Samodzielne tankowanie LPG

[Cezarr]

Ale samodzielnie można tankować na każdej stacji bez wzywania obsługi, bo chyba nie ma takiego zakazu

[gazirek]

Ja tankuję wszystkie samochody klientów na jednej stacji,więc nawet chłopaki do mnie nie wychodzą,na kilku stacjach podczas naszych wyjazdów tankowałem sam,ale jak piszę ,że dystrybutor obsługuje pracownik stacji to nie wychodzę przed zaprzęg i grzecznie czekam aż przyjdzie.

Kilka razy za granicą też sam tankowałem ( chyba nawet w Austrii). Teraz zawsze pytam pracownika co on na nowe prawo o samoobsłudze?......

odpowiedzi są przeróżne, a co niektórzy nawet nie mają pojęcia,że coś takiego istnieje.

[Commander]

"Jeśli nie PISZE, że SAMOOBSŁUGA to samemu nie wolno".

tzn. w połowie tankowania przyszedł obrażony Pan i tak mnie przywitał, a na koniec mnie pożegnał stwierdzeniem, że następnym razem wyłączą mi dystrybutor podczas tankowania. Jednak pistolet był już wymieniony na nowy i dlatego troszkę z nim polemizowałm rozładowując tym samym sytuację...

A stacji widuje coraz więcej np nowy Orlen na początku ul. Lwowskiej w Tarnowie. 

[Cezarr]

Wszystko wyjdzie w praniu, ale i tak jeżeli ktoś kto nie będzie chciał czy umiał zatankować sam gazu i porosi

o to obsługę stacji to na pewno mu zatankują. A na stacjach które sprzedają tylko gaz i tak będzie tankowała obsługa.

[stef]

EE tam kobieta czy facet - kwestia nauki. Nawet małpę można nauczyć. Poza tym uważam że tankowanie gazu jest operacją znacznie bezpieczniejszą od tankowania benzyny, zresztą podobnie jak zasilanie gazem auta jest bezpieczniejsze niż w przypadku benzyny - ale to inny temat.

Samo tankowanie w przypadku i paliw ciekłych i gazowych nie jest trudne, a też uważam że bardzo dobrym pomysłem jest wymóg trzymania przycisku na dystrybutorze w czasie tankowania.

Poza kwestią techniczną to samodzielne tankowanie gazu jest super sprawą bo wreszcie nie będziemy usieli czekać zanim gościu nas zauważy, ubierze się i wolnym krokiem podejdzie aby nam zatankować autko.

A kobieta sobie poradzi... tak jak sobie radzą przy tankowaniu paliwa czy oleju... niedawno byłem świadkiem jak dwie laski podjechały i wyszły z auta,  pracownik stacji z kanciapy nie zdążył wyjść by zatankować im benzyny, jak dwóch klientów podbiegło i pomogło przy tankowaniu - szczerze mówiąc sam też miałem na myśli aby im pomóc ale zanim się ruszyłem to już miały pomocników   i tak się zastanawiam - jak można się utrzymać na tak wysokich obcasach ?! Ale jakby miały tankować gaz, a zawór był by w dolnej części zderzaka... hmm to chyba nikt by nie pomagał - Ta samoobsługa przy tankowaniu to nie taki głupi pomysł

[ADAMiEWA]

Tak wyglądają te pistolety których używałem

Pozatym mało prawdopodobne jest odjechanie z dystrybutorem, z wężem to co innego. Na szkoleniach pokazują takie filmy.

Podczas tankowania włącznik pompy, przycisk, musi być trzymany non stop. Puszczenie go powoduje przerwanie tankowania.

[Commander]

Zgadza się...

Druga wersja pistoletów (głownie Statoli) ma dodatkowo kabłąk zabezpieczający i dźwignię blokuje się niemal tak jak w pistolecie do benzyny. Wg mnie trudniej...

[zlp]

W Holandii od dawna się tankuje samemu i nikt nie robi sensacji. Żadnych guzików nie trzeba trzymac, nie jest to ciekawa sprawa przy instalacjach które się tankuje kilka minut, a np. pada deszcz. Wąż jest na specjalnej szybkozłączce i odjechanie z nim powoduje rozpięcie tego węża. Część zostaje przy dystrybutorze, część przy samochodzie. Żaden gaz nie ucieka, przećwiczyłem to osobiście