Skocz do zawartości

Amortyzator - zakładać czy nie ?


witus

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 136
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witajcie,

Wczoraj wieczorem zabralem sie do wymiany amorow. Glownym powodem zmiany byl niewlasciwy montaz ( o ktorym dowiedzialem sie dzieki Szanownym Kolegom):

 

Dssni68.jpg

 

Najpierw myslalem tylko o zamontowaniu ich w poprawnej pozycji, potem sprawdzilem ich cene (120pln/szt) i postanowilem przed pierwszym wyjazdem ( :yay:  :yay: jutro :yay:  :yay: ) zmienic na nowe. Przy okazji zamontowalem tez nowe kola ( poprzedni wlasciciel uzywal opon i felg o maks obc 600kg).  Cala wymiana zajela mi 1,5h, z czeogn najwiecej czasu pochlonelo odkrecenie strarych amorow ( nie bawilem sie w odmaczanie, skoro mialem w reku nowe amory). Nowe amory zalozylem i dokrecilem gdy przyczepa stala juz na kolach. ( na pierwszym zdjeciu jest zalozony tylko pogladowo, bez dokrecenia)

 

nqBoTnP.jpg
 
 
 
msxL45q.jpg
 
Myslalem ze stary amor bedzie miekki jak maslo, ale jest twardy jak skala - prawie "stoi" w miejscu.
 

cApj2yU.jpg

 

A taki jest finalnie:

B9irhNu.jpg

 


 

 

Reasumujac, koszt 240 pln oraz niecalych 2h przyjemnej pracy za zwiekszenia bezpieczenstwa. Nawet jesli bylaby to niewielka poprawa, to 240 pln nie wydaje sie wygorowana cena.

Edytowane przez Maciek_No (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

Wczoraj wieczorem zabralem sie do wymiany amorow. Glownym powodem zmiany byl niewlasciwy montaz ( o ktorym dowiedzialem sie dzieki Szanownym Kolegom):

 

Dołączona grafika

 

Najpierw myslalem tylko o zamontowaniu ich w poprawnej pozycji, potem sprawdzilem ich cene (120pln/szt) i postanowilem przed pierwszym wyjazdem ( :yay::yay: jutro :yay::yay: ) zmienic na nowe. Przy okazji zamontowalem tez nowe kola ( poprzedni wlasciciel uzywal opon i felg o maks obc 600kg). Cala wymiana zajela mi 1,5h, z czeogn najwiecej czasu pochlonelo odkrecenie strarych amorow ( nie bawilem sie w odmaczanie, skoro mialem w reku nowe amory). Nowe amory zalozylem i dokrecilem gdy przyczepa stala juz na kolach. ( na pierwszym zdjeciu jest zalozony tylko pogladowo, bez dokrecenia)

 

Dołączona grafika

 

 

 

Dołączona grafika

 

Myslalem ze stary amor bedzie miekki jak maslo, ale jest twardy jak skala - prawie "stoi" w miejscu.

 

Dołączona grafika

 

A taki jest finalnie:

Dołączona grafika

 

 

 

 

Reasumujac, koszt 240 pln oraz niecalych 2h przyjemnej pracy za zwiekszenia bezpieczenstwa. Nawet jesli bylaby to niewielka poprawa, to 240 pln nie wydaje sie wygorowana cena.

 

Ja sobie z marszu wpadłem w Katowicach do Sklepu, cena za jeden 180 zł. Masakra dobrze, że jest internet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie z marszu wpadłem w Katowicach do Sklepu, cena za jeden 180 zł. Masakra dobrze, że jest internet.

 

Co ciekawe, facet ktory sprzedaja te same amory za 120 pln tez na tym zarabia - nie robi tego chartatywnie :) Ciekawe jaka marze maja w sklepie w ktorym byles  :]  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm. Co do amorków, to actagony, czy geny mi chyba nie podpasują, w sumie między moim a nimi jest 2 cm różnicy na wciśniętych amortyzatorach... Dodatkowo, biorąc pod uwagę siłę jaką trzeba włożyć na rozciągnięcie mojego to moje chyba są mocniejsze, tylko zastanawia mnie jedno: moje amorki trzymają w dwie strony, nie jak samochodowe (na rozciąganie)- czy to jest normalne i zdrowe, bo na ściskanie trzeba użyć jeszcze większej siły ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byłem u swojego sprzedawcy przyczepy i na marginesie wspomniałem o amortyzatorach w przyczepach kempingowych. Pokazał mi kilka rodzajów które zasadniczo różnią się kolorami a każdy kolor to inna masa przyczepy. Wspomniał też, że zgodnie z przepisami wszystkie przyczepy kempingowe które mogą poruszać się 100 km/h mają takie amortyzatory zamontowane fabrycznie(wymóg przepisów). Ale przykładowo pokazał mi, że producent osi Alko daje wszystko co trzeba gdyby ktoś chciał sam sobie zamontować taki amortyzator. Pokazał mi też, że ostatnio większość producentów osi bardzo ograniczyła możliwość przeciążenia nacisku na daną oś( mam na myśli przeładowanie obciążeniem takiej osi ). Pokazał mi akurat przyczepki towarowe o macie całkowitej 1500 kg ale jako niespodziankę podał, że oś uległa uszkodzeniu kiedy klient ją przeładował (a w tajemnicy zdradził, że graniczne obciążenie tej osi to zaledwie 1800 kg) i podobnie ma się to z większością osi co w przeszłości produkowanym osiom dawano nawet przekroczenie do 100% maksymalnej ładowności, które powinny wytrzymać. 

 

Wesołych Świąt i ruszam zaraz do Polski  :yay:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie wszystkie amorki trzymają na rozciąganie? W każdym razie zastanawiam się czy jest ok , jak trzymają w obydwie strony , a tak jest u mnie

 

Niestety, ale "ręcznie" w żaden sposób nie jesteś w stanie stwierdzić poprawności ich działania.

Moim zdaniem warto trochę poszukać i zmienić na odpowiednie i nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokazał mi akurat przyczepki towarowe o macie całkowitej 1500 kg ale jako niespodziankę podał, że oś uległa uszkodzeniu kiedy klient ją przeładował (a w tajemnicy zdradził, że graniczne obciążenie tej osi to zaledwie 1800 kg) i podobnie ma się to z większością osi co w przeszłości produkowanym osiom dawano nawet przekroczenie do 100% maksymalnej ładowności, które powinny wytrzymać. 

 

Wesołych Świąt i ruszam zaraz do Polski  :yay:

 

Sprawy, o których piszesz są znane i pisaliśmy o tym na forum. Zainteresowała mnie jednak końcowa część Twojego posta, ponieważ potwierdza fakt, który już dawno został zaobserwowany i nie dotyczy jedynie osi, czy zawieszeń, a całych przyczep, które generalnie od roku 2000 mają systematycznie gorszą jakość i daleko posuniętą oszczędność konstrukcji oraz materiałów.

Obecne przyczepy mają za zadanie przyciągnąć wzrok klienta, zachwycić powierzchownie wyglądem i rozpaść się po dwóch, trzech sezonach :pad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Kurcze bardzo stary kotlet, ale postaram się go odgrzać.. mam tzw zagłostkę jak kol Witus z 2014r aby nie zakładać nowego tematu. i zakładać amorek czy nie? w niektórych przyczepach tego samego modelu o wyższym dmc są amorki a u mnie brak miejsce na ramie jestpost-15544-0-65754700-1465590214_thumb.jpg

a na wahaczu jest miejsce na uchwyt

post-15544-0-46874600-1465590671_thumb.jpg

Dzięki za info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, amortyzatory nigdy nie zaszkodzą, a wręcz przeciwnie, więc założyć warto, jednak ...

Aby wszystko grało i nie było tak, że po kilku kilometrach wyboistej drogi coś się gdzieś urwie, to warto by wcześniej sprawdzić, jak ma się do parametrów znamionowych obecne położenie wahacza względem ramy w jego najważniejszych pozycjach. Generalnie, najwięcej powie pomiar ugięcia wahacza w stanie swobodnym oraz podczas obciążenia przyczepy DMC.

Jeśli masz podwozie AL-KO, to dobór odpowiednich amortyzatorów i uchwytów nie powinien stanowić problemu.

Musisz zwrócić dużą uwagę na prawidłowy montaż (jest kilka ważnych szczegółów) - wszystko jest opisane na forum, a odnośniki do tego są nawet w tym temacie.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze bardzo stary kotlet, ale postaram się go odgrzać.. mam tzw zagłostkę jak kol Witus z 2014r aby nie zakładać nowego tematu. i zakładać amorek czy nie? w niektórych przyczepach tego samego modelu o wyższym dmc są amorki a u mnie brak miejsce na ramie jest DSCN1581.JPG

a na wahaczu jest miejsce na uchwyt

DSCN1647.JPG

Dzięki za info.

Też miałem ten dylemat. Zakupiłem zamontowałem bo także od nowości nie było a otwory były już. U mnie nawet na wahaczu był już wspornik. Różnica duża po zamontowaniu. Jednak u mnie zamontowane na ramie w środkowym otworze. A tu widzę że mają w najdalej położonym otworze od wahacza Edytowane przez elvis52 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za zainteresowanie, podwozie mam al-ko takze montaz pojdzie szybko i sprawnie, mam dmc 950kg czyli zakup niebieskich octagon.

A montaz bedzie na srodkowym otworze tak jak jest w opisie al-ko

al-ko-octagon-shock-absorbers-brochure-2012.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A montaz bedzie na srodkowym otworze tak jak jest w opisie al-ko

 

To jest opis poglądowy, a możliwości dużo więcej. Być może akurat tak u Ciebie wyjdzie, ale niekoniecznie tak być musi, bo zależy to od konkretnej ramy i typu osi. Montaż powinien opierać się na pomiarach, aby była pewność. Wszystko jest w tym temacie i umieszczonych odnośnikach do kolejnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • szary11 zmienił(a) tytuł na Amortyzatory w przyczepie

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.