Skocz do zawartości

Koła i hamulce zimą!


Jarosław69

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Krzywy bęben, krzywa tarcza hamulcowa hamuje nierównomiernie.

 

 

Jurek, ale to się dzieje kiedy rozgrzany/a od hamowania bęben / tarcza zostana schłodzona po wjeździe np. w kałużę. Mechaniczne uszkodzeni to przypadki i kombinacje użytkowników :czerwona: Można uszkodzić jak np. auto/przyczepa spadnie z lewarka będąc bez koła.

 

Podniesienie kół do góry ma sens w przypadku zawieszenia przyczepy na gumowych wałkach skrętnych

 

Ale zauważ, że owe wałki równieżmają rozprężenia, więc również uważam, by były deko podparte do takiego momentu by nie działały siły ani w dół ani w górę. Chociaż tyle co ta piasta waży nic tam nie odkształci :wpysk:

 

Ale chyba wiekszosc przyczep o jakich mowimy ma jakieś takie amortyzatory (kolorowe) na dole

 

 

Zachodnie jak najbardziej :wpysk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w swojej N 132 L również mam amortyzatory wmontowane fabrycznie w zawieszeniu.

 

ooo :wpysk: A tego to nie wiedziałem, że w niewiadówkach montowali. Zwracam honor :czerwona: - nie tylko w zachodnich :wpysk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam wasze wypowiedzi i nie rozumiem co piszecie,amortyzator służy do zmniejszenia drgan na nierównościach czy to w samochodzie czy przyczepie a wachacz spełnia rolę sprężyny i dlatego dobrze go trochę odciążyć.Wachacz wchodzący do osi jak i oś mają kształ kwadratów przesuniętych w stosunku do siebi o 45 stopni i w te wolne miejsca wciskane są gumy i to powoduje amortyzację(tak mają polskie)Zachodnie mogą mieć kształt trochę inny ale zasada jest taka sama, ja mam BRUSTNER i tak właśnie jest.Starsze były na tak zwanych półresorach ale chyba już ich nie ma. :czerwona:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam wasze wypowiedzi i nie rozumiem co piszecie

 

Nie no faktycznie czytając z boku ten wątek można się pogubić. Z kół zjechaliśmy do zawieszenia, wahaczy, amorków itp...

 

Ale ogólnie chodzi, czy obciążać zawieszenie na czas postoju czy odciążać i w jakim stopniu. Troszkę odjechaliśmy :czerwona:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, tak się zastanawiałem zawsze, czy dobrze robię, że jak na zime zdejmuję koła, to te wahacze tak wiszą na dole. moze tak cos trzeba lekko podstawiać, żeby były tak w połowie wychylenia, to wtedy moze jest neutralna względem obciażenia pozycja ?

 

Kurka, kiedys z ciekawosci muszę taka os rozebrać.

 

Jacek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurka, kiedys z ciekawosci muszę taka os rozebrać.
Do naga??????? :czerwona:
moze tak cos trzeba lekko podstawiać, żeby były tak w połowie wychylenia, to wtedy moze jest neutralna względem obciażenia pozycja ?
Myślę że ta neutralna pozycja jest niewiele powyżej dolnego wychylenia. Zawieszenie przyczepy na wałkach gumowych musi byc dość sztywne by "unieść" masę przyczepy, więc w porównaniu z tym ciężar samego wahacza z piastą i bębnem to pikuś więc tak naprawdę może sobie wisieć swobodnie bez żadnego podparcia. :wpysk:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludzie ,ludzie o czym piszecie krzywe bębny ,to chyba już muszą być dość cienkie, pomyślcie jaka jest siła docisku do szczęk do bębna to nacisk na niego to fraszka .Owszem przy rozgrzanych bębnach czy tarczach podczas wjazdu w kałużę może dochodzić do naprężeń i wtedy mogą się zacząć dziać różne dziwne rzeczy :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Mam pytanie dotyczące opon w zimie. Czy przepychacie przyczepy o kilka-kilkanaście centymetrów żeby nie stały kilka miesięcy na tym samym kawałku opony. Pytam gdyż np.producenci opon motocyklowych każą przepychać motocykle żeby uniknąć spłaszczenia opony. Doświadczyłem też tego nie ruszając quada chyba z 6 czy 7 miesięcy.opony rzeczywiście były jak dwa placki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stawiam przyczepę z uniesionymi kołami na ok. 2 cm w górę. Po prostu podstawiam solidne drewniane klocki pod oś (nie podnoszę na łapach w górę oczywiście). Ale pierwszą zimę miałem budę na kołach i tylko podpartą łapami i nie zauważyłem żadnego spłaszczenia opon. Ciśnienie wewnatrz robi swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście kazdy może zabierać koła do domu na zimę ... przypomina mi to trochę Niewiadówki na wielkich osiedlach w latach 80-90tych gdy nie zdjęcie kół było jednoznaczne z ich szybką kradzieżą...

 

a teraz na poważnie ile zamierzacie jeździć na jednych oponach? więcej niż 4-5sezonów? przez ten czas oponie na mrozie zdecydowanie nic się nie stanie i może sobie przyczepa stać spokojnie ... przy bardzo ciężkiej budce można rozważyć podparcie osi ale ja nie zdejmowałem i raczej nie planuję zdejmowania opon, ważniejsza jest dla mnie mobilność przyczpey w razie "W" gdyby z nieprzewidzianych przyczyn trzeba było ją nagle przestawić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.