Skocz do zawartości

Burstner Champion przeróbka 12v pod akumulator


akoni

Rekomendowane odpowiedzi

Pomału przymierzam się do ostatniego etapu swojego projektu.Właściwie mam już wszystko.Jest nowy panel elastyczny 160W, nowy akumulator, jutro ma mi dojść nowy regulator i przejściówka na dach do kabli. Nie wiem czy zabierać się za montaż, bo jednak zimno trochę, ale muszę ułożyć sobie plan końcowy. Mam nadzieję, że znajdziesz Kristofer jeszcze minutkę żeby fachowo naprowadzić mnie na prawidłowy tor  :] Jak już pisałem wcześniej będę jednak montował na dachu panel elastyczny. Przyszedł już i sprawdziłem go - chodzi ładnie i reaguje nawet na światło żarówki  :]  Teraz pytanie.Panel ma fabrycznie przewody z puszki dł. 1m. Trochę to krótkie żeby przejść przez dach do szafki , a potem regulatora.Niewiele mi zabraknie, ale jednak. I teraz co zrobić? Kable są zakończone tymi typowymi solarnymi końcówkami.Co z nimi teraz zrobić? One nie przejdą mi przez ten otwór od przejściówki na dachu, więc do budki z nimi nie wejdę. Jak je obetnę, to potem jakoś musiałbym je w środku szafki sztukować  :oslabiony:  Pozostaje tylko rozbiórka tej puszki na panelu, wylutowanie tych kabli i wstawienie nowych - dłuższych / choć jeszcze puszki nie rozbierałem, bo mam pietra, że coś popsuję/.Problem w tym, że prawdopodobnie straciłbym gwarancję na panel  :oslabiony: To mi się akurat nie  podoba, bo akurat ten panel do najtańszych nie należy. Co z tym fantem zrobić? To problem pierwszy.

Drugi - to czym ten panel przykleić i jak.Czy tylko po obwodzie na małej ilości jakiegoś tam kleju, czy jednak też coś dać po środku i nie tylko? Panel wbrew pozorom jest dość sztywny, pod spodem ma płaski arkusz blachy, chyba aluminiowej, bo całość waży niecałe 2,5 kg przy rozmiarze 1,5m x 0,67m. W sumie to chciałbym przykleić jednym klejem tak panel jak i tą przejściówkę dachową - ale tu blacha i to gładka , tam plastik. Co byś poradził?

 

i ostatnia rzecz - jak pisałem wyżej sprawdzałem panel, ale  w domu, wieczorem, przy dwóch żarówkach ledowych  :]  Pokazuje tylko trochę ponad 6 V. Mam nadzieję, że jest to ok, bo to jednak nie światło dzienne.Jak tylko latarką   mu  się jeszcze "doświeci ", to zaraz napięcie skacze o 1 albo 2V wyżej, ale choćby do 12V dojść raczej nie mogę  :]

 

8eb063cb7684de4dgen.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 195
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Moje pytanie 3 już nieaktualne, wywlokłem dzisiaj panel na zewnątrz i dokonałem wszystkich pomiarów.Przyznam szczerze, że mnie nawet zaskoczył.Pogoda u nas dzisiaj w miarę, ale słoneczko trochę marne. Położyłem go na dwóch taboretach w ogródku i mierzyłem co się da  :]  Poszedł natychmiast na ponad 22V, czyli tyle ile w instrukcji pisze i przy takim w miarę kiepskim oświetleniu (większą częścią w lekkim słońcu , reszta w cieniu) podskoczył do ponad 6 A. To zrobiło wrażenie  :] Czyli najgorzej nie jest.

Niestety tak bywa, że z jednej rzeczy człowiek się ucieszy, to po chwili dostanie w papę  :]  Przyszedł mi dzisiaj zamówiony regulator.Już jak paczkę odbierałem , to coś mi się wydawało nie hallo. Ale otwieram karton, a w środku akordeon  :] Boże - ja byłem pewny, że to będzie jakieś małe gówienko, a okazuje się, że to coś nie dość, że waży grubo ponad 1,5 kg, to jeszcze wymiarami większe od mojego 8" tableta wraz z opakowaniem.I znowu cały mój plan runął w gruzach. Miejsce, gdzie miałem go w budzie przyczepić jest niestety mniejsze. I teraz nie wiem co zrobić.Oddawał tego nie będę, bo jednak z pełną świadomością kupiłem i nie będę z siebie robił głupiego.Przyznam szczerze, że nie czytałem dokładnie opisu, bo nie znam się na tym i dane niewiele mi mówią,  a już w szczególności nie doczytałem się  wymiarów. Wcześniej obserwowałem inne regulatory i czytałem ich wymiary - były o połowę mniejsze.Może wszystko by było dobrze gdybym zamówił taki sam, ale 10A, być może byłby mniejszy, ale ja wyrwałem się z 20A, żeby było bezpieczniej.I teraz kicha  :oslabiony: Wszystkie te chinole nawet 30 A i niby też MPPT są dużo mniejsze, a ta bambaryłła nie dość, że wielka - to jeszcze na całej ściance tylnej ma olbrzymi radiator.Czy to się aż tak grzeje?Bo jak tak - to jakoś cienko to widzę żeby było zamontowane na meblu, no chyba , że czymś odizolowane.

Tak to wygląda :

 

abbb24ca8ba5b41agen.jpg

 

Ze względu na to , że nie wiem gdzie to teraz zamontuję, to ponawiam swoje pytanie z posta powyżej odnośnie tych kabli z panela.Te będą musiały być w takim układzie jeszcze dłuższe  :oslabiony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panel ma fabrycznie przewody z puszki dł. 1m. Trochę to krótkie żeby przejść przez dach do szafki , a potem regulatora.Niewiele mi zabraknie, ale jednak. I teraz co zrobić? Kable są zakończone tymi typowymi solarnymi końcówkami.Co z nimi teraz zrobić? One nie przejdą mi przez ten otwór od przejściówki na dachu, więc do budki z nimi nie wejdę. Jak je obetnę, to potem jakoś musiałbym je w środku szafki sztukować  :oslabiony:  Pozostaje tylko rozbiórka tej puszki na panelu, wylutowanie tych kabli i wstawienie nowych - dłuższych / choć jeszcze puszki nie rozbierałem, bo mam pietra, że coś popsuję/.Problem w tym, że prawdopodobnie straciłbym gwarancję na panel  :oslabiony: To mi się akurat nie  podoba, bo akurat ten panel do najtańszych nie należy. Co z tym fantem zrobić? To problem pierwszy.

 

Z tego co widziałem to w sztywnych panelach wszyscy robią łączenia na dachu i potem to dobrze mocują np. do ramy. Powiedzmy, że tam nie przeszkadza ten dodatkowy metr kabla. W Twoim przypadku jest panel elastyczny i pod nim nie umieścisz przewodów. Dodatkowo jest to powiedzmy stała instalacja po przyklejeniu i raczej mało prawdopodobne, byś go zdejmował. Tak więc skoro nie potrzebujesz łączenia na dachu (do zdjęcia panelu) oraz masz problem z przeciągnięciem końcówek solarnych przez przelotkę, to ja bym je wyciął a w środku połączył tej samej klasy przewody lub lepsze poprzez okręcenie wzajemne przewodów, potem zlutowanie ich a na końcu odpowiednie zaizolowanie. Nie wiem, czy to jest fachowa robota i czy ktoś z ekspertów mnie nie zjedzie, ale ja bym tak to zrobił.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem:
przewody idące od panelu powinieneś zostawić w oryginale z uwagi na gwarancję (prawdopodobieństwo usterek w ciągu okresu gwarancyjnego dla paneli elastycznych jest znacznie większe, niż dla standardowych. Do przyczepy wprowadzasz przez przepust dachowy przewody zakończone wtykami MC4 i łączysz z tymi wychodzącymi z panelu. Wtyki są hermetyczne, więc o ich odporność na warunki atmosferyczne nie musisz się obawiać. Jeśli jednak, to możesz przykleić do dachu tym samym klejem, co panel, typową puszkę instalacyjną, hermetyczną i w niej ukryć owe złącza.
Co do klejenia elastycznych, to gdzieś o tym było, chyba np. tu:
http://forum.karawaning.pl/topic/19353-panele-solarne-elastyczne-x-discpl/?hl=%2Belastyczne+%2Bpanele
http://forum.karawaning.pl/topic/13539-po-co-12-v/page-18
Trudno powiedzieć, jaki sposób klejenia sprawdzi się najlepiej. Dobrze byłoby sprawdzić, jakie są w tym zakresie zalecenia producenta danego panelu.
Punktowo byłoby łatwiej, ale pod panel będzie dostawać się woda i zanieczyszczenia.
Po obwodzie, może się tworzyć efekt pompowanej poduszki z uwięzionego pod panelem powietrza.
Przyklejony na całej powierzchni - wydaje się najlepszym rozwiązaniem, choćby z uwagi na lepsze odprowadzanie ciepła, ale w przypadku koniecznego demontażu - masakra.
Kontroler kupiłeś zespolony z wyświetlaczem, więc wymiarom nie ma się co dziwić. Jeśli kupiłeś przez internet i nie ma śladów używania, to do 14 dni możesz go zwrócić bez podawania przyczyn, jeśli zechcesz. Rozważyć tez możesz zamianę na wersję z oddzielnym wyświetlaczem (chyba model już Ci wskazywałem poprzednio) - będzie chyba sporo mniejszy. Wyświetlacz łączysz dedykowanym przewodem i możesz zamontować w widocznym dla oczu miejscu.
I jeszcze jedno: zarówno ten kontroler, jak i inne większej mocy, powinny być montowane pionowo! Przez użebrowanie radiatora musi swobodnie przepływać powietrze. Zwykle radiator nie grzeje się prawie wcale, ale mogą być sytuacje, kiedy zrobi się gorący. Chroni wewnętrzne elementy przed przegrzaniem, więc warto zapewnić mu prawidłowe warunki pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Kristofer - z puszką dobry pomysł, rzeczywiście wtedy mogę połączyć się na dachu.Będę szedł w tym kierunku. Co do samego montażu tego elastycznego panelu, to różne głupie pomysły mi chodzą po głowie.Przyklejanie tego na całości trochę mnie martwi, bo rzeczywiście w razie gwarancji,to nie uda się tego oderwać.Ale mam pewną myśl, która sama w sobie nie jest odkrywczą, ale do takowej może doprowadzić  :]  Być może w ogóle nie będę kleił tego elastycznego panelu  bezpośrednio do dachu.Pomyślałem, że mogę nabyć drogą zakupu ceowniki aluminiowe  z dość szerokimi podstawami, powiedzmy 3 - 4 cm i przykleić je do dachu po obwodzie panelu, tzn. normalnie po bokach i na końcu z przodu.żeby wiatr nie dostawał się pod panel.Z tyłu zaś przykleiłbym tylko częściowo, przy samych brzegach.W tym momencie woda zawsze by się wydostawała spod panelu. Czyli teoretycznie mógłbym panel wsunąć  między dwa ceowniki (a jest on naprawdę dość sztywny), a następnie dokleić ceowniki na  przód od rantu do puszki, po obu stronach.Na końcu wkleić dwa kawałki ceowników z tyłu i chyba byłoby dobrze.Jedyne co, to nie mam pomysłu na to co by tu podłożyć pod panel i to do niego przykręcić przed montażem żeby wyrównać się z wysokością ceownika w środku,Wtedy wsuwam całość i dla pewności przykręcam od góry blachowkrętami przez górną ściankę ceownika, żeby w razie już naprawdę złego, panel się w środku nie wygiął i wyskoczył z całego tego mocowania.W tym momencie mam mały prześwit na powietrze pod panelem, woda pod panelem ma jak wyjść, mam możliwość demontażu panelu po oderwaniu tylko 2 tylnych małych części ceowników i wykręceniu blachowkrętów z górnych ścianek ceownika z boku.Oczywiście to teoria, ale wykonalne zupełnie niskim kosztem. A na allegro takich ceowników aluminiowych jest  pełno i to najróżniejszych.

 

http://allegro.pl/aluplexi-ceownik-aluminiowy-12x20x2-1mb-i6446894593.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszke się podepnę pod temat, jedno pytanie. Czy robiąc w budce instalacje pod aku wystarczy że aku podłącze gdzieś do energobloku i wszystko na 12v będzie brało prąd z aku czy do każdego odbiornika muszę ciągnąć nową instalacje?

 

Bo powiększam ciutke dmc i będę nógł wstawić troche większy aku niż tylko do movera. Z jakimś prostym podłączeniem dam sobie rade, gorzej jak musiałbym przerabiać całą instalacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszke się podepnę pod temat, jedno pytanie. Czy robiąc w budce instalacje pod aku wystarczy że aku podłącze gdzieś do energobloku i wszystko na 12v będzie brało prąd z aku czy do każdego odbiornika muszę ciągnąć nową instalacje?

 

Bo powiększam ciutke dmc i będę nógł wstawić troche większy aku niż tylko do movera. Z jakimś prostym podłączeniem dam sobie rade, gorzej jak musiałbym przerabiać całą instalacje

 

Skoro piszesz, że z prostym podłączeniem dasz sobie radę to już jest coś  :]  Ja potrafię dokładnie tyle samo i pierwszy etap przeróbki instalacji mam za sobą. W sumie nie jest to aż takie trudne, ale raczej nie wystarczy jak to określasz samo podłączenie aku do energobloku. To by było zbyt proste  :oslabiony:  Po pierwsze musisz mieć plan - jak Olsen  :] Ale z tym problemu nie ma, ponieważ  dzięki uprzejmości Kristofera,  tylko w tym temacie planów/schematów jest ci dostatek. 

Po drugie - musisz  sobie jasno określić "zasięg działania" - czyli sprecyzować dokładnie, co chcesz na pokładzie mieć, lub co będzie choćby wymagane do zainstalowania.

Bo przykładowo - skoro wstawisz akumulator - to coś musi go ładować.Czyli musisz dokupić ładowarkę, choćby z Biedronki. Naturalnie w swojej budzie możesz już mieć fabrycznie zamontowany energoblok, który posiada funkcję ładowania akumulatora.W tym przypadku musisz cyknąć fotkę, czy chociaż podać symbol energobloku, a Kristofer zapewne Ci napisze czy taki energoblok ma tę funkcję.

To było tylko ładowanie akumulatora, teraz jedziemy dalej.Czy chcesz przykładowo wrzucić w układ przetwornicę, by mieć 230V jak będziesz stał gdzieś na dzikusa.Jeżeli nie - problemu nie ma.Jeżeli tak - problem jest, bo musisz nabyć drogą zakupu samą przetwornicę, dodatkowo dwa, te dziwne PEM-01 na 230V i jakieś kabelki 10 mm2 i jakąś skrzyneczkę z szyną ,żeby te PEM schować.

Naturalnie nie będziesz tym wszystkim sterował ręcznie, więc musisz dokupić dwa przekaźniki samochodowe 30A (koniecznie przełączne) i trochę kabelka 4 mm2, oraz jakąś puszeczkę hermetyczną żeby je  schować.

Z drobnicy musisz jeszcze dokupić jedno gniazdo hermetyczne do podłączenia ładowarki, pewnie jakiś mierniczek napięcia, żebyś miał kontrolę stanu akumulatora, ja dodatkowo wstawiłem kontrolkę włączenia przetwornicy, tylko po to żeby nie zapomnieć wyłączyć jej, gdy nie jest potrzebna, bo może żreć prąd z akumulatora.

I to by było na tyle, jeżeli chciałbyś mieć tylko to na pokładzie , co powyżej wymieniłem. Jeżeli będziesz chciał solara, no to jazda będzie droższa i dojdzie jeszcze sporo rzeczy.

A teraz Twoje pytanie zasadnicze - czy będziesz musiał robić instalację do odbiorników na nowo. Nie musisz robić instalacji na nowo. Musisz wypiąć z energobloku wyjście na zasilanie odbiorników, bo będzie ono w fazie przeróbki przekierowane na dokupione przekaźniki samochodowe.To przekierowanie pokazuje dokładnie schemat.

Najtrudniejszym zadaniem takiej przeróbki to w/g mnie rzeźba tych cholernych przekaźników, bo trzeba to zgodnie ze schematem sensownie połączyć w jedną całość.Pokazywałem to wcześniej na zdjęciu w tym temacie.Ale wkleję to jeszcze raz, dla jasności, bowiem dla mnie jako kompletnego laika przemawia tylko pismo obrazkowe  :]

 

1a447511570b5152med.jpg

 

Na tym ja oczywiście poległem, bo nie posłuchałem Kristofera i kupiłem przekaźniki zwierne , a nie przełączne. Energoblok się sfajczył i musiałem go podmienić. Pocieszające jest to, że kumpel kumpla go za darmochę naprawił i znowu leży u mnie w szafie  :]

 

Oczywiście w zależności od modelu posiadanej budy, instalacja w nich różnie jest rozprowadzana.U mnie przykładowo żeby zmieścić te wszystkie ustrojstwa w sensownym miejscu, musiałem niektóre istniejące przewody   przedłużyć, albo skrócić, a nawet podmienić. Bo przecież jakby nie było, jest to jakaś ingerencja w istniejący fabryczny układ.Na dodatek sporo urządzeń przybyło.Na początku u mnie tak bidnie wyglądało - jeden wielki energoblok, jedna puszka, wyłącznik główny i trochę przewodów.Tak to wyglądało - tylko w miejscu akumulatora zamontowany był ten wielki niby zasilacz, bo energoblokiem bym tego nie nazwał  :]

 

5e51d329231fe12agen.jpg

 

Po całej tej fazie pierwszej przeróbki wygląda to tak :

 

041b613852d51c6cmed.jpg

 

7b73a7ea128c3721med.jpg

 

Zapewne różnica jest widoczna gołym okiem.Jak widać doszło co nieco. Rozdzieliłem całkowicie 12V od 230V. W dużej puszce mam tylko podłączenia 12V, w dwóch małych wyłącznie 230V

Oczywiście na tych zdjęciach nie ma już tego wielkiego energobloku, wywaliłem go bo się sfajczył, ale przed jego awarią gryzł się z przekaźnikami i buczał. Zastąpiłem go zasilaczem 120W od radiostacji polowej. 5 razy mniejsze urządzenie, ale przynajmniej ciche i skuteczne.

To tyle na początek, musisz się teraz sam określić - co tak naprawdę chcesz mieć/zrobić na pokładzie.Po tym będzie można sensowniej Tobie doradzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, nie było pytania. Dziękuje za ten obszerny opis, zbyt skomplikowane. Myślałem że podłącze dwa kabelki i zadziała. Generalnie tego nie potrzebuje bo na dzikusa nie jeździmy. A na tyle co w trasie to z holownika wystarczy. Czyli zostanie aku pod mover z ładowarką z juli i będzie grało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, nie było pytania. Dziękuje za ten obszerny opis, zbyt skomplikowane. Myślałem że podłącze dwa kabelki i zadziała. Generalnie tego nie potrzebuje bo na dzikusa nie jeździmy. A na tyle co w trasie to z holownika wystarczy. Czyli zostanie aku pod mover z ładowarką z juli i będzie grało

 

Skoro masz już AKU i ładowarkę to jest szansa, że wystarczy podłączyć dwa odpowiednio grube przewody z bezpiecznikiem i będzie OK. Musisz tylko napisać, jaki masz akumulator GEL/AGM/standard oraz jaki zasilacz/energoblok. Na tej podstawie eksperci Ci zapewne powiedzą, czy zasilacz/energoblok ma funkcję ładowania akumulatora. Jeżeli ma, to nie możesz pod niego podłączyć AGM/GEL.

Jeżeli nie ma ładowania to jest duże prawdopodobieństwo "...że podłącze dwa kabelki i zadziała." + bezpiecznik. Ja mam ciut nowszą przyczepę ale chyba mamy podobnie, bo skoro Tobie działa w trasie zasilanie przyczepy z AKU samochodowego, to jak w to miejsce w zasilaczu podłączysz AKU z przyczepy to wszystko powinno być OK - jedynie to ładowanie trzeba sprawdzić, ale tu jest potrzebne dobre zdjęcie zasilacza i podpowiedź fachowca.

 

No i pytanie jaką masz pojemność AKU żeby Ci wystarczyła na mover + przyczepę. Skoro chcesz go wymieniać na większy, to przy oszczędnym traktowaniu spokojnie starczy Ci na weekend jak nie więcej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie aku jeszcze nie mam, miałem kupić agm 40ah, ale jak by miało jakoś prosto zadziałać to zmienie kierunek zakupów na jakiś większy. Ładowarki też jeszcze nie kupiłem ale będzie z juli, na stałe podpięta pod 220, jak cepa będzie podłączona pod sieć to się będzię ładował.

 

Zaraz będę w cepie to zobacze jaki mam sprzęt w szafie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro masz już AKU i ładowarkę to jest szansa, że wystarczy podłączyć dwa odpowiednio grube przewody z bezpiecznikiem i będzie OK. ...

 

Trudno mi jest wyobrazić sobie w jaki sposób miałoby  w tym układzie działać przełączanie się zasilania z  zasilacza , a zasilania z  akumulatora, bez automatyki w postaci choćby przekaźników.Coś musi tym sterować. Ale w tym temacie musi się wypowiedzieć Kristofer, ja za cienki  jestem w te klocki.

Edytowane przez kalapan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że to odpowiedź do mnie. Jakoś łopatologicznie w paru zdaniach mógłbyś napisać co z tego mogę urzeźbić? W sensie czy podłączając alu obskocze wszystko? Czy to ma w sobie ładowarke? Itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku, prościej już chyba nie można. :hmm:

Jeśli z tego rysunku nic nie "czaisz", to lepiej się za to nie bierz, bo możesz zrobić coś gorzej, niż masz ...

Tu jest tak, że po podłączeniu do samochodu, masz w przyczepie zasilanie z instalacji  samochodu. Po odłączeniu od samochodu, zasilanie przełącza się na to z instalacji solarnej. Jeśli jej nie masz, to w jej miejsce na rysunku podłączasz akumulator przyczepy.

Ładowarka jest zaznaczona na rysunku. Wszystko dzieje się automatycznie. Już gdzieś na forum jest kilka tematów, w których te zasilacze omawiałem.

 

Masz wersję bez inst. PV:

 

post-8228-0-69712500-1511892505_thumb.jpg

 

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.