Skocz do zawartości

ABBEY OXFORD - co myślicie ?


kilerfosa

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejny raz dziekuje wszystkim za pomoc. ...Widzicie masę rzeczy których moje oko nie dostrzega :/  jutro zadzwonie i dogadam ew.oględziny.

Po zapytaniu sprzedającego o tą dziwną deseczkę  na przedostatniej fotce nie odpowiedział na maila  a fotkę wykadrował i deseczki już nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 78
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Abstrahując od tematu przyczepki: jaką wartość masz Kolego w DR samochodu, w rubryce F1 oraz F2 ??? :niewiem:
Przypuszczam, że 1350 widnieje w "O1" - czy tak ? :hmm:

Teraz przyczepka.
Wiele razy uprzedzałem, że kupno angielskiej przyczepki dla początkującego karawaningowca jest ogromnym ryzykiem i nie powinno się zaczynać swojej przygody z karawaningiem od spoglądania w stronę "angielek". Jeśli jeszcze do tego dodać przedział cenowy do 10 tys. zł., to utopienie pieniędzy jest niemal pewne.
Moja rada i jak zwykle zawsze w takich przypadkach ta sama: odpuść sobie Kolego tego zgniłka !
Angielki kuszą wyposażeniem, ale na tym kończą się ich zalety.  Ostatnio zalinkowana przyczepka jest daleka od ideału (sądząc po zdjęciach), jednak abym został dobrze zrozumiany - jej ostateczna ocena może być dokonana wyłącznie po bezpośrednich oględzinach
Co mi się nie podoba (wszystko jest do sprawdzenia):
1) jestem przekonany, że listwa nadkola nie jest oryginalnym rozwiązaniem i musiała po coś zostać zamontowana (może maskuje zgniłe miejsce, a może był do niej podczepiony fartuch - nie wiem);

 

post-8228-0-84908000-1386627879_thumb.jpg

2) naprawa przyczepy (dolny narożnik, po prawej stronie drzwi wej.) - mimo, że sprzedający podkreśla profesjonalizm owej naprawy, nie jestem o tym przekonany;

 

post-8228-0-42110800-1386628195_thumb.jpg

3) tylna ściana przyczepy coś skrywa, nie wiem co, ale "deska" z rączkami manewrowymi jest tam z niewiadomych przyczyn. Moim zdaniem ściana była tak miękka, że uchwyty manewrowe można było swobodnie wyrwać.

 

post-8228-0-80156700-1386627880_thumb.jpg

4) plamy na podłodze, o których koledzy pisali, mogły powstać faktycznie z niechlujstwa użytkowników, ale równie dobrze mogą skrywać pod sobą mało ciekawe miejsca,

5) bardziej niepokoi mnie pofalowana wykładzina w przedniej części przyczepy (tak to przynajmniej wygląda). Świadczyłoby to o tym, że podłoga "chodzi", czyli jest miękka.

 

post-8228-0-69985000-1386627878_thumb.jpg

6) nie jestem do końca przekonany, że ślady na suficie (prawy i lewy narożnik wnętrza przyczepy), są wyłącznie cieniami, tym bardziej, że można je zauważyć na większości zdjęć, które robiono z różnych pozycji i pod różnym kątem.

 

post-8228-0-65246300-1386627905_thumb.jpg


To tak z bardzo pobieżnego obejrzenia tych fotek.
Reasumując: jeśli przyczepka jest bardzo blisko, to można jechać i weryfikować. Gdy wątpliwości rozwiejemy, to jeszcze podjazd na wagę (przyczepa pusta, bez wyposażenia ≈ 980 kg.). Zobaczymy wtedy ile waży ukryta woda :]

Jeśli do przyczepy dalej, a tym bardziej, jeśli daleko, lepiej o niej zapomnieć.

I już tak zupełnie na marginesie: nie zdarzyło mi się spotkać w przyzwoitym stanie angielki do 9000 zł. Gdyby taka się kiedyś, komuś trafiła, to tak, jak Wojtek napisał: byłby to rodzynek, a omawiana na pewno nim nie jest.

W ogóle nie szukałbym pierwszej przyczepy przy tej kwocie wśród przyczep z GB.

IMHO

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny raz dziekuje wszystkim za pomoc. ...Widzicie masę rzeczy których moje oko nie dostrzega :/  jutro zadzwonie i dogadam ew.oględziny.

Po zapytaniu sprzedającego o tą dziwną deseczkę  na przedostatniej fotce nie odpowiedział na maila  a fotkę wykadrował i deseczki już nie widać.

 

A u nas widać :yay:

 

Myślę, że ten fakt zamyka dyskusję na temat zakupu tej "przyczepy"  :]

 

Wyobraź sobie teraz Kolego, czego nie widzisz na zdjęciach, a co z pewnością wyjdzie, skoro sprzedający wyraźnie idzie w kierunku zakrywania wszelkich śladów :sciana::krzykacz::miga:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśnię jeszcze, dlaczego wciąż o tym piszę i dlaczego napisałem również w tym temacie:
Jeśli jeszcze do tego dodać przedział cenowy do 10 tys. zł., to utopienie pieniędzy jest niemal pewne.

Przyczepka kosztuje w Polsce 9000 - 10000 zł. Sprzedawca na ogół ma w tym 50 % narzut (aby po odjęciu kosztów własnych, została mu jeszcze godziwa kwota ze sprzedaży, oczywiście godziwa jedynie w/g jego własnych kryteriów).

 

Z prostego rachunku wychodzi, że taka przyczepka kupiona w GB, musiała tam kosztować ok 500 funtów (1000 funtów, to zupełne maksimum na granicy opłacalności).
Zastanówmy się logicznie:

jaką rzeczywistą wartość i jaki rzeczywisty stan może przedstawiać przyczepa, która oddawana jest za taką kwotę, nierzadko nawet z marżą tamtejszego handlarza ?  :miga:
Czy można się spodziewać chociażby minimalnie przyzwoitego stanu w budce za 3000 do 5000 tys. zł. ??? :pad:
Przecież tyle kosztują u nas średnio zadbane Niewiadówki.

Apel do wszystkich osób bez doświadczenia, a poszukujących pierwszej przyczepy w kwocie ok. 10000 zł. wśród przyczep angielskich:

Ludzie, nie szukajcie ofert z wiarą, szukajcie ze zdrowym rozsądkiem !

Cuda podobno się zdarzają, ale ilu z nas się z tym spotkało  :niewiem::o;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Po zapytaniu sprzedającego o tą dziwną deseczkę  na przedostatniej fotce nie odpowiedział na maila  a fotkę wykadrował i deseczki już nie widać.

 

Edit. Wycofuję swoje zdanie. Nie widzę o co chodzi. 

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałeś Krzysiu ta budkę nad wyraz bezpodstawnie. 

Fakt że ryzyko jest bo angielka.

Ale ocena nie powinna opierać się o własne uprzedzenie do angielek i hipotetycznych domysłach na podstawie cieni tylko o realne zauważone niewątpliwe wady.

Wiem co piszę, bo miałem wiele angielek.

.

Odnoszę wrażenie że u Ciebie podejrzenia od razu bez wątpliwości określają stan , taka ocena wygląda jak na siłę wyszukiwanie dziury w całym.

Jak nie ma pewności że "zonk", to nie pisz że na pewno jest - bo wiarygodność Ci spada o czym miałem okazję ostatnio się przekonać.

Ja wiem że tylko Twoja budka zasługuje na dobre miano i jest idealna i tylko takowe mogą podlegać sprzedaży bo jak nie to wykluczasz ją z istnienia. 

Jak kiedyś będziesz sprzedawał swoją, to zrób fotki żeby nie wzbudzać podejrzeń bo wówczas przekonasz ile tak naprawdę na zdjęciach widzimy prawdy a ile poszlaki i najtrudniej jest walczyć z nieprawdziwymi stwierdzeniami, wyssanymi z palca.

.

Zachowanie gościa z edycją zdjęcia nie popieram i właściwie skazałbym na lincz, co niniejszym czynię. 


...

nie powinno się zaczynać swojej przygody z karawaningiem od spoglądania w stronę "angielek"

...

Subiektywnie.


...

nie szukałbym pierwszej przyczepy przy tej kwocie wśród przyczep z GB.

...

Obiektywnie. 

.

Widzisz, w Twoich postach w każdym napisanym zdaniu dyskretnie lokujesz furtkę na ew. własne pomyłki, błędy czy zarzuty innych wobec Twoich wypowiedzi. 

Taka kombinacja sprawia pozorne wrażenie fachowca w dziedzinie i utwierdza Cię w przekonaniu że jesteś guru.

Zdania innych nie liczą się, mimo że napisane są w pełnym przekonaniu. 

Świetnie, świetnie...

Dla laików owszem.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Po zapytaniu sprzedającego o tą dziwną deseczkę  na przedostatniej fotce nie odpowiedział na maila  a fotkę wykadrował i deseczki już nie widać.

 

Gościu pewnie chciał pokazać stan opon, że są nówki, a tu się zaczeła dyskusja na temat deseczki której pewnie wcześniej sam nie widział - to sie wkurzył  :zly:  - subiektywne :palacz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W DR rubryka F1 - 1900 kg , F2 1900kg  O1- 1350   , O2 670kg

 

Możesz zatem legalnie holować przyczekę z hamulcem najazdowym o masie dopuszczalnej DMC=1350 kg ( masa przyczepy nie hamulca oczywiście :] ). Wiadomo, że zaleca sie zwykle nieco lżejszą przyczepę niż max wg. producenta, ale jak Ci sie jakaś spodoba przykładowo z DMC=1300 kg to bierz jeśli ładna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zatem legalnie holować przyczekę z hamulcem najazdowym o masie dopuszczalnej DMC=1350 kg ( masa przyczepy nie hamulca oczywiście :] ). Wiadomo, że zaleca sie zwykle nieco lżejszą przyczepę niż max wg. producenta, ale jak Ci sie jakaś spodoba przykładowo z DMC=1300 kg to bierz jeśli ładna.

Kurde, myślałem, że przy tej DMC holownika może turlać cepkę o DMC 1428 kg :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałeś Krzysiu ta budkę nad wyraz bezpodstawnie. 

Fakt że ryzyko jest bo angielka.

Piszesz personalnie, to w podobnym tonie odpowiem, chociaż podkreślam na wstępie: to tylko odpowiedź i nie dam się sprowokować.

 

"Pojechałem", bo opinii wymaga autor tego tematu. Każdy może napisać co myśli o przyczepie, której zapytanie dotyczyło, co zauważył i co go zaniepokoiło, więc napisałem i ja.

Wojtek, jesteś cenzorem, czy co ? Skup się raczej na własnej ocenie tej budki, a nie na ocenie mojego pisania - to taka prośba na przyszłość.

Nie mam uprzedzenia do "angielek" i nie próbuj swoimi słowami tłumaczyć, tego co napisałem.

Mam jedynie uprzedzenie do maluczkich handlarzy (Ty piszesz handlarzyn), którzy na każdym kroku i we wszystkich swoich poczynaniach myślą tylko, jak z klienta zrobić "jelenia", a że sprawa w przypadku angielek jest stosunkowo jaskrawa, to już nic na to nie poradzę. Cierpią na tym prawdziwi i uczciwi handlarze i "przyzwoite angielki", ale to już zupełnie inna kwestia.

Aby było jasne: to nie jest wyłącznie moja opinia, wystarczy poczytać różne kwestie na forum, nawet Twoje własne Wojtku.

 

Co do opisanych przeze mnie minusów, to napisałem jasno: to wyłącznie moje przypuszczenia, które należy potwierdzić lub zdementować w czasie oględzin. To nie jest furtka, jak to określasz, a konieczność. Nie jestem jasnowidzem, który na podstawie kilku kiepskiej jakości zdjęć, powie wszystko na temat i na dodatek nie będzie się mylił. Chyba nie sądzisz, że pojadę osobiście do każdej przyczepy, chcąc napisać, co o niej sądzę ?  Zwracam tylko na różne sprawy uwagę, a do zainteresowanego należy końcowa ocena i wybór.

 

Piszesz:

Ale ocena nie powinna opierać się o własne uprzedzenie do angielek i hipotetycznych domysłach na podstawie cieni tylko o realne zauważone niewątpliwe wady.

 

O uprzedzeniu już napisałem, a mój opis potencjalnych wątpliwości udokumentowałem zdjęciami realnie zauważonych rzeczy, więc nie zarzucaj mi, że to sen. Dla Ciebie cień, a dla mnie fałda. Pojedź, zweryfikuj i wtedy przyznam Ci rację, a tymczasem może to Tobie się wydaje ? Ty oczywiście nic nie zauważyłeś i to Twoim zdaniem, ma być punkt odniesienia w ocenie omawianej budki :look:

Jak nie ma pewności że "zonk", to nie pisz że na pewno jest - bo wiarygodność Ci spada o czym miałem okazję ostatnio się przekonać.

 

Ostatnio masz ciekawy sposób pisania: piszesz post, a chwilę później, jak sobie poczytasz, co piszą inni, to wstawiasz słówko "Edit" i po sprawie - poprawiasz lub wycofujesz własne zdanie. Bardzo to wygodne. Wybacz, ale w ten sposób to raczej jest odwrotnie. Z tym "ostatnio ...", to coś kręcisz. Ostatnio miałeś okazję się przekonać, że wszystkie opisane przeze mnie niedoskonałości Hobby, faktycznie były, a że Kolega zdecydował się kupić w takim stanie, to przecież jego wybór. Dopiero czas pokaże, czy był to trafiony zakup. Fakt, że przyczepę z opisanymi usterkami kupił, nie likwiduje automatycznie minusów, o których pisałem. Zresztą, i tak wyszła heca z brakiem przedsionka. Wszystko było w tamtym temacie, więc nie wiem w jakim celu o tym w ogóle wspominasz.

Tak samo nie wiem, po co piszesz 30% zawartości posta o mojej budce. Nic do tematu to nie wniosło, ale pozwoliło Ci zasugerować, abym nie pisał o tym, co widzę, a na dodatek, kolejny raz własne myśli chcesz ubrać w moje słowa.

 

Wybacz Wojtek, ale dalej będę pisał w takich przypadkach o tym, co zauważam i co mnie niepokoi oraz "będę zostawiał furtkę" w postaci słów, że należy to zweryfikować podczas oględzin.

Każdy z piszących zostawia własne zdanie, ja również i nie musisz się ze mną zgadzać, ale nie Tobie mnie oceniać.

 

Widzisz, w Twoich postach w każdym napisanym zdaniu dyskretnie lokujesz furtkę na ew. własne pomyłki, błędy czy zarzuty innych wobec Twoich wypowiedzi. 

Taka kombinacja sprawia pozorne wrażenie fachowca w dziedzinie i utwierdza Cię w przekonaniu że jesteś guru.

Zdania innych nie liczą się, mimo że napisane są w pełnym przekonaniu. 

Świetnie, świetnie...

Dla laików owszem.

 

Nie jeden raz już prosiłem, abyś trzymał się tematu, a swoje indywidualne, personalne uwagi schował dla siebie, bo nikogo one nie interesują. Nawet przez chwilę nie miałem intencji, aby zachwiać Twoją pozycją "guru od angielek" - pokornie proszę o wybaczenie.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie może 1428 kg, bo ma w pozycji O1 tylko 1350 kg. Przecież nie można przekroczyć tego co producent podał w homologacji i co ma swoje odzwierciedlenie w dow. rej.

To w końcu do czego jest ten przelicznik "dzielenie przez 1,33" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.