Skocz do zawartości

Czyja to przyczepka ? Adria Opatija


stico80

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, znajomi szukają swojej pierwszej przyczepki. Trafili właśnie na taką

http://allegro.pl/adria-4osobowa-na-poczatek-przygody-i3998927551.html

Ogłoszenie ma kilka odnośników do naszego forum. Poprosili więc żebym zapytał na forum.

Ciekaw jestem też co inni forumowicze mają do powiedzenia o ww przyczepie.

Ja mam trochę spostrzeżeń. Prosiłbym o włączenie się do dyskusji i napisanie swoich uwag.

Adria Opatja ma już nowego właściciela, zacumowała w Łodzi.

Jak na moje - handlarz by ten róg przylepił i nie wiem, czy by ktoś zauważył, że coś nie tak, na pewno nie z zewnątrz. Nie wiem, czy za tą ścianę będziemy się brać od razu, na serio jest solidna. W środku ją sobie będę po swojemu upiększać, już nie mogę się doczekać.

W tym tygodniu chcemy jeszcze poprawić elektrykę i uruchomić wszystko do końca. Sporo wyposażenia już czeka. Mam nadzieję, że tych dodatkowych kosztów tak dużo nie będzie. Kwestie formalne tez już mamy rozplanowane i powinny być załatwione w tym tygodniu. :)

Edytowane przez magdu (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 373
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Adria Opatja ma już nowego właściciela, zacumowała w Łodzi.

Jak na moje - handlarz by ten róg przylepił i nie wiem, czy by ktoś zauważył, że coś nie tak, na pewno nie z zewnątrz. Nie wiem, czy za tą ścianę będziemy się brać od razu, na serio jest solidna. W środku ją sobie będę po swojemu upiększać, już nie mogę się doczekać.

W tym tygodniu chcemy jeszcze poprawić elektrykę i uruchomić wszystko do końca. Sporo wyposażenia już czeka. Mam nadzieję, że tych dodatkowych kosztów tak dużo nie będzie. Kwestie formalne tez już mamy rozplanowane i powinny być załatwione w tym tygodniu. :)

Dopiero teraz skojarzyłem komu tą budkę sprzedałem :)

Poważnie piszę :)

Na szczęście handlarzem nie jestem tylko sprzedającym dlatego nic nie maskowałem. 

Istotnie, laik oglądałby meble i wnętrze lodówki a na ważniejsze wady w ogóle by nie zwrócił uwagi.

Na to handlarze liczą...

.

Tu muszę oficjalnie napisać nt lodówki. 

Prawdopodobnie instruując Was o pokrętełkach i guziczkach, przełącznik lodówki został w poz 12V zamiast w pozycji "sieć 230V"

Zatem dla spokojności budkę pod prąd 230V , włączyć klawiszem symbol wtyczki sieciowej.

Po pół godzinie zamrażalnik powinien być wyraźnie zimny/zmrażający się.

Dodam tu jeszcze że podróż zawsze dobrze lodówkom robi: wstrząsami miesza czynniki - to bardzo ważne przy zastojach w eksploatacji.

.

Jeszcze jeden wyłącznik jest tuż obok lodówki w ściance łóżka. On odłącza akumulator od instalacji , tym samym od ładowania. 

Sądzę że "Helmut" zrobił to do odłączania na czas podróży, tak myślę. W każdym razie nie jest to fabryczne. 

Inne kwestie na tyle co znam tą budkę chętnie pomogę. 

Uważam że moja rola nie powinna sprowadzać się tylko do sprzedaży i przyjęcia gotówki, ale i dalej, aż do wyczerpania oczekiwanej pomocy.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było nieporozumień (pogrubione słowo w cytacie) - pisząc "handlarz" odnosiłam się do sugestii pojawiających się w wątku. Chciałam je sprostować, trafiliśmy na uczciwego sprzedawcę. :)

Edytowane przez magdu (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękujemy! ostatnio ciężko mi znaleźć czas, żeby przysiąść na forum, tylko podczytuję w międzyczasie.Jeszcze nigdzie nie ruszaliśmy, ale mamy nadzieję, że w kwietniu zaczniemy. :)

Nie wiem, czemu w przyczepie są przeciwmgielne, skoro są fabrycznie niepodłączone? :)

Mamy dylemat związany ze zbytnią uczciwością sprzedawcy. Czy brać się już za tą ścianę? Czy można by to jakoś czasowo zabezpieczyć (okolice uszczelki na zewnątrz) i poczekać do przyszłego sezonu? Może jak ruszymy na jakiś zlot to znajdziemy kogoś, kto potwierdzi tą miękkość ściany :D

Reszta pomalutku, musimy na razie znaleźć lepsze miejsce do trzymania Adrii, żeby mieć dla niej więcej czasu. :)

Edytowane przez magdu (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OT

Z Gubina to na 100% nie miłośnik karawaningu tylko jakiś cwaniaczek ,to wynika z opisu bajkopisarz......      Tak tak jestem uczulony na ludzi z Gubina........

Hmmmm... na [edit]  post. podst.[edit] jednego pacana kasować całą populację ok. 20 tysięcznego miasta ..  (poprawcie Ewa lub Wojtek mieszkańców jeśli się mylę)

 

Nieważne czy do Krakowa czy do Gubina, w życiu nie jechałbym tak daleko po auto czy budę, (a pod Niemiecką granicę to w szczególności)  jest tego towaru na pęczki w promieniu 200km od chałupy to aż za dość.   Taki daleki wyjazd rodzi duże koszty i silną presję zakupu a weryfikowanie auta czy budy przez tel, meila czy foty to utopia.  Rzeczoznawcy z alledrogo czy innego cośtammoto to też temat jak dla mnie mocno kontrowersyjny.

 

Raz w życiu upartemu kumplowi uległem i po budę pojechałem z nim ok. 400km - co z tego wyszło można poczytać - opisywałem tutaj, i nigdy więcej.   Jedyny wyjątek to jeśli w miejscu sprzedaży miałbym zaufanego człowieka i zrobiłby on pierwszą weryfikację ale to też chyba nie 750km.

 

Niefarta jak podłapać przy tej odległości to prawie tysiaka z kieszeni wywalę, wrócę wściekły i zryty o ile nie padnę i jeszcze hotel doliczyć - średnio mi to odpowiada, a jakby tak prawo serii zadziałało i parę takich niefartów - o nie - takie zabawy to nie dla mnie.

A że się da - mój staruszek autobus choćby może być przykładem - szukałem w promieniu 100-200km a kupiłem po niecałych 2 tyg szukania 5km od chałupy.

 

...   Adria Opatja ma już nowego właściciela, zacumowała w Łodzi.

Magdu - Gratuluje serdecznie podwójnie i życzę żeby obydwa pojazdy służyły jak najlepiej :) to się nazywa konkretna akcja konia z wozem razem - pewnie jak szaleć to szaleć raz a dobrze :)

Golfowo-Cordobowe dyskusje zatem można w kosz - fajnie że Pasek - jest w sam raz :) u mnie w też miał być Pasek i właściwie to jest,  warczy i jeździ całkiem jak Pasek,  tylko tak jakoś dziwnie wyrósł do góry, koszykarz on jakiś czy cuś ? :)

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Nie wiem, czemu w przyczepie są przeciwmgielne, skoro są fabrycznie niepodłączone? :)

Mamy dylemat związany ze zbytnią uczciwością sprzedawcy. Czy brać się już za tą ścianę? Czy można by to jakoś czasowo zabezpieczyć (okolice uszczelki na zewnątrz) i poczekać do przyszłego sezonu? Może jak ruszymy na jakiś zlot to znajdziemy kogoś, kto potwierdzi tą miękkość ściany :D

...

Kochani, budka była wyprodukowana w czasach, jak p/mgielne nie było obowiązkowe.

W 1991 nastąpiła zmiana w przepisach i od tego czasu każdy pojazd nowo rejestrowany w PL musi być w owe światło wyposażone.

.

Pierwszy raz się spotykam z dylematem związanym z uczciwym przedstawieniem oferty  :D

To niesamowite, chyba jesteśmy przyzwyczajeni do tego że nie ma uczciwości w tym kraju :)

Tak na moją logikę, ja bym tej ściany na razie nie ruszał bo:

Nie grozi rozpadem.

Obszar naprawy nie zwiększy się.

Zawsze może być okazja do konsultacji z kimś kto takie rzeczy potrafi ocenić/naprawiał/ma doświadczenie i każda rada może się przydać.

Można to na krótko zabezpieczyć przy listwie jakimś czarnym silikonem, do czasu naprawy oczywiście.

Prawdę pisząc, więcej zachodu będzie z wymontowaniem mebli niż z rzeczywistą naprawą, ale to sama przyjemność.

Dyskretnie jeszcze sugeruję zakup dodatkowych lusterek, jestem zwolennikiem dbałości o bezpieczeństwo ;)

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

kasować całą populację ok. 20 tysięcznego miasta ..  (poprawcie Ewa lub Wojtek mieszkańców jeśli się mylę)

...

Taki daleki wyjazd rodzi duże koszty i silną presję zakupu a weryfikowanie auta czy budy przez tel, meila czy foty to utopia.

...

Niegdyś 20 może było, obecnie około17, ale wkrótce nawet 40 a to za sprawą ruszającej kopalni i elektrowni.

I tak z uroczego spokojnego miasteczka zrobi się przemysłowy chaos - nie jestem tego miłośnikiem.

.

Smoku, nie wiem czy widziałeś moją ofertę i sposób jej przedstawienia.

Moim celem było przedstawić z detalami tak, żeby nabywca dokładnie wiedział po co się wybiera, aby na miejscu ani po powrocie z budką do domu już nic nowego nie wykrył.

 

Sposób jest bardzo prosty.

Sprawdzałem, pisałem i fotografowałem tak, jakbym sam miał być kupcem.

.

Jestem nawet z tego dumny, że jeszcze można w tym kraju uczciwie sporządzić ofertę bez okłamywania, głupczenia itd. a tym samym nikomu nie robić kosztów, zniechęcenia, zawodu...

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakup lusterek okazał się trudniejszy... Kupiliśmy, przymierzyliśmy, ale okazały się za wąskie i musieliśmy odesłać, czekamy na następne, mam nadzieję, że jak najszybciej się uda..

Póki co kupimy ten czarny silikon w takim razie. No i nie wiem jak z tyłem, ale z drugiej strony. Jak będzie chwila wstawię fotki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak z ciekawości.

Czy czasem okienko obok kuchni nie przecieka.??

Widać pod uszczelka pomarszczona i odchodzącą tapetę.

Nie, pod tym oknem nie przecieka nic. Zorientowałem się z tym obrazkiem po ogłoszeniu, ale naprawdę tam jest sucho i twardo, po prostu fabryczna tapeta tak się zachowała, nie mam pojęcia dlaczego i tak prawdę pisząc, nie zwróciłem na to uwagi bo nie wykryłem tu zła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było ok. Nie jest ok. Zastanawiałam się 10 razy i nie rozumiem... :oslabiony:  Kilka dni temu oglądaliśmy ze znajomym, że nie widać która strona miękka... Dzisiaj spędziliśmy przy niej pół dnia i nie wiem co się stało ;( Ściana mokra, miękka, zaraz się sypnie? Od wnętrza  wiszącej szafki do dołu, wokół okna, głównie z tyłu. Dach i tył twarde, mam nadzieję tak zostanie. Ale skoro tak szybko poleciało? Przez ten kawałeczek przy uszczelce z tyłu? Okno wydawało się ok? Dach też nic nie widać. To jest miejsce tuż obok sfotografowanego na aukcji, fragment tej feralnej ściany. Tydzień temu tragizmu nie było faktycznie... A ściana w kilka dni:

post-16172-0-21407100-1396208962_thumb.jpg

Boję się co będzie za kilka dni...

 

I z tyłu, ta ukośna część też ma się bardzo kiepsko. Może być przez ten kawałek podłogi?

post-16172-0-78392700-1396208850_thumb.jpg

post-16172-0-40564100-1396208911_thumb.jpg

 

Woła remont... i to natychmiastowy... ??? Jak to ratować?

Edytowane przez magdu (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.I to są właśnie te super okazje,a potem nie wiadomo za co się chwycić?.Niby polecana ,i wyszło co jest , ale jakoś się ogarnie temat za grubsze srebrniki, :oslabiony:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję, widać, że im bardziej dokładne oględziny, to

coraz gorzej. Coś mi mówi, że kupiłaś niezłą skarbonkę.

No to może wypróbuj uczciwość sprzedającego i zaproponuj zwrot

tej wspaniałej przyczepy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.