Skocz do zawartości

czy to nas tez dotyczy ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

reklama bomba ubawiłem się , a w naszej wersji to wyprzedza auto z przyczepą a w środeczku smacznie śpi kierowca - koniec żartów !

 

praca kierowcy i wymagania stawiane przez pracodawców to temat rzeka i zarazem tabu , myślę że normalność w tej pracy mogą wprowadzić tylko kierowcy , ...... tylko czy tego chcą ? ......

 

Pozdrawiam szerokiej drogi ! :ok:

Opublikowano

Jak tak się dobrze zastanowimy to nas ten temat również dotyczy, zwłaszcza podczas przelotów do miejsc docelowych oraz podczas powrotów. I nie ma to nic wspólnego z gnaniem na złamanie karku a raczej ze zmęczeniem lub znudzeniem.

Przyczyny:

zmęczenie pracą bezpośrednio przed wyjazdem

długi, monotonny przelot bez przystanków

chęć przejechania jak najdłuższych odcinków

chęć doścignięcia kolegów wyjeżdżających wcześniej

nieprzyzwyczajenie do jazdy nocą

przerost chęci nad kwalifikacjami i umiejętnościami

upalna lub duszna pogoda

Można wyliczać bez końca przyczyny zmęczenia za kierownicą ale zawsze będą to pochodne lub podobne do sytuacji wymienionych.

Opublikowano

Jak tak się dobrze zastanowimy to nas ten temat również dotyczy, zwłaszcza podczas przelotów do miejsc docelowych oraz podczas powrotów. I nie ma to nic wspólnego z gnaniem na złamanie karku a raczej ze zmęczeniem lub znudzeniem.

Przyczyny:

zmęczenie pracą bezpośrednio przed wyjazdem

długi, monotonny przelot bez przystanków

chęć przejechania jak najdłuższych odcinków

chęć doścignięcia kolegów wyjeżdżających wcześniej

nieprzyzwyczajenie do jazdy nocą

przerost chęci nad kwalifikacjami i umiejętnościami

upalna lub duszna pogoda

Można wyliczać bez końca przyczyny zmęczenia za kierownicą ale zawsze będą to pochodne lub podobne do sytuacji wymienionych.

Opublikowano

dobre :ok: ale taka jest prawda że na spiku się jedzie, znam to od 96r. jeżdzę tirami.

człowiek przyjeżdza do domu na weekend i w fotelu przed tv zasypia

Opublikowano

Znam ten ból , mimo ze jeżdżę zazwyczaj osobówką lub służbowymi towarowymi busami . Zawsze Wam Tirowcom ustepuje i wpuszczam jak zajdzie konieczność

Robie w roku ok. 100.000 .km . Wiem co to jest zmęczenie ! Tirowcy są ograniczani tachometrami . Osobówki nie ! Jako stary kierowca wyleczyłem sie już z sytuacji gdzie po 10 godzinnej pracy ruszałem w nocna trasę 600-700 km.

Nie miejsce to na opisywanie przykrych doświadczeń ale przykładem może być to że nie wystarczy otwarte okno i non stop gadająca dziewczyna obok .

W latach 90-tych targałem przyczepę koleżanki Fiatem Temprą Combi z Węgier . / Zabijcie mnie ale nie wiem jak sie cycepka nazywała , było to duże bydlę / Dziewczyny , 3 rozbawione sztuki , zabawiały mnie jak mogły przed zaśnięciem aż same padły . Towarzystwo było doborowe podczas wypadu i mimo ze nie trunkowałem przez ostatnia dobę , snu mało było !

W Karpatach bo jechaliśmy na Bąńska , przysnąłem i dosłownie zatrzymałem sie na krawędzi przepaści . Aniołek podpowiedział aby depnąć po hamulcach i od tej pory każdemu powiadam , jeżeli lekko Cię łamie stawaj i łapnij drzemkę ! Nie liczcie na Aniołka , mimo że to Boskie stworzenie !

Opublikowano

Nie wiem czy słyszeliście, ale do najwięcej wypadków dochodzi do 10km od miejsca docelowego. Na koniec gnamy, denerwujemy się, albo mocno wyluźniamy i bieda gotowa :ok: Na wakacjach kolega z pracy w taki sposób też się urządził. Auto skasowane a sam 4 miechy dochodził do siebie. Szczęście, że tylko tyle. Trzeba uważać :ok:

Opublikowano

szary11

Na koniec gnamy, denerwujemy się, albo mocno wyluźniamy i bieda gotowa

Zgadza się, to jest najczęstsza przyczyna wypadków na 3miejskiej dwupasmowej obwodnicy kierowców którzy przez całą Polskę gnali nad morze i właściwie już do celu dotarli.

Opublikowano

I dlatego, przed końcem podroży, należy tak ze 30 km., zatrzymać sie na stacji, wyluzować i kupić flaszkę.

 

I potem już nie nerwowo, z piękną perspektywą spokojnie dojechać do celu.

 

Jacek. :ok:

Opublikowano

jacek l

I dlatego, przed końcem podroży, należy tak ze 30 km., zatrzymać sie na stacji, wyluzować i kupić flaszkę.

Odradzam picie na stacji. O wiele przyjemniej wypije się tę flaszkę na zapleczu domu Lepciaka w jego towarzystwie. Zapewniam, że na jednej się nie skończy. Na drugi dzień zwiedzanie 3-miasta przy pomocy miejskich środków lokomocji a na trzeci dzień zaliczenie na pełnym luzie ostatnich 30 kilometrów.

Opublikowano

Artly

Ale jacek l, mówił tylko o kupnie flaszki o piciu nie było ani słowa

jacek l - ja Ciebie bardzo przepraszam, zagalopowałem się. Ale moja propozycja wypicia zakupionej flaszki na zapleczu nadal aktualna. Artly - zareagowałeś szybciej niż jacek I zdążył kupić flaszkę - dla Ciebie również jest miejsce na zapleczu.

Opublikowano

A duże to zaplecze ? Ile tam osób się pomieści ? :serducha: To może jakiegoś spotkania się doczekamy i pępkowego tzn. dziadkowego na zapleczu wychylim. :swieca:

Opublikowano

To może dwie te flaszki kupię, bo jedna to mało może być, co ? :serducha:

 

J.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.