Skocz do zawartości

Amortyzator - zakładać czy nie ?


witus

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 136
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

15 godzin temu, Commander napisał:

włóż dobre amory

Dzięki Commander, ale jak tu wybrać "dobre amory". Będę musiał jeszcze raz przelecieć wszystkie tematy dot. amorków.

15 godzin temu, Commander napisał:

Zamontujesz sam. To tylko 4 śruby.

Z tym to nie ma problemu, sam zdemontowałem to przykręcenie nie będzie żadnym problemem - nawet zrobiłem zdjęcia, by tak samo zamontować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W tym tygodniu przyszły amortyzatory. Wszystko pięknie ładnie, jednak wymiary się nie zgadzają.

Pierw pokarzę oryginalne amorki Knott:

IMG_20190601_175133.thumb.jpg.ac1167a858b0670c324275fb8f300f23.jpg

IMG_20190601_175148.thumb.jpg.dd98702ccade3baceec5694e8bb083f2.jpg

Amorki Alko przy minimalnym rozstawie mają długość większą o 4,5 mm:

IMG_20190615_132717.thumb.jpg.0dc5cb52cd556867a68ead44282325f9.jpg

i maksymalnym rozstawie mają także długość większą o około 4,5 cm

IMG_20190615_133502.thumb.jpg.fc1ae2372042eb4a693a6279c9e1fef9.jpg

Sorki za ostrość - wierzcie mi, że tak jest.

Tak więc nowe amorki musiałem przenieść z drugiej dziurki na trzecią:

image.thumb.png.e959da6c67c485ba675591e13870ed2f.png

Ze względu na większe wymiary śrub, musiałem dodać ze starych amortyzatorów podkładki, by śruba nie obcierała o ramę:

image.thumb.png.f72f106c9aa38e845d7b1e4d20b62307.png

Efekt docelowy taki, prawa strona:

IMG_20190615_135605.thumb.jpg.0706c301553b2506f432ee5bc648ac25.jpg

IMG_20190615_135648.thumb.jpg.9e3d8847fe5ad4ef785fa2769249c718.jpg

Lewa strona:

IMG_20190615_141741.thumb.jpg.1c90f39fbd36ba768686e603c1fd5d4a.jpg

IMG_20190615_141757.thumb.jpg.654d5801347294462347e183117f4db6.jpg

Tak więc na tą chwilę mogę powiedzieć, że amorki działają prawidłowo i jak ktoś pisał (nie pamiętam kto - przepraszam), amorki działają w dwie strony. Czyli w przypadku ostrego wychylenia w dowolną stronę, amorki spowalniają to wychylenie w każdą stronę. W odróżnieniu od amorków samochodowych, nie mają stanu wyjściowego, czyli w jakim stanie się zatrzymają w takim stanie pozostają. W amorkach samochodowych ciśnienie dąży do maksymalnego rozprężenia amorków - czyli maksymalnego podniesienia samochodu. Summa summarum, amorki nie mają żadnego wpływu na wysokość zawieszenia budy. Ich celem jest ograniczenie zbyt szybkiego ruchu w górę i w dół. Tak więc przy dużych nierównościach poprzecznych nasza budka dozna o wiele większych wstrząsów, niż bez amorków. Można wnioskować, że przy dużych prędkościach może nam ograniczyć wężykowanie przyczepy.

IMHO.

Za kilka dni wyjazd na południe, tak więc przekonam się, czy te amorki coś dają oraz czy moja modyfikacją czegoś nie spierd....

Oczekujcie opinii za 3 tyg.

Pozdrowionka :hej:

 

 

PS. Acha - pierwszy raz w życiu mam jakiś czerwony element w zawieszeniu - czuję się, jakbym był w F1 :P

Edytowane przez lbuster (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.12.2018 o 00:35, jacekzoo napisał:

Odkopię trochę temat. Czy jest jakaś możliwość sprawdzenia kondycji amorków w przyczepie? Moje wyglądają że są fabryczne, 2006r, raczej nikt ich nie wymieniał. Nie wiem czy wymienić profilaktycznie czy w jakiś sposób można je sprawdzić

czesc :) 

i co? zmieniłeś czy nie?, pytam bo mam podobny dylemat. Do tego amory nie wyglądają na "wylane" czy podniszczone rdzą... 
W mojej 1 cepie wymieniłem "od razu" i raczej sie sfrajerowałem ;) bo mając wymontowany "stary" i "nowy" w ręku,  sprawdziłem i oba stawiały takie same opory góra-dół.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, lbuster napisał:

W amorkach samochodowych ciśnienie dąży do maksymalnego rozprężenia amorków

Tylko w gazowych. Tradycyjne olejowe zatrzymują się również w dowolnym miejscu. Sorry za OT.

11 godzin temu, lbuster napisał:

Tak więc nowe amorki musiałem przenieść z drugiej dziurki na trzecią

Po to są właśnie te dziurki :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, BUMERANG napisał:

Tylko w gazowych. Tradycyjne olejowe zatrzymują się również w dowolnym miejscu.

Ja do tej pory dwa czy trzy razy wymieniałem/demontowałem amorki w starszych samochodach i z tego co pamiętam, zawsze się rozprężały. Tak samo było w amorku w najeździe więc wnioskowałem, że to standard. Dzięki, że to dopowiedziałeś - człowiek będzie mądrzejszy :)

Dodam tylko, że montaż/demontaż amorków jest prosty i szybki, najwięcej czasu należy poświęcić na dobre zaplanowanie dystansów czy podkładek, by amorek był w miarę prosto i o nic nie obcierał. W dolnym mocowaniu trzeba mieć dwie płaskie 19, bo nasadka nie wchodzi (przynajmniej u mnie).

Pozwolę sobie jeszcze na małe porównanie amorków Knott (raczej fabrycznych) oraz poleconych mi Alko:

IMG_20190615_125152.thumb.jpg.369abe691e43b2ee0a4263d29cf21138.jpg

Nie wiem, jak to określić ale to zupełnie inna liga. Knott przy alko to takie zabaweczki, cieniutkie, plastikowe, strach dotknąć :wacko: 

Alko to kawał sprzętu i wymiarowo i jakościowo. Naprawdę napawają optymizmem - powinny przeżyć moją budkę.

A tutaj zbliżenie przyczyny mojej wymiany amorków:

IMG_20190615_134036.thumb.jpg.22eb05122148b18f118f63187bcf37e4.jpg

Przepraszam za ostrość, jednak mimo łatwej robótki upał i komary nieziemsko mi dawały w kość :wrrr:

Jeszcze raz dzięki @Commander za polecenie tych amorków :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.06.2019 o 07:44, cicik napisał:

czesc :) 

i co? zmieniłeś czy nie?, pytam bo mam podobny dylemat. Do tego amory nie wyglądają na "wylane" czy podniszczone rdzą... 
W mojej 1 cepie wymieniłem "od razu" i raczej sie sfrajerowałem ;) bo mając wymontowany "stary" i "nowy" w ręku,  sprawdziłem i oba stawiały takie same opory góra-dół.

 

no i przez wrodzoną niecierpliwość i zakupoholizm kupiłem i właśnie przed chwila wymieniłem amory.

demontaż zacząłem od strony lewej - amorek wymontowany stawiał identyczny opór jak nowy. Trochę byłem wkurzony ze koleiny "niepotrzebny" zakup .
Za to amorek prawy , mimo ze wyglądał na tak samo zużyty jak lewy (suchy, bez nadmiernej rdzy, etc) okazał sie niesprawny - nie stawiał prawie żadnego oporu przy zgniataniu i rozciąganiu.
Reasumując -  IMHO , koszt niski, robota dziecinnie prosta wiec warto co parę lat wymienić (a na pewnie sprawdzić)  

(poniżej foto "starego" strona prawa ... na "oko" jak nowy :) )

 

20190620_071650.thumb.jpg.7f1fd52886d168dda47b8c239e496133.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 15.06.2019 o 23:51, lbuster napisał:

Za kilka dni wyjazd na południe, tak więc przekonam się, czy te amorki coś dają oraz czy moja modyfikacją czegoś nie spierd....

Oczekujcie opinii za 3 tyg.

No i przejechałem z amorkami jakieś 4 tyś km i....

I szczerze mówiąc, to nie zauważyłem różnicy. No może przy dużych poprzecznych nierównościach wcześniej w samochodzie było czuć dwa-trzy bujnięcia, teraz uspokaja się raczej po pierwszym bujnięciu. Przy zakrętach czy wyprzedzaniu raczej nie odczułem różnicy, tak więc niestety do F1 nie awansowałem :'(

Trzeba też pamiętać, że jednocześnie zmieniłem auto, więc to także może mieć wpływ na inne doznania.

Tak czy inaczej, myślę, że w ekstremalnych warunkach amorki mogą wspomóc ustabilizowanie się zestawu, być może, gdybym ich nie miał, bym miał większe trudności z zestawem. A zaliczyłem dość trudną trasę: Słowacja->Węgry->Chorwacja->Czarnogóra->Albania(główny cel podróży)->Macedonia->Serbia->Węgry->Słowacja->ukochany dom :serce:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lbuster napisał:

I szczerze mówiąc, to nie zauważyłem różnicy

Parę dni temu byłem na przeglądzie. Diagnosta przez pomyłkę włączył tester sprawności amortyzatorów i mówi: amortyzatory  jeszcze w porządku 50%. A ja na to - ale ja nie mam amortyzatorów. :D  Belka z gumami ma spore własności amortyzujące. Pewnie przy dużej przeładowanej przyczepie  jest spora różnica w prowadzeniu ale przy małej lekkiej raczej żadna. Dzięki pomyłce diagnosty zrezygnowałem z pomysłu montażu amorków.

2 minuty temu, mundek28 napisał:

Trzeba zapytać konstrukcji przyczepki czy nie zauważyła różnicy.

Trochę trzeba myśleć

A co masz konkretnie na myśli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.