też. Jak weźmiesz przyczepę, to może się okazać że też wjedziesz, ale tylko raz. Więc raczej bezdroża sobie podaruj. Tylko jak często chcesz wjeżdżać w bezdroża?

Spalanie? Wzrośnie i to w sposób zauważalny. 2-krotnie to raczej nie, ale o połowę - bardzo prawdopodobne.

Kupować przyczepę 850 kg? Ja byłbym przeciw. Żeby się zmieścić w takiej masie będziesz miał niewiele więcej, niż masz teraz. Ja bym kombinował nad tym, żeby sobie zwiększyć wygodę. Czyli wieczorkiem położyć dzieciątko spać, a Ty z żoną siadacie jeszcze na chwilkę przed przyczepką, kawusia w łapkę, w drugą coś na smak i wypoczynek. Potem, jak kładziecie się spać, to nie musicie po dzieciątku łazić, bo ma swoje spanie. Więc raczej coś z dwoma sypialniami. A jak w przyszłości pojawi się braciszek/siostrzyczka? Na dzisiaj bym się nastawił na łóżko na tyle duże, żeby dwójka się spokojnie wyspała i problemu nie będzie. Jak zaczną dorastać, to najwyżej zmienisz przyczepkę.

Czy B+E to duży problem? Robisz kurs dodatkowy. Na kursie instruktor "tłucze" z Tobą wszystkie te podjazdy, garaże, łuki i co tam trzeba. Przypominasz sobie jak się jeździ "grzecznie" na drodze. Potem zgłaszasz się na egzamin i masz problem z głowy. Egzamin nie jest taki straszny. Tylko praktyczny, więc nie interesują Cię ostatnie kombinacje z tysiącami różnorodnych testów.

 

No dobra, przyczepka nie do 850, to może od razu taka 2000? I tu też bym odradzał. Jak pojedziesz z długą przyczepą, to pojawiają się problemy na niektórych kempingach - miejsca nie za duże, nie wszędzie się wkręcisz, gdzie będziesz przyczepkę trzymał na bieżąco - też musisz wjechać, niektóre wjazdy na kempingi mają nierówny teren i duży zwis z tyłu powoduje "cioranie" ogonem... Jeśli jeszcze nie pojeździłeś z przyczepką i chcesz poznać ten smaczek, to raczej weź coś większego niż salonka z jedną sypialnią, ale krótsze niż 5m zabudowy. Jak w wykorzystaniu stwierdzisz, że Ci pasuje, za parę lat zmienisz. Owszem, pomysł wypożyczenia na początek jest niezły, ale mnie się nie spodobał i my od razu kupiliśmy. Świadomie pomijając budki olbrzymie i te bardzo krótkie. 

 

Jak nie masz nacisku, żeby już jechać kupować, to ja bym radził pojechać do kilku komisów, Widzę, że jesteś z Będzina - niedaleko trochę jest do obejrzenia. Choćby tylko Bieruń - 3 komisy jeden przy drugim. Koniecznie z żoną. Wejdźcie do poszczególnych przyczepek i pokombinujcie - czy będzie Wam tu wygodnie? Czy wolicie sypialnię tu, a toaletę tam, czy kuchnię w drzwiach, czy raczej w głębi, czy sypialnia ma być zamykana, czy tylko wystarczy, ze będzie wyodrębniona... Pomacać, powąchać, pomyśleć... My w ten sposób pojechaliśmy do kilku komisów, po czym w jednym trafiliśmy na przyczepkę, przy której żona powiedziała, jak już kupować to taką... Potem pojechaliśmy na wakacje pod namiotem. W trakcie kilku dni ulewy zaczęliśmy ustawiać garnki w różnych miejscach i łapać deszczówkę. Prosto z tym namiotem wróciliśmy do tego komisu, załatwiliśmy formalności i jeszcze końcówkę tych wakacji spędziliśmy w nowej przyczepie :) To taki trochę extremalny sposób zakupu, ale w Waszym przypadku może być i tak, że pomacacie, spodoba się Wam, poprosicie kogoś z forum o pomoc i... wrócicie z własnym domkiem.....

 

Alem się rozpisał, Mam nadzieję, że trochę Wam pomoże w podjęciu decyzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez kiedyś podróżowałem z żona autkiem. Mieliśmy namiot i nam to super wystarczało. Ale jak się urodziło dzieciątko to pożyczyłem przyczepę od znajomego... i tak już zostało.

Też uwielbialiśmy bezdroża i odludne miejsca. Ale niestety "posiadanie" dziecka wymusiło w nas również zmianę sposobu podróżowania i niedawno zmianę auta z 4x4 na osobowego plaskacza. Trochę żal ale jestem zadowolony, bo mamy 2 dziecko i nie wyobrażamy sobie jechać teraz pod namiot, tym bardziej, że dzieci im starsze - tym więcej zabierają zabawek i niestety w samym aucie trochę ciężko się pomieścić.

Ja mam zestaw do kat. B ale zastanawiałem się nad zmiana holownika i przejście na B+E ale ... odstraszają mnie viatolle - czyli dodatkowe opłaty które muszę ponieść by pojechać na wakacje. Może opłaty jak koledzy mi na forum pisali - nie są tak duże, ale sama świadomość, że mam jakieś "dodatkowe" opłaty, do tego opłaty w innych krajach za B+E, promach itd... 

Jeśli chodzi o prawo jazdy to nie ma problemu - szybko zrobisz E do B. U mnie nie ma problemu bo mam C+E. Ale te viatolle - poczytaj o tym, bo to jednak dość ważna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te opłaty nie są takie straszne, za granicą też nie jest źle bo w wielu krajach płacisz tylko za auto do 3,5t

a przyczepa się nie liczy (na Słowacji płacisz za przyczepę jeżeli zestaw jest powyżej 3,5t) a na promach

to raczej wielkość się liczy a nie ciężar, ale pewny nie jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkimi promami nie pływałem ;) ale kilka różnych ofert przeglądałem. Jeśli są zależności na promach, to od wysokości i długości zestawu. Na promach o masy nie pytają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.