Skocz do zawartości

Zasady konserwacji uszczelnienia przyczepy


Rekomendowane odpowiedzi

Nie rozumiem Kristofer Twojej odpowiedzi.

Pytam co mam prewencyjnie robić aby w niezbyt starej przyczepie a jednocześnie nie nowej (6 lat) ustrzec się kłopotów, a Ty mi odpowiadasz, że mam poczekać 10 lat i dać znać kiedy zacznie gnić - tak to rozumiem. :hmm:

A z całego tekstu wynika że mam po prostu przerąbane, bo właściciele starszych przyczep (tych z przed 2000 roku) to przynajmniej mogą sobie doszczelnić i będą musieli to ewentualnie zrobić dopiero po kilkunastu latach, a ja to mogę tylko czekać i liczyć, że mi tak szybko uszczelnienie nie puści - bo doszczelniać się i tak nie da ze względu na zastosowane materiały i "kosmiczną technologię". Normalnie chyba chciałeś mnie zestresować. :pad:

Powyżej narożnik przedni lewy - mi to wygląda na porządny aluminiowy profil ale nie znam się na uszczelnianiu i konstrukcji przyczepy stąd moje pytanie do tych, co mają o tym jakieś pojęcie lub może spotkali się z zaleceniami producentów na ten temat. Od 2000 roku minęło już 14 lat, tak więc niektóre przyczepy w/g Twoich słów powinny już dwukrotnie zaliczyć wymianę uszczelnienia (jak pisałem też gdzieś mi się te 5 lat o uszy obiło) - stąd wniosek, że temat jest znany, tylko ja nic o tym nie wiem i stąd pytanie na forum - nie zamierzam sam nic z tym robić jednak jeśli są doświadczenia, że takie coś trzeba robić bo można być przykro zaskoczonym, to będę się nad tym zastanawiał - a może i rzeczywiście skontaktuję się z jakimś serwisem - na razie pytam, bo w przyczepie żadnych złych rzeczy nie widzę.

 

No widzę, że faktycznie nie zrozumiałeś :nono:

Zacznę od początku, czyli od pierwszego (Twojego) posta tego tematu.

Nie jedno zdanie, a cały post napisałeś w ironicznym tonie ( ... a może ja jeden tak to odebrałem ?).

Twoje słowa brzmiały zupełnie inaczej, niż te, na które teraz odpowiadam (pełna powaga). ;)

Dlaczego akurat moja odpowiedź Cię zdziwiła ? Co np. z odpowiedzią Kol. Witus (post #2) ?

Być może, podobnie jak ja, "źle" zrozumiał twoje słowa i stąd taka żartobliwa odpowiedź ?

 

Aby poczekać np. 10 lat z rozmową o trwałości przyczep ze wspomnianego przez Ciebie okresu, nie było radą, a jedynie odpowiedzią na Twoje zdanie:

"Tak się wokoło co róż w innym wątku trąbi, że przyczepy wykonane przed 2000 rokiem mają legendarną wytrzymałość, że dochodzę do wniosku że popełniłem straszny błąd kupując przyczepę wykonaną po tym legendarnym 2000 roku".

 

Czy nie czujesz ironii chociażby w tym jednym zdaniu ?

Moje słowa wziąłeś za bardzo do siebie. Nie pisałem o Twojej przyczepie (nawet nie wiem z jakiego jest rocznika), a o większości przyczep po wiadomej dacie. Oczywistym jest, że np. rocznik 2003, 2004 lub nawet 2006 nie miał tylu uproszczeń i wad, co np. rocznik 2012, czy 2014. Trudno też przypisywać wszystkie wady, o których wspominałem tylko jakiejś jednej przyczepie. Pisałem ogólnie, a większość tych spraw była omawiana na forum i nie stanowią żadnej tajemnicy.

Powszechnie wiadomo, że to są dwie różne "jakości".

Nie chodzi o to, że masz "przerąbane". Chodzi o to, że musisz się jedynie liczyć z większym prawdopodobieństwem wystąpienia pewnych niedogodności czy nawet usterek, niż inny posiadacz tzw. "starszych" przyczep, a co za tym idzie - częściej i bardziej musisz o nią dbać. Jeśli tak postąpisz, to nic strasznego dziać się nie powinno.

Jeśli w "starszej" (z racji sztywniejszej i mocniejszej konstrukcji), można było sobie pozwolić na zmianę uszczelnień np. co 8 -10 lat, to u Ciebie być może trzeba to robić co np. 5 - 6 lat ?

Masz rocznik 2000 ileś tam i ogólnie wiadomo, że "inność" wykonań dawało się już mocno zauważyć. W Twojej przyczepie jest jeszcze listwa alu, ale obecnie takie listwy, to rzadkość, nawet w klasie premium (przeczytaj post #3 - nie mój).

Prawda jest taka, że każda przyczepa, niezależnie od okresu produkcji może zgnić, jeżeli nie będzie prawidłowo konserwowana / eksploatowana.  Jedną z takich czynności jest wymiana uszczelnień. Z doświadczenia użytkowników wiadomo, że "starsze" konstrukcje dobrze znoszą okresy 8 - 10 letnie, natomiast "nowe" dają taką pewność ok. 5 lat od wymiany uszczelnień. Niestety, w Polsce większość osób zmienia uszczelnienia wyłącznie wtedy, gdy są już mocne przecieki lub zgnilizna, bo przeciek trudno było wcześniej zauważyć. Przypuszczam, że w Polsce, osoby, które zmieniają okresowo uszczelnienia w swoich przyczepach wyłącznie profilaktycznie, można by policzyć na przysłowiowych palcach jednej ręki. Jakie są tego efekty, wszyscy wiemy.

Oczekujesz rady ?

To teraz odnośnie Twojej przyczepy.

Ta plastikowa połowa przedniej "ściany" nie napawa optymizmem i wcześniej, czy później mogą być z nią problemy.

Chcesz wiedzieć więcej ? Szukaj w forumowych tematach, zapewniam, że jest.

Masz aluminiowe listwy wzdłuż ścian, ale na zdjęciu nie widzę, czy jest to pełny kątownik zachodzący po kilka cm na ściany i tyle samo na dach, czy już może wersja oszczędnościowa - kilka cm zachodzi na dach, ale na ściany to już zaledwie kilka mm !

Tak, czy inaczej jest jeszcze duża szansa na bezstresową wymianę uszczelnień, jednak moim zdaniem co 5, może max 6 lat.

Oczywiście powie ktoś, a może co 10 ? Pewnie by można, pod warunkiem, że zaakceptuje się przecieki, jako sygnał do tej wymiany. Abyś mnie dobrze zrozumiał: moim zdaniem, żadne uszczelnienie nie dorówna pierwotnemu - fabrycznemu.

Jeśli już się to uszczelnienie kiedykolwiek ruszy, to z powodów o których wcześniej pisałem, należy je już zmieniać w okresach 8 - 10 lat (przyczepy wyprodukowane przed 2000) i 5 - 6 lat (przyczepy po 2000). Dodam, że w tych pierwszych (cały czas mowa o rozsądnej eksploatacji, dbałości o przyczepę i bezkolizyjności) fabryczne uszczelnienie można ruszać dopiero / nawet po ok. 20 latach (mówię o uszczelnieniu nadwozia, a nie okien, szyberdachów, "grzybków" itp. drobiazgów). W "nowszych" ten okres jest krótszy i w/g mnie nie powinien być dłuższy niż ok. 12 lat (w bardzo wyjątkowych przypadkach może max 14 lat).

To jest wyłącznie moje zdanie, oparte na wieloletnich obserwacjach, opiniach innych użytkowników i wielu własnych doświadczeniach.

Powtórzę jeszcze raz: można i dłużej, ale potem czytamy na forum tematy pt. Ratujcie, wszystko zawsze było suche, a po wczorajszej burzy cała ściana mokra ! :look:     Co robić ? !!!   :'(

 

Na szczęście, w Twojej przyczepie nie masz jeszcze wszystkich "kosmicznych" technologii, bo gdybyś miał, to listwa alu nie byłaby alu, tylko plastikowa. Nie byłaby przykręcana, a wklejana i malowana, a wymiana uszczelnień wiązała by się z drenującą kieszeń wizytą w autoryzowanym serwisie fabrycznym.

 

Każdy może podejść do tej sprawy w/g własnego uznania i ryzyka, które jest w stanie zaakceptować.

Ktoś (np. ja) wymienia uszczelnienia sukcesywnie i profilaktycznie, nie martwiąc się o przecieki, a ktoś inny czeka na pierwszą zalaną ścianę i po najmniejszym nawet deszczu, z szeroko rozwartymi źrenicami ogląda każdy zakamarek budki w poszukiwaniu wilgoci - można i tak :ee:

 

Mam nadzieję, że teraz zrozumiale to ująłem.

 

IMHO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 281
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Nie angielki mnie martwiły szukałem Dethleffsów i trafiłem na spękane.

 

attachicon.gifImageUploadedByTapatalk1398805733.641755.jpg

 

Pewnie po przejściach.

No cóż  , z Dethleffs'em i jego jakością  najwidoczniej jest podobnie co z Angielkami . Teraz nawet Knausa nie można być  pewnym . Gdyby był solidny  jak dawniej to by przegrał na rynku. ..... życie .

 

Co do nowych Dethleffs'ów  to szczycą  się  w katalogach iż  ich poszycia są  niezawodne  bo wykonane z tworzyw GFK (podobny do GRP kompozyt tworzywa wzmacnianego włóknem szklanym ) z tym że GFK stosowane jest często do zastosowań  w medycynie , a dokładnie  jako pojemniki na ciekły azot  bo ich wytrzymałość  na ujemne temperatury sięga do - 260 stopni C. z hakiem. No ale jak pisałem wcześniej - ze specyfikacji wszystko pięknie, ładnie wygląda a w realiach bywa różnie.

Najwyraźniej jeśli popękał to dla niego  super tworzywa GFK nie stykło :)  i znów .... życie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie angielki mnie martwiły szukałem Dethleffsów i trafiłem na spękane.

 

attachicon.gifImageUploadedByTapatalk1398805733.641755.jpg

 

Pewnie po przejściach.

 

Ależ oczywiście, Dethleffs, Hobby, Knaus, Adria, Kip, a tak naprawdę, nie ma już chyba marki, w której ofercie nie było by modeli z częściowym chociaż wykonaniem ścian z jakiegoś plastiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze nie wiedziałem, że tak okresowo powinny być wymienione uszczelnienia. Myślę, że robiąc to we własnym zakresie można zrobić więcej szkody. Pogadam następnym razem z serwisantami z scamp'u czy mają klientów, którzy co kilka lat wpadają wymienić wszystkie uszczelnienia.

 

Jest kroś na forum kto profilaktycznie demontował aluminiowe listwy w celu wymiany uszczelnień ? Rozumiem, że powinny być zdemontowane wszelkie daszki, okienka, klimatyzatory itd ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jedno zdanie, a cały post napisałeś w ironicznym tonie ( ... a może ja jeden tak to odebrałem ?).

Twoje słowa brzmiały zupełnie inaczej, niż te, na które teraz odpowiadam (pełna powaga). ;)

Dlaczego akurat moja odpowiedź Cię zdziwiła ? Co np. z odpowiedzią Kol. Witus (post #2) ?

Być może, podobnie jak ja, "źle" zrozumiał twoje słowa i stąd taka żartobliwa odpowiedź ?

 

Zacząłem ironicznie to fakt ale później były już pytania na poważnie. Nie czarujmy się forum rozrosło się do gigantycznych rozmiarów i często ciężko się przegryźć do potrzebnych informacji bez poświęcenia na to wielu godzin. Przykładem jest w kółko powtarzane pytanie o energoblokach. Sam wielokrotnie kierowałeś ludzi na odpowiednie wątki - miałem nadzieję, że i tym razem dostanę odpowiedź lub ktoś mnie skieruje w odpowiednie miejsce na forum. :)

Witus odpowiadał w całości ironicznie i potraktowałem to jako żart. Twój post już był jak najbardziej poważny. A mnie chodziło to to żeby dowiedzieć się co robić aby któregoś pięknego dnia nie zrobić wielkich oczu po wejściu do przyczepki. I w moim poście te, jak najbardziej poważne pytanie jest:

 

Rozumiem, że jak już zobaczę przeciek, to jest już za późno, więc lepiej działać z wyprzedzeniem. Gdzieś czytałem (nie wiem już teraz gdzie - może w instrukcji :niewiem:), że co 5 lat trzeba uzupełnić uszczelnienie - na czym to polega?

 

Pytam, bo rok temu miałem taką sytuację i nie chcę żeby się powtórzyła.

Teraz wiemy jak często dobrze by było to robić, teraz kwestia jak. Gdzie znaleźć jakieś informacje na ten temat.

 

Myślę, że robiąc to we własnym zakresie można zrobić więcej szkody.

 

Ja też tak myślę, szczególnie z moimi zdolnościami - a raczej ich brakiem. Choć dalej nie wiem jak to się robi i może to nie jest problem, a tylko nam się tak wydaje.

Mógłby ktoś opisać a może i zapodać jakieś zdjęcia jak coś takiego się robi?

 

Pogadam następnym razem z serwisantami z scamp'u czy mają klientów, którzy co kilka lat wpadają wymienić wszystkie uszczelnienia.

 

Też jestem tego ciekaw - daj znać jak będziesz miał jakieś informacje. Może podaliby koszt i czas trwania operacji dla przyczepki o przykładowych wymiarach - znaczy jakąś informację jak to cenią i na ile trzeba zostawić im przyczepkę. Czy dają wtedy gwarancję na szczelność?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem ironicznie to fakt ale później były już pytania na poważnie. Nie czarujmy się forum rozrosło się do gigantycznych rozmiarów i często ciężko się przegryźć do potrzebnych informacji bez poświęcenia na to wielu godzin. Przykładem jest w kółko powtarzane pytanie o energoblokach. Sam wielokrotnie kierowałeś ludzi na odpowiednie wątki - miałem nadzieję, że i tym razem dostanę odpowiedź lub ktoś mnie skieruje w odpowiednie miejsce na forum. :)

Witus odpowiadał w całości ironicznie i potraktowałem to jako żart. Twój post już był jak najbardziej poważny. A mnie chodziło to to żeby dowiedzieć się co robić aby któregoś pięknego dnia nie zrobić wielkich oczu po wejściu do przyczepki. I w moim poście te, jak najbardziej poważne pytanie jest:

 

 

Pytam, bo rok temu miałem taką sytuację i nie chcę żeby się powtórzyła.

Teraz wiemy jak często dobrze by było to robić, teraz kwestia jak. Gdzie znaleźć jakieś informacje na ten temat.

 

 

Ja też tak myślę, szczególnie z moimi zdolnościami - a raczej ich brakiem. Choć dalej nie wiem jak to się robi i może to nie jest problem, a tylko nam się tak wydaje.

Mógłby ktoś opisać a może i zapodać jakieś zdjęcia jak coś takiego się robi?

 

 

Też jestem tego ciekaw - daj znać jak będziesz miał jakieś informacje. Może podaliby koszt i czas trwania operacji dla przyczepki o przykładowych wymiarach - znaczy jakąś informację jak to cenią i na ile trzeba zostawić im przyczepkę. Czy dają wtedy gwarancję na szczelność?

 

Poszły pytania do serwisu i kilka odemnie. Czy maja wielu klientów, którzy profilaktycznie przyjeżdżają, ile to trwa i orientacyjnie kosztuje.

 

Podzielę się jak dostanę odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie info dostałem:

 

Nie ma wytycznych od producenta o konieczności wymiany uszczelnien co 5 czy 10 lat , jest zalecenie badania wilgotnosciomierzem i po badaniu dopiero generuje sie decyzja czy jest to konieczne czy nie . Jesli ktokolwiek zechce wymienić uszczelnienie to jest to zawsze do zrobienia w scampie :) takie zapewnienie dostałem , choć trwa to kilka dni i niemało kosztuje . Wzywają sytuacje ze po pół roku trzeba uszczelniać , bywa tez ze po 20 latach jest wszędzie sucho :)

 

Dopytał jeszcze o to niemało ;) ale badanie wydaje się rozsądnym i tanim rozwiązaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy, że co biorą jakiś wilgotnościomierz (http://allegro.pl/ag90-wilgotnosciomierz-miernik-wilgotnosci-drewna-i4187399081.html - pierwszy lepszy znaleziony na Allegro)

post-10895-0-54459300-1398844110_thumb.jpg

i łubudu nim w ściany i sufity ;) w newralgicznych miejscach - jeśli nic nie pokaże to ok, jeśli coś pokaże to wtedy myślimy co dalej?

Czy mają jakieś bardziej specjalne - ktoś się orientuje?


A nie pytałeś może ile kosztuje badanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnego urządzenia używał człowiek, który sprzedawał mi drzewo do kominka - jak napisałeś o tym, to sobie przypomniałem - tylko, że on to wbijał (wciskał) w drzewo - czyli my byśmy musieli wciskać to w ściany i sufit.

O podobnym badaniu i protokole z niego pisał Maciek_NO przy okazji poszukiwania przyczepy w Norwegii http://forum.karawaning.pl/topic/16145-poszukiwania-przyczepy-zimowej/?p=354012. Czyli wygląda, że jest to jest powszechnie praktykowane tylko pytanie jak to się praktycznie robi i jakich urządzeń się używa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy, że co biorą jakiś wilgotnościomierz (http://allegro.pl/ag90-wilgotnosciomierz-miernik-wilgotnosci-drewna-i4187399081.html - pierwszy lepszy znaleziony na Allegro)

attachicon.gifem-4808.jpg

i łubudu nim w ściany i sufity ;) w newralgicznych miejscach - jeśli nic nie pokaże to ok, jeśli coś pokaże to wtedy myślimy co dalej?

Czy mają jakieś bardziej specjalne - ktoś się orientuje? < tak

... nie pierwszy lepszy tylko bezinwazyjny.

Dokładniej nie pozostawiący żadnych śladów na badanej powierzchni podczas pomiaru wilgotności.

 

Podobnego urządzenia używał człowiek, który sprzedawał mi drzewo do kominka - jak napisałeś o tym, to sobie przypomniałem - tylko, że on to wbijał (wciskał) w drzewo - czyli my byśmy musieli wciskać to w ściany i sufit.

 

Przy drewnie do kominka używa się miernika inwazyjnego = igłowego.

Ślady powstałe po wbiciu 2-ch igieł w drewnie kominkowym nie mają żadnego znaczenia w przyczepie TAK !

 

Pozdrawiamy,

Ir & Ed

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Heniekag

Jesienią ubiegłego roku kupując przyczepę pomierzyłem wszystkie punkty miernikiem wyposażonym w cyfrowy wyświetlacz LCD i czujnik w kształcie kulki, umożliwiający bezinwazyjny, nie niszczący pomiar.

 

Wskazania które odbiegały od normy (przy zakupie) w przyczepie to podłoga punkty 1 2 3 4 wg schematu niżej.

Największe zagrożenie wskazywał miernik w punktach 3 i 4.

Po pół roku stania przyczepy w garażu dwa tygodnie temu wskazania miernika wszędzie były w normie.

Zabezpiecyłem bitexem całą podłogę, teraz jest/będzie OK na następne ~10lat.

 

Pozdrawiamy,

Ir & Ed

Edytowane przez ired (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim zaczniecie wybebeszać  przyczepę i rwać włosy z głowy albo zasiadać  do kawki z myślą  że przyczepa bezpieczna bo wynik znikomy /zerowy czytając co wskażą powyższe higrometry proponuje testy na zwykłej desce i na laminowanej , w słoneczny dzień i pochmurny :lol:

Pomiar tych gadżetów to o kant dupy potłuc. 

Szpilkowe higrometry dają jako tako rzetelny pomiar ,  ale po kilku sesjach pomiarowych przyczepa będzie wyglądała jak po inwazji termitów.


Takie info dostałem:

Nie ma wytycznych od producenta o konieczności wymiany uszczelnien co 5 czy 10 lat , jest zalecenie badania wilgotnosciomierzem i po badaniu dopiero generuje sie decyzja czy jest to konieczne czy nie ......

Dobrze zrozumiałem ?, w serwisie powiedzieli że po stwierdzeniu wilgoci w ścianie podejmują  decyzję o wymianie uszczelnienia?

A ja myślałem że jak już  jest wilgoć  w ścianie to trzeba ją  usunąć, co najmniej osuszyć wnętrze ściany   a nie zamknąć  zgniliznę  lepszym "korkiem" .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.