Skocz do zawartości

agregat prądotwórczy jak sie sprawdzi na kempingu


jarobaro

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich i zwracam sie z pytaniem do wszystkich czy taki agregat ma racje bytu i da rade zaopatrzyć przyczepę w prąd i czy warto wogole cos takiego zakupić: http://allegro.pl/agregat-pradotworczy-germany-2km-1500w-hit-sezonu-i3792530515.html prosze moderatorow o nie przenoszenie tego do innego dzialu, z gory dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 42
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Sam siebie udusisz za hałas :]  Za taką cenę, będzie on marnej trwałości. Lepiej założyć solary i mieć spokój. Na kempingu rzecz całkowicie będzie niestosowna, na dziko jeszcze by uszło. 

Sam kiedyś pojechałem pod namiot i zabraliśmy agregat. Był uruchomiony tylko 20 minut i go wyłączyliśmy. Szkoda było nam błogiej ciszy :blagac:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim określ potrzeby na prąd i czy koniecznie musi być 230 V ?

Ten agregat sobie daruj, zwykły dwusuw i pewnie chińszczyzna, mimo że opisane "Germania"  :] 

Agregat np. na kempingu nie jest mile widziany. W ogóle agregat do celów tego typu, powinien być cały w osłonie termiczno dźwiękochłonnej.

Osobiście posiadam dwa odpowiednie, które woziłem kiedyś awaryjnie. Jeden zwykły o mniejszej mocy, a drugi 1 KW, inwerterowy.

Zajmują sporo miejsca, jak na sprzęt, który może się przyda na wyjeździe, a może nie  :hmm: 

Od chwili założenia solarów, zostawiam je w "domciu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie solary a agregat to powiem tak...

Ja mam małą chinszczyzne na dwutakcie. Na dziko mogłem sobie pozwolić  na wrzucenie go do doła w ziemi i dodatkowy parawan dźwiękowy z położonego na boku turystycznego stołu. Odpalony pyrkał w dole na odległość  przedłużacza (ok 30m) by jak najmniej słychać  było go w przyczepie. Do doładowania akumulatorów własnym obwodem prostowniczym 12v  + niezależny prostownik na obwodzie 230v spełniał swoje zadanie wydajnościowo nawet kiedy w tym samym czasie doraźnie zasilał prostownice do włosów czy suszarkę. To tyle jeśli chodzi o aspekt techniczny ale na dziko.

Na kempingu szybko cię  pogonią jak zafundujesz innym użytkownikom pod nosem pyrkadło , wszak ludzie tam bywają  by odpocząć.

Edytowane przez pasjonat (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tak jak pisałem wyżej , Na potrzeby doładowania akumulatorów w przyczepie i zasilania sprzętów typu lokówka/prostownica czy suszarka , a nawet niektóre elektronarzędzia starcza taki dwutakt z niskiej półki w castoramie.

Ja mam taki i dawał radę. 

1.jpg

Niskie zużycie paliwa i małe gabaryty oraz waga . To jest bardzo istotne , Poziom hałasu? hmm....  to jak byś  chciał przeskoczyć  to kasa , kasa  i jeszcze raz kasa, a i tak nie dostaniesz agregatu co by szeptem pracował . Każdy będziesz słyszał delektując się urokami natury. Najcichsze agregaty nie są  dostępne niestety w handlu w naszym kraju. Lepiej zainwestować w dobry długi przedłużacz i odstawić  tak jak ja popiardółkę na dystans.

 

PS. Kupując w castoramie obsługa sama albo na Twoją prośbę  go uruchomi i sprawdzi. wówczas sam ocenisz jego poziom hałasu choć  zapewniam że jest cichszy od nie jednej Hondy na czterotakcie (używam w pracy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a co to za dyskusja się tak mocno rozwija o tej porze :jump::hehe:


Kolego jarobaro (domyślam się, że Jarek :hmm: )

Robert wyłuszczył Ci sprawę i podał niemal na tacy

Pozostaje tylko moje wcześniejsze pytanie (post #3, pierwsze zdanie).

Inaczej możemy sobie prawić do białego ranka :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze jedną  sprawę w aspekcie agregatu na dziko.

Jeśli będziesz używał w okolicach jeziora to licz się z tym że możesz ściągnąć na siebie kontrole straży wszelkiej maści. Nie żebym Cię  straszył bo nie robisz nic złego zasilając przyczepę ale wodne służby są  wyczulone na dźwięk agregatu w okolicach brzegu.

Sprawdzą  czy nie tłuczesz ryb prądem, Z tego względu dodatkowym atutem jest posiadanie castoramianej popiardółki jakom mam ja bo znawcy tematu kłusowniczego tą metodą  od razu widząc taki agregacik wiedzą że tym za wiele nie nakłusujesz ;) Jeśli postawisz agregat za blisko wody przy niektórych akwenach to najwyżej usłyszysz upomnienie i formułkę  o zachowaniu 20m pasa brzegowego.

 

A teraz idę  spać  i dobranoc się z Wami .

Edytowane przez pasjonat (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzą  czy nie tłuczesz ryb prądem,

 

A, o tym aspekcie zupełnie nie pomyślałem  :] 

Ale pomysł z chowaniem agregatu w głębokim dole jest przedni :ok:

Naśladowcy pomysłu powinni zadbać o chłodzenie całości i odprowadzenie spalin na powierzchnię  :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ewentualnie  moze byc agregacik marki TOYOTA ale cena jego to wartosc prawie połowy ceny przyczepy,takie mają te peruwianskie zespoły muzyczne ,a zamontowanie solara 130w jest tansze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, o tym aspekcie zupełnie nie pomyślałem  :] 

Ale pomysł z chowaniem agregatu w głębokim dole jest przedni :ok:

Naśladowcy pomysłu powinni zadbać o chłodzenie całości i odprowadzenie spalin na powierzchnię  :hmm:

Duł nie musi być  głęboki , ani przykryty czymkolwiek. Wręcz właśnie odsłonięty. Dźwięk jak kominem wówczas idzie do góry i nie rozchodzi się  po powierzchni gruntu tak jak przy postawionym agregacie na trawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałem coś takiego na Sosine http://allegro.pl/agregat-generator-pradotworczy-1500w-walizkowy-i3806450022.html służyło do podładowania akumulatorów w cepce .

Facio podłanczał go do południa był naprawdę cichy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę potwierdzić, cichy jest, ale mimo wszystko, nie bezgłośny. Mój jest podobny do tego, o którym pisze Tomek.

post-8228-0-97630600-1387275427_thumb.jpg

Jak wspominałem wcześniej mam dwa różne. Obydwa na czterotaktach, obydwa obudowane, jednak porównując ich głośność, ten z fotki, mimo że o mocy 1 KW, jest ok. dwa razy bardziej cichy, niż ten mniejszy (ok. 600W).

Ten duży posiada pod swoimi osłonami jeszcze doklejone dodatkowe maty tłumiące. Również jego tłumik wydechowy jest dużo bardziej rozbudowany i jednak większy. Silnik i cała reszta są zamknięte w grubym odlewie Alu. Myślę, że taka zwarta i "szczelna" konstrukcja obudowy, mocno ogranicza wydobywający się z agregatu hałas. W zasadzie, kilka metrów od niego nie jest głośno, a kilkanaście metrów, to praktycznie go nie słychać.

Mimo wszystko, nawet takiego nie odważyłbym się włączać w bliskim sąsiedztwie kogoś na kempingu.

 

 

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.