Skocz do zawartości

rejestracja przyczepy - polskiej


EwaMarek

Rekomendowane odpowiedzi

Andriu witaj. nie bój żaby z OC, to nie Twoja sprawa, chyba że pojedziesz i będzie bummmm.... OC płaci ten na kogo była zarejestrowana przyczepa dotychczas./jego sprawa dlaczego nie uiścił opłaty/Ja najpierw opłaciłem Oc na moje nazwisko a na nr.rejestracji stary. po zarejestrowaniu przepisano mi nr.rej. na nowy.

Jest tylko kłopot z umową na innego sprzedawce a innego właścićiela.

 

Muszą być dane właściciela z jego podpisem/orginał/

Tak robią chandlarze pojazdów z za granicy.

Ciebie czyma właściciel wpisany w dow.rejtracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 72
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ja moją skorupkę kupiłem od trzeciego właściciela,który nie zdążył jej przerejestrować po drugim właścicielu, który jedynie opłacił umowę kupna z pierwszym ,lecz nie przerejestrował...

Pokrótce jestem czwartym właścicielem skorupki, tablice mam pierwszego,ubezpieczenie jest na mnie...

po zlocie spróbuję przerejestrować na siebie ..

oczywiście dam Wam znać co z tego wyszło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja moją skorupkę kupiłem od trzeciego właściciela,który nie zdążył jej przerejestrować po drugim właścicielu, który jedynie opłacił umowę kupna z pierwszym ,lecz nie przerejestrował...

Pokrótce jestem czwartym właścicielem skorupki, tablice mam pierwszego,ubezpieczenie jest na mnie...

po zlocie spróbuję przerejestrować na siebie ..

oczywiście dam Wam znać co z tego wyszło...

 

na mój gust to jest układ grubą nicią szyty :ok::ok::ok::ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wydz. komunikacji otrzymałem informację że muszę mieć umowę z tym od kogo kupiłem oraz jego umowę z tym od kogo on kupił i to mam, w ubezpieczeniach pytałem to tez mi powiedzieli że mnie obowiązuje ubezpieczenie od dnia zakupu, więc może nie bedzie źle.

BogusBednarski, nie mam niestety GG :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wydz. komunikacji otrzymałem informację że muszę mieć umowę z tym od kogo kupiłem oraz jego umowę z tym od kogo on kupił i to mam, w ubezpieczeniach pytałem to tez mi powiedzieli że mnie obowiązuje ubezpieczenie od dnia zakupu, więc może nie bedzie źle.

 

czyli od dnia w którym zawarłes umowe kupna - sprzedazy... :ok:

 

no to pół biedy :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja moją skorupkę kupiłem od trzeciego właściciela,który nie zdążył jej przerejestrować po drugim właścicielu, który jedynie opłacił umowę kupna z pierwszym ,lecz nie przerejestrował...

Pokrótce jestem czwartym właścicielem skorupki, tablice mam pierwszego,ubezpieczenie jest na mnie...

po zlocie spróbuję przerejestrować na siebie ..

oczywiście dam Wam znać co z tego wyszło...

 

I jeżeli masz umowy (wszystkie) poprzednich [posiadaczy] ,jeżeli cena zakupu była większa niż 1tysiąc złotych-wszystkie umowy muszą być oskarbowane-zarejestrujesz bez najmniejszego problemu.

Jeżeli jeden powyższych warunków nie będzie spełniony,to niestety zapij zimną wodą.

Może być i 10 właścicieli-posiadaczy,ale każdy musi umowę kupna powyżej 1 tysiąca złotych chociaż oskarbować na siebie ,wówczas prawnie staje się właścicielem i może jak sobie chce zarządzać swoją ruchomością-nieruchomością tj.sprzedać,podarować,zezłomować(bo nawet nie zezłomujesz pojazdu zakupionego powyżej tałzena bez odwiedzenia urzędu skarbowego.Dopóki nie opłacisz umowy-kupna-sprzedaży nie masz prawa zarządzać pojazdem w żaden sposób.

 

Co do OC to obowiązuje od dnia zakupu-30 dni na wypowiedzenie,nawet jeżeli chcemy ubezpieczyć u tego samego ubezpieczyciela w innym mieście lepiej wypowiedzieć i zawrzeć nowe OC na siebie,żeby uniknąć pałętania się w kółko bo przysyłają podwójnie,niby mają obowiązek zgłaszania przejęcia OC w nowym miejscu.ale z tym wieczne problemy.A jeżeli doszedłeś ,ze poprzedni cwaniaczek nie opłacił powiedzmy II raty,wszystko nie daj Boże wypadku skupia się na Tobie,także lepiej nie oszczędzać i od razu w takim przypadku nowe OC na siebie,a poprzednika wypowiedzieć dołączając kopię opłaconej w skarbówce już umowy kupna gdzie są zawarte daty itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli że jak masz poniżej 1 tysiąca to nie trzeba się w ogóle fatygować do skarbówki?

Oczywiście w granicach rozsądku,bo jak kupisz budkę z 2000 roku,full-wypas i wpiszesz 999zł..to podejrzewam,że już w wydziale komunikacji upomną się o opłatę skarbową,albo zgłoszą do właściwego US-u.,zresztą jak będzie zachodzić podejrzenie matactwa to na Twój koszt będzie powołany rzeczoznawca który ustali wartość rynkową danego przedmiotu transakcji i nie będziesz płacił tylko i wyłącznie wówczas gdy owy Pan rzeczoznawca uzna wyliczy według swoich cenników,że wartość nie przekracza magicznej sumy "1 talzen zlotysz",tak zresztą jest i z samochodami powypadkowymi.Albo płacisz 2% wartości rynkowej,co czasami jest w sumie lepsze i bardziej kojące dla nerwów,albo kwestia uproszenia ,dogadania się z kierownikiem właściwym dla danego Urzędu Skarbowego,albo rzeczoznawca.

Kojarzy się mi to i można porównać albo przyjmuje Pan mandat,albo sprawa skierowana do sądu grodzkiego.

Czasami jak się kupuje jakiegoś "złoma "dobrego rocznikowo powiedzmy na części,lepiej wpisać 1000 i 1 złotych i zapłacić te 22zł. i mieć święty spokój i nie pałętać się po korytarzach US. gdzie większość ludzi czy ma coś na sumieniu,czy nie czuje się niezbyt komfortowo.Przy najmniej ja tak mam.Ostatnio kupiłem "złoma" za 2800 i ani grosza więcej,naliczyli jednak i to w ich mniemaniu bardzo delikatnie od 3700zł.,zapłaciłem,żeby mieć spokój zamiast 56 zł.-,74zł podatku od czynności cywilno prawnej,bo tak to się nazywa.Także kwestia wpisywania w umowach sum poniżej jest kwestią wyboru każdego,ale należy być odrobinę realnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siwy jesteś pewny? BO z tego co ja wiem to kiedyś faktycznie musiałeś mieć umowę ostemplowaną przez skarbówkę a teraz tego nie wymagają. Samemu trzeba przypilnować bo jeśli nie opłacisz to masz karę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tygrys, moja umowa opiewa na 500 zł jest z 2007r wcześniejsza poprzedniego właściciela jest z 1998 r kwota 2000 zł (opłacone w us 40 zł)

prztczepa jest z 1978 r - jaka jest jej wartość może masz jakieś dane,no i do remontu odpadła tapicerka zgniła podłoga... :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli kupujesz przyczepę z komisu lub od kogoś co wystawia fakturę Vatowską to nie idziesz do urzędu gdyż opłaty ponosi sprzedający w swoim rozliczeniu ze skarbówką i wydział komunikacji to respektuje ale kupno na umowę niestety musisz aby ujścić opłaty,a wiem gdyż właśnie mam przed sobą taką fakturę kupna. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siwy45 wiem jaka różnica jest między fakturą a umową kupna sprzedaży. Chodzi mi o inną rzecz. Jeszcze niedawno kolega który kupił auto, zarejestrował je na siebie bez zgłoszenia w US (nikt od niego nie chciał potwierdzenia że opodatkował) auto w wydziale komunikacji. Po ponad miesiącu zgłosił się do niego US z nakazem zapłacenia kary za to że tego nie zgłosił :ok:.

 

Pamiętam że rejestrując pierwszy samochód musiałem wykonać jako pierwszy kurs do US i "podbicie" umowy kupna sprzedaży, teraz wydaje mi się że wydział komunikacji tego nie wymaga, ale opłata jest konieczna tyle że ściga Cię sama skarbówka :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli kupujesz przyczepę z komisu lub od kogoś co wystawia fakturę Vatowską to nie idziesz do urzędu gdyż opłaty ponosi sprzedający w swoim rozliczeniu ze skarbówką i wydział komunikacji to respektuje ale kupno na umowę niestety musisz aby ujścić opłaty,a wiem gdyż właśnie mam przed sobą taką fakturę kupna. :ok:

po zakupie mojego busa (umowa kupna sprzedaży) rejestrowałem go w powiecie olsztyńskim-dostałem tablice,miękki dowód. nikt nie pytał o US.

pojechałem następnie do US w Olsztynie i chciałem zapłacić owe 2 % ,niestety trzeba wnieść opłatę tam gdzie się rozlicza z podatków czyli w moim przypadku w Warszawie.

Miało być o rejestracji przyczepy,ale mam to dopiero to przed sobą - na pewno podzielę się spostrzeżeniami .

Jednym zdaniem : opłacona umowa nie była mi potrzebna do rejestracji auta, a może co urząd komunikacji to obyczaj ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.