Mover, czyli napęd do przyczepy - uwagi do samodzielnego montażu

[Zulos]

W dniu 17.02.2019 o 15:32, Kamil_K napisał:

koszt z Obelink ok 2750pln

GRATULACJE - nie ma to jak zrobić samemu!!

Tylko małe dementi - obecna cena z przesyłką to równo 200,- zł więcej - 2.950,- zł...

[Tomii]

10 godzin temu, kalapan napisał:

Zawsze można się odgryźć sformułowaniem, że ostatni frajer będzie leżał pod przyczepą za głupie 780 zł Przecież w innym temacie warszawscy milionerzy coś o tym pisali. 

Kolego może trochę przystopuj z tak ostrymi wypowiedziami   - bo to nic dobrego z tego nie będzie. To że żyjemy na różnych poziomach finansowych, w różnych miastach niczego między pasjonatami tej formy turystyki nie powinno zmieniać. 

[kalapan]

Godzinę temu, Tomii napisał:

że żyjemy na różnych poziomach finansowych, w różnych miastach

Ja bym to ujął trochę inaczej - być może zarobki mamy na innym poziomie, ale już nie koniecznie życie. To jednak pewna różnica. Bo o to właśnie chodziło w odniesieniu do innego tematu. 

[lbuster]

Ja bym podszedł do tego trochę inaczej. Nie z punktu widzenia kto ile ma kasy, tylko kto ma jakie predyspozycje. Przecież wiadomo, że są osoby nietechniczne i one zlecają wszystkie naprawy/modyfikacje ludziom, którzy się na tym znają. Jest też druga grupa osób, które majsterkowanie mają we krwi. Ja się zaliczam do tego grona i wszelkie prace próbuje wykonywać we własnym zakresie. Oczywiście, że dzięki temu można zaoszczędzić lecz można także utopić kasę przez błędy. Jednak własna praca nie może być do końca postrzegana jako próba zaoszczędzenia. Dla mnie to jest hobby i ja się cieszę, gdy mogę coś zmodyfikować/usprawnić. To takie LEGO dla dorosłych i nigdy bym nie pomyślał, że czas poświęcony na to to strata czasu. To jest inwestycja, bo wiem, jak mam to zrobione, łatwiej mi będzie coś poprawić czy naprawić, a jeżeli coś sp...pszę, to pretensję mogę mieć tylko do siebie. Gorzej by było, gdybym zapłacił komuś za robotę i by coś było nie tak 

[Tomii]

2 godziny temu, kalapan napisał:

Ja bym to ujął trochę inaczej - być może zarobki mamy na innym poziomie, ale już nie koniecznie życie. To jednak pewna różnica. Bo o to właśnie chodziło w odniesieniu do innego tematu. 

Nie wiem nawet o jakim temacie piszesz, ale od frajerów czy warszawskich milionerów to tak po prostu nieelegancko. 

[vrs]

Godzinę temu, lbuster napisał:

Ja się zaliczam do tego grona i wszelkie prace próbuje wykonywać we własnym zakresie. Oczywiście, że dzięki temu można zaoszczędzić lecz można także utopić kasę przez błędy. Jednak własna praca nie może być do końca postrzegana jako próba zaoszczędzenia. Dla mnie to jest hobby i ja się cieszę, gdy mogę coś zmodyfikować/usprawnić.

Najgorsza męka jest jak masz nową przyczepę w której teoretycznie nic nie powinieneś dłubać bo ma gwarancję. Trzeba się powstrzymywać resztkami sił. Ja i tak nie wytrzymałem i coś tam sobie dłubnąłem. Ale mam teraz np. nie do końca sprawną pompę wody która z sobie tylko znanego powodu postanowiła się zepsuć, i co, muszę jechać z tym na serwis. To wymaga silnej psychiki

[maarec]

48 minut temu, vrs napisał:

Najgorsza męka jest jak masz nową przyczepę w której teoretycznie nic nie powinieneś dłubać bo ma gwarancję. Trzeba się powstrzymywać resztkami sił. Ja i tak nie wytrzymałem i coś tam sobie dłubnąłem. Ale mam teraz np. nie do końca sprawną pompę wody która z sobie tylko znanego powodu postanowiła się zepsuć, i co, muszę jechać z tym na serwis. To wymaga silnej psychiki

NIe ma stresu, u mnie markiza zamontowana do ściany po za serwisem, mimo to co roku ściana w miejscu montażu jest sprawdzana w ramach przeglądu gwarancyjnego. Mover, bagażnik rowerowy czy klima nie gryzie się z gwarancją. Trzeba jednak mieć świadomość, że jak dojdzie np do zalania ściany w miejscu montażu markizy odpowiada za to ten kto montował. Dalej gwarancję na ścianę mam, jak zacznie cieknąć w innym miejscu. Na potwierdzenie przypomnę, że u mnie była solidna naprawa gwarancyjna, nikt kłopotów nie robił.

[ed]

20 godzin temu, chris_66 napisał:

dlaczego tak myślisz ?

może 780zł to jest dobra cena za montaż a w tym czasie zamiast leżeć pod budą można zarobić 1500zł

 

Są ludzie, którym wydanie np 1500 zł to jak splunąć. A są też tacy, dla których satysfakcja z wykonanej samodzielnie roboty jest nieprzeliczalna na żadną kasę. Czy to tak trudno zrozumieć? Po co ta uszczypliwość?

Gratuluje Kamilu_K dobrej roboty i satysfakcji też

[lbuster]

@vrs, ja mam podobnie z samochodem leasingowym, niby jeździsz jak swoim, jednak nie jest On Twój i nie możesz wykonać żadnych nieodwracalnych zmian. To takie kajdany, do tego ciężkie.

Wracając do moverów, to u mnie wrócił temat zakupu Movera P1 A W tym roku z okazji 10-cio lecia mają promocję w której "elementy najbardziej narażone na niszczące warunki drogowe (kamienie, słone błoto pośniegowe itp) wykonane będą ze stali nierdzewnej" Czy ktoś orientuje się, jak odróżnić wersję promocyjną, bo skoro ceny w sklepach raczej się nie różnią miedzy sobą, to wolałbym mieć "usprawnioną" wersję.

Drugi temat, który chciałbym poruszyć to różnica w wadze. Wersja automatic, którą chcę kupić ma wagę 34kg a wersja z ręcznym naciągiem rolek waży 36,5kg. Rozumiem, że w manualu dochodzi dodatkowa belka do naciągu rolek i przez to jest ta dodatkowa waga.

Trzecia sprawa to cena. Chyba rok temu P1 A można było w promocji kupić za około 5000PLN. Tej zimy nigdzie nie znalazłem jakiejś dobrej ceny. Czy producent narzucił jakąś stałą cenę dla dystrybutorów, czy po prostu mam pecha i tej zimy nie trafiłem na jakąś promocję? Jakby ktoś coś wiedział lub miał jakieś ciekawe namiary to prośba o kontakt - może być priv. Bo chyba będę musiał rozsyłać zapytania do sprzedawców, bo prawie wszędzie katalogowe ceny 

[vrs]

38 minut temu, lbuster napisał:

Czy ktoś orientuje się, jak odróżnić wersję promocyjną, bo skoro ceny w sklepach raczej się nie różnią miedzy sobą, to wolałbym mieć "usprawnioną" wersję.

 

39 minut temu, lbuster napisał:

Trzecia sprawa to cena. Chyba rok temu P1 A można było w promocji kupić za około 5000PLN. Tej zimy nigdzie nie znalazłem jakiejś dobrej ceny. Czy producent narzucił jakąś stałą cenę dla dystrybutorów, czy po prostu mam pecha i tej zimy nie trafiłem na jakąś promocję? 

Napisz może albo zadzwoń do producenta. Ja swojego P1 do poprzedniej przyczepy kupiłem bezpośrednio od nich. Nawet mi jakiś rabat dali.

Ogólnie P1 polecam bardzo, miałem wersję automatyczną, używałem jej 4 lata ,cały rok, zarówno przy -20 jak i +40 działała bez zarzutu. Raz zgubiłem jedną śrubę ale udało mi się ją dokupić bez problemu w Leroy Merlin.

[dudek_t]

Po dwóch latach też nie mam żadnych zastrzeżeń do P1. Bierz automat, wygoda nieporównywalna.

[lbuster]

Godzinę temu, vrs napisał:

Napisz może albo zadzwoń do producenta.

Ja w zeszłym roku się z nimi mailowałem, jednak wtedy to były sprawy techniczne. Dowiedziałem się tyle, że u mnie raczej będzie OK i że prześwit obniża się o 5,5 cm. Do finansów nie doszedłem, będę musiał wrócić do tej rozmowy.

Dzięki koledzy za wsparcie.

38 minut temu, dudek_t napisał:

Bierz automat, wygoda nieporównywalna.

Takie jest moje założenie, że jak już się bawić w wygodę to do końca. Dodatkowo waga mniejsza. 

W zeszłym roku przygotowałem sobie hebel dostępny z zewnątrz przyczepy: 

tak więc większość roboty wykonane, tylko dołożyć mover 

 

Martwi mnie tylko jedna rzecz. Było opisywane w tym i innych tematach obniżenie prześwitu przyczepy, jednak wszyscy się skupiali na prześwicie przy napędach i o to, by ich nie uszkodzić. Ja bardziej się obawiam o poprzeczną belkę i wyjazdy na dziko. Bo sama belka po zamontowaniu obniża na całej szerokości przyczepy prześwit o jakieś 10 cm. I o ile na drogach utwardzonych obawiam się jedynie leżących policjantów, (gdzie lubię jednym kołem jechać po płaskim, drugim po policjancie) to w terenie mogą być koleiny lub np. wystawać pieńki i taka belka jest bardzo narażona na uszkodzenia włącznie z zablokowaniem napędu na kołach po uderzeniu. Czy jest ktoś, kto z moverem jeździ na dziko i czy nie miał z tym jakichś problemów. Rysunki poniżej przedstawiają to obniżenie: 

 

[jacek00]

Godzinę temu, lbuster napisał:

Ja w zeszłym roku się z nimi mailowałem, jednak wtedy to były sprawy techniczne. Dowiedziałem się tyle, że u mnie raczej będzie OK i że prześwit obniża się o 5,5 cm. Do finansów Martwi mnie tylko jedna rzecz. 

A waga przyczepy Cię nie martwi? Dołożyłeś już tyle szpeju, a chcesz jeszcze 40 kg dorzucić? Ważyłeś już przyczepę po zamontowaniu obecnych rzeczy w cepie? Wiesz, żeby się zaraz nie okazało, że Twoja przczepa gotowa na wyjazd waży w okolicach 1700 kg. 

Edytowane 19 Lutego 2019 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[lbuster]

16 minut temu, jacek00 napisał:

A waga przyczepy Cię nie martwi?

Szału nie ma ale damy radę 

[Voku]

3 godziny temu, lbuster napisał:

Trzecia sprawa to cena. Chyba rok temu P1 A można było w promocji kupić za około 5000PLN. Tej zimy nigdzie nie znalazłem jakiejś dobrej ceny. Czy producent narzucił jakąś stałą cenę dla dystrybutorów, czy po prostu mam pecha i tej zimy nie trafiłem na jakąś promocję? Jakby ktoś coś wiedział lub miał jakieś ciekawe namiary to prośba o kontakt - może być priv. Bo chyba będę musiał rozsyłać zapytania do sprzedawców, bo prawie wszędzie katalogowe ceny 

Ja brałem EM305 rok temu teraz 500zł więcej nie wiadomo czemu.