Skocz do zawartości

camper czy warto go kupic?????


MichalAndrychow

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 99
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

jak już tak rozmawiamy o zarobku na nim to proponuję jeszcze przeliczyć koszty napraw jakie zostały zrobione - doskonale wiemy ile kosztuje każdy kawałek ułamanego plastiku w przyczepie czy camperze, do tego pewnie część sprzętów nie działała idealnie i trzeba było doinwestować.

 

wyczyszczenie całości - też swoje na pewno kosztowało - do tego koszty rejestracji, opłacić pracowników trzeba a na koniec od zarobku oddać lwią część Państwu w postaci podatku.

 

szczerze - myślałem ze ten camper jeżeli wypłynie to za ok 70K - tak aby warto było ryzykować jego zakup i naprawę.

 

nie znam się na tym, ale szacuję, że więcej jak 2000-4000 zł sprzedający na nim nie zarobi - czy to dużo biorąc pod uwagę inwestycję rzędu 40-50K w zakup i naprawę?

 

ja patrzę na to z pozycji osoby prowadzącej działalność (zupełnie inna branża) i doskonale wiem że "Hajs z tego jest naprawde niezly..." może byłby, gdyby zrobił tą naprawę domorosły "wiejski lakiernik" lub majsterkowicz (na własny użytek).... a nie normalnie działająca firma....

 

jedyne co można tej firmie zarzucić - to to, że podjęła się naprawy tego campera solidnie narażając swoją reputacje - teraz wprowadzają na rynek taki a nie inny sprzęt (ale za to w odpowiedniej chyba cenie? )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedyne co można tej firmie zarzucić - to to, że podjęła się naprawy tego campera solidnie narażając swoją reputacje - teraz wprowadzają na rynek taki a nie inny sprzęt (ale za to w odpowiedniej chyba cenie? )

Jak dobrze naprawione to chyba nie ma się czym przejmować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam Pana opinię za niesprawiedliwą. Dlaczego obraża Pan naszą firmę?

 

Witam !

Nigdzie nie napisałem nic obraźliwego, więc proszę się powstrzymać od tego typu uwag.

Nie neguję też faktu, ze firma poniosła pewne koszty naprawiając kampera, choć z racji, że taką działalnością również się zajmuje, to nie były one aż tak duże, jak się może komuś wydawać. Nie sam fakt naprawy jest jednak istotą mojej wypowiedzi.

Wyraziłem jedynie swoją opinię odnośnie rzetelności oferty, którą podtrzymuję. Co więcej, gdybym kiedykolwiek miał kupić kampera lub przyczepę, to w żadnym razie nie skieruję swoich kroków do Pana firmy, ponieważ już nigdy nie będę miał pewności, jaki mógł być stan pierwotny oferowanego przez Pana sprzętu i to bez względu na to, jakie będą zapewnienia.

Być może kilka innych "firm" stosuje podobne praktyki, ale dopóki nie złapałem na tym danej firmy, to i powiedzieć nie mogę.

Pana firma prowadzi działalność publiczną (sprzedaż i usługi), więc powinna liczyć się z ewentualnością takiej sytuacji.

W żadnym z Pana ogłoszeń dotyczących sprzętów używanych (wybierałem losowo) nie znalazłem ważnych informacji - piszę o nich dalej, są tylko suche dane techniczne.

Gdyby w wystawionej ofercie sprzedaży omawianego tu kampera pojawiło się zdjęcie przedstawiające pierwotne uszkodzenia i stosowny opis dokonanych napraw lub chociażby jedna mała wzmianka, że "kamper po naprawach - konkretne informacje i serwis foto udostępniamy zainteresowanym na życzenie", to nie miałbym opisanych tu zastrzeżeń, ponieważ kupić uszkodzonego kampera, naprawić go i wystawić na sprzedaż, to nic złego. Nie o tym jednak piszę.

 

Czy wystawiając ogłoszenie kogoś oszukujem? wprowadzamy w błąd?

 

Nie wystarczy powiedzieć, że w wystawionym ogłoszeniu nikogo nie wprowadza się w błąd.

Typowe tłumaczenie w takich przypadkach: przecież w ogłoszeniu nie jest napisane "bezwypadkowy", "po naprawie" etc., więc nikogo nie oszukujemy !

Uważam, że celowy brak umieszczania tak istotnych informacji w wystawianych ofertach jest właśnie próbą świadomego zatajania faktów pierwotnego stanu kampera, czyli już na wstępie, celowe wprowadzanie w błąd potencjalnego, zainteresowanego klienta.

Dlaczego tak się robi ?

Dlatego, że firmy często liczą na znalezienie "zielonego" klienta, co w polskich warunkach jest dość prawdopodobne.

Przykłady na poziom wiedzy kupujących znajdujemy na tym forum ("Kącik kupującego" lub chociażby ten temat).

Taki "zielony" klient (nazywany potocznie jeleniem), zauroczony obecnym wyglądem kampera , kupi go prawdopodobnie bez zadawania pytań. Oczywistym jest, że gdyby stosowne info o naprawach było w ogłoszeniu, to kamper nie mógłby liczyć na szybką sprzedaż, a gdyby jeszcze klient zapytał o zdjęcia przed naprawą (każda wiarygodna firma takie zdjęcia robi i świadomi klienci tego oczekują), to po ich obejrzeniu, ów klient uciekałby z firmy tak szybko, ze nawet "do widzenia" nie zdążyłby powiedzieć.

 

Jeśli firma oczekuje poważnego traktowania i nie lubi podtekstów na swój temat, to w taki sam sposób powinna traktować osoby, do których adresuje swoje ogłoszenia.

Opisywany tu kamper, jego stan przed naprawami oraz treść aktualnej oferty sprzedaży budzą uzasadnione wątpliwości w kilku różnych kwestiach i te wątpliwości opisałem.

Forum, to nie tylko "Och" i "Ach" o firmach, wizerunek firma tworzy przez cały okres swojej działalności.

 

Gdybym był kimś, kto w Pana firmie kupił kiedyś np. przyczepę i nikt nie wspominał wówczas, że była lub nie była naprawiana (to tylko hipotetyczny przykład), to teraz nie spał bym po nocach, zastanawiając się, na ile rzetelny był opis oferty, a takie wnioski obecnie nasuwają się same.

 

Moim zdaniem, Pana firma powinna mocno się zastanowić nad pisaną formą obecnych ofert i zredagowaniem ich w rzetelny sposób, aby zainteresowany już podczas pierwszego czytania miał możliwość oceny, z czym faktycznie ma do czynienia.

 

P.S.

Odnośnie "Księgi", którą proponowałem, to rozumiem, że taka propozycja może budzić obawy wśród firm nie spełniających oczywistych kryteriów, których oczekują potencjalni klienci.

Proszę jednak zauważyć, że każda firma sama pracuje na swoją opinię. Tu na forum są odpowiednie działy i piszemy w nich różne informacje właśnie po to, aby początkujący karawanignowiec mógł znaleźć bezstronną ocenę sprzętu oraz firm.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kristofer widziałeś dużo ogłoszeń z wpisem "po wypadku, spalony, rozbity" itp,  jeśli widziałeś to uważasz że tylko te są wiarygodne?  Co chciałbyś jeszcze mieć w ogłoszeniu zaznaczone?.  Wiadomo przecież że większość kamperów jeśli ma niższą cene niż np w Niemczech to jest po tzw "przygodach" większych,bądź mniejszych (major przedstawił przykładowe wyliczenie).  Jeśli pojazd jest dobrze naprawiony to w czym problem?  No chyba że wolałbyś kupić takiego kamperka "naprawianego"  przez prywatną osobę niemającą np dostępu do oryginalnych części  lub doświadczenia w tym co robi (od prywatnego to lepiej, bo nie na handel).  Myślę że osoba kupująca uzyskałaby odpowiedzi na nurtujące pytania (co zresztą major już wcześniej napisał w którymś poście) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram Kristofera ponieważ sama niestety kupiłam wcześniej "odrestaurowaną" przyczepę i niestety wytrzymała dwa lata a potem poprostu zaczęła przeciekać więc sądzę że jeśli będąc tak zwanym zielonym kupcem sprzedawca poinformował by mnie że była wcześniej naprawiana to chociaż mogłabym zweryfikować prawidłowość i rzetelność naprawionych rzeczy a nie być zmuszona do sprzedaży za grosze i kupno nowej przyczepy (którą może kupi znowu jakiś handlarz i na szybko reanimuje). Zatajanie takich informacji według mnie jest na równi z kłamstwem bo skoro sprzęt został porządnie odnowiony to sprzedawca nie ma czego ukrywać, no chyba że jest inaczej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kristofer widziałeś dużo ogłoszeń z wpisem "po wypadku, spalony, rozbity" itp,  jeśli widziałeś to uważasz że tylko te są wiarygodne?  Co chciałbyś jeszcze mieć w ogłoszeniu zaznaczone?.  Wiadomo przecież że większość kamperów jeśli ma niższą cene niż np w Niemczech to jest po tzw "przygodach" większych,bądź mniejszych (major przedstawił przykładowe wyliczenie).  Jeśli pojazd jest dobrze naprawiony to w czym problem?  No chyba że wolałbyś kupić takiego kamperka "naprawianego"  przez prywatną osobę niemającą np dostępu do oryginalnych części  lub doświadczenia w tym co robi (od prywatnego to lepiej, bo nie na handel).

 

A jaką miarę mam zastosować ?

Dużo, nie dużo - pojęcie względne, ale te oferty, które taką wzmiankę zawierają, są dla mnie dużo bardziej wiarygodne, niż ta omawiana. Poza tym, wszystko, o co pytasz, zawiera mój poprzedni post, więc przeczytaj najwyżej raz jeszcze.

 

Piszesz:

Wiadomo przecież że większość kamperów jeśli ma niższą cene niż np w Niemczech to jest po tzw "przygodach".

Proponuję właśnie te z Twoich słów umieścić, jako jedną z ważniejszych maksym w temacie "Na co zwracać uwagę przy kupnie przyczepy".

 

Wniosek z forumowych dyskusji jest jeden: to wcale nie jest dla wszystkich takie oczywiste.

Przyjrzyj się tematom, w których nabywcy "nówek" cieszą się z kupna, bo trafili prawdziwe okazje - przyczepy w super stanie za połowę tego, ile kosztowały by za granicą  :look:  (pokazywać palcem nie będę) :nono:

 

Ja wiem, że wszyscy z Pszczyny i okolic będą się wzajemnie popierać, zwłaszcza jeśli mogą się znać,

jednak nie zapominaj, że rozmawiamy o poważnej firmie (tak przynajmniej chce być postrzegana), a nie o typowych handlarzach, czy nawet handlarzynach, jak trafnie określa ich najniższy poziom Kol. WojtEwa.

Nie twórz nowego punktu zaczepienia i nie odwracaj kota ogonem, bo nie piszę o naprawie, jej jakości, kosztach itp. sprawach, chociaż kto wie, czy nie warto by poświęcić trochę czasu i tym sprawom ... :hmm:

 

P.S.

.... dawno już nie widziałem takiej frekwencji w jakimś temacie na forum :]

post-8228-0-88672100-1393875046_thumb.jpg

 

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie widzę nic nadzwyczajnego w marży 20 tys brutto  :hmm:  ,szczerze to nie rozumiem, ktoś ma wyłożyć  35 tys + lifting i ma na tym zarobić tylko 5 tys? Fajnie się deliberuje o nie swoich pieniądzach. Był za 30 z hakiem trzeba było brać. 

Powodzenia.

Edytowane przez piotrekbb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jak już wspominałem informuję wszystkich klientów jaki element został wymieniony i jaki był zakres naprawy.

2 Takie informację podaje się telefonicznie osobie zainteresowanej. Czy widzieliście ogłoszenia gdzie sprzedający wypisuje całą historię pojazdu włączając wszystkie naprawy i zdjęcia z ich przebiegu? Ja nie... Zasada jest taka - klient jest potencjalnie zainteresowany i wykonuje telefon. 99% zainteresowanych po 15 sek rozmowy zadaje pytanie "czy kamper był uszkodzony". Tutaj poznajemy sprzedawcę - czy zataja kolizyjną przeszłość czy nie. Jak wspominałem należę do tych którzy rzetelnie podawają wszystkie informacje.

3. Jest tutaj mnóstwo osób które wierzą, że kupiły bezwypadkowy pojazd w super niskiej cenie. Bo tak zapewnił ich sprzedawca a sami nie mają doświadczenia. Serwisujemy dziesiątki pojazdów i czasem żal mi przekazać klientowi informacje, że zakupił jeżdżący "złom".

4.Czy Pan Kristoffer widział kampera? Zna cały zakres prac jaki trzeba było wykonać? Czy zna rabaty jakie otrzymujemy od dostawców? Czy kiedykolwiek widzieliśmy się? Czy kiedykolwiek dzwonił Pan do mnie? Niestety jesteśmy na forum i tutaj każdy anonimowo może wypowiadać przeróżne rzeczy. Myślę, że nasza polemika "na żywo" wyglądałaby zupełnie inaczej.

5. Klienci dzielą się na kilka grup:

- kupujących tyko nowe pojazdy (ze względu na zarobki w Polsce jest ich niewielu)

- kupujących pojazdy starej generacji o w miarę udokumentowanej historii od prywatnego użytkownika. W przypadku kamperów są to przeważnie pojazdy z lat 90, często z jednostkami 1.9D i przestarzałymi zabudowami.

- kupujących pojazdy nowsze, naprawiane po kolizji, nowej generacji z ładną zabudową i nowoczesną jednostką napędową w cenie pojazdu o kilka lat starszego

Każdy znajduje coś dla siebie dlatego szanujmy się wzajemnie i nie podejmujmy decyzji za innych. Każdy ma swoje doświadczenia. Nie każdy zna się na motoryzacji i karawaningu a czasem mam wrażenie, że na forach mamy samych ekspertów.

 

 


Skąd wszystkim wzięła się ta kwota 20 tys zł ? ;) Ilu użytkowników widziało kampera? Ilu zrobiło fachową wycenę naprawy? Czy wszyscy mają jakieś doświadczenia z naprawami?

Karawaning to bardzo droga branża. Dlaczego wszyscy są zdziwieni jak szyba z tworzywa może kosztować 300-400 EU ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

major ... mam nadzieję , że nie dasz się wciągnąć i namówić na publiczne rozliczanie swojej działalności i zysków chociażby na tym  "nieszczęsnym " kamperze ....  nic nikomu do tego ile kosztuje listewka i za ile ją kupiłeś by wstawić zamiast uszkodzonej ... 

 

 kto nie ryzykuje ten nie pije szampana ... a marudzących zawsze sporo  :)  

 

salony + mobile.de ... tam są igiełki , polecam . Brać kredyty i mieć super 2 tygodnie w roku :) 

 

pozdrawiam , życząc sukcesów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jak już wspominałem informuję wszystkich klientów jaki element został wymieniony i jaki był zakres naprawy.

2 Takie informację podaje się telefonicznie osobie zainteresowanej.

 

Tak sami z siebie ? Nawet gdy klient nie zapyta ?

Nawet nie przypuszczam, że w omawianym przypadku mogłoby być inaczej. Temat zrobił się zbyt głośny, by przejść niezauważenie, zwłaszcza po prezentacji pierwotnego stanu tego kampera (post #1). Teraz, aby pokazać wiarygodność, trzeba wręcz krzyczeć, że kamper po naprawach.

Moja wypowiedź jest tylko jedną z wielu podobnych w tym temacie. Odnoszę wrażenie, że wciąż Pan "major" nie próbuje zrozumieć moich słów. Ciągle ktoś próbuje skierować moją wypowiedź w innym kierunku.

 

Czy widzieliście ogłoszenia gdzie sprzedający wypisuje całą historię pojazdu włączając wszystkie naprawy i zdjęcia z ich przebiegu? Ja nie...

 

A kto tego wymaga ???

 

Zacytuję to, co napisałem (kwintesencja, bo tylko to miałem na myśli), a czego stara się Pan nie dostrzegać:

w omawianym przypadku, rzetelnie skonstruowane ogłoszenie powinno zawierać choćby tylko takie, przykładowe zdanie:

"kamper po naprawach - konkretne informacje i serwis foto udostępniamy zainteresowanym na życzenie".

 

Zasada jest taka - klient jest potencjalnie zainteresowany i wykonuje telefon. 99% zainteresowanych po 15 sek rozmowy zadaje pytanie "czy kamper był uszkodzony".

 

... a może nie zapyta :hmm:  No i pozostaje jeszcze ten 1 % ;)

Zasada rzetelnej oferty jest taka, jak już napisałem

Przy takiej konstrukcji oferty, jak już wielokrotnie wspominałem, nie miałbym opisanych wcześniej zastrzeżeń.

Jedna informacja, tak niewiele i tak wiele.

Koniec, kropka. Tyle z mojej strony.

 

P.S.

Ponownie powtarzam: nie interesują mnie ceny, koszt naprawy i jej jakość, marże, rozliczenia kosztów, zysków i inne tego typu sprawy !

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież nigdy nie rozmawiał Pan z nami na temat jakiegokolwiek pojazdu. To skąd insynuacje, że coś zatajamy i zatajaliśmy w przeszłości? Skąd wniosek, że zmieniamy postawę tylko dlatego, że ten temat jest popularny? 

 

Podsumowując. Pana zdaniem można zarzucić nam brak jednej formuły w ogłoszeniu. Mamy odrębne zdania. Tutaj zamykam dyskusję.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kristofer nie zapomnij porobić zdjęć przed myciem twojego auta, ew. po kolizji (czego oczywiście nie życze)  żeby potencjalny kupujący mógł poznać historie pojazdu przed zakupem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kristofer nie zapomnij porobić zdjęć przed myciem twojego auta, ew. po kolizji (czego oczywiście nie życze)  żeby potencjalny kupujący mógł poznać historie pojazdu przed zakupem

po co ta złośliwość

na forum info ( aby nie napisać tłumaczenie ) od sprzedającego że było naprawiane bo ktoś wytknał sprzedającemu brak zamieszczenia tej informacji w ogłoszeniu i tylko o to chodzi

jeśli sprzedający jest tak uczciwy jak twierdzi to przecież może dopisać do ogłoszenia taką informację ale tego nie robi tylko prowadzi dyskusje tam gdzie nie wszyscy kupujący mają dostęp

Panie uczciwy sprzedający prosze dopisać info w ogłoszeniu że auto było uszkodzone może to oszczędzić wielu zainteresowanym czasu, pieniędzy na telefon a jak jest nadal zainteresowany po przeczytaniu tej informacji to zadzwoni a może i nawet kupi auto   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.