czy 1,8 w benzynie,czy1,9 diesel.przyczepa DMC1400

[Kajetan]

Myślę też że należy dodać że kiedy decydujemy się na jazdę z takim sprzętem musimy pogodzić się z innym stylem jazdy......

 

O to to to!!! Czytając niektóre wpisy, można dojść do wniosku, że holownik powinien palić gumy z zapiętą budą, pokonywać 15% na 5 biegu i wyprzedzać ciężarówki z prędkością 150 km/h..... i ogólnie nie powinno się czuć, że ma się budę. A przecież zapięcie budy, powinno z automatu przełączyć prztyczek w głowie na położenie: "mała naprzód i tak trzymaj"  Kolega ciągnął budę przez kilka lat Meganem 1,4 Pb i też CRO kilka razy zrobił 

[maarec]

wszyscy po trochu mają racje - ja też poprzedni holownik miałem w benzynie 2.0 i jeździła fajnie. Następcą miał być C-max 2.0 benzyna też zagazowany - ale auto na rynku wtórnym prawie nie osiągalne, a nie mówię już o wybrzydzaniu typu kolor / wersja wyposażenia.

 

Z przypadku trafiłem na diesla i dopiero po podpięciu przyczepy widać różnicę w sile silnika - ale też spokojnie znajdzie się na niego górka, którą na autostradzie będzie musiał pokonać nawet na 3 biegu (jeżeli wcześniej nie będzie się jak rozpędzić).

 

koszty utrzymania benzyny teoretycznie są dużo niższe, ale też trzeba brać pod uwagę, że nie są to silniki niezniszczalne - a tym bardziej na gazie. Aktualną modę wstawiania turbin do benzyniaków spokojnie za kilka lat nabywcy aut używanych będą tak samo przeklinać jak w dieslach.... a nie zapominajmy też o kołach dwumasowych, które też w tych benzyniakach (nie zawsze) ale się pojawiają.

 

P.S Patrzę na fotkę kolegi Waldii i obstawiam, że masz dmc przyczepy ok 1000-1100km - spokojnie 1.8 sobie poradzi. Autor wątku ma trochę większą przyczepę, a nie wiem też czy nie szerszą - co ma ogromne znaczenie.

[Waldii]

Dokładnie tak prztyczek w głowie i do tego na platynowych stykach!!!!!!!!!!!!!! (żeby nigdy nie zaśniedziały)

[maarec]

wszystko fajnie, ja to bym nawet wolał benzyniaka - tylko takiego od 4.0 w górę - ale czy warto utrzymywać takie auto przez 330 dni w roku, żeby te 35 pozostałych mieć fajne holowanie ?

 

ja jadąc z przyczepą nie namawiam do szaleństw, ale dużo spokojniej mi się jedzie, kiedy nie martwi mnie czy auto podoła, czy się zagotuje, co mu tam padnie, bo jest na skraju wytrzymałości - to akurat bez różnicy czy diesel czy benzyna - jak się da to lepiej zapas mocy mieć.

[Waldii]

Strzał w dziesiątkę w DMC i zgodzę sie że gabaryty czy też szerokość mają ogromne znaczenie ale nadal myślę że tragedii przy benzynie by nie było. Oczywiście należałoby się zastanowić jak dużo chcemy podróżować jak liczną mamy rodzinę i czy w perspektywach będą jakieś tereny bardzo górzyste?

Jeżdżę w czwórkę (w tym dwójka dzieci) i od wiosny do jesieni sporo i nie narzekam. Również przez myśl przemknął mi diesel jednak właśnie te koszty.... 

[konrad_b]

Dokładnie tak prztyczek w głowie i do tego na platynowych stykach!!!!!!!!!!!!!! (żeby nigdy nie zaśniedziały)

a jaki to ma związek z ilością KM pod maską ?

jezdzilem 60KM autem z cepka i wolę zeby ograniczał mnie ten pstryczek niz silnik

[Kajetan]

a jaki to ma związek z ilością KM pod maską ?

jezdzilem 60KM autem z cepka i wolę zeby ograniczał mnie ten pstryczek niz silnik

 

Jasne, że lepiej mieć więcej, niż mniej A pstryczek, powinien być dla tych, którzy nad tymi "koniami" nie panują... Nigdy Cię nie wyprzedził na autostradzie taki zestaw, wielki holownik i wypasiona buda?? Niestety najczęściej z PL....

[konrad_b]

Jasne, że lepiej mieć więcej, niż mniej A pstryczek, powinien być dla tych, którzy nad tymi "koniami" nie panują... Nigdy Cię nie wyprzedził na autostradzie taki zestaw, wielki holownik i wypasiona buda?? Niestety najczęściej z PL....

w PL nie jeżdżę z budka po A, sa za drogie

ale na południu jadac 90km/h jestem częściej wyprzedzany niż wyprzedzam

i to nie przez PL

bardzo szybko jeżdżą D z łajbami

[Waldii]

Z pewnością "gdzieś" jest inna jakość dróg ja jednak wolę swoje tempo i czerpać z jazdy przyjemność i spokojnie dotrzeć do celu a później już tylko cieszyć się wolnym czasem...

 

[Waldemar]

Witam

 

Czy "w benzynie" znaczy że umyto go benzyną, czy też może jest jakoś benzyną zakonserwowany?

 

Pozdrawiam

[Cezarr]

Witam

 

Czy "w benzynie" znaczy że umyto go benzyną, czy też może jest jakoś benzyną zakonserwowany?

 

Pozdrawiam

     

[Waldemar]

No kurde (słowami Ferdka) - po prostu pytam, co znaczy "w benzynie"?. Benzyna to ciecz, więc jeśli coś jest "w benzynie" t.zn. że musi być w niej zanurzone. W życiu nie kupiłbym auta zalanego benzyną (ropą też nie). A jeśli moja przyczepa ma zamontowan panel słoneczny, to znaczy że jest "w solarze"?

 

Pozdrawiam

Edytowane 29 Stycznia 2014 przez Waldemar (wyświetl historię edycji)

[Cezarr]

Tak w benzynie to znaczy że silnik jest w niej zataplany  i w ropie też

[henrykteresa]

Witam wszystkich.nie spodziewałem się że mój problem spotka się z takim odzewem.Za wszystkie porady serdecznie dziękuję. Pewnie przy wyborze

samochodu wiele mi pomogą.Wniosek.Na dobrą współpracę ciągnik-cepka , wpływa nie tylko moc silnika,rodzaj ,lecz również technika jazdy. 

Jeżdżę już 7 lat omegą 2,2 DTI,ale jak pisałem przekraczam 3,5T.Na wiosnę chcę zmienić ciągnik i skłaniam się ku opel signum.dylemat to wybór silnika.

1,8 Pb 140 KM

1,9 diesel 120 KM

1,9 diesel 150 KM

Jeszcze raz wszystkim dziękuję,i pozdrawiam.

[henrykteresa]

Przed kupnem Opla Signum 2,2 DTI widziałem w ogłoszeniu, ale z silnikiem 3,2 trochę mnie korciło żeby obejrzeć. Ale się nie zdecydowałem.

dzieki za pomoc.obecnie mam omegę kombi 2,2DTI,ale jak pisałem zestaw przekracza3,5T,i to o 150 kg.ratowała by mnie omega sedan 2,2 Pb jeśli chodzi o ciężar.bywają takie 

"jak nowe"prosto z importu.taką bym zagazował i to by chyba sprawę rozwiązało,ale zobaczymy,może przeważy signum z nowszego rocznika.muszę to na trzeżwo przemysleć,korzystając również z porad użytkowników.pozdrawiam.